Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam. Dzisiaj walczyłem z łożyskiem i w miare wszystko poszło. Lecz zastanawia mnie jedno. Rozumiem, że półoś mogła być zapieczona przed demontażem, ostrzegano mnie o tym ale jakoś tam udało się ją zdjąć. Pytanie zachodzi czy podczas MONTAŻU półosi ona też powinna cięzko wchodzic w piaste czy raczej lekko? Bo ja musiałem napieprzać od strony dyfra żeby ona weszla z powrotem. Dopiero jak ukazał się gwint po stronie piasty to dociągnąłem śrubą 32 dwunastokątną. Te półosie rzeczywiście tak cięzko wchodzą? Wszystko było smarem objechane, porządnym do łozysk.
Opublikowano

Z tym waleniem młotem w półoś to nie był dobry pomysł - przeguby i kulki dostają wtedy mocno po dupie.

 

Swego czasu, jak wymieniałem wahacz to też miałem problem żeby wbić półoś z powrotem. Pamiętam, że wyczyściłem wielowypust iglakiem a później drobnoziarnistym papierem 1000, trochę wd40 i weszła na tyle, że udało się ją złapać nakrętką i dociągnąć. Po fakcie dowiedziałem się, że można ją było zmrozić - są takie spraye, do kupienia np. w hydraulicznych sklepach. Wtedy pewnie weszła by jak w masło.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Sa rowniez extra sciagacze,mlotem jak walisz to przez aluminiowy klin wtedy wszystko jest ok.
Opublikowano
Sa rowniez extra sciagacze,mlotem jak walisz to przez aluminiowy klin wtedy wszystko jest ok.

 

 

Średniowiecze... Tak się naprawia wozy drabiniaste, a nie samochody...

 

Nic na siłę, nic młotkiem. Półoś w otwór w piaście ma wejść z minimalnym oporem, składa się to ręcznie. Jeśli wchodzi ciasno, to znaczy, że albo skorodowało w miejscu przylegania - półoś - piasta, albo w jakiś inny sposób uległo deformacji. Kluczowe znaczenie ma dokładne i sumienne odczyszczenie ze wszelkiego rodzaju brudu, smaru, korozji i jej produktów - nie tylko z wierzchu, ale np. poprzez chemiczne wytrawienie ognisk korozji zarówno w piaście jak i samej półosi. I wtedy składasz ręcznie, bez walenia młotkiem.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano
Dzięki za odpowiedzi. Generalnie to z prawej strony opornie szło i wbiłem ją młotkiem a z lewej delikatne 2 pukniecia i w miarę poszło:) Ogólnie chyba wszystko w porzasiu. Musze pomyslec nad tym sprayem - sprytne to. Jeszcze raz dzięki:)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Sa rowniez extra sciagacze,mlotem jak walisz to przez aluminiowy klin wtedy wszystko jest ok.

 

 

Średniowiecze... Tak się naprawia wozy drabiniaste, a nie samochody...

 

Nic na siłę, nic młotkiem. Półoś w otwór w piaście ma wejść z minimalnym oporem, składa się to ręcznie. Jeśli wchodzi ciasno, to znaczy, że albo skorodowało w miejscu przylegania - półoś - piasta, albo w jakiś inny sposób uległo deformacji. Kluczowe znaczenie ma dokładne i sumienne odczyszczenie ze wszelkiego rodzaju brudu, smaru, korozji i jej produktów - nie tylko z wierzchu, ale np. poprzez chemiczne wytrawienie ognisk korozji zarówno w piaście jak i samej półosi. I wtedy składasz ręcznie, bez walenia młotkiem.

To jedz do servisu aso bmw zobaczysz jak traktuja polosie :D

Opublikowano
Sa rowniez extra sciagacze,mlotem jak walisz to przez aluminiowy klin wtedy wszystko jest ok.

 

 

Średniowiecze... Tak się naprawia wozy drabiniaste, a nie samochody...

 

Nic na siłę, nic młotkiem. Półoś w otwór w piaście ma wejść z minimalnym oporem, składa się to ręcznie. Jeśli wchodzi ciasno, to znaczy, że albo skorodowało w miejscu przylegania - półoś - piasta, albo w jakiś inny sposób uległo deformacji. Kluczowe znaczenie ma dokładne i sumienne odczyszczenie ze wszelkiego rodzaju brudu, smaru, korozji i jej produktów - nie tylko z wierzchu, ale np. poprzez chemiczne wytrawienie ognisk korozji zarówno w piaście jak i samej półosi. I wtedy składasz ręcznie, bez walenia młotkiem.

To jedz do servisu aso bmw zobaczysz jak traktuja polosie :D

 

ASO to dla mnie żaden wyznacznik w polskich realiach. To co się odbywa w serwisach, a co powinno się odbywać, to dwie różne sprawy. A skoro wolisz się zasłaniać ASO zamiast robić porządnie - no wiesz...

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano

 

ASO to dla mnie żaden wyznacznik w polskich realiach. To co się odbywa w serwisach, a co powinno się odbywać, to dwie różne sprawy. A skoro wolisz się zasłaniać ASO zamiast robić porządnie - no wiesz...

 

Jestem tego samego zdania. ASO w naszym kraju to złodziejstwo i banda praktykantów po taniości. Usługi serwisowe nijak się mają do cen jakie sobie krzyczą.

Apropo tego wbijania przegubu to wbijałem w korpus także nic nie powinno sie złego stać. Półosie wypychałem ściągaczem a wbijałem dosc ostrożnie bijąc w korpus i teoretycznie nic złego sie tam stac nie powinno:) Osłony tarcz świecą jak psu jaja na wiosne i to cieszy najbardziej:D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Carlos nikt niczym niepsika jak piszes tylko klin aluminiowy i mlot.Bajkie to dziecia a nie mnie. :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.