136km czy 150

[asotek]

Po waszych wypowiedziach rozumuję, że problemy (określmy to tak) dotyczące pękających wałów itp nie dotyczą wersji 3.0d? Jestem kompletnym laikiem jeśli o BMW mowa. Całe dotychczasowe życie z prawem jazdy przejeździłem japończykami. Co nie oznacza, że one nie mają wad. Silnik, który mam aktualnie, występował w kilku odmianach. Ot choćby jako H22A7 w Accordzie TypeR, gdzie chlebem powszednim jest obracająca się panewka i tym samym remont silnika. Przez co zdaję sobie sprawę, że każdy stary samochód może mieć lub ma mniejsze lub większe wady. Dochodzi do tego sytuacja jaką mamy na naszym rynku - notoryczne kręcenie liczników i sprowadzanie z zagranicy szrotów.

 

Ja szukam czegoś, co pozwoli mi w miarę komfortowo i kulturalnie się przemieszczać z rodziną lub do klientów. Wyjeździłem się swoimi 220KM w Hondzie kilka lat i już mi tak nie zależy na szaleństwach. Jednak czytając o problemach z 2.0d coraz bardziej się obawiam tego silnika, głównie ze wględu na to, że - co słusznie zauważył kolega wyżej - nigdy nie ma pewności, jak poprzednik traktował samochód. Kupisz taki, niby super sprawny, a po kilku miesiącach klops. Jeśli zatem 3.0d jest mniej problematyczny (a może mniej podatny na niedoświadczonych użytkowników, których zwyczajnie na niego nie stać) to może to dobry wybór. Czemu jednak koniecznie ten 204KM, a nie ten słabszy - 184KM? I czemu nie automat? Staram się sukcesywnie doczytywać informacje na waszym forum, ale masa tego (jak wszędzie) i nie wszystko wyłapuję lub rozumiem. Przepraszam i dzięki za wszelką pomoc koledzy.

 

Generalnie pękające wały dotyczą głownie wersji m47 choć już pojawiają się i informacje o m47N .

Dlaczego nie wersja 136 konna? bo jest za słaba do tej budy , 150 konna jest sprawniejsza i podatna na chip , mniej pali etc .

 

Oba 3.0d są polecane , choć wiadomo lepiej się skłonić ku nowszej konstrukcji i mieć polifta .

 

Możesz wyrwać ładną 150 konną jednostkę i w porównaniu do 3.0d sporo Ci zostanie w kieszeni , większy wybór tych aut , więc i łatwiej trafić na dobrą sztukę

Kwestia tylko jak i ile jeździsz i ile chcesz wydać...

[mpower22]

Co wy się uczepiliscie tych wałów korbowych w każdym samochodzie wał potrafi peknac jeśli będzie uszkodzony dwumas a kupując używany samochód nigdy nie wiemy jaki był kiedyś! Wal potrafi peknac w każdym samochodzie ostatnio robilem caddy 1.9 TDI 105 km bez dwumasu a wał był nadpekniety. A to przez zły montarz kola zamachowego poprzedniego właściciela. .

A co do pompy vp44 boicie się ich a naprawa kosztuje u dobrej firmie 3000 zł ale statystycznie lepiej to wychodzi niż naprawa wtryskow CR końcówki wtryskow rzadko się psują

W CR we wtrysku psują się końcówki wymiana ok 250 zł i zaworek suma naprawy jednego ok 600 zł i wychodzi różnie do tego naprawa pompy Cp3 z wymiana KPL. Czyli 3x sekcje tloczace zaworki i uszczelki naprawa 1000 zł. W sumie cena naprawy układu wtryskowe go 136 vs 150. Km wychodzi podobnie.

Ogólnie jak mialbym kupić wokalnym układ CR ale czepiliscie się vp44 i wału jak rzep do ogona.

Pozdrawiam

[TC]

Kurcze no u mnie nie chce peknac wal ... czy z moim autem jest cos nie tak ? Powinienem sie zaczac martwic ?

 

Ale tak sobie teraz mysle ze to przez nowe kolo dwumasowe I pasowe walu :/

[Din76]

Też uważam że z tymi urywającymi wałami to lekka przesada, biorąc pod uwagę że do Polski tyle BMW 320d 136KM sprowadzili,

niektórzy mają po 500 tyś i nadal jeżdzą, ja mam 290 tyś w środku wygląda lepiej (mniej zniszczona) niż oglądałem niedawno E60 z 2009 roku i miało 80tyś :wink: przebiegu, z pompa się zgodzę, też mi poleciała 2500 tyś regeneracja w Boschu, po naprawie spodziewałem się zmiany na lepsze, nic, absolutnie nic się nie zmieniło,

oni tylko wymieniają sterownik i uszczelniacze, nawet tłoczka nie wymieniają, przynajmniej ja na fakturze mam tylko to, i programują na stole.

Mógłbym powiedzieć że trafiłem na dobry egzemplarz, choć trochę wymian było, ale oprócz pompy to nic poważnego, przez ponad 3 lata i 80tyś przebiegu,

z oponami częściami olejami alufelgami, bez paliwa z własną robotą to 7500 przez cały okres, chyba nie dużo, co prawda moc mogła być większa 136KM trochę za mała ale i tak rzadko ktoś mnie wyprzedza, a często robię po 150 km dziennie, więc do zawalidróg nie należę, tylko mandatów zapłaciłem więcej przez ten okres niż co wcześniej miałem inne samochody razem zliczając. Olej 0-40 Mobila wymieniam co 15tyś nawet nie dolewam między tym okresem, katalizatory nawet mam oba,

egr nie zaślepiony, po co, o wiele ciszej chodzi, nigdy nie miałem problemów z mocą ja niektórzy straszą.

Bywam w komisach, to musze z przykrością stwierdzić że niektóre polifty są w gorszej kondycji niż mój przdlift !!!

Tak ogólnie to 136KM nie jest taki zły jak niektórzy straszą, to bardzo prosta konstrukcja, powiem szczerze w nim nie ma co się bardzo popsuć :D

chociaż myślałem o wymianie na polifta może trochę z powodu tych opinii, ale już pewnie na e90, ale trochę jeszcze nim pojeżdżę :)

wały też pękają w poliftach i e 90 też, na forum są wypowiedzi, dla mnie ważniejsze jest nie rocznik, czy polift, bo jaka jest różnica miedzy bmw z 2001 przedlift i 2002 polift , może być tylko kilka miesięcy, tylko stan techniczny, 136KM mają swoje wady 150KM też swoje, na pewno układ wtryskowy CR nie jest tak odporny na złą jakość paliwa jak starszy, na pewno części trochę więcej kosztują w 150KM np. sprzęgło (TC -Ciebie to nie dotyczy :lol: ) .... tarcze, klocki :)

[asotek]

No minusem jest ta pompa vp44.

Ktoś się orientuje po ile chodzi regeneracja wtrysku w m47 ? ;)

 

Używki są bardzo tanie poniżej 100zł szt. można znaleźć

[TC]

Jakiego wtrysku ? Zwyklego sprezynowego ? Grosze w porownaniu z cr. Nie pamietam ile komplet nowych koncowek...