Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

No to jak sie to tak dobrze przyjmuje opisze cala moja historie :wink:

 

Glownym powodem zatrzymania przez polizjantow byl brak przedniej tablicy rejestracyjnej. Zgubilem ja pare dni wczesniej (dotklem murku podczas parkowania i pekl plastik a z czasem tablica wypadla). Oczywiscie bylem to zglosic na komisariacie i mialem odpowiedni papier potwierdzajacy zgloszenie. Ten papier im oczywiscie nie wystarczyl, widzieli mlodego chlopaka (18 lat wtedy) jadacego staryp trupem to chcieli sie pewnie troche podbudowac i wykozystac swoja wladze. Przez 30min. robilem jakies idiotyczne testy z nimi jak np. trzymanie glowy do tylu z zamknietymi oczami, odliczanie 30 sekund z zamknietymi oczami, chodzenie po lini, dotykanie nosa lewa, prawa reka itd. itd. do tego glupie docinki i komentaze jak nie moglem oddac probki moczu na test narkotykowy. Do tego wszystkiego przyjechal drugi szesciopak i wszyscy na mnie siedzieli. Czulem sie jak jakis terrorysta :duh: wzgledem miskow wszystkie testy sprawdzajace moja motoryke wypadly fatalnie, pupile za wolno sie rozszezaja, zla rachuba czasu. W szpitalu te same testy robione przez lekarza przed pobraniem krwi wypadly bez zazutu!

 

Po pobraniu krwi powinienem dostać moje prawojazdy w przeciągu trzech tygodni bo tyle trwaja wyniki w laboratorium, przeslanie ich do sedziego i poinformiwanie policji ze wyniki sa negatywne. Mili policjanci skutecznie przedłużali tą procedurę o kolejne 3 tygodnie ale oczywiście nie mogłem im tego udowodnićale. Jezdzilem firmowym samochodem i w tym czasie szef nie mial tak duzo pozytku ze mnie no i troche wiecej stresu. Po konsultacji z moim adwokatem jestem bogatszy w nową wiedzę, teraz wiem że najlepiej nic nie mówić i nie wypowiadać się na ich pytania ktore w jakikolwiek sposob mogly by mnie obarczyc lub mogly by dzialac na moja niekozysc. Sedzina ktora rozpatrywala moje odszkodowanie miala czy nadal ma cos wsolnego z policja albo miastem ale teraz nie pamietam co dokladnie, wiedz nawet jak bym mial duze szanse na odszkodowanie to i tak by to pewnie oddalila. Swoj swoje broni.

 

W dniu kiedy dostalem spowrotem moje prawojazdy wyjechalem z kumplami na miasto. 20 min. i kolejna kontrol. Bylem bardzo wkuzony i niemily dla nich, opowiedzialem krotko moja historie i mnie puscili i dali spokuj. Chyba rozumieli moja postawe :norty: Jak by nie bylo w przeciagu dwoch lat milem na pewno 100 kontrol policyjnych (1-3 razy przez weeckend) i 40 oddanych prubek moczu. To chyba tyle :mrgreen:

Spot Monachium Facebuk: BMW München PL

Screenshot_20190504_162413.md.jpg


- Kto ty jesteś?

- Cyprian mały.

- Jaki znak twój?

- BMW!!!

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.