Skocz do zawartości

Chcę kupić F10/11 porady,opinie, porównania.


Kirył

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Do 2 l to masz 520i, 528i, 520d, 525d. Jak lubisz czuć przyspieszenie to 528i, jak ma mało palić i się spokojnie rozpędzać - jak na BMW - to 520d. Dobrze by było poszukać 520d z silnikiem B47 190 kM. To już 2014 rok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typy silników i pojemności/moce znam.

Skupiałem swoją uwagę przede wszystkim na 525d lub 528i.

O tym drugim słyszałem, że jest problematyczny (czytałem również tutaj na forum).

Dlatego pewnie kosztem osiągów wezmę coś słabszego ale teraz pytanie co:

520d/525d/520i ?

Zawsze mogę spojrzeć na 530d ale wtedy samochód jest co najmniej rok starszy z większym przebiegiem....

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28i fakt jest problematyczny ale tylko po dużych przebiegach. Co do 30d jest to stara sprawdzona jednostka od lat i nie wydaje mi sie zeby stwarzała problemy moim zdaniem jest to jeden z ostatnich silników starego BMW, wiem ze sam taki mam ale mam tez 2x 28i w 3GT i nie narzekam. O 28i sie czasami słyszy o problemach natomiast tak jak szukałem o 30d to prawie nic nie znalazłem. Wolałbym chyba 30d starsze z większym przebiegiem na pewno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typy silników i pojemności/moce znam.

Skupiałem swoją uwagę przede wszystkim na 525d lub 528i.

O tym drugim słyszałem, że jest problematyczny (czytałem również tutaj na forum).

.

 

Byłem kilka dni temu u największego polskiego dealera BMW i kierownik serwisu bardzo dobrze wypowiadał się o N20 . Twierdził ,że ten silnik jest w tym momencie jedną z najlepszych opcji w relacji cena/osiągi/przyjemność z jazdy /awaryjność . Wymieniając w tej chwili swoją flotę aut poprosili menedżera od zakupu nowego taboru o więcej wersji 528i , więc chyba tak źle nie jest .

Moje 28i przejechało od nowości 15 000 km i na przykład nie dolałem ani grama oleju ,gdzie po takim przelocie w poprzednim aucie koncernu AUDI do konkurencyjnej jednostki 2.0 TFSI dolałem 5 litrów oleju :duh: i to był słaby wynik , bo rekordziści wlewali 3X więcej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 28i to bym się nie bał do F10. U mnie w lodówce (F25) ten motor oleju nic nie wziął jeszcze przez ponad 60tys km a nie raz mial nie lekko.

Czasem naprawdę się zastanawiam jak ten mały orzeszek tak ładnie sobie radzi z takim autem i dużymi prędkościami i sporym obciążeniem.

Ale jak koszta nie są ważne to chciałbym 30/35D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dealerzy mówią różne rzeczy i tutaj bym nie opierał sie aż tak bardzo na ich opinii.

Niemniej jednak nie twierdze z uporem maniaka, że 28i to szrot, ale użytkownicy zgłaszający problemy nie wzięli sie z sufitu.

Gdybym kupował lodówkę to tylko z dieslem pod maska. Wiem ze to inna epoka ale też wiem ile E83 25i spalało benzyny :)

Podobnie z 5GT jeśli sie na nie zdecyduje to tylko z 30d pod maską.

525/528 będzie w przypadku F10.

Pożyjemy zobaczymy :)

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście jest tak wielu użytkowników narzekających na faktyczna awaryjność 528i ? Google zbyt wielu przypadków nie wyrzuca. Nie są to raczej nasze obawy a nie fakty? A silnik jest już 3 lata na rynku wiec jakby był faktycznie problematyczny to było by w necie więcej na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafter znamy się z forum A5, dobrze kojarzę? :) teraz zmiana na lepsze widzę :mrgreen:

Ja mam dwa bmw z motorem N20. Jedna ma 58000, druga 13500 i nie było żadnej awarii. Wszystko do dziś chodzi tak jak powinno, oleju nie dolewam nic. Dobry znajomy ma F10 28i z przelotem pod 70tyś i jest równie zadowolony co ja.

Spalanie jest ardzo niskie przy umiejętnej jeździe także jeżeli się nie spieszymy to mamy prawie diesla. W dziale F30 wrzucałem spalania moich aut. W F10 w trybie mieszanym mam 8.3l. Przy spokojnej jeździe po dogach powiatowych do 80km/h miałem 6.5l spalanie. Dla zainteresowanych temat w dziale F30 (F30, czy to dobra opcja?). Dane silnika, 350Nm w zakresie 1250-4800obr/min... tak nisko nawet diesel się nie zaczyna. Bajka :mrgreen: N47 nie chcę za nic, bo i po co?

 

Gdyby były jakieś problemy z N20 to byłoby o tym już dawno pisane, bo jest tego bardzo dużo i są auta z przelotem ~200k i na razie jeżdżą :) U mnie jeżeli nie zmienię na 50i to zostanie właśnie 28i tylko w lepszej konfiguracji.

Import pojazdów z USA, Kanady, Emiratów.


www.importusa.pl

www.facebook.com/importusa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy przejechał 528i ponad 110tys i od około 10tys nie ma miesiąca aby nie był w serwisie z silnikiem. Nie przedłużył gwarancji i boli teraz finansowo choć nie wiem czy gwarancja pomogłaby gdyż serwis twierdzi że to zużycie. Inna sprawa że znajomy jeździ dużo, ostro i szybko i tak mały silnik tak wysilony w tak ciężkim aucie po prostu nie wytrzymuje. Podjął chyba decyzję że naprawi i sprzedaje. Jakby co to nie polecam takiego auta z drugiej ręki - kosmiczno szary z shadow line ;)

Gdzieś widziałem test 528i wykonany przez AutoBild na dystansie 100tys km i niektóre podzespoły silnika do wymiany. :|

"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" (Albert Einstein)

"Zawsze się starałem, żeby szkoła nie miała wpływu na moją edukację" (Mark Twain)

"Lubię walczyć z silniejszymi"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli cos jest zaprojektowane jako "auto prezesa" czyli z apartamentu do pracy i z pracy na lotnisko. Dziennie max 20-50km to jest dobre. Prawda jest taka ze jest mega wysilone i mega pocienione i max 150 tys km zaprojektowane. A ze przejeżdza wiecej to cud. Skonczyla sie trwalosc w samochodach, jest auto ladne i przy okazji skomplikowane aby ASO mialo co robic, czeste aktualizacje, brak zamiennikow itp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no 150tyś km to trochę za mało, ale fakt - dziś projektuje się auta na 250 tyś km z marginesem. Czytam różne zdania na temat 28i i są bardzo skrajne - więc wniosek wg mnie jest taki, że silnik potrafi pozytywnie zaskoczyć, ale nie jest to regułą, stąd ryzyko duże i jeżeli zakup 28i to z jak najpóźniejszego okresu. Wg mnie nie ma znaczenia jak ktoś jeździł, że dużo km robił, że to mały silniczek itp. Przecież 20d czy 25d też jest wysilony a przebiegi są przyzwoite i poza rozrządem (ponoć poprawionym w 2013r w N47) silniki potrafią przejechać 300tyś km i nawet więcej.

Prawda jest, że w mniejszych silnikach wybór nie jest łatwy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Osobiście nie wybrałbym silnika ze względu na niską awaryjność, bo byłbym w kropce - mowa o nowych jednostkach.

 

R4 w dieslu maja problemy z rozrządem i lecące turbo w sinikach biturbo. Benzyna R4 ma swoje bolączki wymienione powyżej.

R6 w benzynie i dieslu to chyba najmniej awaryjne jednostki, szczególnie benzyny wydają sie aktualnie nie mieć większych wad.

V8 piją olej i lecą cewki / wtryski.

 

Jak żyć?

 

 

Nie przejmując się tym. Radość z jazdy gwarantuje dziś tylko przedłużona gwarancja :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R4 w dieslu maja problemy z rozrządem i lecące turbo w sinikach biturbo. Benzyna R4 ma swoje bolączki wymienione powyżej.

R6 w benzynie i dieslu to chyba najmniej awaryjne jednostki, szczególnie benzyny wydają sie aktualnie nie mieć większych wad.

V8 piją olej i lecą cewki / wtryski.

Jak zwykle genialne podsumowanie :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.