Dobijanie gazu do klimatyzacji

[bwiewi320i]

mam pytanie czy to normalne, że co roku trzeba dobijać gaz do klimatyzacji ? Kupiłem w tamtym roku BMW z klimą, w której jak się okazało było mało gazu i trzeba było dobić - zaznaczam, że nie wiem jak często dobijał gaz poprzedni właściciel. całe lato było w porządku w zimie czasami ją włączałem na parę minut jak wszyscy zalecają no i teraz jestem w szoku bo okazuje się, że teraż nic nie chłodzi a w dodatku na wolnych obrotach przy włączonej klimie słychć coć w sprężarce. Wystarczy dodać troszeczkę gazu i przestaje. Chcę tylko wiedzieć czy to normalne, że w 10 letnim BMW trzeba już raczej być przygotowanym na co roczne dobijanie gazu ? Z góry dziękuje za cenne opinie wszystkim sympatykom tej pięknej ale czasami kapryśnej marce BMW.

[Fazer]

Ja nie dobijałem gazu od początku. To co opisujesz to pewnie nieszczelny układ. Piszczący kompresor to nic dobrego albo mało czynnika chłodzącego albo czeka Cie regeneracja.

[karol]

witam stan jaki opisujesz to nic dobrego.a fachowcy ktorzy ci dobijali czynnik r-134a tak to sie fachowo nazywa sa do bani super sprawa gosc przyjerzdza i mu sie dobija zamiast usunac nieszczelnosci ukladu i tak co roku niezla kasa. :roll2: powiedz im zeby wraz z czynnikiem doladowali ci dodatek fluorescencyjny ktory pozwoli uwidocznisc miejsca ubytku :8) A jesli nie masz czynnika to sprezarkanie powinna sie zalanczac jest odpowiedni czujnik PRESOSTAT ktory nie zalancza elektrosprzegla sprezarki tak zeby jej nie uszkodzic(zatrzec) poniewaz jest ona smarowana wlasnie tym czynnikem ktory sie nabija do ukladu Mysle ze to wszystko jedz do baranow(fachowcy od klimy? )i im to wytlumacz POZDRAWIM KAROL :cool2:

[Jarosław Broniek]

Witam

W twoim bmw może nie być presostatu niskiego ciśnienia , więc sprężarka będzie latała nawet bez czynnika ( co nie jest dla niej miłe i przyjemne ) . Jedyna rada to trafić na najedzonego mechanika .

Pozdrawiam