Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Witam, mam taki problem a mianowicie gdy jadę np z góry i hamuje silnikiem a następnie chce dodać trochę gazu aby dalej jechać z tyłu auta jest dosłownie chmura białego dymu, co może być przyczyną nadmieniam, że autko ma zainstalowaną instalację lpg ok 4 latka, ile jest zrobione na gazie ciężko powiedzieć bo jestem posiadaczem buni od ok 5 miesięcy, nie powiem oleju troszkę bierze. Sprawdzałem odmę i jest na niej wbita data jakby produkcji 26.11.2011 czyli ktoś musiał ją wymieniać. Proszę o pomoc. Z góry dziękuje. Silnik 2.0 150 KM Edytowane przez mariusz190283
Opublikowano
Ubywa Ci oleju? Często zostawia niby białą chmurę ale to może być niebieski dym. Uszczelniacze zaworowe łatwo tak sprawdzić. Z dość wysokiego biegu hamujesz silnikiem i po kilkunastu sek dajesz gazu z redukcji (w zależności od biegu) Jeśli zadymi to uszczelniacze zaworowe kończą swój żywot.
Opublikowano
Też tak się zastanawiam czy to nie uszczelniacze zaworowe, a jaki może być koszt wymiany takich uszczelniaczy w moim silniku tak około? tak węże sprawdzałem i jest ok. Ps. a czemu zmienić tytuł tematu, szczerze nie wiem a to dlatego że jestem tu nowy.
Opublikowano

viewtopic.php?f=72&t=117890

 

Uszczelniaczy masz 24szt. Trzeba kupić dobrej firmy. Ale to najmniejszy problem bo tu nie da się ich wymienić bez zwalania głowicy :( Do tego dochodzi planowanie głowicy, uszczelka dekla zaworów, śruby, szpilki, uszczelki pod kolektory. Taka imprezka kosztuje coś blisko 2tys a może nawet ponad.

Do tego jest tu vanos którego nie każdy mechanik potrafi potem poskładać. Lepiej tą odmę spróbować wymieniać tak jak Krystian radzi. Tak czy inaczej co 2-3zmianę oleju się powinno to robić.

Opublikowano
A to masakryczny koszt, w sumie czy nie lepiej się zastanowić w przyszłości nad nowym silnikiem, a dokładnie tak zrobię zmienię odmę i zobaczę. Co prawda nie dymi cały czas tylko w takich sytuacjach jak opisałem wcześniej, no i chyba, że porządnie przy-gazuje to i też coś poleci tego dymu a i co do tego dochodzi, że w czasie jazdy będę trzymał na wysokich obrotach to później zaczyna być słychać stukanie jakby szklanki.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Uszczelniacze zmienisz bez zdejmowania głowicy. Robiłem to już kiedyś w silniku m52.

 

Ale zmartwię autora bo to nie uszczelniacze.

 

To pierścienie.

 

Uszczelniacze dymią rano kilka sekumd po odpaleniu i podczas jazdy po zamknięciu przepustnicy.

 

A jak dymi po otwarciu przepustnicy po długim cut-off to pierścienie stoją.

możliwe , że tylko olejowe. Wtedy kompresja jest Ok.

 

Naprawa dośc kosztowna. Ja tak miałem i ostatecznie zmieniłem silnik.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Kiedy wymieniałeś olej?

I jaki w ogóle jest zalany?

Otwierałeś link który Ci przesłałem?

Często silnik to loteria. O ile kupować to z auta które jeździ i można sprawdzić kompresję i zrobić próbę olejową. Inaczej nigdy silnika bym nie kupował.

Opublikowano (edytowane)
no i tego się najbardziej obawiam, pojadę do jakiego mechanika niech mi sprawdzi, chociaż ciśnienie na baniakach, najgorsze, że kupić silnik nie problem tylko żeby się okazał w dobrym stanie. Edytowane przez mariusz190283
Opublikowano
Tak otwierałem, dzięki wielkie zaraz to zmienię. A co do oleju to wymieniałem nie całe 10 tys km temu i mam zamiar wymienić, tylko czy nie lepiej zbierać na inny silnik.
Opublikowano

Po co zmieniać jak to może być głupia odma. Koledze wyżej co o niej pisał chyba nieźle silnik dymił, ale nie pamiętam czy to akurat u niego było.

Zresztą pomiar kompresji i próba olejowa wiele powie. Ile tego oleju żre dokładnie?

 

I napisz jaką masz lepkość oleju i jaką firmę.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nalej mu nafty na tłoki to może pierścienie puszczą.

Zakładam , że masz olej 10w40 i od groma syfu w silniku.

Pierścienie stoją od nagaru w rowkach i u mnie jak powyjmowałem tłoki z cylindrów to trzeba było śolidnie poruszać pierścieniem by wreszcie puściły.

A jak dymi przy przegazówkach na postoju to masz 100% pewności , że pierścienie.

 

Nafta może by pomogla ale nie dam za to głowy.

 

A jak by pomogła to zmień olej na syntetyk.

 

Jak zostawisz to jak jest to szybko się będzie pogarszało. mnie to szlag trafiał jak widziałem za sobą chmurę dymu.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Dokładnie zacznę od odmy, miałem wymienić bo zamówiłem ale przyszła nie ta co trzeba i wtedy zobaczyłem, że data jest z przed dwóch lat ale jak mówicie to i tak długo. co do oleju to jest 10W40 platinium. U mnie tragedii nie ma co do tego dymu. a Co do oleju to szczerze nie wiem, muszę zrobić z tysiąc km i wtedy sprawdzić do chwili obecnej wlewam po prostu od czasu do czasu tak po 2 setki.
Opublikowano

To albo ma nalatane z pół mln albo jeździ cały czas na takim kiepskim oleju i do tego musiała być katowana i przegrzana.

 

Dużo się widzi e39 na ulicach, ale dymiącej naprawdę się nie spotyka. To są wytrzymałe silniki dlatego odma jest dużo prawdopodobna.

Opublikowano
Z licznika wynika, że ma jakieś 260 tysiączków, ciężko powiedzieć jak wcześniej jeździł poprzednik, na kartce widniało, że był zalany olej 5W40 ja pomyślałem, że być może to ściema bo ciężko było się z nim dogadać, na niczym się nie znał i ja wlałem 10W40, na tym oleju zrobiłem jakieś ok 10 tyś, jeżeli to by nie zaszkodziło zmieniłbym na pełny syntetyk.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nafte musisz lać przez otwory świec na tłoki ile się da i co jakiś czas dolewać. Dobrze by było wałem poruszać co jakiś czas < ale tylko ręcznie>

Niech tak z tą nafta to będzie stało powiedzmy przez noc.

Rano pozbyc się nafty z tłoków < chociaz zapewne będzie i tak już sucho> I wymienic olej.

 

Jak pomoże to mega fart.

 

Zmianą oleju mu nic nie pogorszysz. Lanie 10w40 kiepskiej jakości to dobijanie silnika.

 

A pół miliona nalatane to myślę norma.

Poł miliona nie zabije tego silnika.

Możliwe , że był przegrzany. Wystarczy raz.

 

U mnie silnik miał moc palił na dotyk zawsze i nigdy mnie nie zawiódł aż do czasu gdy zobaczyłem w lusterku ja zadymił.

Jak bym mu te pierścienie poruszył i poskładał silnik to by pewnie nie dymił.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano

Ja akurat mam filmik jak odmę miałem do wymiany. Zaraz wyślę i porównasz. A w tym dniu i tak mało dymu puściła. I jeszcze gwizd doszedł.

P.S. Nie patrzcie na silnik, obudowę itd, bo filmik jeszcze przed ogarnięciem hehe :D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jak chcesz zmieniac olej na syntetyk to warto by było sprawdzić ile masz w silniku syfu?

najlepiej zdjąc pokrywę zaworów.

Syf jest na pokrywie i w misce olejowej.

Jak by się go pozbyć to by było bardzo dobrze.

 

Z pokrywy to nie problem ale z miski to już nie tak łatwo bez jej zdjęcia.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Coś podobny dym ale taki jest jak trzymam go na biegu bez gazu i później chmurka taka. Postaram się zaglądnąć pod miskę olejową, głupio sie przyznać ale tak się zaczęło jak koleś gazownik mówił żebym zmienił olej na mineralny i tak zrobiłem jakieś 1000 km i zaczęło się stukanie pewnie szklanki i od razu zmieniłem na pół syntetik i przestało stukać. Wcześniej było czuć spaliny no i nie spalony lpg a powiedział mi żebym tak zrobił bo pewnie bierze olej i nie spala gaz, jaki ja byłem głupi.:-(
Opublikowano
No dokładnie w ogóle spieprzył mi ustawienia jeżeli chodzi o gaz, ale już jest wszystko ok. Jutro zamówię odmę i wymienię olej, myślę że 10W40 bo jak byłby pełny syntek to pewnie o wiele więcej będzie brała oleju. No jeszcze będę się zastanawiał nad tą naftą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.