750 bez gazu - jak tu żyć ?

[krzywy191]

jasne jasne......

[mttj]

no a tak nie jest ?

 

drogie auto to szkoda obić, i trzeba dbać a tanie....

 

-jeździ tak samo

-w zakręty wchodzi tak samo

-przyśpiesza tak samo

-wyciszenie to samo

 

tylko czasami nie wygląda i tyle, lub się psuje - ale masz jakąkolwiek praktyczną różnicę ?

[danielxc717]

O mieszkaniu i ubraniu też pewnie tak myślisz.

Do dentysty też nie chodzisz bo dziąsłami jakoś tam zmielisz żarcie :mrgreen:

 

Przejechał byś się zadbaną e38 a swoim strupem to byś może zmienił zdanie, ale wątpię.

[EvilSoul]

Ja też swoją 750 kupiłem bardzo tanio (czterocyfrowa suma) a jak wygląda, możecie zobaczyć w galerii w moim awatarze :) Problemów tez z nią nie mam póki co. Ogólnie to kilkoma zabiegami na sumę około 2000 złotych (razem z felgami i oponami 18"), podwyższyłem jej wartość rzekłbym dwukrotnie.

[mttj]

no to ja "naprawiłem silnik" za 150pln, i potem napierniczałem po drogach obniżając wartość do 3k pln :)

(kilka rzeczy się urwało) a po ostatniej wizycie na ukrainie jeszcze gumki w zawieszeniu

 

ale z zewnątrz nasze wyglądają podobnie :), tylko ja mam światła oryginalne i wgniot na 0.5cm na drzwiach,

uszkodzone spryskiwacze i wstawione lusterka z powypadkowego (poklejone i z dziurami) żeby więcej nie kradli.

i koło 20 dziurek po tuningu "M7" :)

 

za to wewnątrz jest ok, nie poniszczone :) (no... trochę gałka od navi wyrobiona)

 

 

Ale czterocyfrowa suma to nie jest bardzo tano ;) to prawie 20 baków do pełna. to już blisko 2% ceny nowego...

[EvilSoul]

No to nie zostaje nam nic tylko trzymać i pieścić...jeszcze parę lat i wartość będzie rosła :)

[mttj]

jeździć i jak się zacznie sypać (tylko to jakieś dziwnie trwałe jest ;) ) sprzedać za 2k :) i kupić E65 v12 lub F01 v12 hybryd :)

[EvilSoul]

Szczerze? Brzydkie te E65 jak dla mnie, zdecydowanie wolałbym np E60. F01 za to jest już autem ładnym, jednak zdecydowanie poza moim zasięgiem :)

[mttj]

Fakt E65 trochę kontrowersyjne, ale można zamykać oczy jak się wchodzi :) ale w środku jest baaaaardzo ok :)

 

E60 hmm....

Bardzo dobre auto... jak stoi, coś jak nowy Ford mustang - postawić i niech robi za pomnik, ale nie jeździć bo się do tego nie nadaje.

[mttj]

to są 2 najlepsze kilkunastoletnie (czyli bardzo tanie w zakupie) wnętrza samochodów (rocznik 2001):

 

http://s1.cdn.autoevolution.com/images/gallery/BMW7Series-Sedan-55_9.jpg

 

http://img2.netcarshow.com/Renault-Vel_Satis_2005_1280x960_wallpaper_14.jpg

 

obydwa samochody dość dobrze jeżdżą - w przeciwieństwie do Dodge Charger i innych pomników, co lepiej żeby stały w miejscu,

i do obydwóch trzeba podchodzić z tym na oczach:

 

http://st1.nokautstatic.pl/p-08-25-0825bc9d0e38892a29c06b71499c0bd3130x130/opaski-na-oczy/opaska-na-oczy-daydream-paisley-brown-fe547aa264bd2a0f1db8b50fafa01bd4.jpg

 

bo wyglądają tak:

 

http://img2.netcarshow.com/BMW-7_Series_2002_800x600_wallpaper_04.jpg

 

 

http://img2.netcarshow.com/Renault-Vel_Satis_2005_800x600_wallpaper_03.jpg

 

Ale wszystkie już za 5% ceny nowego :) 20 kilka k PLN zamiast 300..600k PLN :)

 

 

ale albo kupujesz auto do jazdy i siedzenia w środku albo kupujesz M5 i oglądasz z okna bo głupio tym jeździć :) trudno...

[HugoEmPe]

Nie stać Cię na utrzymanie e65. Poczytaj trochę forum n/t tego auta i jak zobaczysz ceny napraw wynoszące koszt e38 do jazdy na porządku dziennym to się dowiesz:-) a strach pomyśleć co się będzie działo z e65 jak będą w wieku naszych e38 :-) poza tym w mojej opinii e65 jest paskudne, a e38 to jedno z najładniejszych bmw:-) i wnętrzu też nic nie brak, jest eleganckie i nie kipi kiczowatym luksusem jak w e65. Ja tam mam zamiar doprowadzić moje e38 do perfekt stanu i pośmigać tym jeszcze ładnych parę lat.

[mttj]

etam, e65 v12 ładnie wyglądają w środku ;) - można tez przypierniczyć vel satisem, koszty serwisowania też już małe (jakieś 2..2.5x e38).

 

Ale co się będzie miało dziać z E65 v12 - nic ?? po prostu część z nich będzie kosztowała 3k pln jak Citren XM czy Safrane

jak za amorki się okaże że 14k pln trza dać.

 

to jak z E38 4.0 kosztują 10k a 5.4 połowę tego - to samo z mercedesami itp...

 

ale aktywne amorki są a tak drogie czy te stabilizatory ? silnik v12 wciąż prosty tylko z GDI czyli wtryski jak stare reno - tam jest w ogóle

coś drogiego do popsucia ?

 

czy to nie jest tak że mechanicy po prostu "nie ogarniają" i tyle ? jak W 211 kiedyś lub safrane czy vel satis ? wydasz 8k pln a to nie to było ;) ?

silnik się popsuł, kupisz nowy (albo używkę z infiniti fx35) i padnie po chwili, albo skrzynie i popsuta ponownie... itp... - naprawdę dziwnie ludzie majstrowali

 

 

mniej więcej coś jak tu:

 

"Ta wiewiórka po prostu nie ogarnia..."

[Azaj]

Właśnie przez koszty utrzymania te auta są tanie. 4 wahacze na jedno koło, aktywne amortyzatory (znajomy w 730d kupował używane za 4500), masa elektroniki, która trwała nie była. Chyba, że kupuje się je po to, aby zajeździć, no to wtedy koszty utrzymania odpadają...

[Maciek323]

ale albo kupujesz auto do jazdy i siedzenia w środku albo kupujesz M5 i oglądasz z okna bo głupio tym jeździć :) trudno...

 

Nie rozumiem Twojego toku myślenia... kupiłem M5 i jeżdzę nim. Coś jest ze mną nie tak?

Na e65 nawet nie spojrzę - po pierwsze odrzuca mnie stylistyka, po drugie nietrwałosć tego auta i jego awaryjnosc. Na pewno bardzo wysoka w tanszych egzemplarzach...

 

 

Co do tanich, ładnych i wygodnych aut (francuskich).... jest peugeot 607. 100 razy ładniejszy od Vel satisa, 100 razy lepszy od niego technicznie....