Skocz do zawartości

Chcę kupić F10/11 porady,opinie, porównania.


Kirył

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam takie ogólne pytanie - jaka jest taka cena wejściowa za rozsądne f10 (np. 520d, 528i) - chodzi mi poniżej której kwoty warto z góry założyć gruzofiltr/problematyczne auta?


I bonusowe pytanie - słyszałem, żeby benzynowe f10 unikać - na ile to ma przełożenie z rzeczywistością?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Z doświadczenia Ci powiem, ze ceny są bardzo często z d... na rynku wtórnym. Tak samo gruza możesz trafić w dolnej i górnej półce (w górnej może lepiej przypudrowany być).


Sam jak szukałem to sortowalem sobie to czego szukam i po VIN dzwoniłem po kolei od najtańszrgo, te co właściciel nie podawał od razu odrzucałem, bo duże prawdopodobieństwo machlojek. Historie łatwo sprawdzić, przebieg i naprawy w aso po VIN, a najważniejsze to porządne oględziny. Jak się nie znasz sam to dobrze firmę wybrać której zapłacisz kilka stow, żeby zminimalizować dużo większą wtopę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

I bonusowe pytanie - słyszałem, żeby benzynowe f10 unikać - na ile to ma przełożenie z rzeczywistością?

 

A skąd taka bzdura? Przecież BMW robi chyba najlepsze na rynku 3.0i R6. Miałem taki w F10 przez wiele lat, teraz od 4 lat mam w 540i G30 i złego słowa nie powiem. Super silniki z dużym potencjałem tuningowym (obecnie mam chip na 420KM i śmiga jak rakieta). Jak BMW to tylko benzyna (3.0i R6 albo 4.4i V8), a nie jakiś klekot jak w Skodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
Ja mam takie ogólne pytanie - jaka jest taka cena wejściowa za rozsądne f10 (np. 520d, 528i) - chodzi mi poniżej której kwoty warto z góry założyć gruzofiltr/problematyczne auta?


I bonusowe pytanie - słyszałem, żeby benzynowe f10 unikać - na ile to ma przełożenie z rzeczywistością?

 

Zależy jak leży, to nie ma tak, że kupisz i będziesz jeździł. Ok, będziesz, ale musisz mieć kasę, to BMW nie Opel. Kumpel wziął w zeszłym roku 535d, włożył 15 czy 20k. Brał za 80k zł auto, bezwypadek z przebiegiem 250k.

Taki przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi - no tak - ja zawsze zakładam, że trzeba mieć luzem te 20k jakby coś wyszło - nawet jeżeli auto jest igła.


Z tymi benzynami w f10 to słyszałem od znajomych co zarzekają się, że tylko diesel 535 i w góre (lub 550i ale mimo że mega opcja to niepraktyczna dla mnie) + opinie w necie. Głównie rozrząd, pompa oleju, poduszki, EGR. Tylko z drugiej strony na raz wszystko raczej nie walnie, a pojedyncze robienie tych rzeczy jest raczej nieduże relatywnie do jakości/wartości auta. Do tego obiło mi się o uszy też, żeby celować w polift 2013+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem 535d w ładnym stanie igiełka z historią, jeździło się super silnik zegareczek, po dwóch latach nagle przy wymianie oleum co to za brokaciki we filtrze...?

Okazało się że wał dostał bicia (od przypuszczam pęknięć) na czopie który leży na oporowej... Reszta wszystko idealne panewki bialutkie, a wał bije... I co jedynie 28,300 trzeba było wyłożyć by naprawić ten malutki szczegół. Kupujesz jest wszystko cacy idealnie trochę pojeździsz i mała niespodzianka... To nie jest już M57 ogólnie auto super ale wszystkie silniki mega delikatne... F11 i M57 to byłoby moje połączenie marzeń... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam rozglądać się za następcą e53 3.0d. Ma już 550tyś km, eu4 pomału robi się problematyczne na trasach Europy zachodniej, przebieg i jazda przestaje być bezstresowa..

Szukam czegoś świeższego, mój wzrok padł na f11 525d

I teraz kilka pytań:

1. Jak z awaryjnością tech aut? Czy da radę cisnąć przez 8h z niemieckimi prędkościami (160-170) bez obawy o silnik? Co jest słabym punktem auta?

2. Czy x-drive to standard czy opcja? Nie widzę żadnych RWD, raczej tylko 4x4.|

3. Nivo - czy jest standardem czy opcją? Często wożę dużo w bagażniku, E53 doposażyłem w nivo bo miałem dość, że siada tył

4. Jaka jest wysokość bagażnika? Od podłogi do dołu rolety?

5. Warto rozważać 520d? Czy załadowane około 300-400kg z kierowcą jakoś jedzie, czy już trzeba planować wyprzedzanie? X5 m57n mam zrobione na około 255km/560nm - nawet jak waży 2500-2600kg dynamika jest wystarczająca.

6. Jak z fotelami? czy standardowe są na prawdę wygodne? Jak dla mnie komforty to mus przy trasach których robię (do 1600 dziennie). Czy może jestem przewrażliwiony i zwykłe też na takich trasach będą ok?


Przez chwilę rozważałem x5 e70. Spalanie mnie bardzo nie przeraża, mam e53 i wiem ile pali, e70 pali podobnie. Serce podpowiada e70, lubię SUV-y ale rozum mówi f11 z 2.0 pod maską. Robię około 50-60 tyś rocznie.

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz długie trasy to celuj w 3.0d i koniecznie komforty oraz reflektory adaptive led.

Silnik idealny na trasy i zapas mocy wystarczający... Przy 160 km/h to on odpoczywa. Spalanie w 3.0d względem 2.0d przy prędkościach powyżej 160km/h będzie mniejsze, elastyczność większa oraz moc moc moc :lol:

Fotele komfortowe są najwygodniejszymi fotelami w jakich siedziałem, a jeździłem dziesiątkami aut z grupy VAG, Audi, Mercedes...

Reflektory adaptive led od BMW dla mnie są lepsze niż matrixy z Audi. Jazda nocą to bajka. Oświetlają drogę mega, wycinają auta super.

Ja posiadam jeszcze jedną mega opcję - aktywny tempomat stop and go z radarem, który w trasie jest dla mnie niezastąpiony.

Niestety takie auto poliftowe to wydatek min. 100 tysięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3.0d odpuszczam, raz, że cena zakupu, dwa strach przed awariami układu korbowego. Mimo wszystko nawet jak n47 coś się posypie to cały słupek 6-8k. Za tyle nawet wału do n57 nie kupi :lol:

Chciałbym wydać maks coś koło 60-65. Im mniej tym lepiej, wiadomo :wink:

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przedziale cenowym musisz zaopatrzyć się w sporą cierpliwość i uważać na każdy detal.

1. Silniki 2.0 są mało awaryjne jednak tylko kupine od świadomych użytkowników. Niestety mało który nabywca nowego bmw jest świadomym, często uważają tacy biznesmeni że skoro płacą 400k za samochód to nie trzeba go serwisować. Wymiana oleju co 30k czyli przedział który pokazuje komputer to podstawowy błąd, i nie koniecznie "100% serwisowany w ASO" to gwarant niezawodności. 150km/na trasie mam spalanie 7.4, mam 525d Xdrive 218KM zmapowane na prawie 300KM i 500nm. Olej wymieniany co 10-15k lub co rok (przez pierwsze 3 lata przejechała 30k km)


2. XDrive to opcja, jest to stały napęd AWD, nie tak jak w nowych wersjach dopinany w razie potrzeby. Pamiętaj o wymianach oleju w napędzie i dyfrze.


3. Nivo to opcja, poduszki wytrzymały mi do 100k przebiegu. Jedna z nich padła, wymieniłem obie. Pamiętaj o filtrze w kompresorze.


4. Możesz postawić dużą walizkę 100l na boku i roleta ja zasłoni. Jak nie zapomnę to Ci zmierzę dokładnie.


5. 520d ma jedną turbinę zamiast dwóch, brakuje tej małej od dolnego zakresu obrotów, osobiście wolę 6sek do setki, ale ta turbinka padnie myślę że przy 150k przebiegu najpóźniej, tym bardziej że jest blisko DPF.


6. Fotele z pamięcią, pompowaniem na dolne i górne lędźwia, elektrycznie regulowana i podgrzewana kierownica to rzeczy z których już nie będę w stanie zrezygnować nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że najlepiej kupić nowe :D

Niestety trzeba mierzyć siły na zamiary, wolę na razie bez leasingu i spać spokojnie jak coś zacznie siadać w gospodarce. Dużego biznesu nie mam, żeby lekką ręką wydać na auto 300k. Gdybym mógł przeznaczyć około 150k na auto to dziś bym szedł do premium selection po F15 25d.

Zdaje sobie sprawę, że takie f11 to nie będzie nowe auto, trzeba będzie serwisować dużo rzeczy. Jednocześnie myślę, że będzie na pewno lepiej niż w starym x5 które ma 552 tyś km - i pomimo tego przebiegu dalej latam trasy po 1600-1800km i ciągle jeździ.


Odnośnie zalet i wad X-drive już trochę wiem, e53 jest wyposażony w ten system i jak dla mnie pracuje świetnie. Teoretycznie RWD mógłby wystarczyć - z drugiej strony jak trzeba walnąć trasę przez Alpy albo Łotwę i Estonię po śniegu to jednak jedzie się lepiej z x-drive.


Na bagażniku i nivo mi zależy mocno. Serwisuję i montuję dość wyspecjalizowane maszyny, zawsze wożę ze sobą trochę narzędzi, niektóre droższe niż moje obecne auto. Chcę mieć pewność, że się zmieszczą i będą bezpieczne. Jednocześnie lekkie nie są, pełny zestaw to okolice 200kg.


Uprzedzając radę niektórych - bus, użytkowe. Nie chcę. W budżecie nic nie kupię sensownego, komfort jazdy na długich trasach dyskusyjny, wysiadam z takiego auta połamany, nie ma zwykle dobrych świateł, foteli, przy większych prędkościach bardzo głośno i wysokie spalanie.

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że to nie jest zły ruch. Sam jeżdżę nowym Fordem transitem customem czesto trasy I wiem jak to jest przesiedzieć 8 godzin na tych taboretach w hałasie. A z f11 po 1000km plecy mniej bolą niż przed trasą. Wszystko jest możliwe, nawet dobra beemka za 70k, no ale musisz baaardzo uważać i cierpliwie się rozglądać .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim zacząłem jeździć trasy moim prywatno-firmowym x5 to jeździłem trasy citroenem berlingo. Zrobiłem nim 20tyś. Niby spoko, świeże, jak jedziesz pomału to mało pali itp. Ale po trasie oczy bolą bo nic nie widać w nocy, plecy tyłek jak połamane, chcesz się położyć spać to szumi w głowie i nie możesz zasnąć. W x5 jeżdżę bez butów (nogi się tak nie męczą), w użytkowym w zimie nie do pomyślenia. Szkoda mojego zdrowia: to co zarobię i zaoszczędzę wydam na lekarzy lub odbije się na zdrowiu. Take "użytkowe" auto jest spoko jak robisz max 300-400km dziennie z prędkościami do 100-110 km/h. Nie raz robię 1600km i gdzie się da 160km/h - droga szybko ucieka, z X5 wysiadam po takim dystansie i czuję się dobrze. Dlatego decyzja o wyborze czegoś "premium" do dalszego użytkowania.


Nie mam ciśnienia na ori lakier, bardziej liczy się stan mechaniki, dobre wyposażenie z kwestii komfortu. Po prostu auto ma zarabiać bez uszczerbku na moim zdrowiu - czegoś co później nie da się dokupić.

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej polift bo jest lepiej wygłuszony i z lampami bixenon skrętnymi, są też automatyczne światła drogowe i wycinanie w bixenonie ale nie wiem czy to opcja czy standard do skrętnych ale działa bardzo dobrze jak na swój wiek


PS Ja też celowałem w 70k max przez ponad pół roku się rozglądałem i trafiłem pewniaka po znajomych no musiałem dołożyć do stanu i wyposażenia i Tobie takiego szczęścia życzę i żeby ori lakier był gratis :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokpit USA EU jest taki sam.

Poduszki są inne. Mają 2 naboje.

Kolanowe poduszki montuje się w miejscu w którym europejskie auta mają plastikowe osłony.

System bezpieczeństwa w samochodzie USA jest bardziej rozbudowany i pewnie bezpieczniejszy niż europejski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.