Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ale drążek jest ten sam. Czy jest przycisk czy nie. Tak większość czasu jeździ sie na D ale jak sie zmieni przyciskiem na sport to auto inaczej jedzie. Miałem póki co jedna jazde próbną f10 i czułem różnice zmieniajac tryb na sport lub na normal. Dlatego wlasnie pytam jak to jest w tych co nie maja tego przycisku wcale.

🙃🙃

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Ja bym aż tak nie patrzył na przyciski tylko bym kupił porządny silnik, a nie jakąś pierdziawkę :D Jak masz przynajmniej 300KM to niezależnie od tego czy jedziesz na Sport czy nie, auto ładnie się zbiera. Nie wiem czy mówimy o tych samych trybach jazdy, ale ja jeżdżę w zasadzie cały czas na Sport, bo wg mnie dopiero na tym trybie samochód jest odpowiednio sztywny, mam na myśli zawieszenie. Na Normalu czy Comforcie buja się jak Peugeot z lat 90-tych albo jak amerykańska limuzyna co mi nie do końca pasuje. Żałuję, że BMW nie wpadło na to, aby po następnym uruchomieniu silnika z automatu ustawić poprzednio wybrany tryb jazdy. Niestety, po uruchomieniu ustawia się Normal. Jeśli zaś chodzi o tryb Sport skrzyni biegów to nie ma tu chyba żadnej filozofii poza tym, że skrzynia później zmienia biegi, tzn. pozwala silnikowi wkręcać się na wyższe obroty = samochód jest bardziej żwawy. Aha, jeżdżę na Sport z wyłączeniem w komputerze sportowego trybu pracy skrzyni biegów - ten włączam sporadycznie (przesunięciem joysticka w lewo), głównie wtedy, gdy wiem, że za chwilę będę się z kimś ścigał :) W codziennej, normalnej jeździe nie jest on potrzebny. Edytowane przez s0nar
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ale drążek jest ten sam. Czy jest przycisk czy nie. Tak większość czasu jeździ sie na D ale jak sie zmieni przyciskiem na sport to auto inaczej jedzie. Miałem póki co jedna jazde próbną f10 i czułem różnice zmieniajac tryb na sport lub na normal. Dlatego wlasnie pytam jak to jest w tych co nie maja tego przycisku wcale.

 

Nie jedzie inaczej, tylko skrzynia pracuje na wyższych obrotach silnika, przez co ten sprawia wrażenie dynamiczniejszego i mocniejszego. Tak jak koledzy wyżej piszą, w codziennej jeździe nikt tego trybu nie używa, bo nie ma to kompletnie sensu, chyba że ktoś nie lubi niskiego spalania i ciszy we wnętrzu. ;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Jak dziala automat ktory nie ma opcji wyboru zmiany trybu pracy?

 

Ten tryb sportowy zmiany w skrzyni ma każdy automat, nawet bez przycisku sport, comfort, wystarczy że przesuniesz joystick w lewo i już skrzynia pracuje bardziej agresywnie i przeciąga zmiany biegów.

Edytowane przez guzior2
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Auto to 528 6 cylindrow. Dlatego wlasnie sie zastanawialem czy jak nie ma przycisku to skrzynia reaguje wolniej lub nie kreci tak jak z przyciskiem nastawionym na sport.

Brak przycisku to i brak innych ustawień? Czyli wspomagania silnika zawieszenia?

Pytanie czy lepiej miec jak nie miec taki bajer :think:

🙃🙃

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Czyli 258KM, powinno ładnie jeździć :) Przy czym ten silnik jest o niebo lepszy i bardziej trwały niż 528i 4-cylindry.

 

Wracając do trybów jazdy - wiadomo, że lepiej mieć, bo wtedy możesz sobie ustawiać wg własnych upodobań siłę tłumienia amortyzatorów (zawieszenie) i moc wspomagania kierownicy, a także konfigurację skrzyni biegów. Jeśli jednak nie masz trybów jazdy, nadal możesz - tak jak kolega wspomniał - zmieniać nastawę skrzyni biegów na "sportową". Wystarczy przerzucić wajchę w lewo i już masz tryb "Sport" w skrzyni biegów.

Opublikowano
Tryb sport to też tryb manualny, co oznacza możliwość redukcji biegu. Właściwie tylko wtedy używam joysticka w położeniu SPORT - gdy chcę zredukować bieg tuż przed naprawdę szybkim wyprzedzeniem. W innych przypadkach korzystam z adaptive drive i tam naciskam sport, wówczas usztywnia się zawieszenie, układ kierowniczy jest precyzyjniejszy i pod nogą też jest wyraźna różnica :twisted:.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

6-cylindrowa benzynka, a nie jakiś kopciuch od traktora :)

 

No dobra, jeszcze 3.0d od BMW jest super motorem, ale sorry, moda na diesle już się dawno skończyła. Jeszcze jak masz DPF i nie kopcisz to pół biedy, największa wiocha jest jak zostawiasz za sobą chmurę sadzy. Na onkologii aż zacierają rączki, bo roboty przybywa.

Opublikowano

Sonar już bez przesady. To już nie czasy starych TDików z lejacymi wtryskami W moich okolicach znaleźć auto na drodze które kopci jak stary diesel to teraz wyzwanie. Obecnie każdy diesel ma dpf więc jakimś wielkim zanieczyszczeniem jak i dymem nie ma co się przejmować.

I czy ja wiem czy diesel jest nie modny ? takie P.. lenie dookoła, że firmy się wycofują z produkcji diesli bo to, bo tamto

a tymczasem co chwila powstaje jakiś nowy kozacki silnik. Choćby 50d czy nowy BiTdi w Audi.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Sonar już bez przesady. To już nie czasy starych TDików z lejacymi wtryskami W moich okolicach znaleźć auto na drodze które kopci jak stary diesel to teraz wyzwanie. Obecnie każdy diesel ma dpf więc jakimś wielkim zanieczyszczeniem jak i dymem nie ma co się przejmować.

I czy ja wiem czy diesel jest nie modny ? takie P.. lenie dookoła, że firmy się wycofują z produkcji diesli bo to, bo tamto

a tymczasem co chwila powstaje jakiś nowy kozacki silnik. Choćby 50d czy nowy BiTdi w Audi.

 

To w jakich okolicach mieszkasz, bo ja jadąc w godzinach szczytu przez Łódź bez obiegu zamkniętego bym nie wyrobił. :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

1. W Trójmieście pełno słoików na 3-literowych blachach smrodzi i kopci starymi dieslami. Bywam również w Warszawie i jest podobnie, gdzie się nie obejrzysz tam Janusz w kopcącym dieslu.

 

2. Wyjedź poza DOWOLNE miasto, a zobaczysz co się dzieje w powiatach - tam 85% samochodów to szroty z dieslami, które już dawno powinny zostać zezłomowane. Nie wiem kto im w ogóle podbija dowody rejestracyjne na przeglądach, pewnie jakieś skorumpowane Mariany za flaszkę.

 

3. OK, nowoczesne diesle są coraz bardziej ekologiczne, ale czy nam się to podoba czy nie - od dawna idzie nowe (hybrydy, elektryki, może za chwilę dojdą jakieś inne paliwa), więc wkrótce i benzyna odejdzie do lamusa, a co dopiero diesle. I nie, nie jest to p...dolenie. Zobacz co robi zachód - wyprzedaje smrody na wschód, wprowadza zakazy wjazdu do miast dla pojazdów niespełniających odpowiednio wysokich norm czystości spalin. Bo oni już to przeżyli i doszli do wniosku, że diesel to masakryczna trucizna. Podobnie jak benzyna, ale znacznie większa. I dlatego się ich wyzbywają. A że firmy jeszcze ostatkiem sił produkują nowe diesle? No produkują, bo co mają zrobić z technologią, na opracowanie której wydali fortunę? Dlatego wmawiają ludziom jakie te nowsze diesle są super podając np. emisję CO2. Ale jakoś o tlenkach azotu już nikt się nie zająknie. Szczyt hipokryzji. A ludzie to łykają, bo sobie spalą 1L paliwa mniej co wg mnie jest śmieszną oszczędnością. Zresztą miałem 3.0d i w mieście wpierdzielał po 15L/100km. Obecna benzyna pali praktycznie tyle samo, więc o co kaman? Czasy diesli palących 4,5L/100km już dawno się skończyły i dziś istnieją tylko w bajkach dla naiwniaków albo w przypadku tzw. "trasy" pseudosamochodów w postaci Polo.

 

4. Wejdź na stronę dowolnej motoryzacyjnej gazety, nietrudno tam będzie znaleźć artykuł o dieslach. Poczytaj komentarze. Większość z nich piszą chyba jacyś inwalidzi umysłowi, bo mimo 2017 roku nadal wychwalają "stare dobre" 1.9TDi, oczywiście najlepiej po chipie, żeby bardziej dymił. Chyba nie muszę pokazywać nagrań z mojego rejestratora jazdy, byś sobie wyobraził co taki szmelc zostawia po sobie jak rusza spod świateł? :mad2: Kolejna porcja komentarzy dotyczy wycinania FAP-ów, DPF-ów, bo to przecież "same problemy" i "drogie w eksploatacji". No i barany wycinają. Efekt taki sam - chmura czarnego dymu za takim złomem. Z niecierpliwością czekam aż ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i wprowadzi przepisy nakazujące UWAŻNIE przyglądać się temu problemowi na stacjach kontroli pojazdów - jak pojazd był fabrycznie wyposażony w filtr cząstek stałych to musi go mieć i nie ma zmiłuj. Wyciąłeś? Sorry, twój problem. Albo wstawisz filtr z powrotem albo nie zostaniesz dopuszczony do ruchu.

 

5. Poczytaj również o fali nowotworów i alergii. Coraz więcej ludzi to ma lub za chwilę będzie miało, wcześniej czy później. Jakie są tego przyczyny? Bardzo różne, ale dziwnym trafem wszędzie przewijają się również zanieczyszczenia motoryzacyjne, a tutaj przodują właśnie diesle, bo to one najbardziej zatruwają powietrze i środowisko. Tylko nie wyjeżdżajcie z argumentami typu "jeden statek oceaniczny zanieczyszcza środowisko bardziej niż milion diesli", bo dla mnie to żaden argument. To, że ktoś tam truje nie znaczy, że nas to usprawiedliwia. Raczej bym się domagał, żeby i takie statki jakoś usprawnić, unowocześnić itd., żeby mniej truły.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Kolego. Z tym spalaniem to trochę pojechałeś fantazją. Choćby ściany sr..ły benzyna spali zawsze mniej więcej o połowę więcej niż diesel o porównywalnej mocy i zaawansowaniu technicznym. Wynika to z konstrukcji obydwóch typów silnika i czystych praw fizyki. Diesel spali 10 to benzyna 15, diesel 7 to benzyna 10 itd. Prosty przelicznik i zawsze się sprawdza bo musi.

 

Nie chcę tu bronić dieseli ale nie jest też tak jak piszesz, że wszyscy się wycofują z kupowania tych silników. Jeszcze długo będę się świetnie sprzedawały wszędzie tam gdzie robione są duże przebiegi a samochód nie jest małym lekkim wozidłem. Nadal na zachodzie większość samochodów klasy Premium to diesele, czy Ci się to podoba czy nie. Podobnie jest z samochodami firmowymi, którymi się robi duże przebiegi. Hybrydą to sobie możesz po mieście pojeździć bo na trasie nie da Ci żadnych oszczędności, wprost przeciwnie, bp wiozisz 200 kg balastu w postaci akumulatorów do niczego Ci w tym przypadku nie przydatnych.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Fantazja fantazją, a liczby liczbami. One nie kłamią. W moim przypadku 3-litrowa benzyna w F10 pali w mieście ok. 1,5-2,0L Pb więcej niż 3-litrowy diesel w E60. Na trasie F10 pali mi ok. 1L Pb więcej niż E60 ON. Dla mnie to żadna różnica (zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę koszty serwisu - wyższe w przypadku diesla). Dlatego pozbyłem się diesla i pod każdym względem jestem zadowolony. Mniej zanieczyszczeń, wyższa norma EURO, zdecydowanie wyższa kultura pracy silnika i lepsze osiągi. Miałem 3 diesle i dla mnie diesel to już przeżytek. Nadaje się do TIR-ów trzaskających 99% przebiegów w trasie, ale nie do cywilnego samochodu, który jeździ rocznie ok. 15tys. km głównie po mieście, a takie przebiegi robi większość normalnych kierowców (nie mówię o akwizytorach czy kierowcach zawodowych, którzy marnują życie za kółkiem). Coś tam piszesz o firmach. Może na zachodzie firmy rzeczywiście kupują jeszcze diesle. Ale np. firmach, z którymi współpracuję kupuje się benzyny albo benzyny+LPG, nie ma diesli. A wiedz, że są to już dość spore floty, bo mają kilkaset samochodów. Pojedź na pierwszą lepszą wyspę i tam też nie uświadczysz diesli, same benzyny. I podobnie jest u prywatnych właścicieli na stałym lądzie, przynajmniej z tego co obserwuję. No, ale np. ja nie znam nikogo kto by głosował i popierał PiS, a jakimś cudem oni mają te 30-36% poparcia, więc może po prostu obracam się w dość specyficznym gronie ludzi ;) Kolega niedawno kupował nową 6-tkę Gran Coupe. Przy konfigurowaniu auta na silniki diesla nawet nie spojrzał, bo "gdzie diesel w BMW". Także jak widać zmienia się. Jedni widzieli to już kilka lat temu, inni widzą to dopiero teraz, a jeszcze inni dojrzą to dopiero za chwilę.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

No sam zobacz co z czym porównujesz. F10 w benzynie z E60 w dieselu. Po pierwsze system Common Rail cały czas się rozwija, więc każda następna generacja pali mniej, po drugie sama skrzynia 8HP, stosowana w F10, daje do 11% oszczędności (wg danych firmy ZF). Zobacz ile spali Ci F10 w dieselu, a potem się wypowiadaj, bo tak to takie bicie piany o nic. Poczytaj o konstrukcji silników diesel'a i benzynowych i zobacz dlaczego te drugie palą więcej. Czysta fizyka. ;)

 

Jeszcze raz podkreślam, że nie bronię silników diesel'a, bo trują, a DPF tu wszystkiego nie rozwiązuje, ale w Polsce nie ma żadnych korzyści podatkowych z posiadania benzyny, to Polacy kupują to co mniej pali i mają w d... ekologię. Ludzie palą, piją, żrą śmieci, to myślisz, że zastanawiają się co leci z rury wydechowej ich samochodu? :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Większość nie myśli i w tym problem :) Co nie znaczy, że wszyscy mają olewać ekologię i nie nagłaśniać problemu. Problem schowany do szafy do nadal problem.
Opublikowano

Ja przed zakupem jechałem f10 535i, 535d i g30 530i.

 

Podobne trasy, trochę miasta trochę obwodnica po Warszawie. Butowane każde podobnie żeby faktycznie wytargować w każdej sytuacji.

 

F10:

535d Ok 12l

535i Ok 17l

 

G30:

Ok 14l

Opublikowano
Ale np. firmach, z którymi współpracuję kupuje się benzyny albo benzyny+LPG, nie ma diesli. A wiedz, że są to już dość spore floty, bo mają kilkaset samochodów...

 

Pracuje w polskiej firmie z flotą 110-112 aut. 100 to focusy i mondeo wyłącznie z dieslami, pozostałe 10 to najtańsze yarisy w benzynie 1 litr.

Wymiana rocznie to 20-kilka aut i nowe wszystko diesle. Współpracujemy z lotniskiem i tam też praktycznie 100% diesli.

Jak jeździmy dla firmy z Drezna to tam też wszystko diesle. Ekonomia rządzi i gadanie że benzyna pali tylko ciutke więcej to ściema bo prezesi potrafią liczyć.

jest moc, będzie szmoc ;)
Opublikowano

Wybór auta jest wyjątkowo trudny. Ponad rok szukałem auta dla siebie, biorąc na jazdy testowe (głownie weekendowe) auta z różnych segmentów jak i wyposażenia.

Największą trudnością był wybór silnika. Dostałem f10 530xd na 3 dni - średnie spalanie ok 12-14l, dziwek nie jest zły ale mocno słyszalny w kabinie. Następnie było f30 335xi - spalanie 15-17 dźwięk kozak, elastyczność bajka, tylko, że po Wrocławiu nie ma gdzie szybciej pojeździć - niestety miasto jest przez całą dobę mniej bądź mocniej zakorkowane. Po drodze było A6, c klasa, jaguar i powrót do 528ix. Największym zaskoczeniem jest cisza :D silnika przy niskich obrotach nie słychać dopiero przy mocniejszym depnięciu jest przyjemny dla ucha warkot (w 335 jest boski - ale tam jest sportowy wydech i silnik 6r). Dodatkowo skrzynia w pozycji sport a zamieszenie w sport+ daje radochę z jazdy - mimo dużej wagi - ok 2t, napędy na 4 buty i automatu auto jest mega zrywne - nadal jestem w szoku jak to jest możliwe mimo 245 koni. Spalanie min 10 realne w mieście ok 13 - dynamiczna jazda 15 - ogień 20. W trasie ok 8-10. Różnica między 528 a 530d jest 50.000 - a realna różnica w spalaniu ok 3-4 litów co daje miesięcznie dla mnie ok 200zł - śmiech na sali 200złx 60 miesięcy daje 12.000. Dodatkowo silnik nie jest awaryjny - poza rozrządem który generuje ok 4000zł. notabene w dieslu też wymienia się rozrząd plus padają wtryski, turbiny i wiele innych rzeczy.

 

W zakresie wyposażenia na pewno mogę polecić alcantarę, navi profes oraz HIFI harmana

Opublikowano
a tak jeszcze wtrącę w temat coś ze stajni Jaguara. Szukamy drugiego auta i dostałem na kilka dni Jaguara F-PACE 2.0 benzyna 250km. Nie będę opisywał auta bo nie ma sensu ale silnik jest nieporównywalnie lepszą konstrukcją od wszystkich turbo benzyn 2.0 bmw. Cichy, mega dynamiczny i....spalający w mieście przy spokojnej jeżdzie 8-10 litrów, w trasie pokazał 7, więc można zrobić mocny silnik który nie pochłania cysterny.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jak jeździmy dla firmy z Drezna to tam też wszystko diesle. Ekonomia rządzi i gadanie że benzyna pali tylko ciutke więcej to ściema bo prezesi potrafią liczyć.

 

Jak widać są prezesi i prezesi.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.