Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Bo ten olej jest cholernie "gęsty" i w zasadzie zamiotłeś sprawę pod dywan. Do sprawnego silnika do jazdy na co dzień lanie 5w50 to średni pomysł. Szczególnie na zimę, gdzie w temperaturach minusowych będzie miał konsystencję tawotu.

 

Mam wrażenie, że nigdy nie jeździłeś samochodem na mrozie lub nie widziałeś tawotu.

Wracając do uszczelniaczy, łatwo można zweryfikować ich stan(dymek po porannym odpaleniu, dymek po pakowaniu silnikiem, dymek po 15 min postoju na wolnych). U mnie na 200% są dobre, więc po co mam je wymieniać? Kompresja ok, odma nowa. Każdy mówi: ten typ tak ma... Co innego mi zostało do wymiany jak nie olej?

  • Odpowiedzi 139
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
A co ma mróz do oleju 5W30 a 5W50? Teraz Twój olej jest bardziej gęsty ma większą lepkość w wyższych temp i dlatego żżera go mniej i to wszystko. W naszym klimacie przy normalnej jeździe silnik jest gorzej chroniony od np 5w40 czy 30.
Opublikowano

Tak dla przybliżenia. Twoje 5w50 VR1 ma współczynnik lepkości w 40 stopniach dużo gorszy niż spora część olejów 15w40. Zatem nie ma się co oszukiwać, w temperaturze poniżej zera będzie się właśnie tak zachowywać. Wiadomo nie działa to dokładnie liniowo, ale cudów nie będzie.

Dla przykładu lepkość twojego w 40 stopniach, to 117, gdzie mobil 15w40 ma 107...

5w50 to dobry olej do upalania na torze i do zapychania nieszczelności.

 

 

Po za tym kompresję możesz mieć książkową a zużyte pierścienie olejowe. Już widziałem silniki, które miały po 14bar i jadły olej litrami, gdzie przyczną były pierścienie.

Opublikowano

 

1 pln za uszczelniacz? Nie pomyliłeś się?

 

 

około no, mam spore rabaty na takie rzeczy :)

jeden więcej kupiłem w razie w

 

 

skoro 5w50 to zły olej ( chociaż nie wiem czemu masa osób na różnych forach poleca go do M54) to jaki olej jest najlepszy? tak nawiasem mówiąc zauważyłem że na 5w50 rano przy pierwszym odpaleniu muszę dłużej pokręcić żeby odpalił i chwilę nierówno pracuje i się stabilizuje po kilku sekundach. na 10w40 tego nie miałem

"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Temat był poruszany nie raz ale chciałbym prosić o poradę.

Mam E46 330xi 2001 rok, gaz. W ciągu przejechanych 10tys km dolałem 2 litry oleju. Zalany olej to Castrol Magnatec 10W40. Poprzedni właściciel miał ELF 10W40 więc zalałem Castrola bo w poprzedniej bemce też taki miałem.

Moje pytania:

Czy to normalne że silnik bierze olej i nie zawracać sobie tym głowy?

A może to wina odmy (takie opinie czytałem)?

A może zmienić olej na syntetyk (o ile można przechodzić z półsyntetyka na syntetyk pełny)?

Proszę o wasze opinie.

Opublikowano
2 litry na 10 tys to dużo, ale nie szokuje. Trochę szkoda tego silnika na półsyntetyczny olej.
Opublikowano
Na syntetyku też będzie spalał olej, ale idzie zima a ten silnik jest niemiecki i potrzebuje oleju do niemieckiego silnika. Czyli cieczy a nie tawotu.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie lej castrola, odżałuj i kup motul, valvoline, może millers, coś z dobrej półki.

Ja bym celował w 5W40.

Opublikowano

Dokładnie tak jak koledzy piszą tylko syntetyk np. 5W40 Valvoline, Motul

Zmieniaj jak najszybciej - szkoda silnika.

1litr na 5000 to nie jest dużo jak na ten silnik :cool2:

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
farciarz :D jaki masz przebieg?
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Opublikowano

Jakieś 2 miesiące temu zalałem motula i praktycznie się uspokoiło branie oleju przez 2000km. Parę dni temu (we wtorek) po tych dużych mrozach (-22stC) zaświeciła mi się żółta kontrolka oleju, sprawdziłem nie było tragedii trochę poniżej połowy. Ale zauważyłem też, że w zbiorniczku wyrównawczym brakuje ze 2cm płynu chłodniczego, dolałem. Raz się przejechałem ale nie rozgrzałem dobrze silnika, sprawdziłem na zimnym silniku płyn i znów brakowało 1 cm (po dwóch dniach?).

Czy niskie temperatury mogą mieć wpływ na to że gdzieś ten płyn uchodzi? Na bagnecie nie ma żadnego osadu.

Jaka jest wasza opinia?

Opublikowano (edytowane)

bez przesady że 200ml oleju na 1000km to jest dużo

passat w firmie brał 2litry oleju na 1000km(1.8T), to to jest dużo, a przy litrze serwis VW jeszcze twierdził że jest w normie

 

u mnie ubywa od 100ml do 200ml na 1000km i nie mam najmniejszego zamiaru tego ruszać, auto kręce do 6000 obrotów, a powyżej 4000obrotów każde poprzednie mi wcinało olej, więc....olej :)

Edytowane przez byq
Opublikowano
mnie tez bierze 330xi i dolewam :) a co tam niech pije, jak pije to znaczy ze żyje :) wychodzi na to ze auto,nie wielbłąd pić musi.
Opublikowano
nie szukaj sobie na siłe napraw,płynu dolej i juz :) jest wszystko w porządku na razie :) Jak bedzie ubywać wiecej to bedziesz sie martwił wtedy,a na razie to ja ciśnij i sie ciesz jazdą,póki jest snieg :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.