Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Sorry, ale e46 jakie by nie bylo to zawsze bedzie dziesiecioletnie auto z konkretnym przelotem. Predzej czy pozniej zacznie sie sypac, a to od malych usterek po konkretne naprawy. Kwestia czasu az poleca wtryski, turbina, dwumasa, kolo pasowe, termostat, poduchy pod silnikiem i mozna tak wymieniac czytajac ten dzial. Kupujac auto od uczciwego klubowicza za 25k mozesz jedynie byc pewien ze wszystko bylo robione na bierzaco i na dobrych czesciach. Nie masz jednak gwarancji ze cos nie wyjdzie za kilka miesiecy. Twoj zakup jednak moze szybko pokazac ze wymaga doinwestowania a e46 mimo wieku tanie w naprawach nie jest. Zycze bezawaryjnej jazdy i nie zrazaj sie gdy w serwisie zostawisz kilka stowek co jakis czas.
  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ja natomiast nasłuchałem się o bolączkach e90 z elektroniką np roczniki 2005, czyli w tym przypadku rok starsze od mojego - to może przetrzepać solidnie kiermanę i jest bardziej upierdliwe niż naprawy mechaniczne.

Samo forum też nie jest gwarantem zakupu sztuki robionej na dobrych częściach - chociaż rzeczywiście wielu naprawia na dobrych.

Mało razy ktoś pisał że nie będzie pakował w 10 letni samochód, albo że sprzedaje niedługo i prezentów robić nie będzie ?

Z reszta co z szał jak ktoś sprzeda e46 2004 i kupi e90 2005 tylko dlatego że w jego mniemaniu jest nowsza ... co innego z 2003-2004 rzucić się np na e90 z 2009r jeśli już chcemy nowszą sztukę.

Opublikowano
Gdy ja kupilem swoja 6 lat temu, nie bylem zarejestrowany na tym forum. To byl blad. Sytuacja podobna, napalilem sie strasznie na auto, mialem ograniczony budzet i nic w tej cenie lepszego na allegro nie bylo. Udanym zakupem nazywalem to auto kilka miesiecy. Potem sie zaczelo, od drobnostek, to odma, to rolki paska klinowego, napinacz, pompa wody, zawiecha, itd. Po wakacjach w Chorwacji i ich ropopodobnym szuwaksie polecialy wtryski, za 2 lata dwumasa, sprzeglo i podpora walu. Przy okazji wymiana lacznika elastycznego wydechu na drobnych spinkach i plastikach konczac. W auto wpakowalem ponad 10k w dwa lata po zakupie wliczajac przeglady okresowe jak i naprawy. Mysle ze wlascicielom e46 temat wiecznych wydatkow na auto nie jest obcy.
Opublikowano

No ja zacząłem od forum, google i inne, tyle że szukałem 330d przez pół roku. Skończyłem z 320d, którą zresztą oceniano na forum zanim ją kupiłem.

Fundusz był na 330d więc z tym funduszem w 320d można było wybrzydzać.

Mam 2,5 roku z czego rok na wirusie. Wczoraj dopiero wymieniłem wahacze przednie, tuleje, łączniki i tuleje wahacza tylnego, klocki też dopiero teraz umarły.

Na początku poszło turbo ( shit sterowany elektronicznie ) potem 1 wtrysk, termostaty itd.

Dwumas i sprzęgło jeszcze się trzyma, amory na szczęście też.

Uważam że nie jest źle, bo dobiłem do 200k a ekonomicznie nie jeżdżę, dużo miasta albo szaleństwa na autostradzie.

Zresztą uważam że bmw nie jest do zamulania.

A, co do wiecznych wydatków, to przez półtora roku nic nie robiłem i nic się nie działo - przerwała tą passę wymiana wahaczy etc, pomijam Fmic bo to mój wymysł był.

Ale na dobrą sprawę, zawsze jest coś do zrobienia, jeśli ma być ideał - ale ilu użytkowników tak dba i lubi działać jak szymon-o ?

Gdybym miał czas to też bym więcej dopieszczał, na razie nowa podstopnica mPak i nowe podszybie czeka na założenie - stare podszybie wyblakło a zwykła podstopnica pękła bo za mocno się zaparłem :(

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.