Skocz do zawartości

750 bez gazu - jak tu żyć ?


mttj

Rekomendowane odpowiedzi

odebrałem 2h temu !!!

gazu brak :(

 

Cena LPG +naprawa dogoniła cenę auta :( (6k pln)

 

 

 

właśnie po ile są:

-kabelki WN ?

-świece 12 sztuk co się nie rozpadną ?

-2x cewka

-2x kopułka ?

 

chce "po kosztach" nie mam kasy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

człowieku przestań pisać takie bzdury bo tylko robisz syf

 

1. http://allegro.pl/przewody-kable-zaplonowe-fiat-126p-fl-i3325301907.html

2. http://allegro.pl/swieca-zaplonowa-fiat-126p-f95ps-iskra-i3315086095.html

3. http://allegro.pl/cewka-zaplonowa-fiat-126p-i3357782550.html

4. http://allegro.pl/nowa-kopulka-aparatu-zaplonowego-fiat-126p-i3347681343.html

 

 

kupiles parcha za 6000 i sie dziwisz ze zlom i pol motoru do wymiany? i nie masz kasy?? trza bylo kupowac dalej samochody od pedziów (francuskie) i być spoko ziomem

 

 

ja juz pisalem 205 razy i napisze 206, gazu nie mam montuje 8 sierpnia i mam w dupie, wszsystko mam sprawne z silnikiem no ale ja nie chcialem kupić auta ktore chodza po 20000 za 6 :mad2: a nawet jesli (tak zrobilem z e36) to nie narzekalem ze parch bo wiedzialem ze rzyncha kupuje

 

a ten sie dziwi

 

wiec albo zaciszkasz poslady i robisz ta fure gdzie koszta naprawy pojda w grube tysie (same cewki, kable, swiece, przeplywki, sondy, pewno jakies czuniki) albo przestan stynkac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kosztach się nie da. Albo się robi albo nie

świeca ok 30zł sztuka

cewka ok 250zł sztuka

reszta nie wiem. Allegro nie boli. Swoją drogą nie jest zepsute auto tylko po prostu zużyły się rzeczy eksploatacyjne. Masz ogromnie duży przelot bo kiedyś pokazywałeś dziwnie obszytą kiere. W BMW skórzana kierownica wyciera się dopiero po ok 400tys. Ty masz już nalatane pewnie grubo ponad pół mln km. Zresztą za taką kase ciężko wyrwać dobrą e36 a ty kupiłeś e38 i to z najlepszym silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelot nie jest ogromny tylko to wszystko ma... prawie 18 lat (grudzień 1995 ;) ) i nigdy nie było wymieniane

zresztą w zawieszeniu to samo (tylko tam już powymieniałem), ale sprężyny orginał, część wahaczy itp...

po prostu kupiłem "auto w stanie fabrycznym" 16.8 lat później ;) i cholera wie ile kkm - ale skrzynia nie

rozbierana silnik też nie ruszany jakoś bardziej.

 

ryzyko zakupowe było bardziej takie że to wszystko na raz pieprznie (skrzynia, silnik, elektryka i zawieszenie) ale... jeszcze jeździ

 

Kierownica to ja 1.5h siedziałem i "obszywałem" - bo takie lubię ;) w każdym aucie robię to samo ;)

 

na oko ma około 350kkm (liczniku 270), i kierownica była potargana (ale nie wytarta) od kastetów (auto z wołomina - serio ;) )

i tam gdzie się pasy też poharatane było jakimiś kastetami czy czymś takim.

 

na PB95 jest ok, ale.... nie na wolnych nie zawsze - czasami czuć, "pełna pizda" działa ok (ale czaaaaasami nie)

jak się wleczesz na 1.2k rpm też czuć jak czasami któraś iskra nie odpali (wyżej nie czuć)

 

tylko .. coś się spitoliło jak odebrałem od mechanika - i jest gorzej niż było, chyba nie zdążył całości poskręcać

przed wyjazdem

 

z dziwnych rzeczy pali 8.1/100 na prostej zamiast 9.5 (niby lepiej chodzi?) ale error się często zaczął włączać

(przed mechanikiem nigdy) nie dokręcona jest góra silnika, i brak pokrywki - bo miało być gazowane i jakiś plastik

w kolektorze lata -chyba to przez to errory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi 9.5l/100 na prostej i nie maniej, i ponoć to za dużo, że przy 100% sprawnym ma palić mniej

8.1 mi wyszło - ale na trybie awaryjnym ?

generalnie tryby awaryjne to są jakieś okrojone i ten sterownik - poza tym ze sekwencja to

zabytek jakiś z lat 80'

 

tylko że nie bardzo czuć powyżej 1.5k rpm czy wszystkie 12 chodzi - w zasadzie to nie czuć ;)

u mnie na postoju się zamieniał czasami w v7 ;) albo v6 (5 z jednej strony i 1 z drugiej ;) )

ale to świeca nawalała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz do wymiany cały układ zapłonowy. Będziesz dziadować to tak to naprawisz. Świec się nie wymianie po jednej tylko 12szt. Ew cewki można na sztuki co też nie jest dobre. Tam gdzie wypada zapłon kupujesz NOWĄ cewkę dobrej firmy.

 

Jak tego nie zrobisz będziesz jeździł kaszlącą V12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ra mniej niz 9 tyle to 2.8 pali

 

masz jedna swiece na 5 garkow ze jak jedna padnie to pol motoru nie chodzi?

 

jak padnie jedna bardziej (zewrze) - to nie chodzi od razu 6 cylindrów - taka konstrukcja, tylko 2 cewki

za to wtrysk ma nowoczesny - pełna sekwencja - lepiej niż nowe fiaty z silnikami MPI ;) (za to fiat MPI jest znowu sporo lepszy od M70)

 

Dlatego ja bym nie robił logiki jak padnie 1 świeca to od razu wszystkie 12, wszystkie to V6 się wymienia bo tanie i starczają na 250kkm

i sterownie niezależne i komputer powie dokładnie która sieca poszła jak by co, a v12 to zabytek i jak świeca zewrze cały układ

to nawet errora nie dostaniesz...

 

v12 wali iskrami jak oszalałe - po 6 na raz jak tylko jedna potrzebuje - jak by tych cylindrów było trochę mniej to by wszystko jednym kable

spięli a tak cały silnik "opędzony" na 2 kabelkach ;) - ale rozwiązanie w sumie ok - dużo się nie zaoszczędzi prądu na tym i w zasadzie 0 paliwa

na ten prąd ;)

 

na przykład M70 to lało paliwo do 3 kolektorów('cylindrów') (PB95/98) jak trzeba było tylko do jednego.. a czemu nie - taka ekologia tam była,

M73 już konkretnie tylko tam gdzie trzeba - dokładnie sterowniki te same co Ferrari 550 - tylko pojemność większa ;) co w sumie

na oszczędności paliwa i tak się nie odbijało strasznie - jedynie co psuło to paliwo się zdążyło do ścianek poprzyklejać =- coś jak ta

wspomniana w innym wątku "turbina kowalskiego" (z 2 wiatraczków PC - Lol ) ;) gdzie ona jedynie pogarszała sprawę - testy FSO na tfu. polonezie ;)

co do wiatraczków elektrycznych - było jakieś turbo tego typu chyba któryś opel - i tak to oczywiście działa, tylko trzeba dużych mocy i dużo Amp.

 

V8 (to nowsze) chyba wali iskrę konkretnie tylko tam gdzie trzeba.

 

 

generalnie to jest tak, na wolnych wszystko słychać (a w aucie nie czuć, póki się pół silnika nie wyłączy),

przy lewym wydechu:

du, du, du, du, du, du

prawym:

du, du, du, du, du, du

 

 

a jak się popitoli (rzadko) to:

 

du, du, du, du, sru, du

sru, sru, sru, du, sru, sru

 

 

tak mój silnik działa - jak depniesz wraca do "du du du" - i czaaaasami coś wypadnie i jest sru.. zamiast du

Edytowane przez mttj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz do wymiany cały układ zapłonowy. Będziesz dziadować to tak to naprawisz. Świec się nie wymianie po jednej tylko 12szt. Ew cewki można na sztuki co też nie jest dobre. Tam gdzie wypada zapłon kupujesz NOWĄ cewkę dobrej firmy.

 

Jak tego nie zrobisz będziesz jeździł kaszlącą V12.

 

Kaszle to R4 ;)

 

w V6 już nie czujesz ze cylindra brak - niestety ;( na 3cyl to reno się do 190km/h rozpędzało i leciutkie wibracje tylko (aczkolwiek czuć że nie tak bo mocy ze 2.2x mniej)

 

w V8 już nie masz pojęcia póki nie pomierzysz że masz v7 a nie v8 - bulga po "amerykańsku"- można się przed znajomymi pochwalić ...

a to g. prawda bo europejskie V8 są zupełnie inne w brzmieniu (inna kolejność zapłonów - taka "normalna") ale jak się zrobi z V8 silnik v5 to już wiesz że nie działa

 

a V12 słychać tylko na wolnych i tylko dlatego że ma lewą i prawą stronę osobno i że chodzi w oklicy 0.6 czy 0.7k rpm .. ;)

 

ale pali v12 więcej jak gubi...

 

R5 czuć że coś nie tak, bo kulturka pracy Volvo R5 do V6 to jakaś miazga i dramat - za to dźwięk i moc połowy Lamborgini ;)

 

R6 nie miałem ale wyważenie takie że powino być czuć,ale jak wszystkie sprawne to rzędowy tez ładnie chodzi (m3 2004), ale tam to silnik spooooro lepszy od reszty budy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat r6 to najlepiej wyrownowazzone silniki

 

nie ;)

jakimś cudem V8 lexusowy przebija v6 - v6 są z reguły lepsze od R6

 

w m3 zdecydowanie ten silnik tam był - i nie był dobrze wyważony - czuć było że on tam jest ;) , aczkolwiek bardzo poprawnie chodził

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w m3 byly i R4 i R6 jesli chodzi o e30 i e36 :)..

wracajac do silnikow R6, tez sie zgodze ze sa dobrze wywazone. R6 moim zdaniem jest najlepszym motorem jakie BMW wypuscilo, potem v8'ki.

 

nie jeździłem nigdy e36 m3 bo się boje że to auto mnie zabije - za stare auto jak na kompakta.

 

jeździłem już bezpieczniejszym e46 R6 m3 2004 w wersji wyposażenia golas, chyba 3.2 litra czy coś takiego - nie - wyje to jak nissan z350 3.5

i silnik czuć bardziej że jest obecny.

 

R4 nigdy nie widziałem w m3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwila, doczytam sobie co i jak

 

Bo wrażenia z jazdy były takie że po wyjściu z Toyoty Camry V6 (chyba 2006 czy 2007), do e46 m3 2004 to coś jak by

taczką z rakietą jechać, i na 100% Camry było cichsze i to znacznie i były mniejsze wibracje.

 

tylko to buda, camry jest lepszą budą - sekunda doczytam o silniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuźwa człowieku czy ty jesteś jakimś mongołem czy udajesz, bo to juz nie pirewszy raz jak porownujesz auto sportowe do prawie że małej limuzyny i stękasz ze m3 to wibruje i warczy ?? :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :duh: :duh:

 

nie wiem jak ci to przetmulaczyc bo ty ciagle to samo robisz!

 

to tak jak bys narzekal ze rower do downhillu jest gówno bo pojechałeś w trase 200 km i ze lepiej jakis do zwyklej jazdy :mad2:

 

 

albo że na CROSSIE ci [BAD] wibruje, i warczy i ze tez jest badziewie bo na gold wingu nei warczy :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a co zrobię że jedyny R6 jakim jechałem to M3 2004 ?

 

a R5 na oko wibruje bardziej od V6 (tymi to natłukłem dużo kkm) - bardzo dobry silnik, fajnie oddaje moc, ale... głośniejszy od V6 i wibruje

 

sobie doczytam o wyważeniu R6 i V6 - bo "na papierze" R6 prościej wyważyć, ale producenci robili co robili - jakieś pomiary trzeba dorwać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jeździłem nigdy e36 m3 bo się boje że to auto mnie zabije - za stare auto jak na kompakta.

 

jeździłem już bezpieczniejszym e46 R6 m3 2004 w wersji wyposażenia golas, chyba 3.2 litra czy coś takiego - nie - wyje to jak nissan z350 3.5

i silnik czuć bardziej że jest obecny.

 

mttj jak mowisz ze boisz sie jezdzic e36 bo zaraz ma sie rozleciec, to czemu nie boisz sie jezdzic swoja e38 kupiona za ok 6tysi? ^^

jeszcze chcial bym Cie uswiadomic, że e36 i e38 to prawie ze te same lata produkcji sa.. :mad2: a e38 za kase mniejsza niz 10tys nie wrozy nic dobrego.. jeszcze V12 :shock:

 

R4 nigdy nie widziałem w m3

zadziwie Cie, bo w E30 byly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mttj jak mowisz ze boisz sie jezdzic e36 bo zaraz ma sie rozleciec, to czemu nie boisz sie jezdzic swoja e38 kupiona za ok 6tysi? ^^

jeszcze chcial bym Cie uswiadomic, że e36 i e38 to prawie ze te same lata produkcji sa.. :mad2: a e38 za kase mniejsza niz 10tys nie wrozy nic dobrego.. jeszcze V12 :shock:

 

ja nie mówię że się e36 rozleci na drodze, - on jest po prostu ekstremalnie niebezpieczny, niebezpieczny jak w coś przywalić.

 

Logika jest prosta: tak samo jak bym wybrał jeżdżenie Laguną2 za 4.5tyś nad jeżdżeniem fiatem pada za 35tyś.

porostu to jest dramatycznie lepsza konstrukcja - to jeden.

 

a dodatkowo e36 jest nieziemsko, ale to nieziemsko spaprany jeśli chodzi o bezpieczeństwo, nie mówię o jeździe,

nie mówie o tym czy się miło prowadzi czy nie, tylko o bezpieczeństwie i wytrzymałości auta na zgniecenie.

 

a delikatnie nowszy (ale też ta sama epoka) e39 już był dobrze zrobiony. Porostu e36 to były tanie złe auta, tak samo jak merc W202.

W202 oraz W124 to złom już jak wyjechał z fabryki - chodzą legendy że to ostatnie dobre mercedesy, ale prawda jest taka

że jedyny lepszy z tych czasów to W140.

 

Co do 6tyś - a jakie to ma znaczenie cena zakupu na bezpieczeństwo ? Na moje oko znaczenie ma czy nie był walnięty

i czy ktoś nie rozbierał przodu i źle nie poskładał... a nie cena A najbardziej to ma znaczenie model (nawet walnięte bezpieczne

auto jak tylko pi*drzwi go naprawili ok, będzie bezpieczniejsze od "igiełki" ale z konstrukcji mało gwiazdkowej)

 

R4 nigdy nie widziałem w m3

zadziwie Cie, bo w E30 byly.

 

a fakt 2.3 litra :)

-ja nie zorientowany w temacie, kręcą mnie tylko większe i lepsze auta - i te znam wszystkie - i część nowszych małych też znam - ale małe i stare to nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwisz sie ze auta maja taka slaba opinie jak sa w Polsce czesto skladane z trzech a sprzedawane jako lalka kościelna? :mrgreen: :mad2:

kolega wypadl z zakretu i w drzewo uderzyl e36'stka i nic mu sie nie stalo.. ogolnie ciezko ujac ktore auto jest najbezpieczniejsze a ktore nie, bo w roznych sytuacjach roznie sie zachowaja, a my nie znamy tzw "zakonczenia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.