Skocz do zawartości

[e 91] buczenie w kabinie -pomocy


Lukashs

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze

U mnie - też auto z 2010 r. również po ok. 50 tyś km zaczęło się takie buczenie - głównie jak było zdecydowanie poniżej połowy paliwa w zbiorniku i oczywiście na mocno rozgrzanym aucie. Problem udało się zidentyfikować na gwarancji u Fusa - kwestia montażu przewodów paliwowych naprzeciwko kierowcy - oczywiście pod maską. Po ich poprawianiu zmienił się moment występowania tego dźwięku - był przy 1000 obr/min a po kolejnej poprawce przy 1500 obr/min. Definitywnie pożegnałem się z tym problemem u Gorika :)

Jak będzie występował u Was ten problem posadźcie kogoś za kierownicą niech utrzymuje obroty silnika tak aby ta osoba słyszała te buczenie a sami - ręka pod maskę za te przewody szarpiemy aż kierowca pokaże Wam, że buczenie ustało - u mnie pomagało :) później dołożyłem z gorikiem podkładkę z miękkiego materiału pod jeden z uchwytów przewodów oraz trochę inaczej spięliśmy przewody paliwowe i jak ręką odjął. Przejechałem kolejne 50000km i nie wystąpił ten problem ani razu.

 

W Fusie tłumaczyli, że jak jest mniej paliwa to w przewodach powrotnych idą jakieś bąbelki paliwa i przy źle ułożonych przewodach wpadają w rezonans i wytwarza się takie uporczywe buczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie od mniej więcej 6 miesięcy. Buczenie pojawia się pomiędzy 1800-2000 obr. Zarówno przy wchodzeniu jak i schodzeniu z obrotów.

Dźwięk jest identyczny jak u kolegi z tytułowego postu, choć nie aż tak intensywny. Buczenie pojawia się w sposób nie zależny od temp. silnika.

Może być na zimnym, po wyjechaniu rano z garażu, jak i na rozgrzanym. Kombinowałem z osłoną silnika ale to nie to. Przyznaję, że problem dość upierdliwy. Auto z 2010 318d, przebieg 65 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochod stoi w BMW Gazda Gliwice, dostałem tel ze to pewnie obudowa silnika, oczywiscie to nie to wiec kazalem szukac dalej.

Zobaczymy co z tego wyjdzie i za ile :)

Dam znac czy problem rozwiązany czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złośliwość rzeczy martwych....

Dojechałem do serwisu, oczywiscie w samochodzie buczało, nawet sie chwile przejechałem z jednym Panem i było słychać.

Jak auto dotarło do warsztatu, a ja juz do domu, buczenie ustało. Kombinowali, jeździli itp... Cisza i spokój.

Kilka telefonów poźniej odebrałem samochód, autko umyte na zewnątrz i w srodku, dodatkowo zrobiona diagnostyka komputerowa. Wszystko OK!

Jestem umówiony, na telefon, jak bedzie buczeć to mam podjechać, zobaczymy co dalej z tego wyjdzie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem już trzykrotnie przy okazji przeglądów, zawsze jak wyjeżdżałem z domu to buczało. W serwisie nigdy, jak ręką odjął. :duh:

W związku z tym sugerowali osłonę silnika. Podklejona została taśmą na zaczepach. Ale raczej to nie to, bo po na początku rzeczywiście jakby pomogło. Było cicho ale po paru dniach z powrotem zaczeło buczeć. Najgorsze, jest to, że nie mam pojęcia czy jest to od czegoś zależne. Pojawia się nagle, bez przyczyny, bez względu na temp. czas uruchomienia itp. Stały jest tylko zakres występowania 1800-2000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez takie delikatne buczenie i wrazenie jest ze to w okolicy ekranu navigacji na srodku itp.. szukalem juz dlugo i ogolnie staram sie o tym nie myslec.. najbardziej mi buczy jak silnik sie rozgrzeje.. np po trasie itp...

dzwiek ala luzna sruba w tunalu ogrzewania.

szukalem:

1.za panelem klimatronika

2.pod nogami wszystkie plastiki

3.od strony schowka i za nim

4.od strony komory silnika ale miejsca malo i nic nie wykrylem.

5.obudowe silnika - na gumkach itp (nic)

6.zmienilem poduszki pod skrzynia

7.na kolumnie kierowniczej ale tylko plastiki zaraz za kierownica.

 

Jedynie co zauwazylem ze gdy auto sie rozgrzeje , u mnie pojawia sie albo przy wolnych obrotach lub w okolicy 1500 i po nacisnienieciu na silnik z przodu dziwne dzwieki ustaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

U mnie to samo co na filmiku : ilość paliwa chyba nie ma znaczenia (pół zbiornika) , mocowanie obudowy (podłożona pianka) ,wracając wczoraj po około 200km ciągłej jazdy buczenie zawitało co ciekawe przy wciskaniu sprzęgła zanikało :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

U mnie to samo co na filmiku : ilość paliwa chyba nie ma znaczenia (pół zbiornika) , mocowanie obudowy (podłożona pianka) ,wracając wczoraj po około 200km ciągłej jazdy buczenie zawitało co ciekawe przy wciskaniu sprzęgła zanikało :mad2:

Czyżby drgania generowało przeniesienie napędu?

-------------------

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

U mnie to samo co na filmiku : ilość paliwa chyba nie ma znaczenia (pół zbiornika) , mocowanie obudowy (podłożona pianka) ,wracając wczoraj po około 200km ciągłej jazdy buczenie zawitało co ciekawe przy wciskaniu sprzęgła zanikało :mad2:

Czyżby drgania generowało przeniesienie napędu?

Jeżeli tak by miało być to dlaczego to nie buczy non stop tylko w określonych sytuacjach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 7 miesięcy temu...

Cześć,

 

Mam ten sam problem w modelu z roku 2010.

Problem występuje niezależnie od ilości paliwa w baku - zarówno jak było 1/4 jak i na pełnym.

 

Nie sprawdzałem jeszcze przewodów paliwowych, bo dopiero dokopałem się do wątku na forum, ale spróbuję jutro się nad tym pochylić.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Rozumiem że ruszałeś przewody paliwowe od zbiornika do pompy wtryskowej ? Dodałeś dodatkowe mocowanie ?

 

Tak, są to przewody które idą już pod maską, w miejscu gdzie wychodzą spod podłogi. Udało mi się to zlokalizować z pomocą żony która siedziała w aucie i utrzymywała obroty silnika tak aby buczenie występowało a ja poruszałem nimi. Też walczyłem z tym tematem dosyć długo, wcześniej podczas 3-4 wizyt Inchcape upierał się na osłonę silnika, czy coś w kolumnie kierownicy ale nie zlokalizowali i nie naprawili.

Dodatkowo od dołu jest ostatnie mocowanie tych przewodów do karoserii - dodałem tam podkładkę z pianki.

Jest to u Was na 99% to samo, wszystkie auta również na zagranicznych forach mają podobny problem i wszystkie są z 2010r. prawdopodobnie jest trochę inne upięcie przewodów i to powoduje te dziwne buczenie.

Pożegnałem się z tym problemem przy ok 50 tyś km przebiegu, (teraz 145 tyś km) być może z czasem ilość paliwa nie miała by znaczenia. Dźwięk już nigdy się nie pojawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Od dwóch dni buczenie u mnie się nie pojawiło, także ciężko mi zlokalizować źródło.

Może ktoś wrzuci foto z zaznaczonym miejscem, w którym należałoby umocować przewody paliwowe?

 

Pozdr.

Edytowane przez smyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni irytowało mnie buczenie w kabinie, szczególnie po porannym odpaleniu silnika ale tylko na biegu jałowym. Po podniesieniu maski nie można był zlokalizować tych dźwięków, bo silnik zagłuszł. W kabinie Brzmiało to niejednostajnie z co kilkusekundowymi nasileniami. W miarę rozgrzewania silnika słabły by niemal zaniknąć na całkowicie rozgrzanym. Sprawdzałem wszystko: mocowanie górnej osłony silnika, mocowania dolnych osłon i innych dokręcanych elementów, kortekty na wtryskiwaczach, węże paliwa itp. I co? I nic, po poprawkach bez zmiany. Aż wczoraj wieczorem przyszło olśnienie - rezonator drgań silnika (tak to się chyba nazywa), czyli gumowo-siatkowany element pomiędzy obudową filtra powietrza, a wlotem powietrza nad wentylatorem. Sprawdziłem rano i okazało się, że jest on trochę luźny i nie przylega ściśle do króćców, do ktorych powinien być dość mocno przymocowany (nasunięty). Okazało się, że guma już dość mocno stwardniała i zrobiła się bardzo sztywna. Aby wyeliminować ten element jako źródło drgań, założyłem dwie opaski zaciskowe na obu jego końcach i bingo - drgań żadnych już nie ma. Pozostało mi kupić ten rezonator nowy i wymienić.

 

Edit: dziś kupiłem, a nazywa się to tłumik szmerów ssania, w aso za 110zł.

Edytowane przez Arturl1

-------------------

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że ruszałeś przewody paliwowe od zbiornika do pompy wtryskowej ? Dodałeś dodatkowe mocowanie ?

 

Tak, są to przewody które idą już pod maską, w miejscu gdzie wychodzą spod podłogi. Udało mi się to zlokalizować z pomocą żony która siedziała w aucie i utrzymywała obroty silnika tak aby buczenie występowało a ja poruszałem nimi. Też walczyłem z tym tematem dosyć długo, wcześniej podczas 3-4 wizyt Inchcape upierał się na osłonę silnika, czy coś w kolumnie kierownicy ale nie zlokalizowali i nie naprawili.

Dodatkowo od dołu jest ostatnie mocowanie tych przewodów do karoserii - dodałem tam podkładkę z pianki.

Jest to u Was na 99% to samo, wszystkie auta również na zagranicznych forach mają podobny problem i wszystkie są z 2010r. prawdopodobnie jest trochę inne upięcie przewodów i to powoduje te dziwne buczenie.

Pożegnałem się z tym problemem przy ok 50 tyś km przebiegu, (teraz 145 tyś km) być może z czasem ilość paliwa nie miała by znaczenia. Dźwięk już nigdy się nie pojawił.

może kolego dał byś fotkę lokalizacji tych przewodów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.