Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widziałem wszystkie zdjęcia z momentu zakupu auta przez tego gościa. Auto na aukcji miało sporo zadrapań i wgniotki (ale to z powodu niedbałości poprzedniego właściciela). Dodatkowo fotel kierowcy jest przetarty w jednym miejscu na oparciu.

Wpisałem w info-expert wszystkie dane pojazdu i zdobyłem raport z wyceną auta na podstawie vin oraz wszystkich informacji dodatkowych. Wycena wartości pojazdu brutto - 39975zł.

Sprzedawcy zaproponowałem ostatecznie 42000zł - on chce 44000zł i nie chce zejść z ceny mimo częstej korespondencji...

No cóż, jeśli sprzedawca się zgodzi, za tydzień jadę po auto. Jeśli nie, nawet nie będę sobie robił wycieczki.

Opublikowano
za takie auto w belgii to więcej niż 8 tys euro to bym nie zapłacił u nas cena rynkowa wg eurotaxu wynosi ok 39tys

 

Dokładnie jest tak jak mówisz.

Opublikowano
moje zdanie jest takie że na pewno nie opuści ci do takiej ceny jeżeli chcesz coś ugrać pod warunkiem że autko ci się spodoba to musisz pofatygować się osobiście
Opublikowano
Widziałem wszystkie zdjęcia z momentu zakupu auta przez tego gościa. Auto na aukcji miało sporo zadrapań i wgniotki (ale to z powodu niedbałości poprzedniego właściciela). Dodatkowo fotel kierowcy jest przetarty w jednym miejscu na oparciu.

Wpisałem w info-expert wszystkie dane pojazdu i zdobyłem raport z wyceną auta na podstawie vin oraz wszystkich informacji dodatkowych. Wycena wartości pojazdu brutto - 39975zł.

Sprzedawcy zaproponowałem ostatecznie 42000zł - on chce 44000zł i nie chce zejść z ceny mimo częstej korespondencji...

No cóż, jeśli sprzedawca się zgodzi, za tydzień jadę po auto. Jeśli nie, nawet nie będę sobie robił wycieczki.

 

Wybacz ale ustalanie ceny poprzez email bez oglądania samochodu to jakieś nieporozumienie - przecież nawet nie widziałeś samochodu.

A zdjęcia z Belgii pokazał pewnie tylko te, które się nadawały do pokazania.

Ja np nigdy nie "spuszczam" z ceny przez telefon. Polak jest taki, ze przez telefon zbije cene o 2tys a przyjedzie i jeszcze płacze, że jak nie zejdzie się z ceny o kolejny tysiąc to nie bierze :duh:

 

Rozumiem, że elementy na których były wgniotki i zadrapania zostały przelakierowane???

Opublikowano
Widziałem wszystkie zdjęcia z momentu zakupu auta przez tego gościa. Auto na aukcji miało sporo zadrapań i wgniotki (ale to z powodu niedbałości poprzedniego właściciela). Dodatkowo fotel kierowcy jest przetarty w jednym miejscu na oparciu.

Wpisałem w info-expert wszystkie dane pojazdu i zdobyłem raport z wyceną auta na podstawie vin oraz wszystkich informacji dodatkowych. Wycena wartości pojazdu brutto - 39975zł.

Sprzedawcy zaproponowałem ostatecznie 42000zł - on chce 44000zł i nie chce zejść z ceny mimo częstej korespondencji...

No cóż, jeśli sprzedawca się zgodzi, za tydzień jadę po auto. Jeśli nie, nawet nie będę sobie robił wycieczki.

 

Wybacz ale ustalanie ceny poprzez email bez oglądania samochodu to jakieś nieporozumienie - przecież nawet nie widziałeś samochodu.

A zdjęcia z Belgii pokazał pewnie tylko te, które się nadawały do pokazania.

Ja np nigdy nie "spuszczam" z ceny przez telefon. Polak jest taki, ze przez telefon zbije cene o 2tys a przyjedzie i jeszcze płacze, że jak nie zejdzie się z ceny o kolejny tysiąc to nie bierze :duh:

 

Rozumiem, że elementy na których były wgniotki i zadrapania zostały przelakierowane???

 

 

Mam dokładny opis auta, mam jego historię. Zweryfikowałem auto na wszelkie możliwe sposoby na odległość. Korespondencję ze sprzedawcą prowadzę bardzo intensywnie i powiedzmy że mam odpowiedzi na niemal wszystkie pytania które mnie nurtowały. Licytatorzy w Belgii którzy sprzedawali to auto dokładnie zaznaczyli naklejkami każdy defekt. Niestety nie otrzymałem odpowiedzi od sprzedawcy czy te defekty zostały polakierowane lub naprawione, podejrzewam że skoro nic nie napisał w tej sprawie to nadal auto jest w kilku miejscach podrapane (mogę pokazać te zdjęcia, jednak nie są one w wysokich rozdzielczościach). Najbardziej wkurza mnie fotel kierowcy bo jest rzeczywiście w jednym miejscu dość widocznie zadrapany.

Wiadomą rzeczą jest że jeśli sprzedawca zgodzi się na moją kwotę to pojadę obejrzeć auto. Jeśli zaś okaże się na miejscu że zataił jakieś informacje to pojadę do Wawy i tam na pewno coś kupię w dobrym stanie. Po drodze do domu też mam trochę komisów pozaznaczanych na mapie. Muszę określić czy w ogóle opłaca mi się tam jechać bo mam 500km w jedną stronę i na darmo nie będę robił wycieczki. Z drugiej strony nie pojadę z myślą że mam przepłacić za takie auto i dać 44tys skoro cena rynkowa dokładnie takiego modelu wynosi 40tys brutto. Proste

Opublikowano
Skoro tak to, skup się na potwierdzeniu przebiegu. Ja jeszcze nie widziałem auta z Belgii, a może jest z Holandii, które sprzedawane w Polsce miało mniejszy przelot niz 200tyś Ostrożnie oceniając, myślę że może mieć przynajmniej x2
Opublikowano
Skoro tak to, skup się na potwierdzeniu przebiegu. Ja jeszcze nie widziałem auta z Belgii, a może jest z Holandii, które sprzedawane w Polsce miało mniejszy przelot niz 200tyś Ostrożnie oceniając, myślę że może mieć przynajmniej x2

 

 

Dzięki za wskazówkę. Napisz mi jeszcze proszę jak mam sprawdzić autentyczność przebiegu. Dodam, że w belgii na licytacji auto miało ten sam przelot: 93612km - ok. 4 miesiące temu. Teraz ma 93616km.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie patrz tak na polskie ceny rynkowe bo są bardzo zaniżone. Logiczne, że gdy większość samochodów importowanych do Polski ma albo cofany przebieg, albo jest po dużym dzwonie i kiepsko wykonanej naprawie, albo jest zrobiony przekręt z VATem itd itp, to średnia cena rynkowa będzie 20% niższa niż powinna i będzie odnosiła się do wartości tych badziewi a nie normalnych samochodów.

 

Jeżeli sprzedawca tego auta kupił go w kiepskim stanie, uszkodzonego, poobijanego, z pękniętą tapicerką itd to auto było warte znacznie mniej. Niestety to jedyna metoda żeby zarobić coś na samochodzie sprowadzając go do Polski i nie robiąc jednego z wyżej wymienionych przeze mnie przekrętów. No bo przecież Polak musi kupić okazyjnie, inaczej będzie się uważał za frajera co przepłacił.

Opublikowano (edytowane)

Przecież pisalismy już tutaj - odwiedź najblizszy serwis BMW, powiedz jak wyglada sytuacja podaj nr VIN i dostaniesz cała historie serwisową tego samochodu (o ile taka jest). Ale skoro na licytacji był taki - to powinien być oryginalny.

 

I najlepiej dowiedz sie od sprzedającego czy uszkodzone elementy zostały naprawione, przelakierowane??

Edytowane przez Bronx_l
Opublikowano
Tego nie wiedziałem. W takim razie na co czekasz z kupnem. Jedz oglądaj, potwierdz tylko wszystkie informacje przekazane na odległość i możesz zostać szczęsliwym użytkownikiem.
Opublikowano
tzn jak? samochód z belgi powinien mieć aktualny belgijski przegląd techniczny na którym jest wpisany stan licznika w dniu przeglądu więc nie rozumiem o co chodzi w belgii nie cofa się liczników a nie zawsze do auta dołączany jest car pass. Co do samochodu to auto fajnie wygląda widać że nie zniszczone w środku jeżeli auto było serwisowane to myślę że wizyta w serwisie wszystko wyjaśni.

 

Masz piękny przykład omawianego auta. Na ostatnim przeglądzie miał 44 tys w 2011r. Następny przegląd powinien zrobić w 04.2013.

Przyjmijmy że auto ma 200 tys...kupujesz je , skręcasz na 99 i jedziesz na belgijski przegląd. Masz piękne papiery.

 

Tylko mi nie mów że w Belgii nikt nie kręci. W ogóle na zachodzie nie ma narkotyków, morderstw i gwałtów.

Opublikowano

30 tyś rocznie to minimum ,a tu mamy 90 z groszami, widze że polonia dochodzi do prefekcji z tymi przebiegami :duh:

 

auto w tej firmie pewnie było tylko na pokaz , bawi mnie sprzedający -auta luksusowe hm.. :shock: e90 to auto luksusowe, może z mocnym benzyniakiem to jeszcze bym zaryzykował taki tekst ale diesel po firmowy?

prawda jest mniej bajkowa -żeby tanio kupić to musi być przebieg gigantyczny albo rozwalony motor .

Opublikowano

Ja bym nie generalizował z tymi przebigami. Jasne, że 90tys na 2007rok to bardzo mało i wrecz nierealne, ale...

Sam mam nacodzień auto firmowe do dyspozycji na wyłączność również w sprawach prywatnych. Użytkuje go od nowóści tj 2008roku, w tej chwili ma przejechane 94tys km i jest to diesel. Nie każdym autem firmowym jeździ przedstawiciel handlowy, tłukący kilometry.

 

Auto z ogłoszenia na pewno nie jest tanie i żadna to okazja, szczególnie że jest poobijane, porysowane, itp. Więc mozliwe, że chociaz przebieg oryginalny.

Opublikowano

Wg mnie jest trochę inaczej.

 

Auto było w leasingu przez pierwsze 3-4 lata i mało jeździło - do 2011 roku i przebiegu 44tys.km. Potem auto zmieniło właściciela, ten zrobił nim 50tys. km w 2 lata.

 

Nikt w 2011 roku sprzedając auto na własny rynek nie cofał licznika!!!

Opublikowano

Wszystkie opisane spekulacje są możliwe. Sprawdzę to osobiście po świętach.

Jeździ ktoś ropniakiem BMW? najlepiej M47? czy ten silnik przy wolnych obrotach ma się kołysać czy być nieruchomy jak zdrowe M52? Pytam ponieważ w moim mieście oglądałem niedawno ten egzemplarz: http://otomoto.pl/bmw-318-klima-alusy-airbagx8-vat23-C28536346.html

Auto ma niby ledwo 100tys. najechane, ale po odpaleniu na zimno, motor telepał się lekko z 2cm w góre i w dół. Dla mnie to była abstrakcja bo nigdy nie jeździłem klekotami. Do tej pory miałem M52 na której podczas pracy można było przysłowiowo postawić pionowo ołówek.

Czy takie telepanie klekota jest normalne w zdrowych motorach bawarii? Dodam że oczywiście w aucie było cicho, przyjemnie i bez wibracji.

Może coś z tym motorem było nie tak? A może jestem po prostu przewrażliwiony, a na pewno nieufny w stosunku do handlarzy.

Dla mnie przebieg poniżej 100tys. w klekocie z zachodu z rocznika 07, też jest niemal nierealny... ale jednak możliwy po głębszej analizie.

Czas pokaże. W tym tygodniu jadę na turnee i po drodze mam jeszcze do obejrzenia 3 egzemplarze. Czekam na chwilę obecną na numery vin od sprzedawców aby je Wam zaprezentować.

Linki do aut które mam zamiar obejrzeć po drodze:

http://moto.allegro.pl/bmw-320d-e90-100-oryginal-stan-fabryczny-i3116377374.html - fajny egzemplarz, ale o niewiadomym przebiegu

http://moto.allegro.pl/bmw-3-e90-kombi-100-oryginal-stan-fabryczny-i3116378000.html - ten sam komis co powyżej i podobna sytuacja z przebiegiem

http://moto.allegro.pl/bmw-320-e91-full100-oryginal-stan-salonowy-i3121876713.html - niechętnie, ale po drodze więc się zatrzymam

http://moto.allegro.pl/bmw-e-90-2-0-diesel-duza-navi-parktronik-skora-i3123441911.html - również po drodze

http://moto.allegro.pl/bmw-320d-163km-navi-xenon-parktronik-perfekcyjna-i3126445352.html - ta sama miejscowość co powyżej

http://otomoto.pl/bmw-320-duza-navi-panorama-C28240203.html - ostatnia warta uwagi

Na wszystkie powyższe czekam jeszcze na bardziej szczegółowe opisy sprzedawców.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.