Złe wskazania wskaznika paliwa bmw e39

[danielxc717]

Ja miałem między 50 a max całkiem niedawno i teraz mam nagle troszeczkę więcej niż 50. Tak już jest w tych licznikach dlatego jak ktoś już chce jeździć na oparach to trzeba przy ok 20l tankować do pełna.

[Shadow69]

U mnie jest tak samo, wieczorem odstawiam auto, pokazuje ok 15 litrów w baku, zasięg ok 150km do przejechania, silnik zagrzany.

Dzisiaj rano odpalam, pokazuje tyle samo, wyjeżdżam z posesji, mam kilometr drogi dojazdowej, więc spokojnie na jedynce doczołguję się do głównej, i między czasie wskaźnik paliwa opada w dół, zapala się rezerwa, zasięg spada do 70km. Po 5 km jak mam zagrzany silnik wskazówka się podnosi, zasięg spowrotem zaczyna rosnąć, i ponownie mam ok 15l w baku i 145km zasięgu.

Więc ten typ tak ma, zimny zawsze pokazuje mniej niż jest w rzeczywistości. :wink:

[danielxc717]

Ja mam LPG dlatego dziwiły mnie te wahania. Myślałem, że pali mi benzynę i gaz dlatego jak przełączał się na LPG wyjmowałem kilka razy bezpiecznik od pompy paliwa. Ale teraz wiem, że wszystko jest ok i nie trzeba się tym przejmować. Przejmować się będą ci co jeżdzą od zera do zera i tankują po 30-50zł bo widzi się takie cuda na stacji i to nie ludzi których zmusza sytuacja finansowa. Żadna to oszczędność.

[brushu]

za 30 zl to tak naprawde wyjezdzajac ze stacji mozesz znowu nawrocic by dotankowac :)

ponizej 100 nie ma co schodzic

[palekkk]

Ja to minimum 20L zalewam przeważnie 30-40 L odrazu tylko te wachania są denerwujące ale ten typ tak ma

[bogi124]

Najlepiej to nie dopuszczać do stanów krytycznych.

 

Ja jeżdżę do Rosji i akurat często jadę na oparach,ze względu żeby jak najwięcej wlać w Luku za 3,20zł. :D Mam 70km. do stacji w Rosji,w tym nieraz podjeżdżanie w kolejce przez dwie h.Wyjeżdżam z domu i komp i wskazuje 100km. do przejechania,po 5km. jak wskazówka osiągnie pion to już pokazuje 150km.Ale jak po drodze jakaś 525i, albo 528i chce się ścigać i dam się sprowokować to przycisnę i pokarzę miejsce w szeregu benzyniakowi :mrgreen:Wtedy raptownie komp pokazuje 50,20 i zero km. do przejechania.Jak odpuszczę i jadę dalej spokojnie to kilometry na kopie znowu rosną.Trzeba poznać swój samochód i wtedy nie będzie niespodzianek i kursów z pięciolitrową bańką na dojechanie.

Po zatankowaniu pod korek72l. komp. pokazuje 1350km.do przejechania.Gdybym jeździł jak emeryt to pewnie tyle bym przejechał, ale do emerytury brakuje mi jeszcze chyba z 18lat :mrgreen: i na zbiorniku robię około 900km.

[pawex79]

Panowie, Wy tu wszyscy gadu gadu, ale fajnie by było jak byśmy wrócili do meritum sprawy :D

Otóż moim zdaniem, wcale ten typ tak nie musi mieć, pokusiłbym się o stwierdzenie że praktycznie wszyscy możemy mieć jakąś usterkę układu zasilania paliwem.

Oto co mi przyszło do głowy : masze zbiorniki paliwa podzielone są na dwie komory. Po odpaleniu auta, pompka przelewa paliwo z jednej komory do drugiej, czujniki odczytują jego poziom i dlatego na nasze wskaźniki idą w górę. A dlaczego po dłuższym postoju znowu mamy zaniżony odczyt ? Być może miedzy obiema komorami jest jakiś zaworek zwrotny, który jest uszkodzony i podciśnienie wypycha pewną cześć paliwa do większej komory lub lekko niżej położonej i stąd te odczyty są jakie są. Dopiero znowu po przejechaniu pewnego dystansu pompka przepompuje paliwo i wszystko wraca do normy.

Moim zdaniem, również nie ma nic wspólnego to, że silnik jest ciepły czy zimny ( chodzi o jego zapotrzebowania na paliwo ). U siebie zauważyłem tak, że przyjadę do garażu, zgaszę auto i zapamiętuje dystans jaki został po przejechaniu. Przychodzę na drugi dzień rano, włączam zapłon tylko do pozycji pierwszej, ilość km jest taka sama. Dopiero po odpaleniu gdy zaczyna pracować pompka paliwa i ruszeniu z miejsca te dane szybko spadają, czyli paliwo zaczyna się przemieszczać miedzy komorami.

Może do końca dobrze i fachowo tego nie wyjaśniłem, ale myślę że zmierzam w dobrym kierunku.

Co Wy szanowni koledzy o tym myślicie ?

[danielxc717]

Ale pompka działa chyba dopiero od jakiś mniejszej ilości paliwa. Ja mam aktualnie między 50l a max. (mam gaz więc widzę jak to się zmienia)

Dziś w południe jechałem na trasę 150km. Po odpaleniu miałem 50l. W połowie trasy już dokładnie między 50 a max zbiornikiem. O ile się nie mylę przy takim stanie paliwa pompka chyba nie przepompowuje nic.

[Shadow69]

Jejku, ale lenia macie :mrgreen:

Wybebeszyłem od siebie cały bak i tłumaczyłem na zdjęciach jak to działa, poszukajcie tematu, tam wszystko widać. :wink:

Pompka w baku działa cały czas, z prawej komory pcha paliwo do lewej (wężem, żeby nie było że tak sobie przerzuca) przez pompkę strumieniową (która leży na dnie lewej komory) i zaworek na silnik lub pompe progową, w każdym razie na wyjście z baku.

Przepływające paliwo przez pompkę strumieniową powoduje, że "zabiera" ona ze sobą paliwo z lewej komory i wtłacza je do prawej (również wężem), i tam spiętrza, żeby jak najwięcej było w okolicy pompki elektrycznej.

Prawidłowo działający układ paliwowy zawsze robi tak, że mamy większość paliwa z prawej strony, co widać na teście zegarów (chyba nr 6).

Każda komora ma swój pływak, więc co by się nie działo, to przelewające się paliwo powoduje że jeden pływak opadnie, ale drugi się podniesie.

Tam nic nie ginie wewnątrz.

Dla tych co nie widzieli:

viewtopic.php?f=72&t=193392

[pawex79]

No i wszystko w temacie, tak czy inaczej dobrze chyba kombinowałem :D