Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Mam problem z moją bunią.

Seria 5, E34 silnik 2.0 rocznik '89 + lpg

Więc tak.. zaczęło się to od wystrzału węża od przepływomierza.

Wąż wyrwało razem z opaską. Założyłem go, skręciłem i mogłem jechać dalej.

Następnego dnia czułem, że samochód nierówno chodzi. Silnik falował na biegu jałowym.

Nic z tym nie robiłem, bo musiałem jechać do pracy.

W jedną stronę (20km) zajechałem bez problemu, w drugą stronę było gorzej.

Od razu po odpaleniu smochodu wąż znowu wystrzelił. Założyłem go z powrotem, ale już nie było tak kolorowo.

Samochód przerywał podczas jazdy, prawie w ogóle nie chciał jechać.

Na paliwie na wolnych obrotach nie chciał jechać, dopiero gdy wkręcił się na wyższe obroty, to leciał jak oszalały.

Na gazie mogłem jechać na niskich obrotach, ale tylko około 10 km, bo zaczynało brakować mocy i samochód nie chciał jechać.

Do domu dojechałem na benzynie.

Na następny dzień samochód można powiedzieć zdechł.

Na początku jako tako chodził. Po wciśnięciu gazu na max, samochód wkręcał się na obroty, po czym one spadały do minimum i tak cały czas przy wciśniętym gazie na maxa.

W czasie jazdy do pewnego czasu jechał i następowało przerwanie jazdy.

Później już było tylko gorzej.

Chodził jak traktor, jakby na jednym tłoku.

 

Zacząłem od sprawdzania forum.

Kable sprawdzone wieczorem, nie widać latających iskier.

Świece sprawdzone, są dobre.

Wyciągnąłem przepływomierz. Ciężko strasznie chodził. Wyczyściłem tak jak radzono na forum.

Dolot sprawdzony, lewe powietrze nigdzie się nie przedostaje.

 

Nadal nic. Nic nie pomogło. Samochód teraz stał w garażu kilka dni.

Próbowałem go odpalić, teraz już nawet nie odpala.

 

Proszę WAS bardzo, jeśli wiecie co to może być, poradźcie coś, bo jestem załamany.

Z góry dzięki!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Bardzo możliwe że czujnik położenia wału zdechł.Musisz zmierzyć oporność multimetrem.Około 540 ohm przy 20*C
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano

Takie sprawdzenie to się na nic nie zda. To jest czujnik indukcyjny, trzeba by oscyloskopem sprawdzić. Mój był walnięty a miał opór książkowy.

 

Takie objawy to przepływomierz, ja miałem to samo u siebie aż zrezygnowałem z 1/2 generacji gazu.

Opublikowano
z tego co opisujesz to przeplywka ,po tekich wystrzalach LPG co pisales to wskazuje na niego tam jest takie plastikowe wieczko pod ktorym jest plytka prawdo podobnie to szlak trafil.Ja mialem to samo z e32 dawno temu pod wplywem wystrzalu gazu klapka w przeplywce tak uderzyła ze sprężyna co sie znajduje w przeplywce pod tym deklem plastikowym przeskoczyla i byla gleba.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Warszawa_24 ja o tym wiem,ale to jest wszystko co przeciętny forumowicz może zrobić.

Pomiar oscyloskopem dałby jednoznaczną odpowiedz i nie ważne czy to jest czujnik indukcyjny jak w tym przypadku,czy fazowo indukcyjny jak to jest w przypadku czujników siemensa dla m50b20 vanos czy czujników hall-a dla czujnika wałka rozrządu dla m50b25 vanos.

Tylko że warsztatów posiadających oscyloskopy przynajmniej w okolicy nie ma,i podejrzewam że konkretnych specjalistów od tego w Polsce też nie za wiele.

Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
Można go sprawdzić diodą powinna migać w regularnych odstępach czasu i z taka samą jasnością jeśli tak nie jest czyli czasem przerywa lub miga czasem ledwo co będzie walnięty.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.