Pęknięta osłona drążka kierowniczego i wyciek !

[verial]

Witam !

Dzisiaj przy zmianie kół na letnie zauważyłem, że jest pęknięta (jakby rozcięta w pół) osłona gumowa drążka kierowniczego od strony pasażera. I siłą rzeczy przy czym z tego miejsca następuje wyciek oleju. I tutaj pytanie się nasuwa, czy czeka mnie regeneracja ? Czy wystarczy wymienić gumową osłonę !? Nie cieknie nigdzie indziej, tylko w miejscu gdzie jest rozdarta osłona ?! Czy to już tragedia, czy jeszcze mogę z tego lekko wyjść !?

 

P.S.

Szukałem, czytałem. BMW e39 523i 1996r. sedan, manual.

 

Jeśli czeka mnie koniecznie regeneracja, proszę o namiar gdzie tanio i solidnie wykonują taką usługę na Podkarpaciu, w ok. Mielca ?!

Dziękuje z góry z zainteresowanie i wszelkie odp.

Pozdrawiam

[Shadow69]

Jak się olej wylewa, to uszczelniacze poszły, pasowało by to zrobić.

Jeżdżąc tak dalej tylko idziesz w koszty.

Jak chcesz, to między rzeszowem a łańcutem robi gość przekładnie, dokładnie to w kraczkowej.

Dzisiaj przywozisz, jutro odbierasz, ok 500pln, bez ruszania listwy.

Ja u nich robiłem i jestem zadowolony.

[verial]

Dzięki za szybką odp. Uszczelniacze poszły ?! czyli regeneracja, tak ?! 500 PLN ?! Nie licząc montaż+demontaż ?! Nie wiem, czy ogarnąłbym sam wymianę ?!

[Shadow69]

500 pln i w tym masz uszczelniacze i wszystkie tulejki oraz robociznę, demontaż we własnym zakresie.

Jak masz kanał to z wymianą nie będzie problemu. :wink:

Na usługę masz 1 rok gwarancji.

Tutaj masz ich aukcję, tylko nie wiem czemu podali cenę 590.

Najlepiej zadzwoń: http://allegro.pl/przekladnia-maglownica-bmw-e-39-e-36-i3140132756.html

[verial]

A mam jeszcze pytanie. Czy to normalne że pod tą osłoną znajduje się olej, czy też płyn do wspomagania ?! Czy pod tą osłoną powinno być sucho ?!.

[dyzio255]

sucho

[CICHY525]

Powinno być sucho.

To nie kobieta, że wiecznie z niej cieknie :mrgreen:

[pedros-20]

u mnie też widziałem że ciekło już na jesieni a teraz po zimie pojawiły się luzy tzn na niewielkich nierównościach jadąc 20km/h grechocze niemiłosiernie...

shadow ta naprawa obejmuje same uszczelnienia czy wyeliminują także takie luzy?

muszę poszukać kogoś co się tym zajmuje w mojej okolicy bo do rzeszowa troche za daleko... :wink:

cichy nie orientujesz się może kto dłubie takie rzeczy w naszych stronach?

[Shadow69]

Pod osłoną (lewą) może być tylko smar, tak to ma być sucho.

Luzy ci wykasują jeśli winne są tulejki, jak poszła listwa, to już nic z tym nie zrobisz, chyba że wymienisz listwę (dodatkowe 800pln).

[verial]

dzięki wszystkim za wszelaką odpowiedź i radę. We wtorek jadę do warsztatu i tam już zdecyduję o owej regeneracji czy też innym zabiegu. Jak tylko się wszystko wyjaśni to opiszę w temacie. A propos, cieknąć już nic nie cieknie, ani nie kapie na postoju z auta, jedynie podczas jazdy, podczas pracy całego układu kierowniczego "kapnie mu spod pękniętej gumy". (Dziwnie zabrzmiało, ale bez dwuznaczności proszę).

[bogi124]

Pod osłoną (lewą) może być tylko smar, tak to ma być sucho.

 

Dokładnie tak.Pod lewą i prawą.

Czytając niektóre posty odnoszę wrażenie że część ludzi myśli że zmieniając osłonę ma problem z głowy.

Osłona gumowa na drążkach kierowniczych ma za zadanie nie dopuścić wody,kurzu i innego brudu do przegubu i listwy,a nie zapobiec wycieką z przekładni.

W praktyce jest tak że jak osłona uszkodzona to automatycznie przegub do wymiany.

[Shadow69]

Pęknięta osłona praktycznie zawsze w szybkim tempie niszczy przeguby napędowe, na drążkach, sworzniach kulistych.

Jeśli w porę zauważy się pęknięcie, to jest szansa na uratowanie przegubu, ale zazwyczaj woda, kurz, piasek i inne świństwa działają szybciej.

[CICHY525]

Jeśli w porę zauważy się pęknięcie, to jest szansa na uratowanie

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Z cyklu- jak się spuścić żeby nie wpaść :mrgreen:

[Shadow69]

Jeśli w porę zauważy się pęknięcie, to jest szansa na uratowanie

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Z cyklu- jak się spuścić żeby nie wpaść :mrgreen:

 

Kufa, wiedziałem że nie obejdzie się bez komentarza :mrgreen:

Cichy, robisz się przewidywalny :mrgreen:

[bogi124]

Co się Shadow dziwisz? Cichy ma trudne warunki pracy.To wszystko przez teraźniejszą krótką modę.Cały dzień jeździ chowając drążek między nogami.I ta dręcząca myśl żeby posadzić którąś z pasażerek na kolana. :mrgreen:

Ja tam go rozumiem, że później wszystko mu się kojarzy :mrgreen:

[CICHY525]

Kufa, wiedziałem że nie obejdzie się bez komentarza :mrgreen:

:mrgreen:

Co się Shadow dziwisz? Cichy ma trudne warunki pracy.

No. I to jak :mrgreen:

Jakby na pierwszym siedzeniu usiadła Ci dżaga w czymś co można by rzec ma tylko postać mini spódniczki i nie miała majtek, a w lusterku byś widział wszzzzzzzzzzzystko to co byś zrobił na moim miejscu??? :mrgreen:

I ta dręcząca myśl żeby posadzić którąś z pasażerek na kolana.

Wolał bym taką jedną koleżankę z pracy :cool2:

Ja tam go rozumiem

Noooo. Chociaż jeden.

Dziękuję :cool2: .

[verial]

Ok.

Przepraszam za opóźnienie w odp. Sytuacja wygląda następująco:

Maglownica do regeneracji ! Nie było innego wyjścia .

 

Lecz na tym nie kończą się problemy w moim e39. Ponieważ nagle ma brak mocy. Ze 170 km zrobiło się raptem 70 kmn. eh. Powoli mnie zaczyna przerastać te e39, mam wrażenie, że z deszczu pod rynnę jest. Napiszcie proszę coś na pociesznie.

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem i wszelakie odpowiedzi.

Pozdrawiam

[dyzio255]

Na pocieszenie napiszę ci , że ta maglownica po regeneracji raczej za długo nie podziała.

[gyver7]

Cichy - bez urazy, zastanawiam sie tak od dłuzszego czasu, czy z ciebie jest erotoman gawędziarz czy erotoman praktykujący :D :D :D

[pedros-20]

Dyzio- no nie mow ze regeneracja sie nie oplaca? masz jakies przyklady czy tak strzelasz? To co zrobic w przypadku grechoczacej maglownicy - kupujac uzywke mozesz trafic na taka sama jak masz albo wysypie sie za pol roku. Poza tym zeby nie regenerowac wyjsciem bedzie zakup nowej no name ktora tez po roku moze sie nadawac na zlom lub zakup w serwisie o wartosci polowy auta...

[gorik79]

Panowie albo regeneracja z wymiana listwy albo odpuście temat chyba że nie macie na co kasy wydawać

[CICHY525]

Cichy - bez urazy, zastanawiam sie tak od dłuzszego czasu, czy z ciebie jest erotoman gawędziarz czy erotoman praktykujący :D :D :D

Ogólnie już dawno po praktykach, zastanawiam się czy doktoratu nie zrobić :norty: :mrgreen: .

Zależy jak leży :mrgreen:

Na razie przerabiam różne techniki jazdy :norty: tylko to trochę kosztuje.

Napiszcie proszę coś na pociesznie.

Każdy miał jakieś problemy większe/mniejsze z autem.

Ja też miałem momenty w których ręce same opadały.

[dyzio255]

Panowie albo regeneracja z wymiana listwy albo odpuście temat chyba że nie macie na co kasy wydawać

 

Praiwe sedno sprawy.

 

Ja u siebie regenerowałem sam. No ale wiadomo , że same uszczelniacze i tulejki to nie jest 100% regeneracja.

I nie jest idealnie na 100%

Do tego co jakieś 15 000km musiałem lekko podkręcać regulację na maglu zanim się to ostatecznie ułożyło.

 

A jak ktoś odda do regeneracji to nie będzie po tym chciał słyszeć o jakimś dokręcaniu i szybko stwierdzi , że to o kant potłuc.

 

U mnie magiel po tej regeneracji jak do tej pory wytrzymał ponad 100 000 km i nadal jego działanie jest do zaakceptowania.

 

Kupno nowej w zamienniku to już jeden kolega z forum przerabiał i mi oposywał. Po pierwszej trasie 1000 km. miała juz luz.

 

Dlatego według mnie regeneracja jest i tak najsensowniejszym wyjściem ale trzeba się liczyć z tym , że szybko może znowu złapać luz. Trzeba wtedy podregulować .