Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co do calej operacji ktora wyniosła mnie 940 euro za wymiane swiec - rzeczoznawca/biegły sądowy stwierdzil krotko, wszystkie te czynnosci byla to reakcja lancuchowa zleconej naprawy i ani serwis ani ja nie ponosimy winy. wiec ubieganie sie o zwrot jakichs kosztow konczy sie nosem w dupie.

 

Tyle w temacie.

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

No i historii ciag dalszy.

 

po odebraniu samochodu po wymianie swiec za 1000euro, sie znow sp ierdo lil http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=242169 - tu odnosnik

 

co sie okazuje, nie dokrecili walka wydechowago rozrzadu jak trzeba i sie ukrecil

druga sprawa, mechanik zauwazyl ze jest on zle ustawiony, do tego z 6 wtryskiwaczy, dwa sa nowe co wiedzialem a dodatkowo 2 sa inne niz mialem przed naprawa, bo sam mechanik stwierdzil ze sa nowszej generacji.

 

dodatkowo, podkladki pod wtryskami mialem kazda inna, inne grubosci, samochod byl zlozony na jak najwiekszy "od pi er dol"

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Najgorsze ze nie udowodnisz im tego :mad2:

Masz na prawde pecha kolego. I jak tu ufac ASO o dla tego tam nie jezdze. Wole miec kogo za szyje zlapac :mrgreen: a najchetniej to w PL naprawiam. U nas sie przynajmniej znaja na rzemiosle a nie tylko na wymienianiu czesci a za wielkich mechaniko sie uwazaja.

Spot Monachium Facebuk: BMW München PL

Screenshot_20190504_162413.md.jpg


- Kto ty jesteś?

- Cyprian mały.

- Jaki znak twój?

- BMW!!!

Opublikowano
I jak tu ufac ASO o dla tego tam nie jezdze.

Jeżeli ktoś się łudzi, że w ASO pracują sami fachowcy z kilkunastoletnim doświadczeniem to niestety jest w błędzie.

Opublikowano

Ostatnio zapytałem w swoim serwisie jak radzą sobie ze świecami. Otóż zakupili specjalny klucz do wykręcania świec żarowych. Mały moment udarowy przy wysokiej częstotliwości i równomierności udaru luzuje zapieczone świece i nie zrywa ich żarnika. Można ustawić ręcznie moment. Jak tym nie idzie odkręcić, to mają zestaw do rozwiercania i wyjmowania świec + naprawa gniazda. Tak więc koszt wymiany zależy od sytuacji jak idą świece, jak musi się urwać to i tak naprawiają na miejscu za niewielką dopłatą.

 

Nie wspomnę o niezłym zestawie do wyciągania zapieczonych wtrysków, specjalna prasa Pichlera 20T wyciąga je jak marchew z ogródka, bez zdejmowania głowicy.

 

Można? można...

Opublikowano
...Można? można...

Oczywiście, że można. Wszyscy to tutaj wiedzą.

Średnio rozgarnięty Pan Kazio z garażu nie pokpił by aż tak sprawy.

Dlaczego ASO nie używają tego typu metod?

Bo jest to sprzeczne z normami narzuconymi odgórnie przez producenta samochodu, a to jest dla ASO świętość.

Jestem przekonany w 100%, że w tym niemieckim ASO doskonale zdają sobie sprawę, że spi...lili temat i naciągnęli kolegę Marcin..S na kasę.

Niestety występują z pozycji silniejszego, bo to Ty nieszczęsny kliencie ASO musisz najpierw zapłacić, a potem udowodnić ich niekompetencję.

Zdają sobie doskonale sprawę, że prawie nikt przyjeżdżający "starym trupem typu E46" (bez urazy), wartym z 5 może 6 keuro nie będzie ich ciągał po sądach, bo się to mu najzwyczajniej w świecie nie opłaca.

Powiedzmy sobie szczerze nie jesteśmy z naszymi E46 żadnymi klientami dla nich.

 

Skala problemu kolegi Marcin..S jest powalająca, a niekompetencja ASO zatrważająca.

Wniosek płynący z tej całej sytuacji jest jeden.

Masz poważniejszą rzecz do zrobienia, taką którą można spieprzyć, albo przy której trzeba pomyśleć, nie jedź nigdy do ASO, bo możesz mieć jeszcze większy problem.

 

Przykład podejścia do klienta przez polskie ASO oddaje mój stary problem.

Coś zaczęło terkotać w komorze silnika, niestety nie zawsze.

Na pierwszy strzał w ASO poszły rolki napinająca i prowadząca.

Kolejny krok to wymiana odmy.

Następnie pompa wspomagania.

Po tych wszystkich niepotrzebnych wymianach padł alternator, po prostu przestał ładować.

Po wymianie alternatora terkotanie ustało.

Ile to kosztowało? Nie chce mi się grzebać po fakturach.

Po telefonie do centrali BMW Polska, szef serwisu miał się ze mną skontaktować i polubownie załatwić sprawę.

Myślicie, że się skontaktował? Oczywiście, że nie.

Ja musiałem zadzwonić. Usłyszałem, że przecież nie ma problemu, sprzedaliśmy alternator z 35% upustem i nie wzięliśmy za montaż.

Powiecie, że trzeba było walczyć o swoje.

Też tak myślałem, ale mimo że moje auto było warte wtedy ponad 100 kPLN i było serwisowane w Polsce tylko i wyłącznie w jednym ASO, odpuściłem.

Doszedłem do wniosku, że potencjalne koszty związane z odzyskaniem pieniędzy za niesłusznie wykonane naprawy mogą być wyższe niż moja strata i im szybciej zapomnę o temacie, tym będę zdrowszy.

Teraz do ASO jeżdżę tylko na wymiany związane z wbijaniem pieczątek do książki serwisowej. W tym są mistrzami. Jeżdżę, bo taki mam kaprys.

Jak sobie przypomnę o mojej sprawie, to krew mnie zalewa.

 

Tobie Marcin..S życzę szybkiego doprowadzenia auta do stanu używalności i setek tysięcy kilometrów radości z jazdy.

Opublikowano
Może z wbijaniem pieczątek są mistrzami, ale do systemu informację już zapominają wklepać. :mad2:

No to fakt, zdarza się im zapomnieć. :mrgreen:

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam wszystkich forumowiczów i z góry przepraszam moderatorów za prywate ale może komuś tym postem uraatuje trochę kasy, otóż zajmuje się profesjonalnym wyciaganiem zapieczonych wtryskow i urwanych świec zarowych gwarantuje ze do silnika nie wpadną żadne ciała obce jak opilki nagar i kawałki świec czy wtryskow i nie popsuje osprzętu i innych elementów auta . Swoje usługi wykonuje mobilnie a do pracy potrzebuje kawałek garażu z prądem zima ogrzewanego.. dysponuje narzędziami marki pichler prasą 12 a jak potrzeba 20 ton przygotuje gniazdo głowicy na nowy wtrysk specjalistycznym frezem a Nowy wtrysk czy świecę posmaruje specjalnym smarem ceramicznym żeby nie było problemów w przyszłości .. polecam swoje usługi www.wyciaganie-wtryskow.pl

ps przesledzilem wontek i zauważyłem jedną rzecz którą wykonano poprawnie mianowicie chodzi o te podkładki wtryskow które każda miała inną grubość to akurat było poprawnie zrobione prawdopodobnie ktoś kto wyciągał im te wtryski znał się na rzeczy i frezujac gniazdo znał nadwymiar podkładki i celowo dał o tyle grubsze o ile zdjął materiału z głowicy po to by wtryski były w odpowiedniej odległości od tłoka i tego trzeba było nie ruszać ... bo jak widzę oni prubowali pierwszego sami wnioskuje po przyspawanym uchu resztę i pewnie tego pierwszego też wyjmowal ktoś prasą

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.