[E46] Pukanie przy zmianie biegów, lecz po deszczu ustaje.

[user2046]

luzy układu przeniesienia napędu

[maniek21112]

Ja przy takiej robocie wymieniłbym wszystkie tuleje dyfra a Ty chyba tego nie zrobiłeś jak zapłaciłeś 200 pln? :roll: przynajmniej 9 i dwie 7 jak reszta wyglądałaby ok, bo to one przede wszystkim "stukają". Może też być winny sam dyfer, półosie, skrzynia, krzyżak, podpory..

[yankees_sko]

u mnie było to pęknięcie, bo od saspawania migomatem mam cisze. Jedna blaszka zahaczała o drugą w tej szczelinie od pęknięcia i dlatego strzelało. Teraz nie cisne auta, jeżdże spokojnie bo spawy by pewnie i tak nie wytrzymały. Jak zrobie łatke to już będzie gitara.

[Lucasp]

U mnie cale mocowanie wyrwalo sie z podlogi standardowo po lewej stronie. Koszt naprawy z wymiana tulei nr 9 za 100, lacznie wzieli 1150zl

 

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

[shevchenko1987]

Ja przy takiej robocie wymieniłbym wszystkie tuleje dyfra a Ty chyba tego nie zrobiłeś jak zapłaciłeś 200 pln? :roll: przynajmniej 9 i dwie 7 jak reszta wyglądałaby ok, bo to one przede wszystkim "stukają". Może też być winny sam dyfer, półosie, skrzynia, krzyżak, podpory..

Nie wymieniałem tulejek, gdyż wydają się być w porządku (Chociaż kto je tam wie :roll: )

Zagadkowe jest to, że po deszczu, wymyciu wodą ucisza się wszystko na 2-3 dni, więc raczej wykluczam skrzynię, sprzęgło, półosie, bo tam woda (raczej!) nie powinna się przedostać. Ktoś z was wymieniał już wszystkie tuleje? Z jakimi kosztami trzeba się liczyć?

 

Jak już wspominałem wcześniej po zapięciu 1-ego biegu na postoju, ruszając kołem przód-tył słychać dokładnie te same stuki (przynajmniej tak mi się wydaje). Dzisiaj jadę na kanał i będziemy próbować nasłuchiwać skąd to się bierze. Na podnośniku, gdy cały samochód jest w górze nie można wywołać w/w stuku.

[shevchenko1987]

Witam ponownie,

 

po wczorajszym nasłuchiwaniu udało się ustalić przyczynę. Niestety pod pęknięciem, które wcześniej zostało zaspawane prawdopodobnie rozwarstwiła się blacha w środku. Podobno tam są 3 lub 4 blachy. Któraś podczas poruszania kołem (przód-tył) po prostu się przesuwa. Po odkręceniu jednej śruby z lewej strony (tylnej) trzymającej most pukanie ustaje. Na początku myśleliśmy, że to obudowa mostu wali o blachę podwozia. Zrobiliśmy nawet podkładkę z gumy jednak to nic nie dało. Po dokręceniu śruby czuć drgania w tym miejscu, więc to na pewno coś w środku blach.

 

Miał ktoś podobny problem? Może jakieś zdjęcia przekrojowe tych blach albo najlepiej real foto?

[yankees_sko]

Ja miałem, pisałem o tym wcześniej. U mnie też sie rozwarstwiła i zahaczała jedna o drugą. Szczególnie było to słychać jak miałem auto ja ok 1500obr/min lub więcej podczas jazdy i popuszczałem gaz. Wtedy stuk był głośny. Z tym że u mnie rozwarstwiła się zewnętrzna blacha przy mocowaniu mostu po lewej i mnie pomogły spawy (doraźnie).

[shevchenko1987]

To ty miałeś o niebo lepiej. U mnie to w środku ewidentnie coś nie gra. Nie wiem jak się do tego zabrać. Wyspawać wszystkie blachy z innego samochodu i próbować wspawywać po kolei do mnie? Co sądzicie by np. wypełnić to pianką niskoprężną?

[carl0s]

BMW używało pianki, wypełniało wewnętrzne struktury żeby wzmocnić tylną ramę, ale tylko jako środek prewencyjny - to nie była metoda naprawy, a jedynie uniknięcia pęknięć. Jeśli rama już pękła, to nie ma innej drogi jak demontaż i montaż ponowny po drodze eliminując problem - pianka pewnie wytłumi hałasy, możliwe, że na jakiś czas ustabilizuje pęknięcie. Ale czy pomoże na dłuższą metę? Sam nie wiem...

[shevchenko1987]

Zrobiliśmy kilka dziur w bagażniku wiertarką tuż nad mostem i zalaliśmy pianką niskoprężną. Samochód odstał 36h w spokoju i... cisza!! :D

[shevchenko1987]

carl0s, niestety miałeś rację. Pianka wystarczyła na tydzień. Teraz trzeba przejść do operacji "wyspawaj, poskładaj na nowo z innego, wspawaj". Szlag by to...

[bakelit]

shevchenko 1987 czy udalo sie ogarnac problem? Czy to rzeczywiscie wina popekanej podlogi czy moze jednak jakas tuleja siadla. Mam to samo i zastanawiam sie w ktorym kierunku isc. U mnie jak do tej pory nikt zadnego pekniecia nie wypatrzyl a skrzypi rowno podczas dodawania i ujmowania gazu. Po deszczu cisza jak makiem zasial.