E38 za... 10.000 zł ??? Gdzie haczyk ?

[Bartos81]

czekamy na info

[Marcin978]

Ja się będę upierał że za 40k 50k kupujesz E65 :)

 

ale jak pytający kupił dobre auto za 2800, to będzie wiedział jak dobrze i tanio kupić E38 :)

 

 

jeszcze pare latek i e65 bedzie tansze niz e38

 

poniewaz gdy to auto sie starzeje to nieporownywalnie drozszy bedzie serwis od e38

z tego wzgledu ze jest duzo wiecej elektroniki, modulow

ale najwazniejsze, te auta projektowali po to aby zarabiac

czyli wszystko jest tam obliczone na konkretny przebieg a zrobione jest specjalnie, zeby sie popsulo i trzeba bylo wymienic placac gruba kase

 

e38 przy e65 to jest mega malo awaryjne auto

 

a dodajcie do tego fakt, ze do polski sprowadza sie najtansze zlomy, z mega przebiegami i sie falszuje przebiegi

ryzyko awari? mega

 

a sprowadzic taka e65 z niemiec, zpalacic 30% wiecej?

ok, sprzedaj ja po 3 latach w polsce, to stracisz 50%, dodaj koszt serwisu ktory wlozyles w ciagu tych 3 lat

 

koszty mega

 

dziekuje bardzo, ja wole za 40 tysiecy kupic sobie np ladnego starego mercedesa

niz e65

 

a przy sprzedazy po paru latach strace moze 10% albo raczej zyskam

a w e65 strace 60%

 

dam wam przyklad, swoja 740d kupilem za 60 tysiecy, 6 lat temu w de, w polsce byly o 10-15tys tansze

5 lat temu kupilem tez 2 auto, jeepa xj limited ze szwajcari, bezowe skory 4litry, 140tys przebieg

dalem 22 tysiace

i wiecie co? za tyle samo moge je teraz sprzedac :)

a bmke sprzedam tez za 22 moze jak sie uda :)

 

tak to juz jest z bmkami szczegolnie najwyzszej klasy, one ogromnie traca na wartosci bo serwis jest koszmarnie drogi

 

w normlanych krajach ludzie ktorzy licza sie z kosztami kupuja oldtimery, bo na nich sie nie traci

ma sie oryginalne auto, sprwawdzone, serwis tani

albo kupuje sie nowe, male miejskie zwykle autka

 

u nas kto kupi oldtimera za 40 tysiecy? jak moge za tyle miec e65? sasiad sie bedzie ze mnie smial, przeciez kto to wie ze taki oltimer taki drogi? taka jes tu nas mentalnosc

 

najwyzszej klasy auta sa naprawde dla bogatych, szczegolnie teraz gdy sa zaprojektowane aby sie psuc

a ci bogaci po 8-10 latach, te auta wyeksploatowane z przebiegami 400tys sprzedaja do krajow takich jak polska

tu sie auto odmladza, 170-230tys w zalezmosci od stanu tapicerki, poza tym za 2-3 tysiace mozna zregenerowac tapicerke ze wyglada jak nowa, nowa kierownica, pranie 200zl i auto super stan 150 tysiecy przebieg :)

 

e65 za 3,4 lata beda po 20 tysiecy, nigdy w zyciu tego nie kupie nawet za 10, bo bede musial 20 w serwis wlozyc jak nie lepiej

wole kupic trzecia e38 w super stanie za 30-40 tysiecy bo wiem ze bezproblemowo pojezdze przez 5-6 lat i serwis mnie nie zezre a u auto coraz rzadziej spotykane, szczegolnie jesli jest w stanie fabrycznym

i juz nie strace tyle jesli bede szanowal

[HugoEmPe]

No i stałem się szczęśliwym posiadaczem 728i od kolegi riko77 z forum bmwautoklub.pl, niektórzy tutaj pewnie kojarzą :) Auto sprawdzone, wniosek: da się kupić dobre e38 w pieniądzach zbliżonych do 10.000 zł, ale ile się naszukałem to już moje :)

[mttj]

Ja się będę upierał że za 40k 50k kupujesz E65 :)

 

ale jak pytający kupił dobre auto za 2800, to będzie wiedział jak dobrze i tanio kupić E38 :)

 

jeszcze pare latek i e65 bedzie tansze niz e38

 

-ciach-

 

nie zgodzę się, może te ceny się spotkają ale za 25 lat....

 

E38 jest tanie w serwisowaniu już teraz, E65 się zrobi tanie za jakieś 3..4 lata

 

ceny tak spadają ze za te 25k da się już kupić zaniedbane, ale sprawne E65 - ale się nie spotkają

[mttj]

No i stałem się szczęśliwym posiadaczem 728i od kolegi riko77 z forum bmwautoklub.pl, niektórzy tutaj pewnie kojarzą :) Auto sprawdzone, wniosek: da się kupić dobre e38 w pieniądzach zbliżonych do 10.000 zł, ale ile się naszukałem to już moje :)

 

Gratulacje !

[Marcin978]

Ja się będę upierał że za 40k 50k kupujesz E65 :)

 

ale jak pytający kupił dobre auto za 2800, to będzie wiedział jak dobrze i tanio kupić E38 :)

 

jeszcze pare latek i e65 bedzie tansze niz e38

 

-ciach-

 

nie zgodzę się, może te ceny się spotkają ale za 25 lat....

 

E38 jest tanie w serwisowaniu już teraz, E65 się zrobi tanie za jakieś 3..4 lata

 

ceny tak spadają ze za te 25k da się już kupić zaniedbane, ale sprawne E65 - ale się nie spotkają

 

e38 to inna epoka, ostatnie trwale bmw, dobrze zaprojektowane

e65 jest przekombinowane dlatego serwis nigdy nie bedzie kosztowal tak malo jak w e38

w zwiazku z tym e38 bedzie bardziej poszukiwane i za to trzeba bedzie zaplacic wiecej niz za e65 ktore to tez ladnym designem nie grzeszy

 

tak jak stary mercedes 124 w dobrym stanie jest drozszy od okulara

bo raz ze to bardziej trwale auto, a dwa coraz mniej jest ladnych egzemplarzy, dlatego 124 sa drozsze

[mttj]

gdyby e65 760 v12 był tańszy od e38 750 v12 i był w cenie skrzyni beigów renault safrane to bym już kupił rok temu - ale tak nie było.

a w tych cenach były: lexus ls (v8), safrane (każde bez bi-turbo i initiale), merc w140 (tylko v8/v12) i e38 (tylko modele v12).

 

także ja zdecydowanie czekam na takie ceny :) N73 v12 bezpośredni wtrysk, 450koni, bezpieczniejsze, w końcu dużo

komputerów, lepsze dsc, i fajny ekran tam gdzie oryginalnie navi zaczynały i aktywne zawieszenie (po części - tylko v12).

 

a co do W124 - dokładnie tak cena kosmiczna nie wiadomo za co bo to złom, okular też złom i się do jazdy nie nadaje.

nie skręca, nie hamuje, hałaśliwe i gołe, za mało komputera w tych autach (obydwu). tylko w124 podchodzi pod klasyka.

 

ale.. W126 560 v12 SEC ;) - to jest klasy prawdziwy :) i przynajmniej jakieś komputery, airbagi+napinacze tam były mimo

że starszy :) ABS ASR+T itp... navi tylko ale tylko zabrakło 4 lata brakło i by była ;) (tylko zła mercedesowska, a nie renault/bmw z mapą)

[Marcin978]

pewnie mlody jestes to masz inne podejscie

po co ci te komputery

 

ludzie zaczyanaja rozumiec ze auta sa projektowane obecnie tylko po to zeby wyciskac kase z klientow

robione sa specjalnie zeby sie psuly

 

i zaczynaja rozumiec ze kiedys z autami bylo inaczej

 

dlatego stare niezawodne auta sa w cenie i sa na nie klienci

 

wygodna bezproblemowa jazda jest w cenie

dlatego 124 w dobrym stanie sa tak drogie

 

sam takiego 124 szukam dla zony do 20tysiecy i powiem ci ze nie ma za bardzo z czego wybierac

bo mamy wymagana ze ma byc bez w srodku, ze ma byc elektryka, ze ma byc automat

i najchetniej do 90 roku, bo wtedy blachy byly lepsze, i ma byc wieksza bezyna 2.6-3 litry

 

mimo ze za 15 mialbym e38, ale 124 to nie ma porownania jesli chodzi o koszty serwisu, poza tym to auto sie praktycznie nie psuje :)

 

ja dlatego nie mam ochoty kupowac e65, bo to bedzie wieksza skarbonka niz e38

mam zmaiar kupic sobie po e38 mercedesa CL

bo takie auto nie bedzie taniec i bedzie mi sluzylo przez nastepne 10 lat

 

bmw 7ki e65 strasznie tanieja, dlaczego? wlasnie przez koszty serwisu, wlasnie przez te komputery ktore ci sie tak podobaja :)

 

paradoks, ze ladny 124 kosztuje 26 tysiecy

a e38 z duzo wiekszym wypasem jest duzo tanszy?

 

jak kupowalem e38 to dalem 60 tysiecy, wtedy ladne 124 kosztowaly 15-20 tys

obecnie moje auto kosztuje 20 tys

a te meski kosztuja 25 tysiecy :)

 

nawet jeep xj ktorego mam a kupilem zaraz po bmw, dalem 22 tysiace

caly czas utrzymuje go w super stanie (zrobilem mniej jak 10tys przez 5 lat), w bezowych skorach i jak przegladam oferty to po 5 latach nadal takie auta sa po 22 tysiace :)

bo to proste auto jak cep, ceny czesci smiesznie tanie, nie jest to auto nawet popualrne, ale ciagle w cenie bo dobrych egzemplarzy nie przybywa

Edytowane 15 Września 2013 przez Marcin978

[HugoEmPe]

Zdecydowanie się zgadzam z przedmówcą, a w szczególności co do w124 i okulara, jest to przykład dlaczego dobre auto staje się z modelu na model coraz gorsze. Mercedes po wypuszczeniu w124 prawie zbankrutował bo nie zarabiał na serwisie - w124 się nie psuł. Dlatego potem wypuścił okulara, który sypie się na potęgę i w życiu nie najeździ takich przebiegów jak w124. I tak jest z każdą marką. Auta pod przykrywką ekologii emisji spalin i innych gówien są coraz bardziej wyżyłowane i coraz mniej trwałe. To jedna wielka zmowa producentów aut by zabić rynek aut używanych. Strach pomyśleć o kosztach naprawy BMW F za 10 lat. Będą po prostu nieopłacalne. Już są spore problemy z E60/E65/E90 a co dopiero te nowsze serie...

[Tejo]

Żadna zmowa i spiski. Normalne postarzanie produktu. Taka polityka jest podstawą naszego rynku od konca drugiej wojny światowej. Co raz krócej mamy rzeczy które kupujemy po prostu. Nie oplaca się naprawiać kupuje się nowe. Niestety musi się to przerzucić na politykę producentow aut.

Postęp technologiczny jest tak szybki że auta sa planowane na krócej. I powinno się zmieniać auta co 3- 5 lat max ale nas po prostu na to nie sta. Cena postepu. Nowe mają mniej palić, mieć więcej mocy, być bezpieczniejsze ale jednocześniej mają być wykonane tak żeby można je było szybko recyklingować na nowe. Niemiaszek w wieku powiedzmy 20 lat popracuje chwile i bierze golfa z salonu a u nas kredyt na 10 lat biorą żeby kupić jakaś wersje bieda. Dlatego oburzamy się na ten stan rzeczy. BO u nas jest drogo i patrząć na ulice widzimy średnio auta po 15 lat a jak by nagle usunać te wraki to było by pusto na drogach. A niestety dilerzy próbują przewalkować ciągle przymus wycofania z ruchu aut starszych niż ileś tam... żeby polacy więcej kupowali i tutaj spisek już widać wyraźnie.

 

A ja czekam aż skończy się 7 gwarancja na radiowozy :D Pamiętacie scenę z blues brothers ostatnią z bluesmobilem ?? Tak to będzie wyglądało :P

[Marcin978]

ostatni dzwonek na kupno ladnych e38

 

za 3,4 lata beda same trupy, a za ladne egzemplarze bedzie trzeba dac tyle samo co e65 ktore do tego czasu potanieja do 25-30tys zlotych

 

mozecie w to nie wierzyc, ale tak bedzie

 

a potem? potem ceny jeszcze bardziej sie rozjada

 

ladne e38 beda drozec, a e65 beda taniec z racji ze beda to kompletnie nieoplacalne w uzytkowaniu auta, z racji na koszmarnie drogi serwis

i nawet uzywane czesci w niczym nie pomoga, poniewaz te czesci produkuje sie aby sie popsuly w konkretnym momencie

 

tak samo jak w mercedeach, tych z najwyzszej polki

przykladowo siada zawieszenie abc, i nie ma co nawet kupowac uzywki, bo siadaja wszedzie

mozna kupic tylko oryginalne (zamiennikow brak) za 20 tysiecy

badz regenerowac

 

czy wy myslicie ze do e65 oryginalne czesci potanieja?? :)

czesci do auta za 500tys beda koszmarnie drogie, czy za 5 czy za 10 lat

zamiennikow jak teraz nie ma, to ich nie przybedzie

 

a to nie sa auta popularne ze 90% czesci ma zamienniki

 

e38 szczegolnie przedlifotwe to sa naprawde malo awaryjne auta i beda bardzo poszukiwane, szczegolnie z duzym wypasem i zadbane

[Maciek323]

ostatni dzwonek na kupno ladnych e38

 

za 3,4 lata beda same trupy, a za ladne egzemplarze bedzie trzeba dac tyle samo co e65 ktore do tego czasu potanieja do 25-30tys zlotych

 

mozecie w to nie wierzyc, ale tak bedzie

 

a potem? potem ceny jeszcze bardziej sie rozjada

 

ladne e38 beda drozec, a e65 beda taniec z racji ze beda to kompletnie nieoplacalne w uzytkowaniu auta, z racji na koszmarnie drogi serwis

Niestety masz racje.

Choć w wypadku e38 myślę ze najlepiej trzymac będą cene modele z V8 i V12 pod maską.

Obawiam sie ze diesle i 728i nie będą tak cenione :(

[HugoEmPe]

Hehe ja tam na swoje e38 chucham i dmucham bo co niby mam kupić po nim ? Nowsze niż e38/39/46 już nie narobią takich przebiegów, a na kupno nowego bmw z salonu raczej ciężko będzie o kasę...

[a1410]

Coś na potwierdzenie tego, ile kosztuje zadbana E38 z niewielkim i dobrze udokumentowanych przebiegiem:

http://suchen.mobile.de/auto-inserat/bmw-740il-l%C3%BCckenloses-scheckheft-bornheim-merten/141125356.html?lang=de&pageNumber=1&__lp=2&scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=38&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&fuels=PETROL&minFirstRegistrationDate=2000-01-01&maxPrice=17500&negativeFeatures=EXPORT&maxMileage=150000

[EvilSoul]

Może i ma pełną historę, jest nowsza ale ja w życiu bym nie dał takich pieniędzy za używane, notabene trzynastoletnie auto. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że moje auto, kupione za piątą część tej ceny, wygląda lepiej niż to. Ba, jest nawet lepiej wyposażone, ma flagowy silnik i jest w nie gorszym stanie wizualnym i mechanicznym. Za to za zaoszczędzone pieniądze mógłbym sobie jeszcze kupić zapas paliwa (przy moim jeżdżeniu) na jakieś...15 lat :) Za te pieniądze to się kupuje już auto generację nowsze bo jednak lata robią swoje a papierków i dokumentów z przeglądami za szybą się nie wozi.

[Maciek323]

15 tys euro to za dużo. Ale 10 tys euro bym dał. Sam rok temu dałem 12,500 euro za... e39.

 

Ale wole idealne e39/e38, niz zuzyte e60/e65. Nie mówiąc ze e65 jest tak paskudne, ze wolałbym chyba jezdzic e36 nawet bez M-pakietu....

[HugoEmPe]

A ja gdybym tyle miał przeznaczone na auto, to dałbym tyle za e 38 jeśli faktycznie miałoby potwierdzony taki przebieg. Auto takiej klasy jak nowe, a co bym miał nowego za takie pieniądze ? W miarę wyposażonego huYdaia albo gołego golfa ...

[JStroop]

Ja 15 tysi też bym raczej za niego nie dał, ale faktem jest to co pisaliście wcześniej. Auta produkowane po 2003 r. mają się spier... zepsuć znaczy :mrgreen: po okreslonym czasie lub osiągniętym przebiegu. Wniosek prosty, gdybym nie kupił E38 to nadal taczałbym się E39 z przebiegiem ponad 400 tysi i byłbym pewien, że do pół bańki nie musiałbym się martwić czy mi ono nie padnie. Kupując np E60 czy nowsze raczej tej pewności bym nie miał...

[danielxc717]

Przyjdą czasy kiedy powiemy, że e60/65 to pancerne auta :mrgreen:

 

Jeśli chodzi o silnik to pierwsze e60 mają M54 więc źle nie jest. Gorzej inne rzeczy. Drogi delikatny magiel jest podobno bolączką.

w 7er też ciekawie nie jest i do tego mechanik widząc takie auto zapalają mu się pieniądze w oczach :mrgreen:

[Maciek323]

e60/ e65 przy przebiegu 400 tys km to zazwyczaj niestety złomy. Przy 300 tys km wymagaja inwestycji najczęsciej na poziomie 10-15 tys zł.... I nie jest to zasłyszana opinia, tylko stwierdzony fakt, przymierzałem sie do takiego auta e60/e65 w cenie do 50 tys zł - czyli wcale nie najtansze sztuki.

Rzeczywisie pierwsze e60 maja M54 i to jest ich najmocniejszy punkt. Ale elektronika, hamulce, wyposazenie, zawiecha barzdzo lubi szwankowac. Po prostu elementy zużywają sie duzo szybciej niz w starszych BMW.

 

e39/e38 są duuuużo solidniejsze i duuuużo tansze w naprawach i eksploatacji.

 

ja sobie e60/e65 odpuściłem.... wolę wydac polowę mniej ale na solidne e38...

[mttj]

btw. moje E38 już pomalutku przestaje wytrzymywać to co się z nim dzieje - tak z 20kkm i coś będzie trzeba z nim zrobić

 

Sensowne 750i FL to za ile są teraz bo trochę czasu minęło ? (tylko 750 bo są (sporo) tańsze od V8 i R6 ;) )

chodzi o stan "do jazdy" nie o "igła" :)

[Maciek323]

Ja ogladałem kilka sztuk 728i, 735i oraz 740i - i zadna w cenie do 15 tys zł nie nadawała się do zakupu. Jak ktos cos widział, nawet drozszego, ale godnego polecenia - to bedę wdzieczny za INFO.

Moge pomyśleć nawet nad 730d, jesli trafi sie zdrowa sztuka

 

Niestety 750i nie oglądałem żadnego i o cenach też sie nie wypowiem. Z ogłoszeń pamietam, ze na północnym Mazowszu gdzies stoi niby w idealnym stanie, za 49 tys zł, poliftowa 750i.

[HugoEmPe]

btw. moje E38 już pomalutku przestaje wytrzymywać to co się z nim dzieje - tak z 20kkm i coś będzie trzeba z nim zrobić

 

Sensowne 750i FL to za ile są teraz bo trochę czasu minęło ? (tylko 750 bo są (sporo) tańsze od V8 i R6 ;) )

chodzi o stan "do jazdy" nie o "igła" :)

Jak będziesz sprzedawał na części to daj cynk :-). Drzwi masz zdrowe ?

[mttj]

nie, szpachla, BETON, tynk ze 2mm !

 

tylne mam wgniecione o 3 cm, kierowcy pomalowane - plama ze 20cm i tam szpachla

i nadkole ze 20cm betonu kółko, o grubości koło 2..3 mm.

 

nie nada się na części, to auto do jazdy, ale rdza je tylko klapę

[mttj]

Ja ogladałem kilka sztuk 728i, 735i oraz 740i - i zadna w cenie do 15 tys zł nie nadawała się do zakupu. Jak ktos cos widział, nawet drozszego, ale godnego polecenia - to bedę wdzieczny za INFO.

Moge pomyśleć nawet nad 730d, jesli trafi sie zdrowa sztuka

 

Niestety 750i nie oglądałem żadnego i o cenach też sie nie wypowiem. Z ogłoszeń pamietam, ze na północnym Mazowszu gdzies stoi niby w idealnym stanie, za 49 tys zł, poliftowa 750i.

 

ostatnio "widziałem" 2 oba za 21k, dało bysie kupić, ale sensu nie ma (730), i ze 2x za drogo.