Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, ostatnio zastanawiałem się nad kupnem auta ze USA. Co prawda był to Mercedes e350 4matic, ale sprawa dotyczy wszystkich aut w tym także BMW:

Mowa o aukcji:

https://www.iaai.com/Vehicles/VehicleDetails.aspx?auctionID=15635909&itemID=16759814&RowNumber=3&loadRecent=True(od razu rzuca się w oczy źle spasowana maska i grill od coupe)

https://selenaauto.com/index.php?pid=203&carId=833983&vin=WDDHH8HB6BA305201&PHPSESSID=11771pbfn82u5963gpoc00c2e6

 

Co wolelibyście kupić? Auto, którego znacie pełną historię(carfax), wiecie, że było bite ale macie zdjęcia powypadkowe, jesteście pewni, że przebieg jest oryginalny, nie było po powodzi i załóżmy jest trochę tańsze czy kupić auto np z Niemiec(w sumie tu mogę już skończyć :D), który mógł mieć kilku właścicieli, duży przebieg i nie wiadomo jaką historię wypadkową?

 

Zastanawiam się czy będzie problem z odsprzedażą takiego auta, bo mi szczerze mówiąc nie będzie przeszkadzał ten dzwon z przodu, o ile okaże się, że wszystko było porządnie naprawione, a uszkodzenia nie mają wpływu na jazdę.

 

Byłbym wdzięczny za opinie, ten temat nurtuje mnie już jakiś czas.

Opublikowano
Dla mnie auta ze USA są dla hazardzistów. Czy też osób które sprowadzają ileś tam sztuk i mają wkalkulowane że co któryś samochód okaże się finansową porażką .
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie rozumiem po co wstawiasz jako przykład mercedesa,przecież to jest portal o BMW :duh:

Dlaczego nie poszukałeś pięknie rozbitej BMW? :norty:

W dziewięćdziesięciu paru procentach auta z USA to właśnie rozbitki,podobnie jak "Szwajcary"-są tanie i nie opłaciłoby się ich sprowadzać nie rozbitych.Nieświadomy laik łyknie dużo a Cena Czyni Cuda-to jest najważniejsze.

Ja także mógłbym kupić uszkodzone auto,ale chciałbym je widzieć jak było uszkodzone.

Opublikowano

Jeśli mówimy o tym podlinkowanym aucie, to jeśli chcesz kupić kupę złomu za 14 tys USD plus wszelkie dodatkowe opłaty, to kupuj. Na pewno ten samochód nie jest nawet źle naprawiony, on jest tylko ulepiony, aby jako tako wyglądał do sesji zdjęciowej na wybiegu, tzn. na placu aukcyjnym. Jeżeli ktoś kupił ten samochód, aby z niego wybrać co trzeba, co zajmuje się procederem odbudowy takich aut w USA, to tam nie będzie nic w dobrym stanie. Możesz mieć do wymienienia wszystko, zawieszenia, silnik, skrzynię biegów, wszelkie możliwe sterowniki, droższy osprzęt, tysiące pierdół, które sprawiają, że auto można nazwać, że jest w pełni sprawne. Pozostanie Ci wyłącznie sprzedać to na części u nas, bo naprawa tego będzie kompletnie nieopłacalna.

 

Ten samochód ktoś kupił po to aby znaleźć właśnie takiego jelenia internetowego jak Ty, który na podstawie zdjęć kupi sobie tą okazję życia. Popatrz, ACV takiego auta wynosi ponad 60k USD. Tu masz do kupienia za 14k USD teoretycznie takie samo (naprawione)auto, dlaczego nikt tego nie bierze, myślisz, że wszyscy są takimi idiotami, że gdyby to było dobre auto to by go nikt nie chciał ?

Podlinkowałeś zdjęcia uszkodzeń. To auto w takim stanie było zakupione przypuszczam, że za więcej niż ktoś teraz sprzedaje tę wydmuszkę. Bo sam silnik do tego Merola kosztuje grubo ponad 6-7 tys USD. A gdzie reszta?

 

Odpowiadając na Twoje pytanie, jak to już tu wcześniej pisałem, to zależy od filozofii kupna używanego samochodu. Jedni uważają, że najlepszym wyborem jest wyeksploatowany strucel ale byle by miał oryginalny lakier i był potencjalnie bezwypadkowy, a drudzy wolą kupić świadomie auto praktycznie bezprzebiegowe ale powypadkowe. Jak sobie go dobrze naprawią, wiedzą czym jeżdżą i mają przed sobą parę lat spokoju. Ja należę do tej drugiej grupy i nie rozumiem tych co są w tej pierwszej, no ale każdy jest kowalem swojego losu. Nie muszę ich rozumieć, podobnie jak oni nie rozumieją tego drugiego podejścia. To tylko kwestia świadomego wyboru.

 

Ale ten wybór musisz mieć świadomy, a kupując jakiekolwiek g ó w n o ze zdjęcia czy to amerykańskie, czy europejskie, możesz zostać oszukany. Każdy rynek rządzi się swoimi prawami. Rynek w USA też, podobnie jak i europejski. W USA nowe - patrz drogie auta, nawet skasowane doszczętnie mają swoją grupę nabywców, czy to na części, czy też do ulepienia i odsprzedania drożej albo całego, albo mniej uszkodzonego. Wszystko kwestia ekonomii i czy na tym zostanie jakiś zysk. Trafi się głupek co się da nabrać, to ich zysk jego strata. Potem piszą wszyscy, że z USA same wozy po zderzeniu z pociągiem, bo właśnie kupują rozwalone E350 za 10-15% wartości, nie zdając sobie sprawy, że kupują wraki po cenie niższej niż on warty dla kogoś komu się może przydać jako dawca.

W europie jest jeszcze gorzej. Praktycznie wszyscy pośrednicy takie auta kupują na zamkniętych licytacjach, głównie przez podanie oferty, gdzie najwyższa wygrywa. I jak myślisz, jakie auta nasi kupują? Takie same jak w USA, a potem przed zrobieniem nowych zdjęć się auto trochę retuszuje, aby wyglądało na mniej rozwalone. Przy tych najdroższych, część się naprawia, a jakiś drobiazg się zostawia, aby pokazać, że auto po lepszej przecierce. Praktycznie na takie auto jesteś skazany, bo te mniej uszkodzone, też swoją cenę mają wyższa. A że na naszym rynku rządzi cena, to takich aut się nie kupuje, bo za wysokie progi. Dla tej pierwszej grupy też jest oferta, samochody z tzw. "stanem licznika".

 

Tak więc wszystko jest kwestią świadomości i odpowiedniego wyboru. Nie znając rynku w USA, z tym wyborem możesz mieć trudności. Jest tu na tym forum temat aut z USA, więc poczytaj sobie tam trochę, jak to wygląda. Wtedy podejmij decyzję.

Do sprzedania: - E60 535xi LCI USA 2008 MT

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=222639


Dla amatorów "rynkowych" cen E60 535i/xi taka mała przestroga:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1983450#p1983450

Opublikowano

@daski

Jako przykład podałem Mercedesa z prostego powodu. Bmw nie opłaca się sprowadzać z USA ze względu na aluminiową konstrukcję, która jest trudna do wyklepania(tak przynajmniej znajomy mi mówił, który sprowadza furki ze stanów).

Po drugie często czytam sobie forum BMW, ponieważ chciałem kupić wpierw e61, później e46 cabrio. Nie znam porządnego forum mercedesa, dlatego pytanie jest skierowane tutaj. W drugim linku są widoczne uszkodzenia.

 

@KW_

Moim zdaniem auto nie wygląda źle. Owszem znam przypadki, że auto w USA było lekko uszkodzone,a później co chwilę coś innego wychodziło, ale nie zawsze tak jest. Tym bardziej, że uderzenie było przodem, więc raczej nie jest nic uszkodzone w zawieszeniu czy w płycie podłogowej. Ewentualnie coś z silnikiem może być. Biorąc pod uwagę, że auto po sprowadzeniu wyjdzie 75k zł mogę wydać te 25000 na kolejne naprawy ale mieć auto całkiem nowe z pewną historią i niskim przebiegiem.

 

Link, który podałem dotyczy samochodów z ubezpieczalni, sprzedawcą jest firma nie osoba prywatna. Zauważ, że mimo wszystko ta cena nie jest jakaś zaniżona biorąc pod uwagę rocznik i to, że był uszkodzony, poza tym to jest kombi, które też nie jest zbyt popularne w USA. Na stronie Mercedesa w certified pre-owned taki model kosztuje około 40000$. Czyli na rynku jest 10000$ tańszy. Koszty napraw w USA są bardzo wysokie więc cena jest wiarygodna, a zainteresowanie jest, wystarczy spojrzeć, że ludzie licytują to auto bo wiedzą, że mogą kupić go jeszcze taniej niż te 14k$.

 

Moim zdaniem podejście masz słuszne:) Tylko warunek jest taki, że samochód został porządnie złożony.

Powiem, tak mi nie przeszkadza, że był po dzwonie o ile znam jego przeszłość i widziałem zdjęcia powypadkowe. Kupując auto w PL nie wiesz nic, bo koleś, który jest 3 lub 4 właścicielem może nawet nie mieć pojęcia, że sprzedaje auto po dzwonie. Ja wolę się nie oszukiwać i nie kupować okazji w PL, bo praktycznie rzecz biorąc każdy ma coś na sumieniu. Poza tym wystarczy spojrzeć na ceny e46 cabrio, najdroższe auto w PL 55000zł, a można kupić i za 35000, w Niemczech dopiero za 60000 kupi się porządny egzemplarz.

 

Całe szczęście kolega może mi pomóc sprowadzić auto, a wujek zna się na mechanice pojazdów więc jest w stanie ocenić mniej więcej czy to nie jest trup. To już druga e-klasa, którą byłem zainteresowany, tamta kosztowała z tego co pamiętam 17k$ i to jest tak na prawdę 1/3 ceny nowej, więc jest jak najbardziej normalna.

Opublikowano

No i po co się Konrad wysilasz... Gość kupi paścia w USA - bo ma wujka co kiedyś grzebał w mechanice i kolegę który uważa, że wszystkie BMW są aluminiowe. Ma gdzieś rady doświadczonych ludzi bo i tak wie lepiej co i jak. Ważne, ze wyjdzie 1/3ceny :mrgreen: Wątpie czy sprawdzi carfax czy autocheck.

Ale przynajmniej później nie u nas będzie wylewał żale, tylko na forum mercedesa. :cool2:

Opublikowano

Szydzisz ze mnie? Trochę to żałosne, ale cóż. Ważne, że masz doświadczenie, pewnie nie raz kupiłeś furę po dzwonie stąd ta tajemna wiedza.

Swoją drogą to nawet czytać nie potrafisz, bo napisałem wcześniej o carfaxie. Nie chce mi się dyskutować o sensie kupowania takiego auta, bo jedni wolą bite ze stanów inni wolą kupić "bezwypadkowego, full opcje, z niskim przebiegiem, bo jeździł nim niemiecki emeryt tylko po mleko na bazar" jako okazję.

A żalów nie będę wylewał tylko wyłożę gotówę i zrobię tak jak powinno być...

 

Poza tym interesuje mnie raczej Wasza opinia o historii auta, a nie dyskusja czy to szrot czy nie.

Znam wiele osób, które sprowadziły dla siebie auta ze stanów i naprawdę ta eklasa to nie jest żadna okazja...

Opublikowano
Myślę że nie szydzi, tylko ironizuje na temat tego co napisałeś, a czytaj uważnie. Ty nie potrzebujesz żadnej pomocy i rady, wszystko sobie przemyślałeś i sam sobie wytłumaczyłeś z tą tylko różnicą, że na publicznym forum, a to zawsze wolno.
Opublikowano
Myślę że nie szydzi, tylko ironizuje na temat tego co napisałeś, a czytaj uważnie. Ty nie potrzebujesz żadnej pomocy i rady, wszystko sobie przemyślałeś i sam sobie wytłumaczyłeś z tą tylko różnicą, że na publicznym forum, a to zawsze wolno.

 

:cool2: :cool2: :cool2:

Opublikowano

Ale ja nie oczekuję rady, ponieważ ja wiem, ze kupię auto ze stanów po jakieś przygodzie. Po prostu wolę to niż jeździć przez pół polski po auto, a i tak kupić to czego sie nie planowało.

 

Ten temat miał za zadanie przybliżyć mi Wasze opinie czy wolicie auto ze znana ale nieidealna przeszłością czy auto , nad którym pózniej będziecie sie zastanawiać czy na pewno ma przebieg prawdziwy i czy niedociągnięcia nie sa od dzwona...

 

Przykładem jest np bmw e91 mojej siostry, wszystko sprawdzone , przebieg niby oryginalny ale nie daje mi spokoju, ze była np tylna szyba wymieniana, a auto było z wypożyczalni w Belgii. Po prostu niby znasz historie ale nie jest w stanie sprawdzić w 100% czy nie miał jakiejś przygod

Opublikowano
No i po co ...

 

Wiesz, załamałem się po tym co przeczytałem, a zawsze się z Grzesiem z USA zastanawiamy, kto kupuje te ewidentne miny. Jak widać, Ci co żyją tylko z takiego procederu jak mogło być z tym Mercedesem, jeszcze długo mieć się będą nieźle.

 

Moim zdaniem auto nie wygląda źle.

Kolego sankey, życzę Ci jak najlepiej, w końcu to Twoje 75k zł, nie moje, ale i tak szkoda każdej kasy wyrzuconej w błoto, jeszcze w tak głupi sposób. Piszesz:

 

interesuje mnie raczej Wasza opinia o historii auta, a nie dyskusja czy to szrot czy nie.

No więc w pierwszym wpisie napisałem Ci wprost o potencjalnej historii tego auta. To jest 1000% mina na którą wdepniesz. Nie może być inaczej i taka jest historia tego samochodu. Wprost: ktoś kupił w zeszłym roku auto uszkodzone jak pokazałeś w linku. Przez parę miesięcy tym samochodem "obracał", tzn. eksploatował z niego wszystko co można było szybko sprzedać i odzyskać część wpłaconej kasy aż doszedł do momentu w którym stwierdził, że bawi się w lepienie tego co zostało, aby stworzyć piękne E350 na konkurs piękności na wybieg. I teraz kupujesz właśnie taką piękność. Świadczy o tym cena, tylko 14 tys USD chcą! Za całe auto, które jak piszesz wcześniej kosztuje 40 tys USD. Na rynku w USA dobre takie auto kosztuje ok. 45 tys USD, z tym ACV trochę przesadzili, choć Mercedes ma dość duży rozstrzał pomiędzy golasem a max wersją i czasami takie ekstremalne wyceny mają uzasadnienie.

W opisie masz, że poducha jest wystrzelona, czyli nawet tego nie ukrywają i tego nie wyczyścili, no bo internetowi jelenie nie czytają opisów, widzą "czystą" kierownicę. Taka jest historia tego auta i z niej wynika, że to trup I klasy!

 

Odniosę się pokrótce do Twojej odpowiedzi:

Link, który podałem dotyczy samochodów z ubezpieczalni, sprzedawcą jest firma nie osoba prywatna.

BŁĄD Nie jest napisane, że sprzedawcą jest ubezpieczalnia i na 1000% sprzedawcą jest prywatny garaż, diler, czy jak to tam w USA nazywają. To, że portal ma w nazwie, że są to auta z ubezpieczalni, nic nie znaczy.

Zauważ, że mimo wszystko ta cena nie jest jakaś zaniżona biorąc pod uwagę rocznik i to, że był uszkodzony,

Nie jest zaniżona cena będąca 33% ceny średniej takich samochodów na portalu cars.com ? Rozumiem, że to jest żart.

zainteresowanie jest, wystarczy spojrzeć, że ludzie licytują to auto bo wiedzą, że mogą kupić go jeszcze taniej niż te 14k$.

Tak, licytują, na 99% cenę podbijają do tych 14 tys USD kumple sprzedającego, albo on sam za pomocą licencji kumpla, najlepiej z innego stanu.

Tylko warunek jest taki, że samochód został porządnie złożony.

No właśnie, a tu wiemy na pewno, że samochód nie został złożony, tylko ulepiony. Jak to jest więc z Twoim podejściem ?

Całe szczęście kolega może mi pomóc sprowadzić auto, a wujek zna się na mechanice pojazdów więc jest w stanie ocenić mniej więcej czy to nie jest trup.

Skoro kolega może Ci pomóc sprowadzić takie auto, to lepiej będzie jak zrezygnujesz z usług kolegi, bo kolega nie ma zielonego pojęcia o tym co może Ci kupić i jest takim samym jeleniem jak każdy inny kupujący ze zdjęcia. No może nie do końca, bo te 75k zł nie są jego tylko Twoje. A powiedz mi co Ci z wiedzy wujka-mechanika, jak Ci powie po zapłaceniu tych PLN-ów, że kupiłeś auto na części, bo naprawa jest pozbawiona sensu ekonomicznego?

 

No i na koniec jeszcze jedno pytanie. Masz niżej bardzo podobne E350, też niebawem na licytacji:

http://tiny.pl/q2h8b

coupe, RWD, mniej warte niż to całe z Kalifornii. Popatrz, tu też licytują, ale auto sprzedaje faktycznie ubezpieczalnia! Dają za tańsze auto, mocniej rozwalone w tej chwili mniej więcej tyle samo co za całe, które mogą kupić od ręki za 14 tys USD. Naprawią go za 5 tys USD? Idioci prawda?

Do sprzedania: - E60 535xi LCI USA 2008 MT

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=222639


Dla amatorów "rynkowych" cen E60 535i/xi taka mała przestroga:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1983450#p1983450

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kolega sankey chyba nie kuma, że Insurance Auto Auction pozostał tylko z nazwy korporacją sprzedająca samochody wyłącznie z ubezpieczalni. No ale wszystko wie lepiej więc niech kupuje co chce. Po co się uczyć na błędach innych. Polak lubi na swoich. ;)
Opublikowano

@KW_

Z całym szacunkiem, zastanawiasz się kto kupuje miny? Spójrz na e60 z Twojej stopki...

 

W ogóle po co ta cała dyskusja skoro ja tego samochodu i tak nie kupię? Wiem jakie są ceny aut z przeszłością w USA i na pewno sobie jakieś znajdę.

 

@mmw

Pewnie, lepiej kupić szrota z Niemiec.

 

Faktem jest, że temat to kompletny offtop, bo tamtą eklasę zarzuciłem jako przykład, a meritum dotyczyło świadomości o historii auta.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To zrozum kolego, że jak nie znasz zasad panujących na aukcjach w USA, to nie będziesz często miał pojęcia o historii auta i jego stanie, nawet jak Ci się będzie wydawało, że masz.
Opublikowano

Dlatego napisałem, że zasięgne rady znajomego, który zajmuje się aukcjami od wielu lat...

 

W tamtym roku znajomy kupił z pomocą pośrednika a6 3.0 tfsi z 2012r z przebiegiem 6k mil lepiej wyposażoną i tylko lekko uszkodzoną za 25k$. Zresztą jeśli przyjdzie czas na poważny zakup to chyba zadam sobie trochę trudu, aby nie utopić kasy, dokładnie tak jak z autem kupionym w PL.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Czyli kupił w normalnej cenie dlatego miał udaną transakcję. Jak widać nie liczył na cuda jak większość Polaczków.
Opublikowano
Ja czegoś nie rozumiem, czepiacie się tych 14k$ za 3 letni samochód z większym niż audi przebiegiem i po mocniejszym dzwonie, a 25000$ za roczne auto po drobnej kolizji to ma być normalna cena?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.