Skocz do zawartości

Głośniejsza praca, dziwny rezonans po dł. postoju 525d 218KM


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Zauważyłem u siebie w samochodzie dziwną rzecz. Po dłuższym postoju samochodu lub teraz gdy temperatury na zewnątrz przypominają bardziej te z okolicy koła podbiegunowego, po ruszeniu na wolnych obrotach (np. przy wciśniętym pedale hamulca np. stojąc na światłach - automat) silnik ma dziwny rezonans i chodzi jakby głośniej. Po dodaniu gazu rezonans znika. Ogólnie silnik jest głośniejszy dopóki nie przejedzie sporego kawałka ale to jest zrozumiałe przy tych temperaturach. Martwi mnie jednak ten jakby dziwny rezonans. Co ciekawe po przejechaniu np. 20 km nawet gdy samochód postoi np. 3 godz. i po tym czasie ruszam i jadę już jest ok. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim u siebie? Samochód mam od niedawna, tak więc nie wiem czy przy wyższych temperaturach byłoby tak samo. :(

 

Pozdrawiam

Mariusz

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
U mnie dzialo sie cos podobnego, zaczęło się po serwisie (oleje i filtry, komplet) po oddaniu z powrotem do ASO (na gwarancji) nie stwierdzili usterek, ale problem zniknął :wink: więc stawiam że coś nie jest zamontowane w komorze silnika należycie i wydaje taki odgłos.
Opublikowano

W x5 mialem podobny objaw, rowniez po serwisie mi sie cos telepalo,

U mnie przyczyną była źle zamontowana pokrywa silnika ( ta plastikowa ), magicy z serwisu nie wpieli ja we wszystkie zatrzaski. Teraz przy niższych temperaturach objaw moze sie nasilać.

Opublikowano

OK. Bardzo dziękuję za sugestie. Jak tylko temperatura pozwoli na zmniejszenie częstotliwości szczękania zębami i telepania całego ciała to zbadam najpierw sam organoleptycznie co "pod maską piszczy". Może właśnie ta pokrywa plastikowa... :)

 

EDIT:

OK. Chciałem sam zdjąć plastikową pokrywę I jeszcze raz ją założyć. Męczyłem się długo żeby znaleźć sposób jak się ją zdejmuje, (w necie nie mogłem znaleźć). W końcu stwierdziłem że lepiej nic nie spi... popsuć :lol: I pojechałem do serwisu z prośbą żeby to sprawdzili. Miły pan z obsługi wjechał na halę po czym zawołał pana Zbyszka wyjaśniając o co chodzi. Zbychu podszedł, otworzył maskę, złapał obudowę i jak ją nie szarpnie do góry, mało co zawału nie dostałem. Okazało się że ona siedzi na takich gumowych bolcach które wchodzą w specjalne otwory. (To dla tych którzy w przyszłości będą się zastanawiali jak "francę" zdemontować). Wracając do Zbycha to przesmarował czymś otwory, wcisnął obudowę powtórnie na miejsce i teraz moim zdaniem jest w porządku. :cool2: Dyrygentem w filharmonii nie jestem ale wydaje mi się że tego rezonansu już nie ma. Pytanie tylko czy nie miało na to wpływu podwyższenie temperatury w ostatnim czasie.

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.