Skocz do zawartości

Realne spalanie 2.0d 2. 3.0d 3.5d 2.0i 2.3i 2.8i 3.01 3.5i


maja22

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 853
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ale z tym tempomatem na 190 i średnią 183 to chyba nocą, przy pustej drodze? Bo inaczej raczej niemozliwe...

W szczegółach to: sobota po poludniu, Gdansk - Stryków - aktywny tempomat 190 km/h (w końcu sie do niego przekonałem i korzystam), Stryków - Warszawa: duży ruch wiec bez tempomatu i więcej przyspieszen/hamowan, ale i bardziej 200km/h.

Szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić aby benzyna przy takiej podróży spalila mniej niż te 13-14 l/100km, ale moze rzeczywiście te nowe motorki to taka rewolucja. A jeśli tak to diesel troche traci sens...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z tym tempomatem na 190 i średnią 183 to chyba nocą, przy pustej drodze? Bo inaczej raczej niemozliwe...

W szczegółach to: sobota po poludniu, Gdansk - Stryków - aktywny tempomat 190 km/h (w końcu sie do niego przekonałem i korzystam), Stryków - Warszawa: duży ruch wiec bez tempomatu i więcej przyspieszen/hamowan, ale i bardziej 200km/h.

Szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić aby benzyna przy takiej podróży spalila mniej niż te 13-14 l/100km, ale moze rzeczywiście te nowe motorki to taka rewolucja. A jeśli tak to diesel troche traci sens...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F11 530 xd, 2 osoby. Ostatnio zrobione: Gdansk - Warszawa autostrada. Tempomat 190, srednia z całości 183 km/h. Wyszło z komputera 10,7 l/100. Wydawalo mi ze to bardzo przyzwoicie. Ale wychodz na to, ze tyle to benzynka pali :oops: No trudno, musze z tym żyć :D

 

Pocieszyłeś mnie - czyli F10 w dieslu też swoje piją :)

 

Ale z tym tempomatem na 190 i średnią 183 to chyba nocą, przy pustej drodze? Bo inaczej raczej niemozliwe...

 

 

Własnie dojechałem do Sopotu, tempomacik na 185 średnia 10,7 a jechałem z małym dzieckiem wiec byłem załadowany pod korek, nawet przednie siedzenie w torbach. Myślałem czy jechać 520 czy a8 - jednak dużo większa pakowność i pewnie mi spalił mniej niz 520d przy tej predkości

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Najfajniejsze jest to, że pierwsze 150 km autostrady to można sobie pampersa też zamontować bo żaden parking nie jest czynny. Jak się jedzie z dzieckiem, które już jest na tyle duże, że pampersów nie nosi, a na tyle małe, że nie wytrzyma tych 2 godzin, to jest wesoło, bo trzeba stawać na pasie awaryjnym, co jest oczywiście szczytem bezpieczeństwa. Wjazdy na wybudowane już parkingi są oczywiście zastawione. W tym kraju wszystko musi być odwrotnie niż trzeba, masakra. W powrotnej drodze, już przed samym końcem autostrady jest otwarty jeden, jedyny parking ale toalety są zamknięte i stoją toitoie, a jako, że po 150 km wszyscy mają ciśnienie to nawet nie chcę opowiadać jaki widok się pojawia po otwarciu drzwi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze jest to, że pierwsze 150 km autostrady to można sobie pampersa też zamontować bo żaden parking nie jest czynny. Jak się jedzie z dzieckiem, które już jest na tyle duże, że pampersów nie nosi, a na tyle małe, że nie wytrzyma tych 2 godzin, to jest wesoło, bo trzeba stawać na pasie awaryjnym, co jest oczywiście szczytem bezpieczeństwa. Wjazdy na wybudowane już parkingi są oczywiście zastawione. W tym kraju wszystko musi być odwrotnie niż trzeba, masakra. W powrotnej drodze, już przed samym końcem autostrady jest otwarty jeden, jedyny parking ale toalety są zamknięte i stoją toitoie, a jako, że po 150 km wszyscy mają ciśnienie to nawet nie chcę opowiadać jaki widok się pojawia po otwarciu drzwi.

 

To akurat wiedziałem ze nie bedzie zadnej stacji, mopa az do torunia, byłem przygotowany - miedzy innymi tez dlatego się spieszyłem.

 

Inna inszość ze jak sie przegapi jedną jedyna stacje przy toruniu, to następna dopiero przy zjezdzie w trójmieści :duh: podobno kilka firm zrobiło niezly biznes na dostarczaniu kanisterków po drodze :mrgreen:

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj testowane przy 190km/h non stop bez zwalniania i przyśpieszania na odcinku 25KM średnia wyszła coś około 9.8 lita.

 

Ale w 520d jeśli chce się mieć 100% komfort akustyczny to max 185-190 km/h powyżej tego robi się już w kabinie głośno, ale aby mieć cisze i dobre przyśpieszenia od 190 i więcej to trzeba mieć min 6 garów.

Jak w Trzech prostych krokach zniszczyć wspaniałą marke jaką jest BMW ?


Krok Pierwszy : Zastąp napęd na tył napędem na koła przednie w 2015r

Krok Drugi: Wpakuj silnik 3 cylindrowy z MINI do limuzyny BMW 3 w 2016r

Krok Trzeci: Wpakuj silnik 4 cylindrowy do limuzyny BMW 7 w 2016r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Taka ciekawostka, wczoraj moja żona prowadziła i przejechaliśmy Wrocław ok 20 km ( sobota bez korków), spalanie z tego kawałka z komputera 10,5! Jazda płynna, za wszystkimi, bez wyprzedzania. Ja nie mam cierpliwości do takiej jazdy...

Co do głośności to mimo, ze mam tylko 4 cylindry to przy 200 i więcej jest dla mnie cicho i bez problemu moge tak jechać i normalnie rozmawiać z żoną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj testowane przy 190km/h non stop bez zwalniania i przyśpieszania na odcinku 25KM średnia wyszła coś około 9.8 lita.

 

Ale w 520d jeśli chce się mieć 100% komfort akustyczny to max 185-190 km/h powyżej tego robi się już w kabinie głośno, ale aby mieć cisze i dobre przyśpieszenia od 190 i więcej to trzeba mieć min 6 garów.

 

Wydaje mi się, że przy takich prędkościach w kwestii głośności większe znaczenie ma opór powietrza, opony itp. niż sam silnik. Różnicy w spalaniu R4 i R6 przy prędkości ok. 200 kmh może praktycznie nie być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka, wczoraj moja żona prowadziła i przejechaliśmy Wrocław ok 20 km ( sobota bez korków), spalanie z tego kawałka z komputera 10,5! Jazda płynna, za wszystkimi, bez wyprzedzania. Ja nie mam cierpliwości do takiej jazdy...

Co do głośności to mimo, ze mam tylko 4 cylindry to przy 200 i więcej jest dla mnie cicho i bez problemu moge tak jechać i normalnie rozmawiać z żoną.

 

To nie jest miarodajne, żony zawsze spalają mniej min. 20% :mrgreen:

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona spala w 320d tylko odrobinę mniej ode mnie :P Więc albo ja mam za lekką stopę albo żoncia jeździ z fantazją :8)

"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" (Albert Einstein)

"Zawsze się starałem, żeby szkoła nie miała wpływu na moją edukację" (Mark Twain)

"Lubię walczyć z silniejszymi"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pokonałem trasę Katowice - Dubiecko / Dubiecko - Katowice. 70% drogi to autostrada A4, jednak są odcinki gdzie trzeba z niej zjechać ( od Tarnowa do Dębicy ok. 40km ) oraz później od Rzeszowa do Dubiecka - kręte, wąskie, dziurawe drogi (ok. 40km). Średnie spalanie z całej trasy przy dość dużym natężeniu ruchu to 8.6l przy średniej prędkości 95km/h. Na autostradzie A4 jechałem ok. 180km/h - spalanie 8.9l/100km, średnia prędkość 146km/h. Wiadomo jak to na A4 bywa..czyli gaz, hamulec, gaz, hamulec a na sam koniec 40 min kolejka przed barierkami.. Silnik 3.0D 245PS, opony 245/35/20" oraz 275/30/20", na pokładzie 4 dorosłe osoby. Zdjęcia z komputera:

 

http://images64.fotosik.pl/1010/710c25dda5dbd723m.jpg

http://images63.fotosik.pl/1008/944ef4e962a7ed2cm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka, wczoraj moja żona prowadziła i przejechaliśmy Wrocław ok 20 km ( sobota bez korków), spalanie z tego kawałka z komputera 10,5! Jazda płynna, za wszystkimi, bez wyprzedzania. Ja nie mam cierpliwości do takiej jazdy...

Co do głośności to mimo, ze mam tylko 4 cylindry to przy 200 i więcej jest dla mnie cicho i bez problemu moge tak jechać i normalnie rozmawiać z żoną.

Kurcze jakoś dorzucę swoje 2 grosze.

Jak jeżdżę czasem po 3miescie i nie ma korków, nigdzie mi się nie spieszy i jadę rozsądnie (żadko ale czasem lubię), nie wbijam się na światła to potrafię Gdynia - Gdańsk mieć poniżej 9L. Zadziwiło mnie że F10 ma taki wynik ale naturalnie w różnych miastach i różni kierowcy, ale zużycie F25 z tym motorem jakoś mnie nie przygnębia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka, wczoraj moja żona prowadziła i przejechaliśmy Wrocław ok 20 km ( sobota bez korków), spalanie z tego kawałka z komputera 10,5! Jazda płynna, za wszystkimi, bez wyprzedzania. Ja nie mam cierpliwości do takiej jazdy...

 

hmmm mi przy takich warunkach nie pali nawet 6Litrow ON, ;] do jazdy po wroclawiu nie potrzeba 200ps ;]

srednia odkad kupilem 520d 6.4L, co pokrywa sie z realnym spalaniem :)

 

dojazdy do pracy w korkach (na 8.00am) i powrot (17pm) po wroclawiu ok 7,5L ;]

 

na autostradzie przy sredniej 134kmh na dystansie 600km spalanie ok 6,1L.

 

nawet w 1,9tdi w a4 b6 nie mialem takich rezultatow ;)

Edytowane przez robert88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
To masz imponujące wyniki, bo spalanie po Wrocławiu i to w korkach 7,5 to rewelacja, ja poniżej 13 realnie nie schodzę. Raz zrobiłem eksperyment i przejecpzdzilem cały bak po mieście na Eco pro, wynik 11,8. To nic innego jak jazda za wszystkimi , takie przemieszczanie, juz tego nie powotórzę, poco sie męczyć :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
To masz imponujące wyniki, bo spalanie po Wrocławiu i to w korkach 7,5 to rewelacja
To nie rewelacja tylko fantastyka. :) Tylko, że wszystko to kwestia oceny trasy. Jak ktoś jedzie z jakiegoś zadupia pod miastem 10 km z prędkością 70 km/h a potem na 5 km wbija się w te korki to i tak średnia będzie dobra. Jak zawsze "miasto" "miastu" nie równe. Mam obecnie 520d i wiem ile pali. Jak się wbiję w ciasną część Łodzi to poniżej 9 litrów ciężko zejść. To i tak jest dobrze jak na tak ciężkie auto i prawie 200 konny silnik w automacie, ale żeby 7.5 osiągnąć to musiałbym jeździć po centrum w weekend chyba, albo w tygodniu ale poza ścisłym centrum, gdzie nie zatrzymuję się co 200 m. na czerwonym. Pamiętam czasy E39, gdzie 184konne 530d w automacie paliło mi po mieście średnio ponad 10 litrów i nie było możliwości żeby zejść niżej. Większe i cięższe F10 jednak jest dużo oszczędniejsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pracownik w służbowym (!) 520d LCI ma spalanie 7.3. Dojazd z Wilanowa do centrum Wawy więc korki ale i też szybsze kawałki. Mozliwe ? Facet po 50-tce, styl jazdy prawem pasem na emeryta, bez gwaltownych startów i hamowań. Ostatnio przez tydzień chciał udowodnić że da się zejść na 7.0 i wygrał zakład :twisted: A korki w Wawie bywają ciekawe :norty:

"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" (Albert Einstein)

"Zawsze się starałem, żeby szkoła nie miała wpływu na moją edukację" (Mark Twain)

"Lubię walczyć z silniejszymi"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że na spalanie nieczęsto zaglądałem w 4.4 V8, w kosiarce 2.0d dziś pierwszy raz wklikałem się w kompa i pokazuje od nowości średnie spalanie 7.2 na przestrzeni 55 tys km :cool2:

 

Tryb mieszany 50/50 miasto/trasa, przez 80% czasu jeżdżę w trybie sport, bo jakoś lepiej mi się wtedy prowadzi, a zamęczanie silnika niskimi obrotami w trybach ekonomicznych jest nie dla mnie :wink: zawsze wyłączone auto start/stop!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.