Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Widzę, że to się odnosi m.in. do moich słów więc odpowiem po raz kolejny. Chyba nie czytałeś od czego zaczął się ten wątek i czemu ma służyć? Zostało w nim opisane ile forumowicza e39 pochłonęło gotówki w jakim czasie - możesz go w tym miejscu zapytać czy kupił auto za 9 tys. od młodego napaleńca, który auto najpierw dorżną. Jest w naszym dziale taki fajny temat TYPOWE USTERKI E39 i możesz sobie zobaczyć ile on ma stron :P Odnosząc się do Twoich słów - fajnie by było żeby oleje i filtry na czas w tym samochodzie były największym problemem, ale niestety nie są :( Skoro e60 psuje się bardziej to jest jeszcze bardziej niedopracowane :cool2: Mimo to e39 jest piękne :mrgreen:
  • Odpowiedzi 136
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Ostatnie prawdziwe BMW to chyba jednak e46, bo jakby nie patrzeć było 2 lata dłużej od e39 produkowane :wink:
Opublikowano

ale mowa o 5

ps jak bym dostal albo mial na f10

raczej bym nie narzekal ... zapewne zaden z was i nie myslal by czy to prawdziwe czy nie... a raczej by mowil ze prawdziwe !

co prawda e39 jest z czasow gdy kazde auta mialy wlasny charakter potem kiazdy zaczal robic pod publiczke i dla zyskow stracili charakter.

ale i tak dla mnie f10 ma charakter bmw

e60 dla mnie to nie wypal

Opublikowano
Z 5 to tak. Fakt, nie stać mnie na f10, ale parę razy zdarzyło mi się jechać tym modelem, również dla porównania A6 c7 w dieslu 381 KM i moim skromnym zdaniem charakter typowego BMW się rozmył. I gdybym miał do wydania 150 tys. zł. na samochód w gotówce, to Mercedes CLA 200 w manualu z pakietem AMG (salon Polska z przebiegiem o km :D ) :mrgreen:
Opublikowano

Shadow, musze Ci powiedzieć, ze bardzo źle trafiłeś.

Ja swoją jeżdzę od 08.2008 i zrobiłem blisko 100tyś km, a nie miałem nawet połowy (na szczescie) usterek, które wymieniłeś, ale doszły u mnie wtrysk, amortyzatory, wszystkie łożyska i chyba wszystkie wahacze.

Aha, sprzęgło i dwumasa też poszła (1300+700+200+200), a nawet skrzynia biegów (250zł).

 

Generalnie zasada jest prosta.

Im wiecej ma nalatane samochód, tym wiecej kosztów wygeneruje, bo wiecej jest podzespołów zuzytych które 'poproszą' w odpowiednim czasie o wymianę.

Opublikowano

Niestety ja nie mialem okazji jeszcze dupki f10 wozic :f

Mialem na mysli bardziej wizualny aspekt tego samochodu,

 

Co do kosztow wzgledem przebiegu to potwierdzam :)

Im wiekszy przebieg tym wiecej do roboty co gorsze czasem cofaja tak ze majac 200k musisz wymienic duzo bo tak naprawde auto ma 400...

naszczescie w BMW latwo+/- to skontrowac, ja mam to szczescie ze mam niski przebieg ale za to robiony w wiekszosci w miescie i tu tez wilk jest pogrzebany bo mam juz sprzegielko powoli do roboty ale poza tym autko smiga jak "ta lala" 170 tys. km ale i tak nie mozna tylko przebiegiem sie kierowac... :D

bo nawet auto ktore ma 150k moze byc juz do kapitalki... niestety :)

ja mam z drugiej reki i wiem ze bez dociskow oraz serwisowane bylo wiec tez looz w tym apsekcie.

 

Moze i czesci sa drogie moze naprawa w lepszych warsztatach jest tez drozsza

ale nie mozna zapomniec ze wozimy sie furka klasy premium,

nasze auta maja " biorac aspekt elektronki itd " to samo a czasem wiecej niz auta ktore produkowane sa dzis,

Jedyny bol to wysokie spalanie,

 

Na podsumowanie powiem ze tez lubie miec auto w dobrym stanie ale wymiana wszystkiego co sie da bo np jest pod reka mija sie dla mnie z celem,

niestety nasze autka sa juz stare i beda starsze kazda kasa ktora bedziemy nadto wkladac w samochod nie zwroci sie nam,

wiem to z doswiadczenia dlatego po prostu zaczelem unikac zbednych wydatkow wazne by technicznie bylo wszystko ok !

cos sie popsuje to sie zrobi,

 

tyle z mojej strony w tym temacie,

Nie bede sie chwalic co robilem a co nie bo pisalem wyzej mam niski przebieg auto jest ok ! jedynie mam - Tak czuje problemy ze sprzeglem,

Do dzis moje wydatki to kabel do pc + soft, oleje i czesci typu hamulce, nic wielkiego czym by sie chwalic, choc dla mnie wlasnie chwaleniem jest fakt ze w auto malo sie wklada niz duzo !

bo chyba o to chodzi ?!

Opublikowano
Ten temat nie jest przecież po to by się chwalić "a ja włożyłem w swoje BMW najwięcej :D " tylko po to, żeby inni użytkownicy (np. ci, którzy chcą kupić takie auto) wiedzieli ile realnie kosztuje utrzymanie takiego wozu. Na pewno nikt z nas nie wstaje rano i nie myśli "hmmm... na co by tu dziś pieniążka wydać, bo dawno na auto nie wydałem" :mrgreen:

http://s25.postimg.org/fhz6cbo73/podpis_forum.jpg


Mieszkasz w Holandii? Zajrzyj tu: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=168&t=208939 Mój Individual >>klik<<

Zamienię 2szt BBS RS 700 8,5Jx18 za 2szt BBS RS 701 10Jx18, bądź deal na 19" ACS Type III

Opublikowano

A ja twierdzę, ze autko Shadowa to słaby przypadek.

To jest potwierdzenie częstego błędnego myślenia: "wolę duży przebieg, gdy widzę, że ten egzemplarz jest zadbany".

Fakt, ze kilometr kilometrowi równy nie jest, bo kazdy inaczej eksploatuje auto, ale nie oszukujmy się, że mając 450tyś na blacie auto nie bedzie wyeksploatowane i nie bedzie generować horrendalnych kosztów i to bez znaczenia jak dobrze bedzie wyglądac na zewnatrz i jak dobrze na pierwszy rzut oka bedzie jezdzic przy 1-szej jezdzie próbnej.

 

U siebie porobiłem pare rzeczy, zawieszenie, hamulce, łącznik + podpora wału, pompa progowa, jeż, sprzęgło, dwumas.

W roku 2013 miałem tylko 1 wydatek - przednie tarcze + klocki, potem w sierpniu robiłem porządek z chłodnicą, koszty małe, bo robiłem to sam.

W tym roku żadnego wkladu, a mamy prawie kwiecień, także nie jest źle.

Opublikowano
Moja (ma co prawda "tylko" 430tys.km :mrgreen: ) koszty generuje ale nie nazwałbym ich wcale jakimiś horrendalnymi bądź większymi niż przeciętne. A jest w stanie takim, że z marszu wsiadam i jadę czy to do PL czy w inną trasę i jestem pewien, że wszystko działa. I raczej nie otwieram jej ze strachem pt. "Co dziś się rozsypie albo urwie?" :norty:

http://s25.postimg.org/fhz6cbo73/podpis_forum.jpg


Mieszkasz w Holandii? Zajrzyj tu: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=168&t=208939 Mój Individual >>klik<<

Zamienię 2szt BBS RS 700 8,5Jx18 za 2szt BBS RS 701 10Jx18, bądź deal na 19" ACS Type III

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ar_w, czemu uważasz że źle trafiłem? :)

Ja tam jestem z mojej fury zadowolony, utopiłem trochę kasy, a teraz śmigam sobie bezproblemowo i mogę kolejne setki tysięcy robić. :cool2:

Gdybym robił tylko to co muszę, to myślę że max 5 tyś by poszło, ale cóż, można powiedzieć że pedantycznie dbam o stan techniczny auta :mrgreen:

Tutaj nie rozchodzi się o to, czy dobrze trafiłem, czy nie, bo jak widać są tacy co podobne sumy utopili, a nawet i więcej, i też nie narzekają. :cool2:

Tutaj są ogólne koszty utrzymania, wystarczy zerknąć na podstawowe pozycje, czyli oleje, hamulce, wahacze i już widać co ile kosztuje, ale nie oszukujmy się, moje poprzednie bravo za tą kase to bym wyremontował na igłę, tutaj inna półka cenowa i jakościowa. :mrgreen:

Zauważ, ze to co zrobiłem u siebie, będzie na dobrych parę lat siedzieć cicho i bez problemów, a ty masz nadal fabryczną część, która w niedługim czasie może się sypnąć, i też trzeba będzie wymieniać.

Ja tam osobiście wolę mieć dobrą budę, bo mechanicznie można sobie samemu robić, a nie wyspawaną powypadkową konserwę która może i mechanicznie będzie okej, ale będzie rdzewieć, i pokazywać wszelakie kwiatki po nie udanej naprawie, a blacharka mimo wszystko wychodzi bardzo drogo.

Pozdro :8)

Opublikowano
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Jeżeli wiesz, że będziesz autem jeździł jeszcze długie lata to możesz mieć racje, że nie naprawiasz auta, a odnawiasz :)
Opublikowano

Tak to jest jak się kupuje ogryzki potem trzeba wszystko wymieniać jak shadow,

lepiej przy zakupie dodać trochę więcej kasy i kupic z małym oryginalnym przebiegiem i w dobrym stanie technicznym niż auto z 400k to już trup !

a wymiana wszystkiego O o

to już lepiej dodać ta kasę do puli kupna i kupic lepszy nowszy model !

Myślę ze sahdow jest dobrym przykładem jak utopić tysiące zloty które nigdy się nie zwrócą !

  • Moderatorzy
Opublikowano
kupic z małym oryginalnym przebiegiem i w dobrym stanie technicznym niż auto z 400k to już trup !

Podejrzewam, że nie wiesz co napisałeś. Szczególnie ten "mały oryginalny"

PS.Masz coś takiego na stanie jak E39? Śmiem podejrzewać, że nie :mrgreen:

ec2Wze6.jpg
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Tak to jest jak się kupuje ogryzki potem trzeba wszystko wymieniać jak shadow,

 

Nie prosiłem cię o komentarz dotyczący stanu mojego auta, więc daruj sobie.

Nie widziałeś, nie jeździłeś, to co ty oceniasz?

Jeśli chodzi o pakowanie kasy w auto, to tak naprawdę mogę wymieniać wszystko po kolei, bo to moje auto i moja kasa.

Ja zrobiłem to, co uważałem za rozsądne.

Równie dobrze ktoś może napisać Cichemu, że topi kase kupując jakieś drobne plasticzki do e36, które uszkodzone nikomu nie przeszkadzają.

Ja jednak podziwiam go za podejście do samochodu, tak samo jak w przypadku poprzedniego e39 które miał w stanie lepszym niż większość jeżdżących e39. :cool2:

 

auto z 400k to już trup !

A jak uważasz że 400tyś to trup, to lepiej szukaj samochodu w salonie, to może uda ci się znaleźć "nie trupa".

Swoją drogą, mam jeszcze mercedesa co ma sporo ponad milion nakręcone, ten to już pewnie ze 3 razy umarł wg twojego myślenia?

Niech mi ktoś powie, kiedy ludzie zrozumieją, że przebieg nijak ma się do stanu technicznego? :mad2:

Opublikowano

No jednak ma i nie mowie tu o widzimisiach typu czarna podsufitka ;)

A o takich wydatkach jak koło pasowe, ABS, pompa wspomagania (u mnie tez już siada :/), półosie i wiele innych pierdółek, których nie sposob tu wszystkich przytoczyć - to wszystko świadczy o wyeksploatowaniu.

Te dwa ostatnie mozna kupić uzywki i trafić w dobrym stanie, no ale trzeba zabrac dupsko, stracić na to czas i to zrobić, co gorsza często unieruchomić na jakiś czas autko.

 

Ja się tam nie wypowiadam o tym czy dużo niepotrzebnie kasy wpakowałeś, bo sam lubię mieć wszystko na tiptop i sam pakowałem na początku sporo kasy, w koncu doszedłęm do wniosku, ze _NIE DA_ się mieć w całosci sprawnego auta, bo zawsze jest coś do roboty, pomijając kwestię interpretacji zwrotu "sprawne auto", więc wymieniam to co muszę, często nawet wyczekuję - np. teraz mi coś puka z lewej strony i wyje mi coś jak skręce i przyhamuję.

Odpuściłem, jezdze, nic sie nie dzieje (odpukać), bo jest wiele przyjemniejszych rzeczy do nabycia niż pakowanie kasy bezpowrotnie w auto :) bo jest za stare i relatywnie ceny zbyt wysokie uwzględniając wiek tych naszych dziadków już.

Opublikowano
No i taki shadow69 może śmiało żądać 16 tys za auto które jak myślę jest w stanie niemalże idealnym, ale i tak mało przecież osób będzie zainteresowane "bo za drogo itp" pojadą dalej i kupią 520i za 7 tys i później płacz że się sypie.
Opublikowano

Wpakować 20tyś, zeby poźniej wziać 16tyś zamiast 12? :D Świetny interes..

 

Ale tak jak ktoś wyżej napisał, wszystko zalezy od tego, ile chcemy danym autem jezdzic.

Jest tylko mały problem. Jesli pojawiły się pewnego rodzaju usterki, jest wręcz pewne, że pojawią się kolejne, bo raczej lekkomyślne byłoby przypuszczenie, ze jak sporo wlozymy do auta, to wydatki się skonczą, wręcz przeciwnie.

Opublikowano

Na pogodzenie wszystkich proponuję Wam auto, jakie sam posiadam (jako auto robocze głównie wykorzystywane) Ford Fiesta 1.25 zetec 1998 r. Mam je już 3 lat, zrobiłem nim 20 tkm., łączny koszt wszystkich napraw (auto ma przejechane 150 tkm., jest w super stanie, wszystko w nim działą i nie wymaga żadnych napraw) oraz eksploatacji w tym czasie, to 650 zł.!

550 zł. koszt dużego przeglądu (olej, filtry, świece rozrząd z pompą wody), 100 zł. - końcówki drążków kierowniczych odmówiły posłuszeństwa. Śmieję się zawsze, że koszt utrzymania tego auta jest niższy niż utrzymania dobrego roweru :wink:

Opublikowano
Wpakować 20tyś, zeby poźniej wziać 16tyś zamiast 12? :D Świetny interes..

 

.

Samochód to żaden interes i zarobić można na powypadkowych okazyjnie kupionych albo zabytkowych.

To nie działka budowlana by na niej zbić jakiś interes.

 

A co do kosztów utrzymania to ja czasami wydam 1-2tys w ciągu kilku miesięcy a tak jak np teraz nie wydaje nic w części zamienne ok ponad pół roku nie licząc nowych opon na lato i felg. Wcześniej na wakacje padły drążki i łączniki tył

A wystarczyło że na początku tamtego roku padł wahacz i chłodnica i już ponad tysiaczek w plecy.

 

I nie powiedział bym, że to są jakieś mega wielkie usterki. Normalne rzeczy eksploatacyjne, ale kupując markowe zamienniki nie zrobimy to za pół darmo.

Opublikowano

Eno, co ty ;) Dzieki za uswiadomienie.

Tutejszy "interes" polega na tym, by mozliwie jak najmniej stracić, chociaż jakby tak uściślić, to auto potrafi zarobić na siebie, nawet jeśli generuje koszty. Zalezy w jakim celu wozimy swoje dupska.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.