Skocz do zawartości

e46 zasada dziania ASC+T , ASC i ASC+ DSC


siamer

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze

Nie robię nieudacznika a jedynie stwierdzam fakt. Widocznie mało jeździsz, albo nie nadszedł jeszcze na Ciebie czas, żeby się o tym przekonać. Owszem, w normalnych warunkach, przez 2 lata też tego nie odczuwałem, ale do czasu. Fizyki nie oszukasz, jak masz pusto na pace, to sorry, ale logiczne jest, że dociążona przednionapędówka, którą koła ciągną pójdzie lepiej niż kręcące się w miejscu na lodzie niedociążone kółka pchające. Więc bycie fanem BMW, byciem fanem BMW, wszyscy nimi jesteśmy, ale nie zaklinaj rzeczywistości. Przedstawiasz tu tezę, pt. "mam bmw wjadę wszędzie no bo to bmw więc +10 do [bAD]". Pomijając ostatnie zimowe przygody, w lecie też miałem podobną sytuację, kiedy utknąłem w błocie a koła kręciły się niemal w powietrzu, a potem tak się dokręciły, że samochód siadł na podłodze i pomóc mógł już tylko ciągnik okolicznego mieszkańca. Jeżdząc po mieście może nie jesteś w stanie tego zaobserwować. Proponuję wycieczki na mniej uczęszczane drogi typu góry itd.

 

Kończę offtopic, bo zamiast o DSC rozmawiamy o sztucznie wywołanej wojnie FWD vs RWD, bo ja i tak jestem i będę zwolennikiem RWD, więc dalsza dyskusja w tym kierunku mija się z celem. Ja dalej w dużym śniegu z lodem pod spodem będę sobie rzucał balast jak jadę na pusto, a Ty dalej śmigaj na pusto skoro dla Ciebie wrzucenie balastu to ujma na dumie posiadacza BMW i po temacie.

Jak byś chciał wiedzieć mieszkam na Podlasiu ,a jak wiadomo śniegu tu nie brakuje (o odśnieżaniu dróg nic nie będę lepiej pisał ) .Jak na razie w tym roku spadło tu więcej śniegu niż w górach .

Po pierwsze to pokaż mi gdzie ja napisałem,że "mam bmw i wjadę wszędzie bo to bmw"????????? :mad2: Albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem ,albo próbujesz wcisnąć coś czego nie napisałem .

Mam aktualnie auta RWD,FWD i 4x4 i wiem dokładnie jak zachowują się te napędy . Nigdy nie musiałem wkładać do bagażnika bmw żadnego balastu ,żeby wjechać tam gdzie wjężdzam passatem .

Inna spraw to rozkład masy w bmw ,poczytaj sobie czy te nasze "tyłki" są takie lekkie .

Wchodzi potem jakiś nowy na forum i czyta taki tekst - "żeby jeżdzić bmw w zimie trzeba wozić w bagażniku worki z piaskiem" :duh: :duh: :duh:

 

 

A tak na marginesie to słyszałem ,że pogoda ma się polepszyć więc możesz na razie wyjąć "balast" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Cytat :

 

Czasami obserwujemy zwłaszcza w bocznych miejskich, wiejskich, pod blokiem - uliczkach BMW które utknie w miejscu i ruszyć ani w tył ani w przód nie może. Dlaczego? Bo rozkład mas w typowym BMW serii 3, 5 czy 7 jest zbyt doskonały!

Przeciętny pseudosamochód typu Fiat Punto, VW Golf czy inne przednionapędowe - zwłaszcza hatchback ma rozkład mas w okolicach 65:35 - 65% masy na przód, 35% na tył. Lekki tył to złe prowadzenie, złe znoszenie obciążenia bagażnika które bardzo zmienia się gdy jest pusty i gdy jest pełny ogólnie same wady... jednak gdy auto ugrzęźnie w miejscu sytuacja zmienia się diametralnie. To co jest wadą cały rok, bywa w tym przypadku zaletą. W przypadku takiego pseudosamochodu aż 65% a czasami nawet 70% masy podparta jest na kołach napędowych stąd łatwiej im ruszyć w miejsca.

Rozkład mas w BMW jest jak napisano wcześniej doskonały. W większości sedanów BMW jest to około 50:50 czyli pół na pół na tył i przód. W kombi trochę więcej masy jest z tyłu. Czy jest jakieś rozwiązanie by przez te parę dni w roku polepszyć trakcję swojego auta?

Stare pomysły najlepsze - czyli worek piasku do bagażnika

 

Gdy dużo jeździmy po uliczkach gdzie łatwo utknąć bardzo dobrym rozwiązaniem jest włożenie czegoś ciężkiego do bagażnika. Standardowy rozkład mas w BMW to jak napisano około 50:50. Waga ciężkiego BMW to np. 1600 kg.

Masa w bagażniku Rozkład mas

0 kg 50 : 50

25 kg 48 : 52

50 kg 47 : 53

50 kg 47 : 53

100 kg 44 : 56

200 kg 40 : 60

Z powyższej tabelki wynika że wkładając 200 kg do bagażnika cięzkiego BMW uzyskujemy rozkład mas 40:60 zamiast 50:50 co przekłada się na to że stosunek mas na osi napędowej i na nie napędowej nie wynosi już 1:1 lecz 3:2! Czyli jesteśmy w takiej sytuacji już jak właścicicle "pseudosamochodów".

Oczywiście pakowanie aż 200 kg do bagażnika to lekka przesada: nie można jeździć tak długo: spręzyny i amortyzatory będą trochę cierpieć... lecz bez przesady: takie samo cierpienie miałyby gdyby zawsze samochodem podróżował komplet osób (5 osób).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa - 1600kg to nie jest ciężka beemka, bo w tej chwili tyle waży nowa trójka i to w ubogiej wersji wyposażenia.

 

Druga rzecz, że źle policzyłeś rozkład mas. Przy bmw o masie 1600kg i rozkładzie 50:50, po wrzuceniu do bagażnika 200kg, uzyskujemy rozkład w przybliżeniu 44:56. Żeby zrobić rozkład 40:60 musiałbyś wrzucić do kufra 400kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50/50% masy jest liczona chyba przy pełnym zbiorniku?

Jeżdżę do pracy często słynną drogą gdzie jest dosłownie szklanka, ale da się przejechać. Da się ruszyć (cały czas podjazd)

Ale zawsze mam auto zatankowane pod korek. Plus LPG do full i to też swoje waży. Problemów jeszcze nigdy nie miałem. Czy to ze śniegiem po zderzak czy podjzazdem oblodzonym.

 

Zassanawiam się nad podjazdami na szklance czy przód czy tył był by lepszy. Na podjeździe przednie oś się odciąża i dociąża tył i kiedy ruszamy znowu odciążamy przód i dociążamy tyl. Jestem ciekaw jak by się zachowało auto o podobnej masie i tych samych oponach w identycznych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam ug8 i zero problemow, jak pada snieg na LUBELSZCZYZNIE bo tutaj mieszkamam to az sie slinie ze szczescia ze bede latal bez celu po sniegu....

 

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Lepiej pchać niż ciągnąć... | Bita Malowana Wy-szpachlowana...

http://oi59.tinypic.com/oqvqmr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafisz na dobrą górkę i się zes........................nie oślinisz,proste prawda?

A tam górkę... Wystarczy kawałek prostej z wyjeżdzonym śniegiem, pod którym jest lód, albo wjazd pod kątem prostym na kraweżnik, gdzie pod tylnymi kołami jest trochę lodu i kończy się zabawa, bo tylne koła nie są w stanie pchnąć przodu żeby pokonał krawężnik.

ja mam ug8 i zero problemow, jak pada snieg na LUBELSZCZYZNIE

A tak ogólnie to po śniegu i ja śmigam aż miło, nie wiem czemu czepiłeś się tej lubelszczyzny, że aż musisz pisać to wielkimi literami. Dla niektórych może lubelszczyzna ogranicza się do wyjazdu na drogę krajową albo dojazd na parking pod marketem, nie wiem, bo w takich sytuacjach to i moje Nokiany 225/45/17 dają radę znakomicie, ale nie o takich warunkach tu mowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Albo e46 gorzej się zachowuje zimą albo ja jeszcze na swoją górkę nie trafiłem bo mnie to dziwi :)

Powiem Ci szczerze ,że wręcz przeciwnie . Po trzech sezonach zimowych byłem aż zaskoczony jak RWD potrafi przebijać się przez zaspy śniegu .

W e39 mam zawias M-technik, więc może wcześniej zawisnąć ,ale i tak jest dobrze :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wyłączenie DSC pomaga wtedy jak przy ruszaniu z kopnego śniegu system próbuje "spowolnić" koła do tego stopnia, że dusi silnik. W innym wypadku nie ma problemu.

 

Nie ma też problemu z jeżdżeniem zimą BMW, po górach też, zjeździłem Wisłe, Ustroń bo parę lat tam pracowałem i nie było problemu. Raz przez 6 lat miałem problem z wyjechaniem z Cieszyna na Ustroń ale wtedy 3/4 tego co próbowało podjechać nie dało rady. Problem był właściwie nie z jazdą ale ruszeniem pod górę po tym jak auta z przodu zaczęły się ślizgać i trzeba było je omijać. Wyjazd z domu mam taki stromy, że to co potem spotykam na drodze to pikuś. Problemy mogą być tylko tam gdzie ewidentnie jest lód ale kto wtedy nie ma problemu. Zresztą mam w domu oprócz mojego jeszcze 2 auta z przednim napędem i zdarzało się tak, że ja pojechałem, a ojciec chwile po mnie swoim nie wyjechał bez posypania wyjazdu. Jak nie powieszę się na podwoziu albo nie pcham śniegu przed sobą to nie ma bata, nie zdarzyło mi się stać z powodu śniegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie opony nie mają znaczenia jak jest lód i żaden system nic nie zrobi, na lód tylko kolce nic więcej. Ja 3 lata temu pół zimy zjeździłem na prawie łysych oponach i było sporo śniegu, żadnych problemów nie miałem, później kupiłem nówki zimówki jakiejś firmy Mabor czy coś, rozmiar wziąłem mniejszy bo 195/65/15, by był większy nacisk na koła. Tamtej zimy nie odśnieżałem podwórka bo mi się nadzwyczajnie nie chciało, śniegu było na równi ze zderzakiem odpaliłem auto, chwilkę się zagrzało za niebieskie pole wyłączyłem DSC bo wolę ja w takich warunkach mieć auto pod kontrolą niż ufać jakiemuś systemowi który dusi moc, wrzuciłem 1 bieg i ruszyłem do przodu nie miałem żadnych problemów, ojciec za mną fordem Mondeo MK III miał problem z wyjazdem po moich śladach, a napier... się ze mnie że nie wyjadę bo mam BMW i tylni napęd. Po tym jak on miał problemy z wyjazdem do dziś mam brechę z tego.

Ja wyłączam DSC bo znam swoje auto i wiem co się mogę po nim spodziewać ale koledze odradzam wyłączanie. Tu nie ma znaczenia jaki rejon Pl jak jest lód to nic nie pomoże.

Moja Beatka to e39 TDS TOURING

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.