Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Kup e30 cabrio z wysp. Ten model ma np serwo po lewej stronie zawsze. Anglicy montowali przedłużki żeby móc operować pedałami po prawej stronie. Wystarczy zdemontować.

 

Własnie rozważam zakup e30 lub e36 cabrio tylko koniecznie chce mocny silnik w e36 myslałem o emce. Auto chce zostawić w oryginale wiec w e30 musiałoby być najwyzej 2.5 bo na emke mnie chyba nie bedzie stać:(

Jak nie znajde czegos w D to pewnie bede szukał w GB

  • Odpowiedzi 81
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Wiązkę przekłada się całą od europejczyka Panowie , niech wypowiadają się ci co mają jakiekolwiek pojęcie na ten temat . Części musza być z ASO ? A co jest złego w kupieniu i założeniu używanej części ? Jak wam padnie np. maglownica to kupujecie ją tylko w ASO ? W E92 niema żadnego spawania , wiązkę przerzuca się całą od EU i mamy EU . Tak samo wszystkie części pochodzą z wersji europejskiej , są najczęściej używane , ale co z tego skoro są sprawne i oryginalne ? Tak samo sprawne jak w aucie którym jeździcie . Sztukowanie kabli to się kiedyś robiło ale i to można było bardzo dobrze wykonać bez śladu . Ludzie po prostu myślcie i nie wypowiadajcie się jak nie macie o czymś pojęcia . Założenie używanych oryginalnych części to jest rzecz karygodna ? A co do zamienników nie słyszałem żeby ktoś w ogóle z zamiennika zakładał przy przekładce … Kupuje się zestaw elementów europejskich i po prostu montuje …
Opublikowano
Może i racja jest po twojej stronie, ale cały czas piszesz jak ty byś to zrobił. Skąd możesz wiedzieć, czy ktoś inny jest takim profesjonalistą i akurat postępuje tak, żeby wszystko było ok. W takim razie daj jakieś wskazówki, jak przy oględzinach takiego auta można stwierdzić, czy przekładka jest zrobiona "zgodnie ze sztuką" cokolwiek to nie oznacza.
Opublikowano

Przede wszystkim wiele dzięki za istotne rady!

 

Rozmawiałem z wieloma osobami, które na samochodach znają się doskonale i każdy potwierdzał to co mówicie i odradzał samochód po przekładce.

Nawet w salonie mi to powtórzyli.

Teraz już wiem, że takie ceny nie biorą się z niczego.

Nie byłem nawet jej oglądać - szkoda zachodu.

 

Ale przemyślałem cały temat dokładnie, rozważyłem co będzie najlepszym rozwiązaniem w mojej sytuacji i najprawdopodobniej zdecyduję się na 2-letni leasing trochę droższego samochodu.

Dzięki tarczy finansowej odpiszę sobie ponad 12 tys VAT-u z działalności, nie mówiąc o dochodowym i spokojnie będę spłacać raty.

Nie ukrywam, że serce najmocniej bije do M3 e93:))

W środę po świętach spotykam się z gościem od leasingu i pewnie niedługo założę temat o interesującym mnie samochodzie.

Wstępnie udało mi się zlokalizować 2 "potencjalnie fajne" sztuki ;)

http://allegro.pl/bmw-m3-e92-4-0-v8-najladniejsza-na-allegro-i3114669783.html

http://otomoto.pl/bmw-m3-edc-m-drive-serwis-carbon-C27473259.html

 

Podzwonię, zrobię rekonesans, wezmę VINy i o dalsze rady zwrócę się do was.

Pozdrawiam i raz jeszcze dzięki za pomoc!

http://imagizer.imageshack.us/v2/320x240q90/196/nduk.jpg
Opublikowano (edytowane)
Odliczasz 2 razy VAT:

- od pierwszej raty

- od wykupu (tylko musi być zrobiony duży wykup końcowy)

 

Uszczegóławiając , można odliczyć maksymalnie 60% Vatu z raty , ale nie więcej niż 6 tys w okresie obowiązywania leasingu. Po zakończeniu części operacyjnej leasingu leasingodawca daje nam możliwość jednorazowego wykupu auta odrębną umową nie powiązaną z tą pierwszą (raz odliczyliśmy vat) Wartość wykupu musi być ustalona w wysokości 43,5 tys pln (60% vat = 6 tys)

 

Jest trochę kombinacji i pojawia się pytanie: Czy leasingodawca będzie chciał nam sprzedać to auto? Może nie wszyscy pamietają, ale były też w Polsce przypadki, że firma leasingodawcza bankrutowała, a syndyk zabierał auto, które przecież nie jest nasze.

Drugim problemem w przypadku leasingu szczególnie drogich aut jest problem braku praw użytkownika do auta w czasie eksploatacji. Spotkałem się z przypadkami że leasingodawca nie chciał występować jako strona w konflikcie np z firmą, która żle dokonała naprawy auta. Użytkownik musiał się na wszystko godzić.

Edytowane przez jakub
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
cały czas piszesz jak ty byś to zrobił

bo robi następny ostatni sprawiedliwy, jak handlarze forumowi :mrgreen:

jak ktoś ma ochotę niech poczyta te komedie i mu się odechcę :8)

http://angliki.info/forums/przek%C5%82adki-pomoc.9/

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Opublikowano

użytkownicy anglików trochę mi się kojarzą z użytkownikami linuxa do codziennej pracy. Niby wszystko działą, ale strasznie wk......

Ale co kto lubi :mrgreen:

Opublikowano
i co mam uwierzyć że kupno sprawnego auta w UK i drugiego na części wyjdzie 70% ceny całego auta? to ciekawe skąd Ci ludzie z linku kolegi mają tyle problemów
Opublikowano
Jak komuś nie przeszkadza ingerencja w auto to jego sprawa. Trzeba tylko o tym informować, a przynajmniej na tym forum było już sporo przełożonych anglików, tylko brak było o tym informacji. I niech ktoś mi powie jak ja jako laik, mam rozpoznać dobrą robotę od złej. Jaką mam gwarancję, że jest przełożony zgodnie ze sztuką, jak to piszą gorący orędownicy tego typu aut.
Opublikowano

Ehh...jeszcze raz powtarzam, że nie ukrywam historii samochodu.

Temat mojego samochodu pojawił się już, kiedy sprzedawał go poprzedni właściciel, wtedy byłem świadom zakupu i mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że nie żałuję, bo samochód nigdy mnie nie zawiódł, nic w nim nie trzeszczy ani nie skrzypi, a jego stan zarówno wizualny jak i techniczny jest bardzo dobry, lepszy od wielu europejskich/krajowych wersji. Oczywiście zdawałem sobie sprawę z tego, że trudniej będzie go sprzedać i tak jest, co widać teraz na forum.

Rozumiem, że temat anglików budzi kontrowersje, ale chyba przesadzacie z poziomem agresji wobec posiadaczy/sprzedających takie pojazdy.

Jak ktoś stawiać konkretne zarzuty poza znanymi faktami, nie ma problemu, żeby się tym samochodem przejechać i sprawdzić. Jeśli ktoś mi przyprowadzi europejkę 335i i pokaże, różnice w wyglądzie, prowadzeniu, bezpieczeństwie, kosztach eksploatacji, czy jakichś mankamentach związanych z przekładką i przekona mnie, że ten samochód jest wart tyle, ile jego części jak ktoś tu powiedział, to go wystawię za 45 tys, ku satysfakcji co po niektórych złośliwców.

Opublikowano
Panowie jak sie to czyta to plakac sie chce

 

Seria 3(e90 91 92 93) ma sciane symetryczna, wszystko plug play, jak auto jest zrobione z sercem to nie ma sie czego obawiac. I co najwaznjejsze zero ciecia i spawania!!!!

 

Instalacje sie przeklada, tak jak i wnetrze i mechanike z auta np bitego od tylu.

 

 

Lepiej auto dobrze przelozone niz bite z kazdej strony!!!!

 

 

Ino jest jedna sprawa, jak jest sie pewnym auta to w ogloszeniach czy cos powinno sie pisac ze auto pochodzi z eng.

 

 

Osobiscie mam jedna e91 w sprzedazy, byla to wersja eng, i jakos nic nie ukrywam bo auto pewne w 100%, i mysle ze znajdzie sie kupiec ;)

 

 

 

Z tego co się orientuję, to też słyszałem, że w beemkach czy audi wszystkie elementy konstrukcyjne są fabrycznie przystosowane na obie strony, tak więc tylko przekłada się jak klocki lego z jednej na drugą. Tak jak kolega napisał - elementy stricte 'angielskie' kupuje się z europejskiego auta i również nie widzę problemu.

 

Ostatecznie jeśli auto z Eur miało wystrzelone poduchy to całą deskę również wymieniają, tak więc nie widzę za bardzo różnicy...

Oczywiście musi to robić ktoś kto się na tym zna, no ale to jest raczej oczywiste.

 

Osobiście jestem zdania, iż 10x lepszy jest przełożony 'anglik' niż powypadkowy 'niemiec', 'francuz', czy odwinięty z latarni z USA :idea:

 

Przy okazji trzeba wspomnieć, że 95% aut z UK jest absolutnie nieruszonych, bezwypadkowych. Jak do tego dodamy profesjonalne przełożenie kierownicy z jednej strony na drugą, mamy bezwypadkowe auto w cenie najgorszego potrzaskanego z USA. Jest to moim zdaniem całkiem fajna alternatywa :)

Opublikowano
Masz rację, ale tylko jeśli sam tego przypilnujesz! Inaczej nie wiesz co masz!
Opublikowano

Niekoniecznie, przeciez wszystko mozna sprawdzic tak samo jak sprawdza sie auta z "europy" czy usa. Spasowanie plastikow, dzialanie elektroniki itp to nie problem, natomiast np maglownice, ktora jest chyba jedynym elementem mechanicznym mozna smialo sprawdzic od dolu. Reszta, tzn kierownica, pedaly itp w bmw sa przekladane jak klocki, wiec musial by to robic wyjatkowy gamon zeby cos schrzanic. Z reszta jesli cos bylo by nie tak, raczej dalo by sie to wyczuc w jezdzie. Moim zdaniem jesli sciana grodziowa jest symetryczna to reszta jest prawie zabawa.

Kazdy ma oczywiscie prawo do wlasnego zdania, ale ja wolal bym anglika 10x niz poobijanego z kazdej strony, ale "europejczyka"... (ostatecznie nawet po jednym dzwonie (a bezwypadkowe za czesto sie nie trafiaja) tez ktos musial to poskladac...)

 

A jesli chodzi o przyklad z autopsji to kolega od 2 lat ma saaba aero, ktorego kupil w uk totalnie BEZWYPADKOWEGO za polowe ceny tego co w eur, przelozenie kosztowalo go cos ok 9000 pln i nie ma absolutnie zadnych problemow, a do tego totalnie bezwypadkowe auto (tam nawet przy najmniejszej stluczce wbijaja adnotacje w papiery auta, ze wypadkowe, a przy uderzeniu, ktore w naszych realiach uznane bylo by za'lekkie' auta zazwyczaj sa kwalfikowane na zlom) serwisiwane tylko w aso i w stanie jak nowe.

Opublikowano
Masz rację, ale tylko jeśli sam tego przypilnujesz! Inaczej nie wiesz co masz!

 

Z reszta, kiedy kupujac uzywane auto w 100% wiesz co masz...?

 

Zadne sprawdzenia w jakimkolwiek serwisie nie dadza Ci 100% pewnosci.

 

Ja na miejscu sprzedajacego ten egzemplarz napisal bym jedynie, ze auto po profesjonalnym przelozeniu, jak ktos ogarnia temat to to doceni.

Opublikowano
I o to właśnie chodzi. Jak ktoś będzie zainteresowany to sam się zgłosi. Ale większość nie wspomina o przekładce, ciekawe dlaczego :lol: Pytanie oczywiście retoryczne.
Opublikowano
I o to właśnie chodzi. Jak ktoś będzie zainteresowany to sam się zgłosi. Ale większość nie wspomina o przekładce, ciekawe dlaczego :lol: Pytanie oczywiście retoryczne.

Oj tam, czepiasz się. Ludzka pamięć jak widać bywa zawodna a CCC :mrgreen:

Niektóre osoby mogłyby się zabić, skacząc z poziomu swojego "ego" na poziom swojego IQ

..............................................................................................

Freude am fahren


Moje auto - http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=159&t=190785

Opublikowano
Ciekawe czy można u nich na miejscu zrobić przekładkę, zarobili by sporo kasy :mrgreen: Tylko jak im to wytłumaczyć o co chodzi, gdyby Anglik już zrozumiał to, od razu by poleciał na policję i zgłosił atak terrorystyczny :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.