Skocz do zawartości

[E39] 523i - Brak płynności przy ruszaniu. Pomocy!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Od pewnego czasu pogłębia mi się problem w mojej E39, znam auto i wiem że takie coś nie może mieć miejsca w aucie tej klasy, jako że nie mam możliwości i umiejętności aby samemu dojść o co chodzi zwracam się o pomoc do Was i liczę na wymienienie rzeczy które mogą być winne. Postaram się opisać jak najdokładniej co się dzieje. Mianowicie :

 

Chodzi o brak możliwości płynnego ruszenia, szczególnie kiedy auto jest zimne, na ciepłym jest ciut lepiej ale problem jest nadal podobnego kalibru. Aby ruszyć płynnie muszę dać gaz do około 1,700 obr/min i bardzo płynnie puszczać sprzęgło i przede wszystkim nie wciskać szybko sprzęgła ponownie tylko jechać i zmienić bieg na 2 - wtedy ruszanie czasami przebiega prawidłowo ale jest to bardzo irytujące bo wiem że to auto ma bardzo elastyczny układ napędowy i rusznie z minimalną ilością gazu i szybkim puszczaniem sprzęgła powinno przebiegać płynnie.

 

Problemem w moim aucie jest natomiast moment WCISKANIA sprzęgła podczas jazdy na 1 biegu, jest to bardzo odczuwalne w korku kiedy jadę praktycznie na "półsprzęgle". Wygląda to tak że przy puszczaniu sprzęgła jest brak jakiejkolwiek płynności, w zależności od ilości gazu i szybkości puszczania sprzęgła towarzyszą temu delikatne drgania zamiast przygasania, trzeba bardzo ostrożnie operować nogą żeby puszczenie pedału przełożyło się na płynne ruszenie i kiedy zaraz po wprawieniu auta w ruch muszę ponownie naciśnąć sprzęgło to jest najgorzej - bardzo wyraźnie i bardzo irytująco czuć pod spodem moment "rozłączenia się" napędu, towarzyszy temu dźwięk, jest to wyraźnie słyszalne i odczuwalne w środku i pod spodem auta, toporne i cholernie niekomfortowe uczucie. Wiem że w tym samochodzie ruszanie nie może tak wyglądać, wciśnięcie sprzęgła na 1 biegu zaraz po ruszeniu powoduje głośny dźwięk pod spodem auta i totalnie niepłynne przerwanie pracy napędu - wiem że tak być nie może i cholernie mnie to irytuje :mad2:

 

Mam nadzieję że rozumiecie o czym piszę i dobierzecie coś adekwatnego do mojego opisu sprawy. Nie mam pojęcia co to może być ale tak dłużej jeździć nie mogę :( Chodzi o płynne załączanie i rozłączanie napędu przy wciskaniu sprzęgła. Auto po zmianie biegu na 2 i jazda na wyższych biegach to marzenie - klasa nie z tej ziemi, wszystko idealnie i płynnie pracuje. Jedynie ten pieprzony moment ruszania i wciskania sprzęgła na 1 biegu psuje całą harmonię jazdy. Czytałem już trochę i wiem że może być kilku winowajców :

 

- Łącznik elastyczny

- Podpora wału

- Sprzęgło

- Łożysko oporowe

- Cholerna dwumasa ( choć uważam że to nie to )

 

Co może odpowiadać tam na dole za takie zachowanie auta i płynność ruszania? Bardzo proszę o pomoc !!!

Opublikowano
Mam taką samą 523 z grudnia 99.Na zegarze 210 tkm.i sprzeglo już kończyło żywot.Pare razy zawyło a auto sie nie zebrało.Kupiłem komplet tj.tarcza,docisk,łożysko oringi i łożysko pilotujące.Przy zmianie wyszło,że nity podniszczyły bieżnie dwumasy.Złozyłem i ciężko było płynnie przeżucić bieg.Kupiłem nową dwumasę(też luk)i problem był,bo nie zblokowałem docisku.Cofałem na prasie.Po złożeniu przy ruszaniu na 1 i wstece poszarpuje(największe siły) i drżał pedał sprzęgła.Wcześniej tego nie było.Miałem zrzucać znów skrzynię ale po ok.600 km ułożyło się i jest bajka.U Ciebie stawiam na tarcze (cienka i zwichrowana) nie przylega calą powierzchnią lub docisk.Komplet luka 550 pln.Przy zmianie obejrzysz dwumasę.Moją położył żona śmiganiem 50km/h na piątce.Życie.Albo od razu kupuj zamiennik Valeo(jednomas i tłumik drgań na tarczy)cenowo lepiej.powodzenia.
Zakup BMW zarejstrowanego w RP to brak wyobrazni,lenistwo lub bezgraniczna naiwność.
Opublikowano

Dzięki za odpowiedź kolego. Jestem umówiony na 4.10 do mechanika, pytam głównie dlatego że nie chciałbym aby mechanik rozłożył ręce i powiedział mi że "przyczyn może być dużo i będziemy sukcesywnie wymieniać wszystko po kolei", wolałbym podpowiedzieć mu gdzie mógłby zacząć szukać - stąd moj opis i pytanie na forum. Jest to na prawdę badziewne uczucie bo nie można jechać normalnie tylko ciągle trzeba "pracować" nogą aby ruszyć płynnie i bez drgania i żadnego dźwięku. Czuć że auto ciężko rusza i ciężko rozłącza wał przy naciśnięciu - muszę to zrobić bo oszaleje, nie może tak być w E39. jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie bardzo proszę o wypowiedź, zależy mi żeby dowiedzieć się jak najwięcej.

 

Oprócz tego problemu mam 2 pytania :

 

1) Auto na zimnym i rozgrzanym silniku delikanie drży, czuć to na karoserii, na kierownicy, lewarku zmiany biegów. Drży na prawdę minimalnie ale jednak to jest drganie i jest bardzo wkurzające. Obroty stoją w miejscu, nic się nie zmienia. Po prostu sobie drży. Wiem że poduszki silnika mogą być przyczyną ale czy jest coś jeszcze co może to powodować?

 

2) Od niedawna podczas włączonego nadmuchu odczuwalne i słyszalne jest regularne, mniej wiecej co 3-4 sekundy "pyknięcie" gdzieś zza konsoli kierownicy, okolicy pedałów. Czuje to pyknięcie na pedałach. Kiedy wyłączam nawiew problem ustaje. Co to jest do cholery? Miałem tak w E36, ale w piatce tego nie zniosę.. :|

 

Proszę Was o rady, na pewno pozwoli mi to zaoszczędzić trochę pieniędzy u mechaników kiedy będe zorientowany w temacie.

Opublikowano

Jeśli chodzi o komputer to auto 3 tygodnie temu było podłączane do komputera profilaktycznie przy wymianie oleju. Ani jednego błędu, czyściutko. A problem z ruszaniem już wtedy był i jest taki sam do dzisiaj. Z racji tego że błędów auto nie ma mechanik sugerował mi wymianę puduszek tylko na jakieś porządne, co jest dla mnie oczywiste. Czy oprócz poduszek może być coś co powoduje takie drgania a nie pokazuje tego komputer?

 

I jeszcze odnosnie tego pukania przy nawiewie - wyczytałem że najprawdopodobniej winne mogą być elektrozawory. Moje pytanie brzmi - czy jeśli taki elektrozawór stuka to jest normalne i tak ma być czy powinna być cisza? Przynam że od maja ( wtedy kupiłem auto ) zawsze puszczałem chłodne powietrze z nawiewu z racji temperatury, teraz kiedy jest chłodniej czasami włączam ciepłe i dopiero od niedawna mam takie pukanie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

U mnie szarpało przy ruszaniu i na wstecznym.

Winna była skrzynia biegów bo miała juz duże luzy.

 

A w obecnym aucie czasem mam problem z płynnościa jazdy w granicach 2500 obrotów.

I wiem , winna jest tu dwumasa.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Ja mam 530d i miałem schodkowanie pedału sprzęgła i też jak opisujesz wnerwiające objawy, taki straszny dyskomfort przy wciskaniu sprzęgła. Na wakacjach zregenerowałem komplet sprzęgła i polepszyło się to, że jak wciskam na postoju to nie warcholi łożysko opoorowe oraz jak gwałtownie rusze i wrzuce 2 bieg to nie ma stuknięcia. Jednak szarpanie na 1 biegu i wstecznym pozostało i również jak kolega @dyzio pisze też kiedyś czytałem, że to wyeksploatowana skrzynia, a dokładnie łożyska w niej. Przy zdjętej skrzyni szarpałem troche za wałek skrzyni to miał on minimalny luz promieniowy.
Opublikowano

podepnę sie bo mam podobną sytuacje, mam ten sam silnik, i tez mnie to denerwuje, ja moge płynnie ruszac i zmieniac biegi, ruszenie przy ok 900rpm nbie bedzie problemem tylko wkurza mnie ze musze o tym myslec, w kazdym aucie robie to intuicyjnie a tu trzeba ciagle go dobrze wyczuc, albo to ze nie da sie tym aucie płynnie szybko ruszyć, zobaczcie na filmie

 

i właczcie na 1:15 widac takie szarpniecie.
-->> masz problem z bmką, potrzebujesz diagnostyki, podpięcia pod kompa? napisz a pomogę[/b
Opublikowano
nie wiem czy to pomoże ale ostatnio u ojca w 523i były podobne objawy ,szarpanie przy ruszaniu itp. a winny okazał się zawór DIS ,po wymianie wszystko jest ok
Opublikowano
To pykanie miałem ostatnio,jak pękł Mi kruciec na chłodnicy i zapowietrzał się układ.Po wymianie chłodnicy,płynu i odpowietrzeniu trzęsie mi delikatnie budą i to raczej na zimnym.Daj znać jak to rozwiążesz.
Zakup BMW zarejstrowanego w RP to brak wyobrazni,lenistwo lub bezgraniczna naiwność.
Opublikowano
te drgania jak i brak płynności może powodować też w jakimś stopniu układ zapłonowy. Ale to bez podłączenia pod kompa nie stwierdzisz jednoznacznie.

myślę , że masz rację i od tego bym zaczął. U mnie mam podobne objawy ale mam lpg i widzę jak auto wspomaga się benzyną w momencie szarpnięcia - przyduszenia. Wydaje mi się , że u mnie to kwestia korekt mapy po temp. i obciążeniu ale czasu brak. Sprawdź dolot pod kątem szczelności , wyczyść przepustnice. No i pod kompa- podstawa

  • 2 lata później...
Opublikowano

Lubię odkopywać stare tematy. Admin kazał :P

Zaczyna mi sie robić podobny problem, a już kombinowalem z odpowietrzaniem układu sprzegła, wysprzęglikiem i tam wszystko jest git. Auto niepłynnie rusza, pomimo mojej bardzo dużej uwagi nie jestem w stanie utrzymać samochodu na półsprzęgle np. podczas wjeżdzania do garażu. Albo obroty mi wyskoczą albo zadusza silnik. A wiem, ze tak być nie powinno. Coś jakby sprzęgło samo sie zaciskało bez mojej ingerencji, albo zlepiało sie i niepłynnie rozlepiało. Zdaża mi sie zgasić silnik bo tak sie mocno sprzęgło "uczepi" mimo bardzo precyzyjnej pracy pedałami. Biegi nie do końća mi się wysprzęglają, bo to czuć i widać (np. nie mogę wyjąc biegu jak auto stoi mimo wcisniecia sprzęgła lub auto próbuje sie samo toczyć) Wymieniam tarczę i docisk na komplet SACHS'A i zdam relację. Obstawiam, ze docisk ma już słabe spręzyny i chyba coś sie rypie z mechanizmem autoregulacji docisku. Podobny numer miałem w E30 i paktycznie porblem zniknał do zera :)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Elektroniczna przepustnica szwankuje.
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Elektroniczna przepustnica szwankuje.

 

jakże trafna uwaga, szkoda tylko że nie wiadomo czy dotyczy mojego problemu czy autora wątku. Może wiecej szczegółów? Jak to sprawdzić czym sie jeszcze objawia, czy komp wyłapie błędy?

 

BTW. dostałem sprzęgło SACHSa, w oryginalnym pudełku zaplombowane, i na sprzęgle i docisku jest logo LUK i nadruk SACHS +numer. Czy te firmy to jedno i to samo ?

  • 1 rok później...
Opublikowano

Może się to komuś przyda ale od momentu zakupu samochodu miałem kłopoty z drganiami przy ruszaniu oraz np. na 2 biegu przy wolnym ruszaniu. Ponieważ mam przeróbkę z automatu na manual podejrzenie od razu padło na sprzęgło i dwumasę. Mój mechanik wyjął mi skrzynie i stwierdził, że dwumasa oraz sprzęglo wygląda na nowe i do tego jest oryginalne. Pojechałem do Gdańska do ASO Bawaria Motors. Według nich to krzywa tarcza sprzęgła lub zle dobrane sprzęgło. Koszt - tylko wyjęcia u nich sprzęgła to coś około 1 tyś. zł. W tym tygodniu pojechałem na małą stacje diagnostyczną gość miał dużo czasu i po wjechaniu mu na ambicje, sprawdził autko dokładnie.

Jego diagnoza? Tzw. tarcza przegubowa!!! Nr Bmw 26 11 1 227 410. Kupiłem Swag za 181,- zł - zresztą mieli w sklepie na półce co mnie zdziwiło ale sprzedawca przyznał, że to bardzo częsta przypadłość.

Ruszam z wolnych obrotów, zero drgań.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Interesujące, też borykam się z tym problemem przy czym nie mam drgań i już trzy różne diagnozy słyszałem :D luzy w skrzyni, luzy na dyfrze i "sprzedaj to w pizdjec".

 

Czy u ciebie z zewnątrz łącznik elastyczny wyglądał na ok? Mój wygląda w porządku.

Opublikowano
Z zewnątrz może wyglądać OK, ale te metalowe tuleje mogą być powyrywane i powodować drgania, ale to raczej mało prawdopodobne. U mnie też występowały podobne objawy,był zmieniony wspomniany łącznik zero poprawy,sprawdzane półosie i podpora wału wszystko ok. Podejrzenie padło skrzynie i miała być założona inna na sprawdzenie, ale "trafił" Się najpierw SWAP silnika i założona inna dwumasa i problem został wyeliminowany. Więc u mnie akurat dwumas powodował,ruszanie z takimi jakby skokami i przy powolnej jeździe np.na 2 czy 3 biegu poszarpywanie lub przy próbie ostrego z ruszenia z niższych obrotów
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Opublikowano

Jako tako szarpania nie mam, choć miałem - okazało się, że miałem przegrzany docisk punktowo co powodowało nierówną pracę, majster powiedział że dwumas jest w dobrym stanie i zostawił. Szczególnie szarpanie objawiało się przy ruszaniu w korku, gdzie sprzęgło było często używane.

 

Problem u mnie najlepiej natomiast uwidacznia się w momencie gdy np. jadę na 1 biegu z górki i nacisnę sprzęgło - jest słyszane donośne stuknięcie na zewnątrz auta, czasami powtórzy sie kilkukrotnie. Ten sam efekt ale w mniejszym stopniu powoduje zwykłe puszczanie gwałtownie sprzęgła - np. stoję w garażu, trzymam hamulec i tak impulsowo puszczam sprzęgło, za każdym razem słyszalny stuk.

 

Fajnie by było, jakby ktoś z okolicy dał się przejechać swoim E39, bo nawet jeden gościu stwierdził że tak ma być... no nie sądzę.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Update co do ostatniego postu.

 

Jestem po wymianie łącznika elastycznego (stary był spękany) i podpory wału (bo to część za 5 dych więc czemu nie). Nie pomogło, ale trochę mniej klekocze. Panowie w serwisie rozpięli wał i pokazali mi że dyfer klepie. W związku z tym podjąłem decyzję o kupnie dyfra z angola - dokładniej z E39 sedana, więc mam niższe przełożenie (z 3,23 na 2,93) i wymianie na własne ryzyko. Dyfer ten przy sprawdzeniu na sucho nie klepał w ogóle. Efekt uboczny - trochę mniejsza zrywność i przy 140km/h mam 3200 obrotów :D No i teraz gwóźdź programu - stary dyfer po wyciągnięciu jak się nim kręci to raz klepie raz nie... ???

 

Powiem tak... takie chamskie walenie w plecy przy zmianie biegu 2-3 ustało, teraz układ napędowy nie pracuje tak twardo jak wcześniej ale nadal mam:

-czasami żabkowanie przy nagłym wciśnięciu gazu na 2 biegu, takie jakby 1-2 i jedzie.

-teraz już MINIMALNY brak płynności przy ruszaniu ale to mnie akurat satysfakcjonuje

-zostało klekotanie przy wciskaniu sprzęgła podczas np. jazdy z górki na niskim biegu

-już nieco mniejsze szarpnięcia przy zmianach biegu ale nadal moim zdaniem to nie jest to co w innych samochodach z napędem na tył jakimi jeździłem:

 

-Dwie Omegi B które miałem, obie V6 plus dwie 2.5DTI którymi pojeździłem. W Omegach z napędu nie musiałem robić dosłownie NIC.

-IS200 znajomego

-E46 znajomego

-E36 znajomego wersja gruz totalny 328i bez klimy

W każdym z tych pojazdów miałem wrażenie jakby układ napędowy był ładnie odizolowany i wytłumiony czego po prostu nie odczuwam w swojej furce.

Ja wiem że E39 nie jeździ się najłatwiej no ale do jasnej cholery, przecież to nie powinno być tak że trzeba mieć umiejętności nabyte z jazdy Tarpanem :D efektem ubocznym jest to że nauczyłem się ładnych międzygazów :D

Kończą mi się pomysły, bo z rzeczy eksploatacyjnych tam już prawie wszystko jest nowe. Nie ruszałem tylko dwumasy i poduszek pod silnikiem, ale ufam mechanikowi który robi w fachu od dłuższego czasu i tą dwumasę sprawdzał. A na budzie żadnych wibracji nie czuć.

 

Staram się jeszcze na tą chwilę wykluczyć że któryś element który już uprzednio wymieniałem jest po prostu wadliwy, kupowałem najlepszy możliwy zamiennik - z drugiej strony nie zamierzam też wydawać 800zł za kawałek gumy z tulejkami w ASO który niekoniecznie musi pomóc. Ale nie oszukujmy się, dużo E39 oraz innych samochodów jeździ na gównach z Maxgeara, Toprana i Tedguma i po prostu jeżdżą.

 

Zostaje jeszcze skrzynia, ale tutaj ciekawostka - podczas pobytu w serwisie kierownik pokazał mi E39 z przebiegiem oryginalnym 88 tysięcy kilometrów, gdzie skrzynia też klekotała delikatnie i tak ma być. A moja pracuje dokładnie tak samo.

Opublikowano

Ja też po zakupie swojej e39 2.3 benzyna 170koni miałem ogromne problemy z ruszaniem. Jestem zawodowym kierowcą, więc doświadczenie mam.

U mnie ruszenie wygląda tak:

Wrzucam 1. Daję gaz na około tys obrotów i powoli puszczam sprzęgło. Wciskam sprzęgło, drugi bieg i najpierw trochę gazu, a później puszczam sprzęgło. Strasznie ten napęd jest czuły. Kobieta jak jeździ to zawsze szarpie. Denerwowało mnie to, ale teraz już umiem ruszać. ;)

Ostatnio latałem passatem kumpla. Tam było elegancko. Tak jak być powinno. U nas w BMW trzeba nad tym myśleć.

Opublikowano

Też potrafię tym autem jeździć łagodnie, w trakcie jazdy dynamicznej najłatwiej mi się zmienia biegi co jest dziwne. Najgorzej jeździ się przy niskich prędkościach miejskich. Wtedy jest to absurdalne - wrzucam trójkę, puszczam sprzęgło ale nagle ruch zwalnia więc z powrotem redukuję na dwójkę i jest stuk, jest szarpnięcie.

 

Pojeździłem trochę z tym dyfrem 2,93 jednak podjąłem decyzję zamiany z powrotem 3,23. Przy normalnym przyspieszaniu jest ok. Problem jest np. przy 100km/h na 5 biegu - gdy chcę przyspieszyć do 120km/h, wciskam gaz do końca i... no po jakiejś chwili zaczyna się rozpędzać ale generalnie na 5 biegu auto stało się strasznie mulaste. Mam jeszcze jeden dyfer też o przełożeniu 3,23 który teoretycznie ma niższy przebieg - wszystko się okaże do dwóch tygodni, ale już wiem, że to na pewno nie jest wina dyfra bo rzeczywiście z tym 2,93 nie ma szarpania ale nadal jest stukot i wydaje mi się że nie ma szarpania właśnie z powodu niższego przełożenia.

 

Strasznie mnie to męczy bo trzema różnymi E46 jeździłem w tym z silnikami M52TU więc teoretycznie taki sam napęd oprócz dyfra. Jest elegancko i łagodnie.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Wracam do tematu. Niestety nadal mam szarpanie przy ruszaniu. Nie pomogła jednak wymiana tego łącznika, poduszek silnika i skrzyni biegów, wysprzęglika i zaworka - tego zaraz obok, wymiany płynu hamulcowego i odpowietrzenia całego układu wraz z wysprzęglikiem, 4 tylnych poduszek - tulei belki itd. W silniku brak błędów, autko na autostradzie śmiga 200 i więcej ale ruszanie w korku to horror. W styczniu wymieniam sprzęgło razem z kołem, nie wiem może kupię jakoś używaną skrzynie i zamienię przy wymianie bo kończą mi się już pomysły. Koszty rosną a jestem w punkcie wyjścia.

 

Jeszcze mam pytanie o zestaw Valeo ze sztywnym kołem zamachowym? Czy zakładać taki zestaw? Jakieś skutki uboczne?

http://www.iparts.pl/czesc/sprzeglo-komplet-valeo-835082,0-21-835082-972356.html

Edytowane przez Marek3003
Pozdrawiam.
Opublikowano
Zacznę od sprzęgła. Teraz jednak pytanie o dwumas. Nie mam drgań przy gaszeniu, wciśnięcie gazu na wysokim biegu przy małej prędkości także niczym się nie objawia. Mechanik twierdził gdy miałem wyciągniętą skrzynie, że ruszał kołem, nie jest zapieczone więc jest ok. Na nową dwumasę i sprzęgło mnie nie stać. Czy lepiej kupić nowe sprzęgło i zostawić ten dwumas, czy sprzęgło z kołem sztywnym w komplecie będzie lepszym rozwiązaniem? Ten dwumas nie daje mi spokoju bo chyba ciężko zdiagnozować jego niesprawność.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.