BAD BOY E36 323i ///M COUPE-BYŁY CICHEGO

[hipek721]

Zapytam bo pewnie będą

Jakie mody na nowy rok? :mrgreen:

[CICHY525]

Witam wszystkich w nowym roku :cool2:

Co do pytania to :think:

Na pewno będą. Muszę w końcu wziąć się za mechanikę, reszta czas pokaże :D

Na chwile obecną myślę żeby coś zrobić z wydechem, bo obecny głowę urywa.

[CICHY525]

Wczoraj z braku zajęcia poskładałem filmik z nagrania i zdjęć.

http://www.youtube.com/watch?v=bJlYynKQdRs

W sumie to każde poprzednie auto miało jakiś filmik :wink:

[CICHY525]

Dziś po przejrzeniu z ciekawości kilku papierów które były w schowku auta jak je kupiłem, okazało się że przebieg opiewający obecnie na 241291 może być jak najbardziej realny.Nakierował mnie na to nasz forumowy diagnosta.

No chyba, że na TÜV są przebiegi pisane z sufitu.

Tutaj mam TÜV z 22.04.2008 roku i przebieg wpisany jest 154907

A tutaj z 04.05.2012 i nalatane 215910.

Może któryś z kolegów ma możliwość sprawdzenia historii w ASO? Był bym wdzięczny.

[CICHY525]

Siema :D .

Taka odskocznia od tematu samochodu.

No to jutro walczymy :wink:

Zbieramy na dzieci i seniorów. Każdy grosik jest bardzo ważny.

Wielkie dzięki za wszelką pomoc :cool2: .

[dell666]

No Cichy, szukam Cię i szukam w TV Płock i lipa... gdzie się schowałeś z tą puszką? :)

[gorik79]

wszedł do puszki :wink:

[daski]

Brawo!!!! :cool2:

[dell666]

Albo schował puszkę ;P

[CICHY525]

Walczyliśmy :cool2:

Wczoraj od 10 do godziny 14 można nas było spotkać na Podolszycach,a w godzinach od 16 do godziny 19.40 pod Kauflandem.

Za ofiarowane pieniążki serdecznie dziękujemy.

Pozdrawiam koleżankę Ludwikę i kolegę Arka.Przyjaźnimy się, pracujemy w KM i razem też kwestowaliśmy na WOŚP :D

Dziękuję jeszcze raz w imieniu naszym i wszystkich wolontariuszy WOŚPu :modlitwa:

[CICHY525]

Wracamy do fioletowego.

Dziś nadszedł ten czas........czyli ogarniamy mechanikę :D .

Zostało wymienione kompletne sprzęgło łącznie z kołem dwumasowym. Sprzęgło było spalone!!!

Docisk był fioletowy, tarcza była owszem gruba, ale nie brała równo po całości całą przylgnią, natomiast koło dwumasowe miało sporawy luz i lekko można było przesunąć obie części wobec siebie. Dwumasa była też fioletowa w miejscu gdzie pracowała tarcza.

Teraz sprzęgło działa jak powinno- biegi wchodzą jak w masło, no i na skrzyżowaniu noga przestała boleć od pedału sprzęgła.

Przy okazji został wymieniony uszczelniacz na wyjściu flanszy na wał napędowy-pociekało trochę.

Troszkę rzeczy zostało też przy okazji poprawionych.

Do wymiany jest łącznik gumowy skrzyni i wału napędowego. Nie jest już pierwszego zdrowia, ale byliśmy zmuszeni do zmontowania wału na starej gumie, bo sklepy postawiły nas przed faktem dokonanym i chórem krzyknęły................na jutro!!!

Mogłem sobie też dokładnie obadać spód auta. Podłoga i progi są zdrowe, ale przydało by się jednak odświeżyć konserwację. Układ wydechowy jest w stanie bardzo dobrym oprócz końcowego tłumika, który.... nie nadaje się na nic :( .

Pozdrawiam Łukasza i Mariusza za naprawę i.....zawracanie d***y :mrgreen:

[danielxc717]

No to grubo :) Czyli zrobiłeś to samo co w e39 i chyba nawet kpl sprzęgła w tym i tamtym silniku jest identyczny.

Jakie miałeś objawy zużycia tak sprzęgła? Bo bez powodu nie zrzucałeś skrzyni :)

[CICHY525]

Tak. Dokładnie. Obydwa motory mają identyczne sprzęgła. Nawet numery katalogowe są takie same.

Musiałem zwalić skrzynię bo to już konieczność była. Pedał sprzęgła był baaaardzo twardy, aż przy wciskaniu skrzypiał :mrgreen: ,a po paru naciśnięciach sprzęgła czułem się jak na siłowni :mrgreen: Noga drżała z obciążenia :mrgreen:

Poza tym był mega problem ze zmiana biegów 1 wrzucało się na chama aż silnik z obrotów schodził, a żeby wrzucić R ostatnio to gasiłem silnik wrzucałem i odpalałem na wrzuconym biegu. Podczas jazdy reszta jakoś wchodziła ciężko bo ciężko, ale jakoś i 5 potrafiło sobie zgrzytnąć.

Widać po tarczy tak jakby połową obwodu nie wysprzęglało tylko ślizgało po dwumasie i docisku stąd fiolet na nich.

Tak to wygląda.

:arrow: Docisk

:arrow: Łożysko.

:arrow: Dwumasa.

:arrow: Komplet

Ale teraz jest piknie :D

[danielxc717]

Pytam się bo nie mogę poradzić sobie z szarpaniem przy puszczaniu sprzęgła szczególnie na pierwszych 3 biegach.

Do tego (tylko jak jest zimne auto) przy ruszaniu z 1 biegu są takie drgania. Podpora i wał jest ok, półośki też ok,

Podejrzewałem tuleje sanek bo tak diagnosta stwierdził bo pojechałem sprawdzić. Kupiłem 4szt lemfordera i mechanicy mówią że są ok.

 

Moje podejrzenie jest takie, że albo sprzęgło padnie, albo te poduszki wyrwie na gumach.

 

Na wiosnę muszę albo zrzucić skrzynie, ale najpierw też wiosną wymienię tuleje bo i tak już je kupiłem. Trochę roboty jest z tym.

[gorik79]

docisk sprzęgła kuleje

[CICHY525]

W moim przypadku prawdopodobnie też była wina docisku, ale nie prowadziłem śledztwa- co, po co i dlaczego. Jak to ja założyłem calusi komplet :mrgreen:

Jeszcze muszę wymienić ten łącznik gumowy wału. Nie spodziewałem się, że jest pewien problem z kupnem tego elementu i niestety ale niektóre elementy będę zwalał ponownie- min. wał napędowy :( Ale ogarnę to przy okazji tłumika.

W tym miesiącu chyba zawieszę na razie prace, bo jest trochę zimmmmmmnnnnnnnnnoooo :(

Następny cel to właśnie wyżej wspomniany element, hamulce i wydech. Te 3 priorytety.

PS. Trochę gadżetów też będzie. Jadą już do mnie :cool2:

[danielxc717]

e36 też nie będzie na zimę wyjeżdżać czy to auto do użytku codziennego? Fajnie widzieć poszanowaną od zewnątrz coupe. Tylko zadbasz o wnętrze i będzie elegancko :) I przy okazji mam zdiagnozowane sprzęgło :mrgreen:

[gorik79]

szykuj szykuj Cichy egzemplarz warty zachodu a już taką spotkać w oryginale w PL graniczy z cudem

[CICHY525]

e36 też nie będzie na zimę wyjeżdżać czy to auto do użytku codziennego?

Jak na razie po przyprowadzeniu jak to się mówi jazda dookoła komina zrobiłem aż 620 kilometrów :mrgreen:

szykuj szykuj

Robim co możem :mrgreen:

[CICHY525]

e36 też nie będzie na zimę wyjeżdżać czy to auto do użytku codziennego?

szykuj szykuj Cichy

Drodzy koledzy jak ja mam wyjechać tym autem lub cokolwiek szykować???

Nie ma bata. Nie zdążę na majówkowy zlot zwłaszcza że teraz szykuje się dłuuuuuuuga przerwa :cry: .

A to z powodu.....

Tak. W tym garażu którego kawałek widać to stoi właśnie "zły" :?

Na placu boju pozostaje niezmiennie moja "Czarna locha" :mrgreen: która jak na razie nie boi się niczego i jest nie do zatrzymania :cool2: .

I właśnie za to kocham ten samochód.

Dzięki niemu wiem, że wyjeżdżając o 3 rano z domu lub wracając po 23 albo po 0.00 zawsze dojadę cało, bezpiecznie i bez nerwów.

Tego nie zapewni żaden płaski nawet nie wiem jak by był mocny- włącznie z moim BMW.

Jak sprzedawałem E39 któryś z kolegów pytał dlaczego zostaje ten, a nie BMW. No właśnie dlatego.

PS.Nie mieszkam w żadnych górach :mrgreen: .To jest Polska centralna.

[dawiddkk]

Łopata i do przodu :D

Nie dziwię Ci się, ostanio byłem pare dni w domku 50km od Płocka na wsi, tragedia, gorzej niż tu na zdjęciach, zderzak z jednej strony wisi bo oberwał się ślizg, raz się zawiesiłem, tak to betka szła dzielnie przez zaspy, dopóki się nie zatrzymała :P Dodam że bramy na podwórze nie było widać, bo była zawalona jak u Ciebie garaż, dobrze że sąsiad dalej jakiś stary spych miał na chodzie .

BMW na zime odpada w takich warunkach :)

Myślisz nad zmianą felgi w bmw ?

[matipl6600]

Jeep na prawdę robi robotę w zimę... w sumie w zimę przyjemnie takim autem jeździć. wszyscy stoją albo jadą 20 km/h a Ty jedziesz jak po suchym.

[CICHY525]

Dziś postanowiłem się wybrać do krainy wiecznej ciemności gdzie stoi samotny Bad Boy. Otworzyłem wrota i było tam umorusane, smutne, fioletowe, skromne BMW 323i :mrgreen: .

Więc żal mi się zrobiło i pomyślałem, że zrobię dawno nie odwiedzanemu smutaskowi dobrze, albo nawet lepiej :wink: . Pobiegłem po klucze od głównego włącznika, ale biedactwo tak licho zamrugało spod zegara wyskalowanego do 260 :mrgreen: -no cóż trudna rada trzeba sprzęt reanimacyjny!

Po przybyciu defibrylatora i podkręceniu go pokrętłem do 15A życie po 20 min zostało przywrócone, więc........klucz w dziurkę i do przodu :mrgreen:

Po przekręceniu kołowrotka z lewej strony zaświeciło w środku mnóstwo bursztynowych świeczek, z których większość jest nowa bo w tamtych knoty się poprzepalały.

No i zagrzmiał odgłos wykończonego i przepalonego jak student po juwenaliach końcowego tłumika :mrgreen:

No i brudasek ochoczo z mocą małego 2,5 litrowego agregatu zwanego przez bardziej obeznanych M52B25 pomknął z prędkością światła czyli jakiś 150 Km/h do oddalonego o 20 km grodu zwanego Płock (wszystko to działo się przy akompaniamencie radia Alpine :mrgreen: )

No i kiedy księciunio (czyli ja :D ) skończył wozić towarzystwo wzajemnej adoracji :mrgreen: trójkolorowym dyliżansem postanowił zmyć niechciany przez nikogo nalot znaczy się piasek i sól czy co tam jeszcze było-potocznie nazywane brudem :mrgreen:

Po pozbyciu się niechcianych towarzyszy w ilości pół tony księciunio(czyli ja :D ) i Bad Boy pomknęli do pałacu na odpoczynek. Bad był tak lekki, że z tego powodu jeszcze na trójce gubił przyczepność i ciutkę sponiewierał swoim zgrabnym tyłeczkiem - to pewnie ze szczęścia. Mógł być też trochę wstawiony bo napoiłem go wodą ognistą o ilości oktanów 95 za sumę 50 dukatów i to złotych :wink:

Po przybyciu do pałacu zwanego dom i garaż poszliśmy na słuszny odpoczynek.

Bad trochę wcześniej bo ja jeszcze namalowałem bajkę na forum BMW.Klub. pl :mrgreen:

I to byłby koniec.

Lecę spać.Dobranoc :cool2:

[dell666]

I takiego mokrego Bada wstawiłeś do stajni? Ulala, ale mu nawadnianie zafundowałeś ;p

[CICHY525]

No trochę nawodniłem. No cóż po północy już nie chciało mi się osuszać.

A tak dzisiaj pyknąłem wspólną fotę moich autek, bo dotychczas jakoś nie doczekały się wspólnej.

Bad i Locha razem :wink:

PS.Ale dziś mnie Bad zaskoczył.Tył chciał wyprzedzić przód :(