E39 520i A wymiana lozyska przod

[Nighstalker]

Witam wszystkich, jako ze okazalo sie ze prawe przednie lozysko jest do wyrzucenia, powoli przygotowuje sie do jego wymiany. Czekam tylko na cieplejsze dni i za 2 tygodnie zamawiam lozysko w piascie firmy FAG.

Zakladam optymistycznie ze poradze sobie ze srubami trzymajace stara piaste. Nasuwaja mi sie dwa pytania co do zakladania nowej.

Nr 1 to momenty dokrecenia nowych srub, jesli ktos mialby to bylbym wdzieczny bo moj TIS cos odmowil posluszentwa.

Nr 2 dotyczy kleju na sruby. Przesledzilem pare watkow i w niektorych byli tacy co wspominali cos o kleju na nowe sruby. I tu pytanie. Dawac jakis klej czy nie? Jesli tak to jaki, ile, i jak? Patrze sobie wlasnie na zdjecie tego FAGa i gwinty wszystkich czterech srub sa pokryte jakim czerwonym "czyms". Nie jestem fachowcem i nie wiem co to jest, czy wlasnie jakis klej, czy inna cholera typu teflon lub podobne. Prosze o jakies rady koledzy. Te sruby w koncu sa dosyc wazne :)

[tom3653]

Do gwintów może być coś z tego.

http://www.smaruj.pl/p/pl/720/loctite+243+sredniowytrzymale+zabezpieczenie+gwintow+5ml.html

[dyzio255]

klej na śrubach będzie już nałozony więc to masz z głowwy.

Dokręcasz z tego co pamiętam 80Nm < ale to z głowy podaję>

Ale to są chyba namnijesze problemy jakie cię mogą spotkać.

Sruby są tak dokręcone < klucz 18> < że musisz mieć dobry dostęp i solidny kucz.

Do jednej śruby nie ma dostępu jak nie wysumiesz trochę amortyzatora ze zwrotnicy.

Powodzenia.

[Nighstalker]

Bardzo dziekuje za porady.

Kiedys bylem przy wymianie lozyska w E39 ale jakos wtedy nie zwracalem na to za bardzo uwagi bo bardziej bylem zajety tym czy kolesie wszystko dobrze robia z moim autem. A moglem sie przyjrzec dokladniej.

Co do odkrecania tych srub to wiem ze lekko nie bedzie ale zakladam ze odpowiedniej dlugosci nasadka 18 i dobry klucz dadza rade. Zamierzam je dobrze zapsikac WD40 wczesniej od strony gwintow. Wiem ze trzeba bedzie wysunac troche amora do gory. W ktoryms watku ktos pisal tez od odkrecaniu lacznika stabilizatora ale nie wiem czy to konieczne.

[danielxc717]

U mnie bez palnika się nie obyło :mrgreen:

[Dimo]

Nighstalker-nasadka nasadką,ale przygotuj sobie też dobry klucz oczkowy gięty 18. Mając taki klucz wystarczy lekkie wysuniecie amora ze zwrotnicy i dostaniesz się do wszystkich śrub-bez rozpinania drążków,łączników itp.

Ja swój ten gięty oczkowy musiałem lekko przyszlifowac aby dojść do jednej śruby.

[dyzio255]

"wódzia" tu wiele nie pomoże bo na gwintach jest ten klej.

[Nighstalker]

U mnie bez palnika się nie obyło :mrgreen:

 

Medal za odwage... ja bym sie bal zblizac do aluminiowej zwrotnicy z palnikiem :shock: Ale podobno wszystko mozna co nie mozna, byle z wolna i z ostrozna...

 

Nighstalker-nasadka nasadką,ale przygotuj sobie też dobry klucz oczkowy gięty 18. Mając taki klucz wystarczy lekkie wysuniecie amora ze zwrotnicy i dostaniesz się do wszystkich śrub-bez rozpinania drążków,łączników itp.

Ja swój ten gięty oczkowy musiałem lekko przyszlifowac aby dojść do jednej śruby.

 

Dzieki Dimo, zamierzam sie temu jeszcze dokladnie przyjrzec moze w weekend zeby poprzymierzac rozne klucze wstepnie.

 

"wódzia" tu wiele nie pomoże bo na gwintach jest ten klej.

 

Pomysle jeszcze czym ten klej rozpuscic lekko. Taka prawdziwa wodzia to by pewnie pomogla :lol: