Realne spalanie 2.0d 2. 3.0d 3.5d 2.0i 2.3i 2.8i 3.01 3.5i

[Dawid S]

Proszę nie porównywać się z krajami zachodniej Europy, a już tym bardziej z Niemcami.

Tam gdzie oni mają ulgi, tam nasz rząd dopierdziela jak idzie. I chyba z większością tak jest.

[PiciuM]

Widze, ze watek odplynal od wstepnego tematu, wiec dorzuce swoje 3 grosze.

 

Dla mnie prawdziwy przelom pojawi sie gdy do akcji wejda na skale masowa ogniwa paliwowe. Ostatnio bylem w Korei, i o ile Koreanczycy sa zawsze bardziej followerami, a wiekszosc ich motoryzacyjnych produktow jest krok-czy-dwa za konkurencja, to ostro ida wlasnie w testowanie i rozwoj ogniw paliwowych.

 

Hybrydy sa fajne do miasta, modele z extenderami nawet pozwola troche dalej ujechac, ale wg mnie auta czysto elektryczne nie maja przyszlosci. Chyba, ze dokona sie prawdziwy przelom w technologii akumulatorow i ladowania.

 

Ciekawe, co bedzie za 20 - 30 lat - pewnie bedzie sie mozna niezle posmiac, gdy dzieciaki beda sie podniecac, ze dziadek mial R6 na benzyne :) :) :)

[picel77]

Są alternatywne rozwiązania.

 

Rodzina w DE ma jakieś mega wypasione solary i coś tam jeszcze zamontowane, do standardowego użycia (nowe budownictwo) mają nadmiar prądu. Grzanie gazem. Firma obsługująca płaci im za "oddawanie" prądu do sieci :mrgreen: więc wychodzą na plus :D

 

Nie znam szczegółów jakie zastosowali rozwiązania dokładnie, ale sam będę się tym niebawem interesował :cool2:

 

 

"wychodzą na plus" ??? Brzmi jak bajka.Tylko albo słono zapłacili za te solary (jeśli montowali je sami) albo koszt domu był o te solary wyższy (zawarty był w cenie domu w momencie zakupu) więc "wychodzenie na plus" łykną tylko naiwni...

Zanim koszt solarów się zwróci minie dużo czasu ,więc na dzień dzisiejszy nie zachwycałbym się aż tak tym zjawiskiem.

[Zodiac]

picel77 --> nie biorę kosztu zakupu sprzętu pod uwagę - chodzi o eksploatacje, bo ta jest (dla mnie) ważna :wink:

 

Wątek odpłynął tematycznie, bo temat spalania jest szeroki i nie sprowadza sie do dyskusji '2.0d vs 3.0d' :cool2:

[picel77]

Odpłynęliśmy troche z tematem to prawda ,ale nie aż tak jak by mogło sie wydawać.W końcu w temacie 2.0d vs 3.0d dużo jest o paliwie a Słońce to jak by nie było również paliwo ;-)

[MM1685049729]

Ale z tego co mi się obiło o uszy to w PL też można "sprzedawać" nadmiar prądu prokukowanego przez gospodarstwo do elektrowni, czy to będa wydajne solary czy elektrownia wiatrowa - możliwość tej sprzedaży jest co wiem również w PL

Dyskutowałem kiedyś z kimś ideę inwestycji w własnym wiatrak na działce w lini brzegowej Bałtyku

[Dorth]

Z tego co też słyszałem to nie sprzedaje się nadmiaru tylko sprzedaje się wszystko. :wink: Jakąś tam kase z tego masz za którą kupujesz z powrotem od elektrowni prąd. Na ile to prawda to nie mam pojęcia. :roll:

 

Tak a pro po tematu, który jest baaaaaardzo dziwny ponieważ osoba kupująca 2.0d z reguły nie bierze pod uwagę 3.0d ze względu na koszty. Spalanie jest tu kwestią drugorzędną. Dla mnie 2.0d jak na polskie ograniczenia daje w zupełności radę, 3.0d to jedynie gra warta świeczki dla osób poruszających się na zachodzie i często autostradach gdzie tak naprawdę czuć tą różnicę. :8)

[karbo]

TAk. Chyba można sprzedawać ale musisz prowadzić działalność gospodarczą i przejść drogę administracyjną taką jak dookoła świata wzdłuż równika. Zmiany prawne mają dopiero wejść w życie. Pewien bank chce budować domy na dachach których będą ogniwa w których wytworzony prąd spłaci dom.

[picel77]

Z tego co też słyszałem to nie sprzedaje się nadmiaru tylko sprzedaje się wszystko. :wink: Jakąś tam kase z tego masz za którą kupujesz z powrotem od elektrowni prąd. Na ile to prawda to nie mam pojęcia. :roll:

 

Tak a pro po tematu, który jest baaaaaardzo dziwny ponieważ osoba kupująca 2.0d z reguły nie bierze pod uwagę 3.0d ze względu na koszty. Spalanie jest tu kwestią drugorzędną. Dla mnie 2.0d jak na polskie ograniczenia daje w zupełności radę, 3.0d to jedynie gra warta świeczki dla osób poruszających się na zachodzie i często autostradach gdzie tak naprawdę czuć tą różnicę. :8)

 

daje lajka

Różnica w spalaniu 2.0d i 3.0d jest pomijalna a 2.0d w zupełności wystarczy na wszystkie kraje łącznie z Niemcami wyłączywszy tylko w tym kraju odcinki autostrad gdzie nie ma ograniczeń ( co zdarza się już coraz rzadziej).

Zamówiłem 5GT 535d ale w zasadzie na Anglie to i 5GT 520d by wystarczył.Nie do końca chyba mądrze zrobiłem,ile kasy na browary by zostało ;-)

[Radziej]

Nie cytujemy....... MOD

 

Koledzy każdy ma inne potrzeby,gdyby firmy produkujące samochody wychodziły z takiego założenia jak wy to by zaproponowali jeden silnik i wszystko w temacie a tak dla jednego 518D to za dużo a dla drugiego M5 to za mało

[chendo]

Ja uważam podobnie. 2.0d w zupełności wystarcza do sprawnego poruszania się po Polsce. Oczywista jest przewaga 3.0d ale czy warta dopłaty?

Prawko i w Pandzie można stracić jak się przesadzi. Gdyby nie żal było kasy pewnie chciałbym mieć 3.5d, a marzeniem jest auto kolegi JacoFK :norty:

Różnica w spalaniu nie ma żadnego znaczenia.

[picel77]

To fakt ,w górach wolałbym mieć silniejszy silnik ,to samo jak bym latał np F11 z pełną paką.Ale na pusto na płaskim...

Generalnie ,przed zakupem należy się przejechać bo często 520d okazuje się żwawszy niż przypuszczaliśmy a 535d to nie taka rakieta jak ludzie gadają.Najważniejsze żeby nie wydawać kasy ( nawet jak się jej ma nie wiadomo ile) bez sensu bo to wstyd.

[kamosor]

To fakt ,w górach wolałbym mieć silniejszy silnik ,to samo jak bym latał np F11 z pełną paką.Ale na pusto na płaskim...

Generalnie ,przed zakupem należy się przejechać bo często 520d okazuje się żwawszy niż przypuszczaliśmy a 535d to nie taka rakieta jak ludzie gadają.Najważniejsze żeby nie wydawać kasy ( nawet jak się jej ma nie wiadomo ile) bez sensu bo to wstyd.

 

Jestem użytkownikiem 535d od ponad 2 lat i 1 miesiąca , 520 d (184) miałem okazje pojeździć pare dni.

Powiem tak różnica w osiągach jest większa niż w spalaniu.

 

Co do kolektorów to we Francji kolega ma panele nie pamiętam 12lub 16 (to jest max przy umowie) inwestycja kosztowała 20 000 euro całość idzie do energetyki i teraz wisienka na torcie 1 kW sprzedawany jest prawie 2x droższy niż ten który kupuje. Ale to inny kraj , wodę czerpią (znaczna część wioski )ze żródełka zlokalizowanego na działce jednego kolesia, nie mają płotõw , drzwi nie zamykają itd . Miejsce Redon.

[mmw]

No tak, tylko po co Ci te osiągi, skoro nigdzie nie pojeździsz już obecnie. 520d bardzo sprawnie przyśpiesza i jest wystarczająco szybkie. Zawsze lepiej mieć mocniejszy silnik tylko dopłata nie kosztuje 5% jak w USA tylko 30%.

[picel77]

Ten wątek okazuje się fajniejszy niż myślałem.Spojrzałem na www.bmw.pl.Płacić 82000zł więcej za 535d? No nie wiem.Albo 191000zł więcej za 550d ... Jak przylatuje do Polski to teściowej Passatem latam ,po mieście i poza miastem ,1.9 TDI ,130KM .W mieście 535d mi nie ucieknie ,chyba że o 3.00 nad ranem i kierowca jest debilem.Poza miastem też nie ,bo ruch duży ,bo kamery ,bo niebezpiecznie ,itd itd.W zasadzie i w mieście i poza miastem wgrywa ten co ma bardziej... w głowie,to jest jedyna przewaga ,nie motor.

 

Po prostu coraz trudniej mi znaleźć racjonalny powód do zakupu tak samo wyglądającego auta z silniejszym motorem.

[Dorth]

Takie różnice w cenie są tylko dla krótkich chwil szczęścia. :mrgreen: A podobno to jest w życiu najcenniejsze. :wink: W takich ulotnych chwilach na drodzę docenia się właśnie to 35d czy 50d względem zwykłej 20d. Ja jeżdżąc służbowym 1,5dci 75KM przekonałem się, że to w zupełności wystarczy na nasze drogi patrząc przez pryzmat jazdy przepisowej ew + 15-20 km/h ponad. :cool2:

[Zodiac]

Widzę, że panowie mają identyczne jak ja podejście :cool2:

[przemekk23]

I tak wiadomo, że 2.0d kupują tylko ci, których nie stać na 3.0d :)

 

Ten wątek okazuje się fajniejszy niż myślałem.Spojrzałem na http://www.bmw.pl.Płacić 82000zł więcej za 535d? No nie wiem.Albo 191000zł więcej za 550d ... Jak przylatuje do Polski to teściowej Passatem latam ,po mieście i poza miastem ,1.9 TDI ,130KM .

 

Ciesz się wątkiem, bo zaraz wyleci w powietrze :) To prawda, w mieście i na naszych drogach wszyscy niezależnie od mocy silnika podróżują z podobną prędkością (co najwyżej prędkość chwilowa może się różnić). A że Vw w TDI są najszybsze, to przecież każdy wie :)

[mmw]

Najszybsze są białe lub oklejone Clio, Pandy, Punto, Fabie itd. Jak widać nie moc silnika ma znaczenie a ambicje kierowcy. ;)

[Pemek]

Dobry firmowy fahrer-oszołom i służbowa Fabia już nie raz mnie objechały, wyprzedzając poboczem albo na czerwonym...no ale cóż, liczy się ambicja!

[MM1685049729]

Prawda absolutnie.

Wiadomo ze tu sami miłośnicy aut i każdy wolałby mocniejszy silnik bo to jest po prostu fajne jak się przy.....la :D Bynajmniej ja tak mam.

Osobiście jestem pewien ze gdybym miał na codzień 520d to byłbym w pełni zadowolony z tego wspaniałego samochodu (mimo ze ostrze zęby pomału na 997tt i coś mi tam pod czaszką też trzeszczy :oops: :)

 

 

Gdyby to było forum miłośników literatury to nikt by nie wspominał o silnikach czy nawet autach, a że większość kocha te auta....

Mówię większość bo pewnie jest jakiś odsetek który na forum spogląda tylko by rozwiązać swój problem techniczny - tak mi się wydaje.

[picel77]

1.5 dci szacunek.Ostatnio takim na del Teide na Teneryfie się wdrapywałem,szedł jak nienormalny.

 

przemekk23

sorry ,ale nie zgadzam się ,znam ludzi bardzo majętnych którzy kupują auta z podstawowymi jednostkami ,z różnych powodów ,bo nie są entuzjastami ,bo nie widzą sensu ,bo są po prostu praktyczni albo najzwyczajniej w świecie mają lepsze pomysły na wydawanie pieniędzy.W Anglii super samochody kupują ludzie ze średnim portfelem ,bilionerów nie jara Ferrari ,bilionerów jara jak swój start-up wepchną na FTSE albo jak ich firma wchłonie inną firme ,a najlepiej kilka na raz.W Polsce mamy troche rosyjsko-hinduski model życia.Jaramy się Roleksami i oglądamy za Ferrari, w Anglii poważni ludzie zajmują się poważnymi sprawami.To tak generalnie bo wyjątki się zdarzają (no bo piłkarze nie są bizesmenami a raczej ludźmi posiadającymi okresowo duże pieniądze)Miałem ostatnio okazje widzieć Berniego Ecclestona jak podjeżdża pod hotel Savoy w Londynie swoją... Toyotą Prius.

Za to co do VW zgadzam się w zupełności ;-)

 

mmw

kierowcy firmowych Fabii Clio itd są po prostu błaznami,określenie "ambicja" zachowajmy dla kogoś kto na prawde na to zasługuje

 

///MM

szacunek dla Porsche ale zanim je kupisz postaw przy Porsche Maserati Granturismo ,najlepiej Stradale i zastanów się jeszcze raz ;-)

 

a dla kierowców lubiących ściganie w cywilnych warunkach (tor jest nudny) zachęcam gorąco do podróży po Europie koniecznie przez Niemcy ,nawet jak by miało być na około...

[mmw]

Myślę, że powinieneś zapoznać się z określeniem SARKAZM, zarówno dotyczy to mojej wypowiedzi jak i Przemka. ;)

[mlody_d]

kierowcy firmowych Fabii Clio itd są po prostu błaznami,określenie "ambicja" zachowajmy dla kogoś kto na prawde na to zasługuje

Jako kierowca firmowej Fabii poczułem się wrzucony do jednego worka, ktoś chyba zapomina, że kierowca Fabii może śmigać po pracy BMW.

[picel77]

przyznaje mmw ,nie wyczułem sarkazmu ,mam jednak nadzieje że mój post zawierał troche przydatnej treści

 

mlody_d

przepraszam ,oczywiście chodziło mi o ten typ prowadzenia auta a nie konkretnie o profesje czy marke auta,następnym razem będe bardziej precyzyjny