Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

postaram się krótko opisać o co chodzi :)

Naprawiam samochód z AC (spotkanie ze zmrożoną zaspą śniegu). Do naprawy jest dużo plastików z prawego przodu zderzaka. Ale do rzeczy...

Ubezpieczyciel zgodził się już na zwrot kosztów, naprawę na oryginalnych częściach, z jednym wyjątkiem...

Mianowicie stwierdził, że przedni reflektor był już wcześniej uszkodzony (podobno górne zaczepy były już kiedyś malowane) i może się jedynie zgodzić na 50% zwrot kosztów nowego reflektora.

Problem w tym, że moje E91 z 2007r. posiada xenony skrętne i koszt nowego to ok. 4200PLN, więc musiałbym z własnej kieszeni wyłożyć ponad 2000PLN !

Po rozmowie z osobą odpowiedzialną za likwidację szkód z warsztatu w którym auto będzie naprawiane wyszło, że mam 3 opcje:

1. Nowy reflektor - płacę 2000PLN

2. Używany reflektor - jaki znajdę taki zamontują, koszt to ok. 400-500 PLN (50% używanego reflektora)

3. Jakoś skleją stary (uszkodzona jest podobno jakaś szyna przy kloszu, która wchodzi w jakiś ślizg, nie wiem dokładnie...), ale nie dadzą żadnej gwarancji, że będzie działał tak jak powinien...

 

Zastanawiam się teraz czy można się odwołać od decyzji ubezpieczyciela i żądać/starać się o zwrot 100% za uszkodzony reflektor ?

Po to kupowałem AC, z pełną amortyzacją na części itp itd, żeby w razie stłuczki/wypadku o nic się nie martwić...

 

Z góry dziękuję za pomoc! :)

Opublikowano

W większości AC, ale i OC jest to stosowane. Generalnie ubezpieczenie, a dokładnie wypłata odszkodowania ma zapewnić odbudowę pojazdu do stanu sprzed szkody.

 

Jeśli faktycznie miałeś uszkodzony wcześniej reflektor to i tak dobrze że chcą dać 50%. Przy niektórych AC mogą całkowicie odmówić jeśli stan elementu przed szkodą wymagał już naprawy.

 

Często tak jest, że zarysowane drzwi przed szkodą mogą być podstawą do odmowy wypłaty, lub obniżenia o 50%.

 

Tak jak pisałem (niestety) ubezpieczyciel zobowiązany jest pośrednio do naprawy pojazdu do stanu sprzed szkody, a jeśli był już uszkodzony to.....

 

Kto uznał u Ciebie, że element był uszkodzony przed?

 

Jedyną drogą, abyś uzyskał 100% jest udowodnienie, że element był w 100% sprawny, ale z tego co piszesz to będzie ciężko.

Opublikowano

Rzeczoznawca. Najpierw ten pierwszy, zaraz po szkodzie na pierwszych oględzinach, zauważył, że takie zaczepy od góry były malowane (i chyba na prawdę były, bo były takie małe pęknięcia, jakby po farbie...), a później na drugich oględzinach w warsztacie drugi rzeczoznawca.

Czyli rozumiem, że raczej nie ma szans na odzyskanie 100% ?

Opublikowano
Nie ma kolego....nie łódź się bo nawet wziecie kolejnego niezależnego rzeczoznawcy nic nie da tak jak i droga sądowa.Ciesz się ze w ogóle chcą coś dać tak jak kolega napisał bo generalnie większość ubezpieczycieli nic nie da
W razie pomocy pisać na PW,bo nie śledzę wszystkiego na bieżąco
Opublikowano

Powiem szczerze, że kupując samochód nie wiedziałem, że coś z reflektorem było nie tak, bo poziomowanie działa i wszystkie inne opcje też.

No nic, trudno, będę szukał jakiegoś używanego xenona w jak najlepszym stanie.

Dzięki za pomoc! :)

Opublikowano
Wiesz....tak to każdy by się tłumaczył ale powinno być wlasciwie tak,ze przy zawieraniu umowy AC jakiś rzeczoznawca powinien obejrzeć auto a nie tylko zrobić foto.Do tego pewnie nigdy nie dojdzie bo niby na czym ubezpieczyciele by zarabiali :cool2: :cool2:
W razie pomocy pisać na PW,bo nie śledzę wszystkiego na bieżąco
Opublikowano

Umowę zawierałem przez telefon z osobą, która zajmuje się różnymi ubezpieczeniami. Zdjęcia w sumie sam robiłem :)

Skończyło się na razie na kupnie używanego oryginalnego reflektora w idealnym stanie... zobaczymy co dalej ;)

Opublikowano
Wiesz....tak to każdy by się tłumaczył ale powinno być wlasciwie tak,ze przy zawieraniu umowy AC jakiś rzeczoznawca powinien obejrzeć auto a nie tylko zrobić foto.Do tego pewnie nigdy nie dojdzie bo niby na czym ubezpieczyciele by zarabiali :cool2: :cool2:

 

Oględziny samochodu i zdjęcia przy podpisywaniu nowego AC są obowiązkowe.

Wtedy agent odpowiada za takie sytuacje.

Inaczej gdy zawieramy w direct.

Opublikowano (edytowane)

Oględziny kolego tak ale to są tylko pobieżne....myślisz ze ktoś ogląda reflektory czy inne rzeczy dokładnie ??

Jeszcze nie widziałem przez 20 lat aby jakiś agent się do tego przykładał.Muszą zrobić min. 6 fotek i po temacie i oczywiscie robią co do nich nalezy :mrgreen: :mrgreen: i za nic nie odpowiadają :duh: :duh:

Edytowane przez sfinks311
W razie pomocy pisać na PW,bo nie śledzę wszystkiego na bieżąco
Opublikowano
Oględziny kolego tak ale to są tylko pobieżne....myślisz ze ktoś ogląda reflektory czy inne rzeczy dokładnie ??

Jeszcze nie widziałem przez 20 lat aby jakiś agent się do tego przykładał.Muszą zrobić min. fotek i po temacie i oczywiscie robią co do nich nalezy :mrgreen: :mrgreen: i za nic nie odpowiadają :duh: :duh:

 

Agent zawierając umowę poświadcza, że samochód bez uszkodzeń.

 

Wiem, że praktyka, a teoria to dwie różne rzeczy, ale jeśli byłbym pewien, że uszkodzenia nie było na podstawie umowy doszedłbym swoich racji.

 

Opisany przypadek jednoznacznie wskazuje, że to uszkodzenie było, a i też rodzaj uszkodzenia specyficzny i trudny do "wykrycia" nawet przy zakupie samochodu o czym już kolega pisał.

 

Wyszło dopiero po dokładnych i szczegółowych oględzinach.

 

W większości są to jednak większe uszkodzenia i właśnie w takich bardzo łatwo jest to udowodnić czy agent profesjonalnie zawarł umowę, czy nie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.