Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni Forumowicze, nie jestem tu ani stałym bywalcem, ani fachowcem. Mam za to spory problem z e46 330xd, sedan, automat z 2002 roku, 184kM. Tuż po naprawie turbosprężarki najpierw pojawił się dym, potem nastąpił samozapłon, którego kierowca nie był w stanie opanować. Silnik pracował na maksymalnych obrotach przez parę ładnych minut w obłokach gęstego dymu zanim ktoś go przytomnie 'zdławił' na manualu. W warsztacie wylało się z silnika ponad 20 litrów ropy (!), co nie daje mu raczej żadnych szans na przeżycie. W tej chwili rzeczoznawca ocenia przyczyny tej awarii, aby ewentualnie docelowo wystąpić z roszczeniem wobec warsztatu. Teorii jest tyle ile osób, które tę awarie komentują, a może nawet więcej :) Ja w takie zbiegi okoliczności nie wierzę aż tak bardzo, aby naprawy turbo nie wiązać z tą 'katastrofą'. Niezależnie od ustalenia przyczyny awarii podjąłem (wstępnie) decyzję o wymianie silnika. Ogłoszeń jest wiele, można za całkiem rozsądną kwotę kupić i wymienić taki używany silnik z osprzętem.

Pytania / prośby mam 3:

1. gdyby ktoś przeżył taką historię, to chętnie przyjmę info o przyczynach

2. czy silnik 3.0 184kM ze 'zwykłej' e46 będzie na pewno pasować do 330 xd automat? Już parę razy przekonałem się, że mimo zapewnień mechaników, standardowa część do e46 nie pasowała do naszego xd, więc pytam jako nie-fachowiec, nawet jeśli fachowcom odpowiedź wydaje się oczywista

3. czy ktoś może polecić sprawdzone miejsce zakupu i montażu silnika; ofert jest wiele, ale jak to w takich wypadkach bywa, jedni liczą tylko na zysk, a inni na zysk i efekt :) Dla dobrej usługi jestem w stanie doholować samochód w dowolne miejsce w PL.

Z góry dzięki za pomoc

Opublikowano

Mój znajomy miał taką sytuację za 2 lata temu w Focusie (1,8TDCi). Podczas jazdy samochód zaczął nagle przyspieszać, a jak wrzucił na luz, to silnik wszedł na maksymalne obroty i tak pozostał przez kilka minut.

Diagnoza była taka, że padła jakaś uszczelka przy turbo. Silnik zaczął zasysać olej z silnika i go spalać jako paliwo. Po kilku minutach olej silnikowy się skończył i silnik stanął. Jemu wymianę robili na gwarancji.

Poszukaj dokładnie informacji o takich przypadkach, bo kiedyś kilka tematów o tym znalazłem. Tam może to będzie lepiej wytłumaczone.

Opublikowano

dzięki za info :)

tak rzeczywiście, takie przypadki są opisane w internecie i zwykle jest to wina turbo

w moim przypadku też na to liczę, ale zdecydowałem się na wezwanie rzeczoznawcy ze względu na to, że po awarii stwierdzono ON w silniku (!)

gdyby go nie było, to sprawa byłaby prosta

rzeczoznawca ma stwierdzić czy od turbo wszystko się zaczęło, czy też była inna przyczyna i tzw. zbieg okoliczności

Opublikowano

Tu masz kilka linków jak to wygląda na żywo:

Smutny widok.

Przyczyna? Pewnie taka, o jakiej wspomniał tas23.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Osobiście nie wyobrażam sobie innej przyczyny niż od strony turbo

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=159&t=161201 Zapraszam do galerii

Sprzedam

Przekaźniki modułu komfortu do E46 3-Seria, M3, E83 X3, E52 Z8 , Z4 E85, E53 X5 E39, M5 E38 - centralny zamek, podnośniki szyb)

Zdjęcia przekaźników w galerii

Opublikowano
A w jakim stanie masz pompę wysokiego ciśnienia? Bo to ona może powodować przedostawanie się ropy do oleju.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano

tak, wyglądało to dokładnie tak i nikomu nie życzę przeżycia takiej katastrofy :(

zwykle jednak kończy się na spaleniu oleju, u mnie samozapłon trwał kilka minut,

a do silnika wlała się ropa - w warsztacie następnego dnia wylało się jej ok. 20 litrów i tego nikt nie jest w stanie do końca zrozumieć na tym etapie, dlatego wezwałem rzeczoznawcę

bada turbo i oczywiście 'pochwale się' tu rezultatem tych oględzin

jeśli chodzi o pompę, to na razie nie jest sprawdzana - zaczęliśmy od turbiny

przed naprawą turbo wszystko działało bez zarzutów, nie było żadnych niepokojących objawów

 

prawie na pewno silnik nadaje się na szrot i chcę go wymienić

czy 3.0 ze 'zwykłego' e46 może nie pasować do xd? w dodatku z automatem?

Opublikowano

Podstawową czynnością po wymianie turbo jest czyszczenie intercoolera i dolotu z oleju po to, aby nowe silne turbo nie wtłoczyło oleju do komory spalania i spowodowało samozapłonu.

Silnik z xd różni się od d miską olejową przez którą przechodzi półoś napędowa. Pompa oleju jest taka sama, ale inne sa przewody ssące.

Z dwoch silników złożysz jeden dobry.

Opublikowano

Jakub, dzięki za fachowe i konkretne info

wiem zatem czego szukać :)

naprawę robiłem w warsztacie wyspecjalizowanym w turbosprężarkach, posiadającym masę dobrych opinii i długoletnie doświadczenie w takich naprawach

rzeczoznawca (mam nadzieję) ustali czy wykonali wszystkie niezbędne czynności ...

Opublikowano
Musisz chyba iść tropem tego oleju napędowego w silniku. Pierwsze benzynowe wtryski bezpośrednie w bmw miały wadę polegającą na nieszczelnej pompie wysokiego ciśnienia przez którą dostawała benzyna do sinika. Może u Ciebie też ropa wpadała przez napęd pompy, było jej tyle że zalała komory spalania i samozapłon gotowy.
Opublikowano

tak, tego się właśnie obawiam, bo wtedy niewiele da się w tej kwestii wycisnąć od warsztatu, który robił turbo

tu raczej nie będzie związku...

poczekam na werdykt rzeczoznawcy i jeśli to nie turbo, to oddam auto mechanikowi, który na pewno znajdzie przyczynę i oceni skalę zniszczeń silnika

2 tygodnie wcześniej mechanik (ogólny) sprawdzał poziom oleju i nie zauważył niczego niepokojącego

gdyby pompa była niesprawna, to pewnie objawy byłyby widoczne / odczuwalne wcześniej, ale z samochodem nic się nie działo, silnik nie brał oleju, nie kopcił, pracował równo i całkiem nieźle dawał radę nawet przy niesprawnym turbo

oczywiście jest szansa, że pompa rozpadła się nagle, ale to byłby dość niesamowity zbieg okoliczności...

Opublikowano

A ja bym był bardziej za opcją, że to jednak warsztat dał ciała. Pomyślmy - przed robotą rozumiem pompa była sprawna, silnik działał, jedyne co, to turbo wymagało wymiany z jakiegoś powodu. Powód jest znany w BMW - luz na wirniku, uszkodzone odrzutniki oleju, skutkiem czego turbo puszczało olej w dolot. Jak znam życie i niestety rzetelność zakładów, to nie został wyczyszczony dokładnie olej który się zebrał w dolocie, a co za tym idzie ciśnienie nowego turbo przepchnęło go do komór spalania. I tutaj - silnik się rozbiegł, osiągnął obroty krytyczne, przy których uszkodzeniu uległa albo panewka wałka pompy albo jej uszczelniacze, do silnika dostało się trochę ropy, które rozrzedziło olej, skutkując uszkodzeniem turbosprężarki po naprawie i dalsze jej rzucanie rozrzedzonego oleju w dolot, co oczywiście podtrzymywało "chorobę szalonego diesla". Sam napisałeś, silnik pracował w warunkach rozbiegania przez kilka minut - to ażnadto czasu, żeby poczynić szkody o których piszę.

 

Problemem będzie tutaj udowodnienie warsztatowi, że to jego wina - bo nawet rzeczoznawca nie będzie miał 100% od którego elementu rozpoczęła się awaria - to jest zwyczajnie nie do określenia - nawet jeśli nowe turbo zostało zregenerowane niechlujnie, i rzygnęło olejem w dolot, to i tak i tak mikstura oleju z ropą, wysoka temperatura oraz w sumie nie wiadomo jak wysokie obroty zatarły wszelkie ślady, tworząc po prostu nowe.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano

tak, to niestety czarny scenariusz, w którym nie ma winnych i nie ma do kogo kierować roszczeń :(

rzeczoznawca przepytał dokładnie warsztat w kwestii technologii naprawy, tak jeśli chodzi o montaż/demontaż, jak o samą naprawę turbiny

ma swoje wnioski, ale czeka na diagnozę po rozłożeniu turbiny na części pierwsze

mocno liczę, że nawet gdy nie znajdzie jednoznacznych przyczyn, to wskaże jakieś możliwe i da mi w oficjalnej opinii jakiś punkt zaczepienia...

sprawa rozstrzygnie się lada dzień, o czym nie omieszkam poinformować, ku przestrodze i dla wiedzy Forumowiczów :)

tymczasem z każdym dniem coraz bardziej godzę się z tym, że naprawę będę musiał wykonać na własny koszt i 'badam teren' silników z anglików z gwarancją (tylko) rozruchową, różnych warsztatów i ogólnie opłacalności naprawy

xd jest tak pokręcona, że kupienie do niej czegokolwiek obarczone jest ryzykiem, że nie będzie pasować - tak było mniej więcej w połowie różnych napraw: zamiast trwać 2h trwały 2 dni i zamiast kosztować 300 kosztowały 900 :)

na szczęście wszystko na to wskazuje, że finansowo ma to sens, a technicznie nie będzie takie trudne, dla kogoś kto się zna oczywiście...

Opublikowano

Nawet nie czytałem wszystkich opinii...

 

Po pierwsze , auto trafiło do warsztatu bo ? bo padło turbo !

Kto stwierdził awarię ? Jakie były kliniczne objawy awarii ? Co było przesłanka do wymiany turbiny.

 

Następna sprawa , jeśli nawet turbina po regeneracji była złomem i od razu zaczęła srać olejem do dolotu a w efekcie silnik zaczął się zapętlać to pierwszą reakcją kierownika odpalającego auto jest wyłączenie zapłonu.

Tak silnik nie gaśnie bo zapętlony pracuje na tłoczonym do dolotu oleju , ale wtryski nie podają paliwa !!!

Nie pracuje pompa w baku ,nie pracuje pompa wzbiorcza , nie otwieraj się wtryski . NIE MA PALIWA !!!!!

Rurka zasilająca silnik w paliwo , nie ma wystarczającej przepustowości aby w kilka minut przepuścić przez układ 20 litrów :mad2:

 

Ponadto jeśli nawet silnik pracował by w zapętleniu kilka minut z włączonym zapłonem , czekając w stanie agonii na śmierć.

Pomimo pracy pomp , przez te kilka minut nie pojawi się w żaden sposób 20 litrów paliwa w silniku.

 

Kto stwierdził 20 l , czy ty to widziałeś? Nie ma technicznej możliwości aby 20l ropy dostało się do silnika podczas kilkuminutowego zapętlenia. No chyba że odkręcisz wlew oleju i w niezłym tempie wlejesz do niego karnister " wachy"

 

KTOŚ TU NIE MÓWI PRAWDY !

Doskonale znam aplikacje diagnostyczne DIS i Inpę , diesel w BMW jest prosty.

Masz awarię ,kłopoty,szukasz pomocy..forum to dobre miejsce aby znaleźć odpowiedź na swoje pytanie.

Po prostu napisz w czym kłopot, wspólnie znajdziemy rozwiązanie.


http://www.otofotki.pl/img12/obrazki/qo536_ccc.jpg

Opublikowano

Roger,

odpowiadam po kolei:

mechanik 'ogólny' stwierdził jakiś czas temu, ze z turbo jest jakiś wyciek

fachowiec od turbo stwierdził następnie, że gruszka 'stoi' i turbo po prostu nie działa

nie jeżdżę tym samochodem na co dzień, więc trudno mi określić jak długo taki stan się utrzymywał

oddałem auto do naprawy - do tzw. regeneracji turbo

po naprawie wymieniono oczywiście olej i separator

ok. 50km od naprawy miała miejsce katastrofa opisana w pierwsszym poście

auto zostało następnie zaholowane do mechanika, który wcześniej demontował i montował turbo i po stwierdzeniu ON w silniku na miejsce został wezwany, juz przeze mnie, rzeczoznawca

gdyby w silniku nie było ON, to nie pisałbym raczej na forum - warsztat wykonałby ponowną naprawę na swój koszt i byłaby to, powiedzmy typowa, choć niezbyt częsta awaria turbo z samozapłonem

nie tylko ja byłem przy odkręcaniu korka i wypuszczaniu zawartości oleju, był też rzeczoznawca

wszyscy robią wielkie oczy, ale to fakt: ponad 20 litrów dość rzadkiego płynu o zapachu ropy wylało się z silnika

z intercoolera wyciekło tylko kilka kropel oleju

totalna zagadka...

przez ostatnie 2 lata/ 30 tys. km nie było najmniejszych problemów, ani objawów awarii wtryskiwaczy

nie było też żadnych kłopotów z olejem - trzymał poziom, nic sie nie działo, regularnie był wymieniany

 

od ostatniego wpisu zmieniła się jedna sprawa: rzeczoznawca stwierdził, że turbosprężarka w ogóle nie nadawała się do zamontowania; nieszczelność i zła regulacja

to dowodzi niefachowej naprawy, ale nie tłumaczy 20l ON w silniku... Tu się zgadzam

są na to 3 koncepcje (nie moje, tylko mechaników, bo jak już pisałem, nie jestem fachowcem)

1. ktoś z premedytacją wlał ON do silnika przed przyjazdem rzeczoznawcy; teoretycznie jest to możliwe, ale irracjonalne, bo w sumie po co? dla 'zmylenia tropu'?

2. po naprawie turbo nastąpił zbieg okoliczności: padł wtryskiwacz i 'napompował silnik ropą' przez kilkadziesiąt km jazdy, a potem wszystko się rozwaliło (jedni się z tego śmieją, inni twierdzą, że to możliwe)

3. ropa wlała się do silnika podczas samozapłonu przez pęknięty tłok, który uległ awarii na skutek max obrotów przez kilka minut i temperatury (to z kolei wykluczasz przez Twoją opinię o przepustowości przewodów paliwowych i wydajności pomp)

 

więcej na pewno będzie wiadomo po otwarciu silnika, co niebawem nastąpi

na razie skupiłem się na badaniu turbo i jak napisałem wyżej - turbo było wadliwie naprawione

ostateczną opinię rzeczoznawcy o turbo będę miał pod koniec tygodnia i z pewnością się z Tobą wtedy skontaktuję

Opublikowano

Obstawiam punkt

ktoś z premedytacją wlał ON do silnika przed przyjazdem rzeczoznawcy;

Bo te 20 litrów ropy w oleju to trochę za dużo jak na lejący wtryskiwacz czy dziurawy tłok.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano

Dokładnie ...nie ma innej opcji ktoś wlał ON do silnika.

Bardzo często wymieniam ludziom turbiny , robię kombinacje i przeróbki , reanimowałem kilka M57 po zapętleniu . Kończyło się na wymianie oleju , filtrów i turbo. Wycinałem od razu katalizator i płukałem wydech.

 

Tyle w temacie.

Doskonale znam aplikacje diagnostyczne DIS i Inpę , diesel w BMW jest prosty.

Masz awarię ,kłopoty,szukasz pomocy..forum to dobre miejsce aby znaleźć odpowiedź na swoje pytanie.

Po prostu napisz w czym kłopot, wspólnie znajdziemy rozwiązanie.


http://www.otofotki.pl/img12/obrazki/qo536_ccc.jpg

Opublikowano

Panowie,

jestem kompletnie zdezorientowany

ten ON został wylany przy mnie i jego ilość nie podlega dyskusji

teoretycznie działanie niepożądane w postaci wlania ON do silnika od góry mogło mieć miejsce w warsztacie, który demontował / montował turbo, bo samochód po awarii był tam przez ok. 1h 'bez nadzoru'

jednak to daleko posunięta teoria spisku, bez wielkiego sensu

czy tak się zaciera ślady po awarii turbo? po co mieliby to robić? oni go nie regenerowali, tylko montowali

w weekend będę miał opinie rzeczoznawcy (na razie bez rozbierania silnika) i pochwalę sie tym faktem, tak jak obiecałem

auto stoi w Wwie i czeka na naszą decyzję o dalszym przebiegu jego kariery

Opublikowano

o tym samym pomyślałem jak zaczęły się pojawiać wątpliwości co do ilości przepompowanego ON

jeśli to ON z baku, to bak powinien byc suchy

poproszę jutro o sprawdzenie i dam znać :)

Opublikowano
A może ktoś (w warsztatach mówi się na nich "uczeń" i obarcza odpowiedzialnością) wlał ten ON do intercoolera żeby oczyścić i ...zapomniał wylać.
Opublikowano

W to wątpię. Raz, że do IC nie wjedzie tyle litrów, nawet jakby zalał przewody idące do niego. A nawet jakby faktycznie tyle było, to jak wiemy ON w przeciwieństwie do powietrza nie ma tendencji jak i inne ciecze do sprężania. Przy pierwszym odpaleniu korba wyszła by bokiem.

 

Ja również jestem zdania, że taka ilość mogła się tam dostać jedynie przez korek wlewu oleju.

Opublikowano

tak, słyszałem o tych pomysłach, ale to rodzinny warsztat, który robi w 90% tylko montaż i demontaż turbo

raczej wykluczam taką ewentualność

poza tym w takim wypadku chyba nie dałbym rady przejechać ok. 50km między naprawą, a 'katastrofą' (?)

Opublikowano

U mnie E60 520D z 2006 (koniec grudnia) z przebiegiem 64k mial taka przygode.

 

Jadac na autostradzie samochod nagle zlapal wysokie obroty, nie reagowal na guzik, jako ze wiedzialem co sie dzieje to zdusilem go po chwili na wyzszym biegu. Akurat ze to kawalek ode mnie (wracalem do domu) to zjechalem na wylaczonym silniku, pozniej odpalilem, znow zlapal obroty i znow gaszenie (za drugim razem stworzyl taka zaslone dymna ze pod wiaduktem o 10m dlugosci nic nie bylo widac poza dymem), dociagnal juz na akurat zatoczke juz na moim osiedlu.

 

Po awarii wymienilem turbo ale pojawil sie dzwiek i zapchany DPF (jezdze tak od polowy czerwca), ostatnio dzwiek sie nasilil i jeden mechanik mysli ze padla zebatka na wale korbowym (co uwazam za bzdure i mysle ze to pompa oleju sie "podtarla" lub jakies lozysko).

 

Oleju pobral sporo (ok. 70%), ale jezdzi normalnie poza dzwiekiem (po przegrzaniu na autostradzie dzwiek juz jest zawsze od 1300RPM (poprzednio byl/znikal od ok. 2300RPM jak byl cieply). Samochod dzis/jutro biore do mechanikow do sprwadzenia pompy i ew. rozebrania silnika (poprzedni jako ze byly specjalista ASO z BMW bierze po £80/h).

 

 

Przyczyna, w turbo rozszczelnila sie uszczelka popuszczajac olej na silnik kilka dni wczesniej (smierdzialo czyms zdechlym ;)), byly problemy z turbo od 2 dni przed usterka, tzn. przyspieszam a tu nagle turbo nie dziala, po zmianie biegu znow ruszyl z kopa, po 1-2 dniach na autostradzie jak zaczalem przyspieszac to uszczelka rozwalila sie i silnik zaciagnal olej.

 

 

Acha pracowal w sumie moze 10-15s. max.

 

Pytanie dlaczego go nie zadusiles od razu ??? To moze sie tylko w jeden sposob zakonczyc i powinienes tak na szybko sobie przetrenowac przed uzywaniem samochodu z turbo taka ewentualnosc aby wiedziec co zrobic ew. gdzie zatkac dolot powietrza jesli automat.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.