Skocz do zawartości

BMW E46 330XD Falujące obroty / niebieski dym po odpaleniu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

panowie podepnę się pod temat, choć mój diesel to 2.0.

 

Ja również borykam się z problemem falujących obrotów w moim E46. Mam silnik 2.0d 150 km . Problem wygląda następująco: na biegu jałowym w bezruchu (np. stanie na światłach) obroty silnika falują pomiędzy 600-900 ale tylko przy włączonym nawiewie. Gdy wyłączę nawiew, obroty regulują się momentalnie i wskazówka nawet nie drgnie. Obroty nawiewu niezależnie od poziomu, który ustawie, nie falują. Po dłuższej jeździe (kilkadziesiąt km) problem nie występuje. Podobny objaw pojawia się przy kręceniu kierownicą podczas postoju na jałowym - obroty minimalnie opadają, za to w ruchu już nie. Z tego co wyczytałem, to przy kręceniu na postoju chyba normalne? Nie przeszkadzałoby mi bardzo to falowanie, gdyby nie fakt, że gdy samochód postoi powiedzmy dobę, to zdarza się, że ciężko odpala (niezależnie od temperatury). Oprócz tego zauważyłem, że silnik osiąga optymalną temperaturę tylko podczas dłuższej jazdy po mieście. Na trasie temperatura spada, przy czym wskaźnik pokazuje tą pierwszą kreskę za niebieskim polem, czasem minimalnie wyżej (pewnie termostat do wymiany, tylko który?). Po zakupie samochodu oddałem go do mechanika i zrobione zostało:

-wymiana wszystkich filtrów i oleju

-wyjęcie klapek z kolektora

-podłączenie do komputera celem sprawdzenia błędów

-3 tygodnie temu akumulator wymieniony na nowy

-wymienione świece

 

zakupiłem ostatnio interfejs i postanowiłem sprawdzić błędy. Inpa pokazała, że 2 świece są nie sprawne (lecz nie byłem pewien, czy to błąd z przed wymiany świec, czy po, więc skasowałem te błędy. Dzisiaj odpaliłem samochód (trochę pokręcił zanim zapalił, a stał 2 dni bez jazdy), obroty oczywiście skakały. Sprawdziłem ponownie błędy, tym razem wyskoczył 1 błąd, że świeca nie sprawna. Sprawdziłem również napięcie w Inpie i pokazało 12,02V (a gdy samochód zrobi kilkadziesiąt albo kilkanaście km i problemu falowania obrotów nie ma, to napięcie wynosi ~14,05V). Czyżby sterownik świec padł, albo problem z alternatorem? Czy może coś mi rozładowuje akumulator?

  • 2 tygodnie później...
  • 2 lata później...
Opublikowano

Witam po dłuższej przerwie ;-)

Nadal jestem posiadaczem mojej BEMKI. Falujące obroty dym to już przeszłość. Jak wcześniej pisałem udało się to wyeliminować poprzez wymianę oleju kompletu dobrych filtrów i... i wymiany kolektora wydechowego. Miałem podobno stalowy a wymieniłem na żeliwny prawdopodobnie od starszego modelu silnika 330d. Robił mi to wszystko mechanik dlatego piszę "prawdopodobnie". Po prostu od mi tak powiedział. Okazało się że jest bardzo mała dziura w kolektorze i silnik przez to pracował nierównomiernie. Kolektor z uszczelkami kosztował mnie 600zł. Nie prosto go dostać ale mój mechanik miał jakiegoś gościa który specjalizuje się w BMW i miał parę sztuk. Jak do tej pory wszystko ok. Przez ten okres wymieniłem jeszcze parę rzeczy. Mianowicie Zawieszenie komplet, sprzęgło, koło dwumasowe, hamulce komplet. Miałem problem z drganiem silnika na wolnych obrotach. Jak dodawałem gazu to od 1500obr/min do 2100 czuć było i widać jak silnik drga. Później doszło do tego delikatne stukanie po puszczeniu gazu. Mechanik stwierdził koło dwumasowe a że dostęp był przy tym do sprzęgła także wymienił komplet. Koszt 2300zł plus 400zł robocizna. Po robocie objawy ustąpiły. Beemką jestem teraz w UK i wszystko byłoby ok gdyby nie pisk podczas odpalania i gaszenia silnika jakby na pasku choć to dziwne z racji iż paski i rolki były zmieniane prócz koła pasowego. Może w tym problem. Mechanik z Polski tak zasugerował. Mam też problem z układem napędowym. Przy mocniejszym przyspieszaniu słychać głuche buczenie/drganie w tunelu za podłokietnikiem. Nie wiem co może być przyczyną. Byłem na podnośniku u znajomego. Bez odkręcania rury wydechowej i osłon próbowaliśmy coś wypatrzeć ale nic to nie dało. Delikatny luz na krzyżaku przy tylnej osi. Przy reduktorze cisza. Może podpora albo jakiś łącznik gumowy. Najgorsze że tutaj nie ma mechanika któremu nie bałbym się oddać tego do roboty żeby nie rozgrzebał mi całego auta a do PL nie zajadę z taką awarią. Może ma ktoś wiedzę na ten temat. Podpowiedź żeby nie robić nic co nie byłoby potrzebne. Ewentualnie jaka jest skala trudności usunięcia usterki. Dzięki za podpowiedzi.

Opublikowano

co do pisku przy gaszeniu i odpalaniu winny jest najprawdopodobniej właśnie pasek wielorowkowy,

 

problem jest taki że sprawdzają się tylko paski z aso, tylko one mają taki meszek na całej powierzchni pracującej,

nawet conti (który pewnie robi paski ori) jak zamiennik ma meszek tylko na części powierzchni styki z rolkami

życie jest za krótkie, żeby jeździć dieslem ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.