Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hej, dzisiaj dokładnie czyściłem każdy zakamarek samochodu i zauważyłem że jest masa korodujących miejsc których wcześniej nie było. powiedzcie prosze czy to normalne że ten samochód tak rdzewieje i czy powinienem coś z tym zrobić? jakieś 3 lata temu jak ostatnio tak dokładnie myłem to auto nie widziałem nic niepokojącego, nie wiem kiedy się zaczeło ale wygląda na to że postępuje dość szybko.

 

auto jest z 2005 roku, na wszystkich metalowych elementach fabryczny lakier, regularnie garażowany

 

a przy okazji jeśli ktoś będzie może wiedział skad mógł się pojawić taki oleisty osad na intercoolerze (wrzuciłem to zdjęcie hurtem) jakies 2 lata temu też nic tam sie nie działo. może być rozszczelniony czy turbina umiera? przebieg niecałe 300 tys, eksploatowany 50/50 miasto. jeżeli jest nieszczelny intercooler to w takim razie olej może dostawać sie też do filtra dpf tak?

 

https://www.aukcjoner.pl/gallery-demo/14410255.html

Opublikowano

no nie wiem czy taki fabryczny. Chyba że jakiś powodzianin :D

 

mam auto z 2000r i nic takiego na aucie nie mam jak ty. Raczej korozja jeszcze tego modelu nie chwyta.

szukam
Opublikowano
był uderzony zderzak 2x ale nie przypominam sobie żeby robili coś przy wnęce koła. lakier jest fabryczny na wszystkim co metalowe w tym aucie mamy je praktycznie od kiedy skończyła sie gwarancja producenta, był raport rzeczoznawcy z firmy leasingowej i sprawdzona z każdej strony. to jest wszedzie fabryczny. czyli nie powinno tak być?
Opublikowano (edytowane)
u mnie też nie ma mowy o korozji w tych miejscach co kolega AdamKNS pokazał i w ogóle nigdzie tyle że ja mam wersję sedan z 2002 ,jedynie na dolnej części maski tam pod grillem mam takie odpryski lakieru ale blacha chyba tam jest ocynk bo u mnie nie gnije bynajmniej w tym miejscu.Ja to bym z tym autem "uciekał"do żyda jak najprędzej bo nawet jak kolego wyczyścisz te miejsca gdzie są zgrzewy czy spawy to i tak Ci to będzie gnić na nowo po jakimś czasie.Taka korozja wg mnie nie jest do wytępienia że tak powiem.A co do lakierowania wewnątrz bagażnika to widać po tym plastikowym okrągłym pierścieniu tuż przy wgłebieniu na koło zapasowe.Tak nieudolnie ktoś lakierował że zapomniał przykryć ten plastik. Edytowane przez fenriz666
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Na drugim i trzecim zdjęciu widać, że nawet ten plastikowy koreczek nie chciało się "lakiernikowi" wyjąć, czy nawet taśmą okleić.

Rzeczoznawca z firmy leasingowej? czyli tak zwany "niezależny" :lol:

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Opublikowano

No niestety, widać, że malowane w środku na pierwszy rzut oka :|

 

Sporo masz tego oleju z przodu, i to już nie tylko na froncie czy spodzie IC, ale również od góry. Ściągałeś go kiedykolwiek i czyściłeś? U mnie też troszkę puszcza, olej do intercoolera, ale nie w ilościach takich, żeby był wydmuchiwany na chłodnicę...

Opublikowano
ej auto było sprawdzane przez leasingodawce, moim czujnikiem a potem jeszcze aso. a przez całe lata u nas też nieraz komuś pokazywałem jak obsłużyć miernik lakieru itp., kolejna sprwa - mam tutaj konto od dzisiaj co nie musi znaczyć że nie wiem na czym świat stoi. zreszta jak był ściągany zderzak do malowania to by zaraz wyszło czy coś było grzebane a był ściągany u nas dwa razy przez znanych w regionie specjalistów. tam jest wszystko oryginalne i gdybym nie miał pewności to nie pisałbym na forum jako problem bo to byłoby oczywiste że ma prawo rdzewieć jak blacha została pozbawiona fabrycznego ocynku. pierwsza stłuczka gdzie ucierpiał tylny zderzak to było pare lat temu najechanie innego auta na tył właśnie w tą strone gdzie rdzewieje. jest możliwe żeby takie z pozoru drobne uderzenie osłabiło spaw? mocowanie zderzaka było lekko wgniecione, nie wyciągali go dali podkładke.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Adam, my już po zdjęciach widzimy, że była ingerencja lakiernika, bo te plastikowe korki nie wychodziły z fabryki pomalowane w kolorze nadwozia, ale po prostu czarne.

Po drugie te dziadowskie mierniki lakieru, to można sobie wsadzić nie powiem gdzie, na własne oczy widziałem jak pokazywały, że lakier jest oryginalny, a na badanym elemencie był obok zaciek (ewidentnie malowany element). Jak dobry lakiernik zabierze się za robotę, to zdziera farbę do gołej blachy, po pomalowaniu mierniki pokazują, że lakier oryginał. No i ten rzeczoznawca z firmy leasingowej, to tak jak Ty musiałbyś zopiniować auto szefa dla obcego kupującego, w życiu złego słowa byś nie powiedział.

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Opublikowano

no bez jaj jeżeli w aso bmw na żywo nikt nie miał zastrzeżeń, najlepszy lokalny lakiernik który malował zderzaki a potem jeszcze robił polerke lakieru nigdy nie powiedział żeby coś tu było malowane, a przez prawie 5 lat jak mamy ten samochód nie ma opcji żeby nie zauważyć jakby miało być coś nie tak z lakierem.

wiecie co pojade do tego lakiernika, zapytam czy on te korki pomalował czy takie mają być i dlaczego to tam tak rdzewieje. jak znowu potwierdzi że jest fabryczny lakier to napisze tu o tym. znalazlem zdjecia ze ściągnietym zderzakiem

Opublikowano
A może to ów lakiernik coś rozpierdzielił a później pomalował, wmawiając Ci przy tym, ze wszystko ok i że tak ma być pomalowane? Pogadaj z gosciem i dopytaj, dlaczego środek, tam gdzie plastikowe elementy wszystko srebrne.
Opublikowano
tam gdzie ci rdzewieje na pewno była naprawa blacharska,mam to samo.sprawdź miernikiem ile jest mikronów na lakierze a wszystko bedzie jasne.

 

Niekoniecznie... Po godzinach spędzonych na poszukiwaniu informacji nt. rdzy w e46 wyszło na to że szpece od montażu zamiast najpierw zrobić autku cynkucynku a potem zaklajstrować zgrzewy itp. masą, zrobili na odwrót... Efekt jest taki że w większości miejsc wystarczy przedziurawić szpilką masę a ruda będzie żarła jak głupia :P

 

Tak czy siak widze że miejsca są takie jak u mnie... viewtopic.php?f=99&t=225404

Moim zdaniem rdza na masce to efekt uszkodzenia lakieru przy jej dolnej krawędzi (kamyk czy cokolwiek). W czasie deszczu na styku maski i zderzaka woda stoi najdłużej (zwłaszcza jeśli auto zaparkowane jest na lekkim spadku tyłem w dół) i tak to się kończy :/ podobnie jest z krawędzią klapy bagażnika, małe zadrapanie i idzie po całej krawędzi pod pastą... :/

 

Parchami w bagazniku bym się nie przejmował za bardzo, kup jakiś szprej ja rdzę, oczyśc i psiknij, bardziej zainteresują się tym co widać na dwóch przedostatnich zdjeciach... wygląda niepozornie, ale po zdjęciu zderzaka możesz dostać zawału i z tym bym nie czekał za długo (rdza idzie z otworów zaleślepionych gumowym korkiem pod reflektorem, jak doszła do krawędzi tzn. ze jest jej od zarabania... u mnie wyglądało to tak:

http://lh4.googleusercontent.com/-Z1jUef2IQvQ/UiYHR0_bbyI/AAAAAAAAAe4/PO-DAvh2crI/w900-h676-no/20130710_165630.jpg

po wstępnym wyczyszczeniu rdzy:

http://lh4.googleusercontent.com/-nhOmdyqlRpc/UjhYK3lH9gI/AAAAAAAAAi8/EpvF6ZKilew/w1024-h768-no/21.jpg

 

A tu taka mała ciekawostka... mały parch na drzwiach, drzwi zdjęcie i zabieram się do czyszczenia... z 1cm2 zrobiło się to co widac na zdjęciu - poszło pod masą uszczelniającą :/

22.jpg

 

 

Innymi słowy nastaw się na walkę, ja osobiście uważam że bitwę wygrałem - czy wojnę tez to się okaże pewnie za ok rok... albo blać wylezie albo nie :D

 

Ps. nie wierz w to co mówią w ASO, ja sam dzięki temu forum wykryłem więcej usterek niż spec mechanik z ASO, a akcję z drzwiami widział po raz pierwszy, kopara w dół... znajomy lakiernik uznał że robi conajmniej kilka takich trójek rocznie :P

Opublikowano

Nie macie racji z tym korkiem w bagażniku. U mnie na zdjęciu odgiętego korka widać zapodkładowaną oryginalną blachę , a to oznacza, że korek jest wkładany przed pyleniem bagażnika matowym lakierem.

 

A rdzy kolega ma bardzo dużo.....trzeba było kupić "wloszkę" ;) Moja jest 3 lata starsza i wolna od problemu. Na razie.

 

http://img716.imageshack.us/img716/850/fuj6.jpg

Opublikowano
PRZEJECHAŁEM SIE DZIŚ DO LAKIERNIKÓW. BYŁEM U TEGO KTÓRY MALOWAŁ ZDERZAK I U ZUPEŁNIE OBCEGO. DAJĄ RĘCE I GŁOWE ŻE TAM JEST WSZYSTKO ORYGINALNE. INTERNETOWYM SPECJALISTOM KTÓRZY PO ZOBACZENIU ZDJĘCIA WYDALI NIEPODWAŻALNY WERDYKT SERDECZNIE DZIĘKUJE ZA NAPĘDZENIE STRACHU. A TEMAT ZAKŁADAM PO TO ŻEBY DOWIEDZIEĆ SIE CZY INNE OSOBY TEŻ MAJĄ KŁOPOT Z KOROZJĄ W NIEMALOWANYM, GARAŻOWANYM I ZADBANYM SAMOCHODZIE Z KOŃCA PRODUKCJI BO NIE WYDAJE SIE TO NORMALNE
Opublikowano
Witam, nawet słabe uderzenie w tył powoduje małe rozgięcia nad zgrzewach ,co powoduje peknięcie ocynku, i po kilku latach wyłazi tam rdza.
Opublikowano
wyżej ktoś napisał. jak się rozszczelni spaw pod nim nie ma ocynku i dalej już idzie. jak narazie ta wersja jest najbardziej prawdopodobna. skonsultuje to z kimś obeznanym z kwestią lakiernictwa. zauważyłem jeszcze ognisko korozji za przednią lampą na nadkolu (pogranicze rantu nadkola)
Opublikowano
no a lakierowane kołki plastikowe też ci powiedzieli ze fabryka ? czy może że ktoś je wyjał i jak lakierował inne auto to one przy okazji sie zachlapały ? :) czekam aż obalisz teze.
szukam
Opublikowano
no a lakierowane kołki plastikowe też ci powiedzieli ze fabryka ? czy może że ktoś je wyjał i jak lakierował inne auto to one przy okazji sie zachlapały ? :) czekam aż obalisz teze.

 

 

Popieram niech madrale się wypowiedzą bo dla mnie niewielki strzał z tyłu powoduje lekkie naruszenie konstrukcji i dlatego to rdza.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.