Skocz do zawartości

[E39]520i Odpala, telepie, faluje, przepływka ?


s_wirus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Ostatnio pokusiłem się po powrocie z urlopu o wymianę uszczelki pokrywy zaworów.

Wymieniłem.

Odpaliłem auto i zaczęło się. Falowały obroty, dusiło się, nawet raz się całkiem zadusiło i zgasło, rzucało silnikiem.

Gdy odłączyłem przepływomierz autko powróciło do życia, nawet się przejechałem.

Czy ktoś mi potwierdzi, że to uszkodzony przepływomierz ? Czy może krokowiec ?

Zauważyłem też, że mam niewielkie pęknięcie na rurze dolotowej do kolektora od przepływki (pewnie lewe powietrze dochodzi) więc ją wymienię. Gdy zatkałem dziurkę palcem, nie miała ona większego znaczenia.

 

Więc na co stawiacie ??

Proszę o szybką odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli masz widoczne nieszczelności w dolocie to koniecznie je usuń, a przy okazji wyczyść krokowca i przepustnice. Wątpię żeby to było problemem u mnie zasyfiony krokowiec i przepustnica powodowały gaśnięcie silnika przy wyrzucaniu na luz np. przy dojeżdżaniu do skrzyżowania ale tylko na lpg .Sprawdź kompem czy nie ma błędów tak będzie najszybciej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, szukam dalej, bo to nie przepływomierz. Podpiąłem inny, sprawny i dalej tak samo, czyli mój też jest sprawny. Co się dzieje, że gdy jest podpięty, to nie może wejść na obroty, dusi się i gaśnie, a jak odepnę to jest ok ?? Jeżdżę na odpiętym ale chciałbym to zrobić. :(

 

A jedyny błąd na kompie, to wywala sondę lambda ale nie za każdym razem. Po wykasowaniu jakiś czas jest ok żeby za kilka dni znów ją wywaliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Dzisiaj rozebrałem dolot, wyczyściłem krokowca (stuka jak ta lala), przepustnicę, posprawdzałem szczelność, przeczyściłem co się dało.

Efekt jest taki, że przy podłączonej przepływce, silnik osiąga ze 300/400 rpm i za moment gaśnie. Jak ją odłączę, to chodzi normalnie....co jest ?? :evil:

 

Dodam, że mam zaolejony kolektor ssący co mnie bardzo zaniepokoiło....czy tak powinno być ??

 

A kilka dni temu podmieniłem przepływomierz dla sprawdzenia i efekt jest ten sam, więc to nie wina przepływomierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie się zastanawiałem nad odmą. Wymieniłem ją kilka miesięcy temu gdy krzyczała do mnie, żeby ją wymienić. Może po prostu w kolektorze został nalot oleju. Bo w sumie po wymianie odmy oleju mi nie ubywa. Znów wracam myślami do przepływomierza....może kable ?? Sam już nie wiem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

 

A jedyny błąd na kompie, to wywala sondę lambda ale nie za każdym razem. Po wykasowaniu jakiś czas jest ok żeby za kilka dni znów ją wywaliło.

Błędy z sondą lambda przy instalacji gazowej to normalka,ja u siebie mam dwa i się powtarzają cyklicznie.

Zobacz na INPIE na wykresy,czy nie masz jakichś przekroczeń wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem na inną diagnostykę.

Wywaliło mi błąd 202 i 203 zarówno na gazie jak i benzynie. Grzanie sond niby dobre.

Po wykasowaniu błędów znów to samo się pojawiło. Nie chce mi się wierzyć żeby obie sondy były uwalone.

Przepływomierz jest niby dobry, wskazania ma prawidłowe.

Z rury wydechowej czuć zapach niedopalonego paliwa....chyba.

Z nad silnika po raz pierwszy usłyszałem dziwny gwizd. Nieszczelność ?? Posprawdzałem ostatnio wszystkie wężyki i niczego nie stwierdziłem....jak to można inaczej sprawdzić ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

zmieniałes uszczelkę pokrywy i tam zapewne masz nieszczelność.

Coś nie poszło...

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Zmieniłem ją bo sie pociła. Po odkręceniu była sztywna jak plastik, w fatalnym stanie.

Dałem nową, zero jakichkolwiek przecieków i jestem na 100% pewien, że zrobiłem to dobrze.

Dzwięk dochodzi gdzieś spod kolektora ssącego....zastanawiam się nawet nad odmą, którą wymieniłem kilka miesi temu ale wiem że dobrze. Może przeoczyłem jakąś nieszczelność na przewodach podciśnieniowych....

Chyba będę musiał wszystko odkręcić i wyczyścić lub założyć nowe, od kolektora i jego uszczelek zaczynając. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.