Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja się powinienem teraz zawstydzić, czy co? Wpisuje się w Twoją teorię in extenso. Nie podoba mi się linia aut Chrisa Bangle'a. Gdyby mi się podobała kupiłbym e90, kupiłem e39. Proste? :cool2:
Opublikowano
W Polsce jest problem zarówno ze Sprzedającymi jak i Kupującymi-u nas w większości przypadków na otomoto i allegro dominują handlarze,którzy wiadomo jakie auta sprzedają-z drugiej strony jest przeciętny "Kowalski",który chce kupić auto i zawsze po okazyjnej cenie,najlepiej jeszcze diesla(tylko nie może mieć więcej niż magiczne 200 tys !)i musi byc auto ogólnie super wyposażone i być w stanie niemalże idelanym....taka sytuacja nie sprzyja uczciwym sprzedawcom,którzy tak jak Kolega próbują sprzedać auto za uczciwe pieniądze( a nie oddać za półdarmo)-ciężko w ogóle powiedzieć kiedy taka sytuacja się zmieni.Co do linii stylistycznej nowszych modeli-to faktycznie pomysły crisa bangla były dosyć kontrowersyjne,mi nadal troche ciężko się przekonać do e90 czy szczególnie e65 ale już e60 czy szczególnie e92 mogły się bardzo podobać.Z kolei nowa seria2,3,4 i 6 to jak dla mnie majstersztyki-piękne auta.
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Dyskusja trwała pół roku... czy w tym czasie omawiane 520d sie sprzedało?

Z moich obserwacji rynku wynika, że auta z miesiaca na miesiac sprzedaja sie coraz gorzej.

Problem tego konkretnego auta to fakt ze to wersja kombi. Jestem pewien ze sedan sprzedałby sie raz-dwa, w tej cenie i takim fajnym stanie.

Po prostu dzisiaj 95% kupujących e60/e61 to "mlodzi-gniewni" - oni biorą tylko sedany.... te konkretne auto nie trafia po prostu w target rynkowy.

 

Zresztą sam MMW dobrze to opisałes, pisząc o podejsciu do kombi i sedanów na rynku polskim i niemieckim....

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Sprzedane, ale dużo poniżej wartości. Nie było jednak sensu czekać następne miesiące, bo nic by to nie zmieniło, a auto by traciło na wartości dalej.
Opublikowano

Ciekawe jak jest z rynkiem F10.... czy też tylko sedany idą, a kombi stoją i stoją i tracą wartosc? W sumie target rynkowy na F10 jest inny niz na e60....

F10 nie sprzedają sie pewnie manuale i bez skóry/biedne wersje?

 

Zauważcie, ze wsród e39/e46 tez duzo latwiej sprzedac sedana.... i sedany mają wyższe ceny. Mimo ze kombiak jest duzo bardziej praktyczniejszy, pod kazdym względem.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Bo to jest specyfika polskiego rynku, na którym BMW jest autem do podniesienia swojego prestiżu, autem na laski, autem do szpanu itd. Tu kombi wypada blado. Wydaje mi się, że w przypadku F10/F11 jest podobnie aczkolwiek mam F10 idealne, bezwypadkowe itd i też nie chce się sprzedać, bo ludzie szukają okazji. Pamiętam dyskusję tu na forum, gdzie kilku kolegów przekonywało mnie, że F10 520d za 110 tys zł jest ciężko kupić z przebiegiem takim trochę ponad 100 tys km, w skórach, automat, nawi duża i ksenony. Pisałem, że da się sprowadzić takie auto za takie pieniądze, to mi nie wierzono bla bla bla. Teraz mam wystawioną taką za 109 tys. zł i też nie ma zbytnio zainteresowania, więc jest jak zwykle. W gadaniu wszyscy są mądrzy, że jakby kupowali to za odpowiednio wysokie pieniądze, solidne auto, że warto dopłacić a nie szukać okazji. Jak przychodzi do kupowania to każdy i tak śledzi allegro od najniższej ceny i szuka okazji-igiełek. Polska norma niestety. :) Powie to każdy, kto sprzedaje samochody i nawet po zachowaniu znajomych widzi ten sam typ podejścia.
Opublikowano

No niestety 99% ludzi tak mysli. I tak wybiera auta.

 

No cóz ja jestem innym typem - kupuje w jak najlepszym stanie, co za tym idzie jedne z najdroższych- w tamtym roku 50 tys zł za przedliftowe M5 e39... a podczas gdy M5 e60 zaczeły sie pokazywac za 60-65 tys zł :)

 

Z auta jestem MEGA MEGA MEGA zadowolony - ale nieraz rzeczywiscie sie złoszczę widząc w ogłoszeniach "takie same" jak moja za 28-32 tys zł... i pojawiają sie mysli...moze jednak przeplacilem :(

Taka natura człowieka ze lubi wydac jak najmniej, tyle ze rozsądny tak nie zrobi, a mniej rozsądny jednak wyda jak najmniej, a potem placz i zgrzytanie zębami...

 

a w F10 520d nie jest problemem ten wadliwy rozrząd? Może ludzie boją sie tego zakupu ze względu na silnik? Twój egzemplarz miał zmieniany lancuch i napinacze?

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wadliwe rozrządy były na początku produkcji silnika N47 czyli od połowy 2007 do połowy 2008 roku. :)
Opublikowano
Wadliwe rozrządy były na początku produkcji silnika N47 czyli od połowy 2007 do połowy 2008 roku. :)

 

520d z 2010 nie ma zadnych poważnych wad wrodzonych?

 

Sorry że tak męczę głowę, ale pewnie za jakies pół roku będę celował powoli w F10...własnie 520d, albo jakis podstawowy benzyniak (strasznie ich malo i mało opinii o nich)

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie ma, wszystko jest ok, czyli na poziomie awaryjności współczesnych samochodów.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.