Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
auto bedzie sprzedawane w polsce wiec co tu pisac o sytuacji na zachodzie.... na południu też cieplejsza woda w morzu od naszej....

kupienie auta z mniejszym przebiegiem wcale nie gwarantuje tego ze zaoszczedzimy na naprawach... jedynie zmniejsza prawdopodobienstwo pewnych usterek... chociaz przed maglownicą chyba nikt nie ucieknie :)

Oczywiście,ze masz racje.

...bo w Polsce przebieg mało ważny,aby wyglądał ładnie i 400 tys km pokrywały sie z książka serwisowa :mrgreen:

Nie dziwi jednak fakt w tym temacie,ze najwiecej krzyczą tutaj obrońcy samochodów z dużym przebiegiem ,gdyż sami maja przejechane grubo ponad 200kkm.

Więc wszystkie są cacy :duh:

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

nie lepsze 400 skręcone na 120 i oszukiwanie samego siebie że się trafiło okazję :duh: 90% wklejanych aut w tym dziale ma ponad 300 tys. ewentualnie jakieś lepsze przygody.

Ja też bym wolał udokumentowane 290 niż niewiadomo jakie 120.

NIe każdy kupuje samochód do lansu, proponuje nie mierzyć wszystkich swoją miarą.... :cool2:

Opublikowano

Ludzie ogarnijcie się bo naprawdę wy chyba sami siebie oklamujecie.

Niemiec nie kupuje diesla po to by nim jeździć po bułki do sklepu czy do centrów handlowych to są woły robocze które mają na siebie zarabiać czyli mają robić kilometry.

Realny przebieg rzędu 100tys km to tylkow aucie maks 3 letnim.

A ci co kupują 12 letniego diesla który ma 200 tys km sami siebie oszukują.

To tylko tacy dorobkowicze którzy uciulali do skarpety na e60 myślą jakiej to oni lalki nie kupili.

A prawda jest taka ze to nie od przebiegu ale od dbania o samochód i posiadania wiedzy jak takim autem się poruszać zależy czy nie będzie mieli z nim problemów bo znając życie osobę która stać na taki samochód i wie ze za 3 czy 4 lata jak leasing się skończy odda go za odrę i weźmie nowego nie liczył bym ze studzil turbo i nie katowal w mrozie na zimnym.

Opublikowano
auto bedzie sprzedawane w polsce wiec co tu pisac o sytuacji na zachodzie.... na południu też cieplejsza woda w morzu od naszej....

kupienie auta z mniejszym przebiegiem wcale nie gwarantuje tego ze zaoszczedzimy na naprawach... jedynie zmniejsza prawdopodobienstwo pewnych usterek... chociaz przed maglownicą chyba nikt nie ucieknie :)

Oczywiście,ze masz racje.

...bo w Polsce przebieg mało ważny,aby wyglądał ładnie i 400 tys km pokrywały sie z książka serwisowa :mrgreen:

Nie dziwi jednak fakt w tym temacie,ze najwiecej krzyczą tutaj obrońcy samochodów z dużym przebiegiem ,gdyż sami maja przejechane grubo ponad 200kkm.

Więc wszystkie są cacy :duh:

 

 

kto mowi ze sa cacy... trzeba jezdzic i wymieniac to co sie zuzywa ;) cacy to są ladne piersi :) no i moze całkowicie nowe sztuki.... kupilem e60 zonie takie a nie inne bo jest male dziecko i i byly inne priorytety wydawania pieniedzy... zona jest z auta bardzo zadowolona a to jest dla mnie najwazniejsze

Opublikowano
Czytając to wszystko myślę, że trzeba zamknąć ten dział! Ile bym nie czytał opinii o wrzucanych samochodach, to wszystkie złomy. Jeden zły bo ma zbyt duży przebieg. Drugi zły bo ma mały przebieg, ale na pewno nie pewny... Trzeci też zły bo miał malowane drzwi itp itd... ble ble ble. A nikt z osób wypowiadających się nie widział na żywo samochodu!
Opublikowano
Czytając to wszystko myślę, że trzeba zamknąć ten dział! Ile bym nie czytał opinii o wrzucanych samochodach, to wszystkie złomy. Jeden zły bo ma zbyt duży przebieg. Drugi zły bo ma mały przebieg, ale na pewno nie pewny... Trzeci też zły bo miał malowane drzwi itp itd... ble ble ble. A nikt z osób wypowiadających się nie widział na żywo samochodu!

 

Bo taka już nasza polska mentalność na nowe nie stać a używane to każdy złom.

 

Jestem bardzo ciekawy jakie to sześcio i wiecej letnie lalki posiadaja ci forumowicze z przebiegiem 100tys km

 

Bo przecież Niemiec płakał jak sprzedawał :D

Opublikowano

Mi już nawet nie che się tego komentować

Z Tego i tak zrezygnowałem bo znalazłem 2006r 530d m pak 190tys przebiegu

Dzwoniłem do ASO i wiarygodny

100 tys przebiegu róznicy mniejszy wypas cena też trochę niższa

Opublikowano
Nigdy nie zastanawiałem się nad statystyką, ale myślę jednak, że 90% prezentowanych tu samochodów to mogły być "złomy" a w 99% liczniki były cofane. Nie oznacza to na pewno że wszystkie auta w Polsce to szajs, ale na forum to zdecydowana większość. Słynne już CCC.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dyskusja nie wyszła od stwierdzenia, że auto jest złe bo ma 290 tys km, tylko jeden z kolegów stwierdził, że to mały przebieg. 290 tys km to duży przebieg, ale jeżeli ktoś go akceptuje i auto jest odpowiednio tańsze, to tylko jego decyzja jest istotna czy na takie warunki się zgadza.

 

A kolega Blodclav, który pisał, że "Realny przebieg rzędu 100tys km to tylko w aucie maks 3 letnim." to chyba się w głowę uderzył niedawno. Większej niedorzeczności dawno nie czytałem.

Opublikowano
Czytając to wszystko myślę, że trzeba zamknąć ten dział! Ile bym nie czytał opinii o wrzucanych samochodach, to wszystkie złomy. Jeden zły bo ma zbyt duży przebieg. Drugi zły bo ma mały przebieg, ale na pewno nie pewny... Trzeci też zły bo miał malowane drzwi itp itd... ble ble ble. A nikt z osób wypowiadających się nie widział na żywo samochodu!

 

Bo taka już nasza polska mentalność na nowe nie stać a używane to każdy złom.

 

Jestem bardzo ciekawy jakie to sześcio i wiecej letnie lalki posiadaja ci forumowicze z przebiegiem 100tys km

 

Bo przecież Niemiec płakał jak sprzedawał :D

 

Też mam wrażenie czytając to co tu i nie tylko w tym temacie ale też innych, że najlepiej oni by kupowali np E60 max 100tyś km i 5 letnie za ponad 100tyś zł bo wtedy będzie wszystko grało. Ciekawe co oni kupowali jak wiadomo w przedziale 40-60tyś zł pewnie 99% E60 ma kręcone silniki. Dobra dla mnie może mieć chociaż skręcone z 300tyś na 150tyś ale jeśli stwierdzę, że samochód był porządnie serwisowany, dbany, dopieszczany i z głową użytkowany to go kupie bo jeszcze pojeździ nie mało km.

Opublikowano

No i właśnie o to chodzi. Podejscie niektórych jest takie, że auto ma 200k km, wygląda ok, jeździ ok, sprawny w 100% i na bieżąco serwisowany, ale jest fee, bo ma 200.

Obok będzie stało takie co ma 100k i będzie w gorszym stanie, ale co tam, 100k na liczniku ważniejsze, przecież to wstyd mieć 2 z przodu.

To jest polskie kupowanie.

 

mmw tak, ktoś tak wcześniej stwierdził, że przebieg 100k km to 3 letnie auta, jeśli mówimy o samochodach z Niemiec i niebenzynowych. Diesle tam jeżdżą dużo, na pewno znajdą się wyjątki, ale jest ich mało.

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano
No i właśnie o to chodzi. Podejscie niektórych jest takie, że auto ma 200k km, wygląda ok, jeździ ok, sprawny w 100% i na bieżąco serwisowany, ale jest fee, bo ma 200.

Obok będzie stało takie co ma 100k i będzie w gorszym stanie, ale co tam, 100k na liczniku ważniejsze, przecież to wstyd mieć 2 z przodu.

To jest polskie kupowanie.

 

mmw tak, ktoś tak wcześniej stwierdził, że przebieg 100k km to 3 letnie auta, jeśli mówimy o samochodach z Niemiec i niebenzynowych. Diesle tam jeżdżą dużo, na pewno znajdą się wyjątki, ale jest ich mało.

 

Zgadzam się z Tobą. Tak niestety jest. Nie pamiętam czy to było w jakimś programie ale przytoczę pewną historię. Były sobie dwa passaty w komisie pojemność taka sama rocznik też (już nie podaje szczegółowych danych bo nie w tym rzecz z resztą nie pamiętam ważne jest to ze były na "oko" identyczne) a wyposażenie prawie identyczne. Passat 1 nie miał ks. serwisowej był odmalowany i po wypadku miał przyjmijmy na to 100tyś km - przy nim ciągle ktoś się zatrzymywał. Passat 2 miał ks. serwisową był regularnie serwisowany, nigdy nie miał wypadku, nie był malowany, tylko przebieg miał 200+tyś - nim przez długi czas nikt się nie interesował, ludzie podchodzili ale widząc taki przebieg odchodzili czym prędzej.

 

Jak dla mnie chore myślenie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
wiadomo że 300tkm po Polskich drogach i Polskiej soli i Polskim serwisie to spora różnica od 300tkm u Niemców, jakoś umówmy się że swiezo sprowadzone u mnie na serwisie nie mają takich kwiatków jak brak DPF, klapek, spawany łacznik elastyczny wydechu, chińska miska oleju i olej niewadomego pochodzenia w skrzyni, osłon w zamienniku na wkręty budowlane lub brak osłon itp.
Opublikowano
Dyskusja nie wyszła od stwierdzenia, że auto jest złe bo ma 290 tys km, tylko jeden z kolegów stwierdził, że to mały przebieg. 290 tys km to duży przebieg, ale jeżeli ktoś go akceptuje i auto jest odpowiednio tańsze, to tylko jego decyzja jest istotna czy na takie warunki się zgadza.

 

A kolega Blodclav, który pisał, że "Realny przebieg rzędu 100tys km to tylko w aucie maks 3 letnim." to chyba się w głowę uderzył niedawno. Większej niedorzeczności dawno nie czytałem.

 

Kolego widzę po stopce ze handlujesz samochodami wiec daruj sobie takie teksty bo każdy wie jaka jest prawda i po co w 90% Niemcy kupują diesle.

Wystarczy trochę interesować się Niemieckim rynkiem by wiedzieć ile trzeba zapłacić za rodzynka 6 letniego który ma 100tys przebiegu.

 

Rozumiem że to BMW F30 328i xDrive 11/2012, 108 km przebiegu, grafit ma tylko 108km przebiegu hahah tyle to Niemiec robi w jeden dzień jak jedzie do pracy i po bułki chyba że miał dzwona i później nim nikt nie jezdził

a to BMW F10 528i xDrive 11/2012, 360 km przebiegu, srebrny również rodzynek i Niemiec po 3 dniach jazdy postanowił chuchać na niego i postawić go w garażu na cegłach a następnie czekać na ciebie i z bólem serca i wielkim lamentem oddać ci go niczym najukochańszego psa do uśpienia.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
No geniusz, odkrywca i jasnowidz w jednym. Szkoda klawiatury na dalszy komentarz. :) Nie ośmieszaj się już dalej, proszę.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
wiadomo że 300tkm po Polskich drogach i Polskiej soli i Polskim serwisie to spora różnica od 300tkm u Niemców, jakoś umówmy się że swiezo sprowadzone u mnie na serwisie nie mają takich kwiatków jak brak DPF, klapek, spawany łacznik elastyczny wydechu, chińska miska oleju i olej niewadomego pochodzenia w skrzyni, osłon w zamienniku na wkręty budowlane lub brak osłon itp.

i wszystko w temacie :cool2:

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Opublikowano
Kolego widzę po stopce ze handlujesz samochodami wiec daruj sobie takie teksty bo każdy wie jaka jest prawda i po co w 90% Niemcy kupują diesle.

Wystarczy trochę interesować się Niemieckim rynkiem by wiedzieć ile trzeba zapłacić za rodzynka 6 letniego który ma 100tys przebiegu.

 

Rozumiem że to BMW F30 328i xDrive 11/2012, 108 km przebiegu, grafit ma tylko 108km przebiegu hahah tyle to Niemiec robi w jeden dzień jak jedzie do pracy i po bułki chyba że miał dzwona i później nim nikt nie jezdził

a to BMW F10 528i xDrive 11/2012, 360 km przebiegu, srebrny również rodzynek i Niemiec po 3 dniach jazdy postanowił chuchać na niego i postawić go w garażu na cegłach a następnie czekać na ciebie i z bólem serca i wielkim lamentem oddać ci go niczym najukochańszego psa do uśpienia.

Na niemieckim rynku świat sie nie kończy.To,ze ty w wyszukiwarce klepiesz "od 300 tys km" to tylko dlatego ze taki złom szukasz.

I tak jak pisales,ze wiesz ile trzeba zapłacić za 6-cio letni samochód z małym przebiegiem o niczym nie świadczy.Bo wiedzieć to jedno a kupic to drugie :mrgreen:

Dziwna sprawa,ze najwiecej tutaj krzyczą ci co właśnie w wyszukiwarkach wbijaja "od 300kkm" i potem wyliczają,ze każdy musi mieć taki przebieg no bo ich przecież taki ma...

Opublikowano

Ja kupiłem 4 letnie auto z przebiegiem 8 tys km prawdziwym. Da się? Da się... Auto zarejestrowane było od półtorej roku i jeszcze było do lakierowania. Niestety nie BMW :(

Tylko zapłacic trzeba odpowiednio więcej, naszukac sie i jeszcze warto do tego mieć znajomosci w branży motoryzacyjnej.

 

Nie ma jednak cudów typu: niski przebieg + bezwypadkowsc + niska cena

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
Nikt nie klepie od 300tys tylko trzeba myśleć rozsądnie tak jak pisałem wcześniej są rodzynki diesle z niskimi przebiegami natomiast trzeba za nie słono zapłacić a 200tys dla diesla BMW to nie jest żaden przebieg pod warunkiem ze właściciel uzytkowal pojazd jak należy.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Rozumiem że to BMW F30 328i xDrive 11/2012, 108 km przebiegu, grafit ma tylko 108km przebiegu hahah tyle to Niemiec robi w jeden dzień jak jedzie do pracy i po bułki chyba że miał dzwona i później nim nikt nie jezdził

a to BMW F10 528i xDrive 11/2012, 360 km przebiegu, srebrny również rodzynek i Niemiec po 3 dniach jazdy postanowił chuchać na niego i postawić go w garażu na cegłach a następnie czekać na ciebie i z bólem serca i wielkim lamentem oddać ci go niczym najukochańszego psa do uśpienia.

 

:lol: Przecież te auta nie mają nawet roku i śmiało mogą pochodzić z ekspozycji salonowej geniuszu. :duh: BMW ma wewnętrzny stock na którym pojawiają się samochody z całej europy które nie sprzedały się w roku poprzednim, najczęściej są to bardzo dobrze wyposażone wersje z mocnymi silnikami na które salony nie znalazły klientów. I mają bardzo, bardzo dobre ceny. ;)

Opublikowano

:lol: Przecież te auta nie mają nawet roku i śmiało mogą pochodzić z ekspozycji salonowej geniuszu. :duh:

 

Ja własnie kupiłem auto posalonowe. Najpierw 2,5 roku stało na ekspozycji a potem półtorej roku jezdził jakis kierownik. Dałem sporo, ale jestem bardzo zadwolony. Od ponad 2 lat eksploatacji - zero najmniejszych awarii, nic nie wyszło.

Ale zapłacone zostało słono :(

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
Nie ma się co przejmować, dopóki będą "jelenie", które twierdzą że 200k km dla auta to śmierć, to tak długo handlarze będą właśnie dla nich cofać liczniki :mad2:

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano (edytowane)
Nikt nie klepie od 300tys tylko trzeba myśleć rozsądnie tak jak pisałem wcześniej są rodzynki diesle z niskimi przebiegami natomiast trzeba za nie słono zapłacić a 200tys dla diesla BMW to nie jest żaden przebieg pod warunkiem ze właściciel uzytkowal pojazd jak należy.

Skąd ty możesz wiedzieć kupując samochód używany,jak ktoś go uzytkowal ?

Bo robił serwis co 15kkm?,dla mnie to żadna różnica skoro objechal świat trzy razy dookoła...

:mrgreen:

Nie ma się co przejmować, dopóki będą "jelenie", które twierdzą że 200k km dla auta to śmierć, to tak długo handlarze będą właśnie dla nich cofać liczniki :mad2:

Nie,jeleniem nazwać można kogoś kto kupuje samochód z DE,który był w kredycie,serwisowany oczywiście musial być,ma grubo ponad 200kkm i myśli ze taki Niemiec go oszczedzal bo wiedział ze przyjedzie kiedyś miłośnik marki z polski i go kupi od niego :mrgreen:

Edytowane przez pieczek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.