Skocz do zawartości

320d M47 : Dylemat, Zmiana Na?


gajlo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Nie wiem czy temat dobrze zamieszczony, jesli nie prosze o przeniesienie.

 

Mam wileki dylemat dotyczacy mojego E46. Zastanawiam sie nad sprzedaza moja Bmw. Wsadzilem w nia juz sporo pieniedzy i nerwow. Nie wiem juz sam czy opalca sie ja w ogole sprzdawac. Jest doinwestowana i robiona nabiezaco. Ptanie czy zrobic prezent nastepnemu nabywcy, ktory bedzie cieszyl sie z posiadania tego autka, i jego "bezawaryjnoscia" .

Z jedenj strony bym ja sprzedal z drugiej nie. Czasem sobie mysle zeby ja zostawic ale po chwili przychodzi mysl typu : a jak znow sie cos sypnie. W sumie juz chyba nie ma co, ale boje sie pekajacych walow w M47 ;/ Nie musi ale moze sie tak stac, a wtedy koszt 4-6 tys. I bol.

Jest tyle tych autek na rynku ze mozna przebierac i przebierac. A ceny sa bardzo rozne i zaskakaujace. I tak na[raprawde nikt nam nie da tyle ile bysmys sobie zyczyli.

Kolejnym nabytkiem chcialbym zeby byla audi A4 B6 1.8 T 163km. Nie chce juz diesla. Teraz napewno padnie na silink benzynowy.

 

Jak ktos ma ochote to zapraszam do rozmowy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam kolego ,ja wiem że diesel to skarbonka też już wymieniłem lub naprawiłem wszystko co możliwe.Za tą kase na pewno bym kupił drugie auto ,wcześniej jeździłem benzyną 2.0 i, japończykiem i tam przez 6 lat nic sie nie dzialo ,a w klekocie przez 3 lata zawsze coś :D . Ale zakochałem sie w momencie obrotowym który generuje diesel ,nawet 2-litrowy klekot po remapie u TC dostaje drugie życie. Dlatego nastepną jednostką też będzie diesel 3.0 tylno napędowy . :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
W tamtym roku też miałem taki dylemat , zwłaszcza że miałem kupców jednak postanowiłem jeszcze pojeżdzić ze względu na budowę domu . Jednak w tym roku jestem pewien ,że sprzedaje i szukam e60 . Tylko teraz pojawił się problem ze sprzedażą ,choć auto jest z 2001r bardzo zadbane i ma piękny jasny środek z beżowymi skórami w idealnym stanie . Auto nie wymaga absolutnie żadnego wkładu finansowego to i tak kto przyjedzie albo zadzwoni to marudzi ,że za 17tyśi to on może mieć polifta ,do auto dokładam 2 komplety alusów ,letnie 17 i na zimę 15 z nowiutkimi oponami Pirelli za 1700zł więc policz sobie ile warte są same fele z oponami :evil: . W aucie jest zrobione wszystko co było do zrobienia , zmienione wszystkie filtry ,oleje i płyny , nowe tarcze i klocki ,klima nabita na jesieni ,nowe świece ,poduszki silnika , akumulator i jeszcze na pewno inne rzeczy o których zapomniałem ,a ludzie i tak pojadą i kupią zjechanego polifta za 20 tyś bo przecież młodszy :mad2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturo, a to Ty przypadkiem nie miałeś nieprzyjemności z pękniętym wałem?

 

a ludzie i tak pojadą i kupią zjechanego polifta za 20 tyś bo przecież młodszy :mad2:
:cool2:

 

Do założyciela tematu. Też mam taki dylemat. Niby auto doinwestowane, śmiga bez zająknięcia, ale cały czas ta myśl, że może coś jeszcze, ale powiem Ci, że co byś nie kupił to i tak zawsze będzie coś do zrobienia. No może benzyna mniej awaryjna, ale już te nowsze na turbo szlifierkach za kilka lat też będą padały gorzej niż nasze m47. Chyba, że jakaś wolnossąca. Ja przed BMW miałem Escorta 1.6 16v zrobiłem 40kkm na benzynie, a potem 60kkm na gazie i z tego co wiem to silnik dalej kręci, ale buda się powoli rozpada, a przez cały okres eksploatacji w silniku wymieniłem tylko uszczelkę pod głowicą bo kupiłem od niemca z uwalonąi silniczek krokowy i po jakimś czasie pompę wody, ale padła bo nie wymieniłem jej podczas wymiany rozrządu. Ale co by nie było to i tak moje następne auto będzie napędzał silnik diesla i tak jak ROBERT napisał najprawdopodobniej 3 litry ze stajni BMW. Jakoś polubiłem tą markę i raczej przy niej zostanę, ale co będzie to zobaczymy. Najpierw trzeba sprzedać obecne auto z czym mi się nie spieszy, bo ogólnie jestem z niego bardzo zadowolony. Jak to napisałem na początku, w każde auto trzeba włożyć pieniądź, żeby jeździło, w końcu to tylko maszyna, która z upływem kilometrów i lat się zużywa i starzeje. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie racje ze kazde autka wymaga wkladu finansowego. Zawsze cos sie znajdzie. Nasze autka to taka skarbonka bez dna, ale tez zalezy jak kto trafi. Ja swoja mam 3 latka zrobilem ponad 60 tys. Bylem jeszcze laikiem jak kupowalem swoja E46. Teraz moj zakup wygladalby calkiem inaczej, ale madry polak po szkodzie. Nie mowie ze kupilem zloma i wsadzilem troche pieniedzy, ale moznaby znalesc cos lepszego:) A teraz jak mam ja sprzedac za 12-14 tys zl. o ile ktos tyle da to az szkoda. Wystraczy ze odpale allegro i wpisze swoja wojewodztwo to mozna przebierac w ofertach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak,też wywaliłem kupe kasy na tego disla i nie wiem czy to nie koniec,ale powiem wam jedno,możecie sprzedac i kupic cos innego.Ale zastanówcie sie że w żadnym innym aucie nie będziecie wyglądac tak dobrze jak w bmw,bo jak ktos potrzebuje tylko auta żeby sie przemieszczac z punktu A do B to niech sprzeda bmw bo to nie dla niego maszyna.A druga sprawa jak sie człowiek oczyta na tych forach to później sie zniesmacza do tej marki,lepiej za dużo nie czytac tylko cieszyc sie z jazdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajce w klubie posiadaczy M47 myslacych nad zmiana...Ja juz zmieniam od 2 lata tyle ze chodzi lepiej niz chodzilo jak ja kupilem z przebiegiem 200 000 :)

 

U mnie jest jeszcze trudniej bo to nie Polska gdzie diesel czy beznyna za pare groszy mozna zarejestrowac (ja place OC + NW cos kolo 300 zl na rok:P) i jezdzic. W NL placi sie podatek drogowy zalezny od rodzaju silnika i masy samochodu. I tak E46 320d to okolo 1500 euro na rok a E46 320i to okolo 650 euro na rok. Wiec potrzebuje cos beznynowego, niezawodnego i nie sedana co sie siedzenia nie skladaja bo nie mam jak deski snowbordowej wlozyc :) Robi sie tez u nas nagonka na Polskie blachy wiec zmiana nieunikniona :/

 

A 320d...rok 1999 nie jest za duzo warte. Jak nie sprzedam za 8500-9000zl to zostawiam w PL i bede robil wycieczki na wschodnia europe (Czarnobyl, Bialorus, Polska, Czechy itd). Jest co zwiedzac a nie ma strachu ze ukradna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tulipan przyznam Ci całkowitą rację :cool2: . Jakby nie forum to nawet bym nie wiedział o typowych usterkach dla silnika M47, a tak poczytałem i czasami strach się bać co może się przytrafić, ale z drugiej strony nie wiedziałbym też o innych przydatnych rzeczach. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Więc głowa do góry i cieszcie się z Naszych bawarek :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak,też wywaliłem kupe kasy na tego disla i nie wiem czy to nie koniec,ale powiem wam jedno,możecie sprzedac i kupic cos innego.Ale zastanówcie sie że w żadnym innym aucie nie będziecie wyglądac tak dobrze jak w bmw,bo jak ktos potrzebuje tylko auta żeby sie przemieszczac z punktu A do B to niech sprzeda bmw bo to nie dla niego maszyna.A druga sprawa jak sie człowiek oczyta na tych forach to później sie zniesmacza do tej marki,lepiej za dużo nie czytac tylko cieszyc sie z jazdy

 

 

Kto Ci takich glupot naopowiadal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jak nie robisz jakis Europejskich tras to trzymaj 320d.

+ Co wymieniles raczej drugi raz nie padnie.

+ Nie traci na wartosci, a jak kupisz co innego to pewnie musisz dolozyc

+ Znam 2 beemki co do 370 000km w NL dobily i wal sie nie urwal (moja ma 303 000 :) i jezdzi OK, do Polski pojedzie niedlugo)

+ Pali nie duzo i nie ma DPF ani sondy lambda

+ Ma fajny wyglada (lepszy niz E90 i fazncuzkie wozy)

+ Chesz poczuc mlodosc jedz do TC zrobi Ci chip za 300zl i bedzie moc

 

- Masz nadal ta sama 320d ci miales od kilku lat

- Jak padnie wal/wp44 to juz sie z nia "orzenisz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja ma przebieg prawie 300 tys. Ale czy realny to nie wiem. Pompa vp 44 robiona jak i sprzeglo z dwumasa. To tak z grubszysz rzeczy. O innych nie wspominam. Nie robie takich tras wielkich. Ale watpie czy nawet teraz bym pojechal 500 km nad morze bo sie czlowiek naczytal to juz strach. A z walem nigdy nie wiadomo co gdzie i jak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niech bedzie worse case scenario ze jedziesz i Ci wal siada...Kup sobie ubezpiecznie z Starter-a a do domu cie odcholuja za free w calej Polsce (cena cos kolo 60zl na rok).

Wal...pewnie kupisz jakis silnik na allegro z Anglika za niewygurowana kwote albo inne 320d za 5000zl (takie do naprawy sie znajdzie).

 

Z tym walem to poczytaj komu sobie padal...50% tym co lali 10W40 i wymieniali kiedy im komputer kazal czyli co 22 000km.

Ja kupuje Motula 5W40 i wymiana co max 15 000.

Problem lezy tez w przegrzaniu silnika (sprawdz jaka temp twoj ma przy maksymalnym nagrzaniu, u mnie max 93 stopnie, oba termostaty nowe i nowy plyn).

Chesz sie podbudowac:

 

http://www.gaspedaal.nl/BMW/3-serie/?bmin=1998&bmax=2001&brnst=Diesel&srt=km-d

Najwiecje 495000 i pewnie jeszcze trzyma moc :)

 

PS: Ja to sie mam czego bac bo jeszcze w silniku nic nie robilem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym olejem to roznie bywa... bo znam wiele osob co leja 10w40 i nic sie nie dzieje. Jest to wada fabryczna i tyle. Takie jest moje zdanie. Moze dla Ciebie 5 tys to jest malo:) Wsadzisz uzywke niewiadomego pochodzenia i dalej nie wiesz co masz. Chyba ze zrobic swapa na 150 konna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi półtora roku temu walnął wał w M47, olej był zalewany 10W40, wał pękł podjeżdżając już pod dom po trasie 400 km, z czego ponad 300 km autostrada. wymiana silnika na inny M47 i przez półtora roku jazdy nie miałem jeszcze żadnej usterki związanej z tym "nowym" silnikiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również wymieniałem co 10 max 11 tyś km, nigdy nie przekroczyłem tych 11 k. na tym silniku także był zalewany 10w40, częstotliwośc wymiany taka sama, obecnie mam Motula X CESS 5W40, zmieniłem półsyntetyk na pełny w tamtym tygodniu. zrobiłem też płukanke silnika, chodzi bardziej gładko, ciszej, i łagodniej odpala. Narazie przejechałem ok 300 km, także nic więcej powiedziec nie moge, w piątek jade w trase 400 km, tą samą co zawsze, Wrocław - Nowy Sącz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dla Ciebie 5 tys to jest malo:)

No a jak bys sprzedal 320d to ile dokladasz do nowego nabytku? Ile jezdzisz rocznie? Jak malo to kup benzyne i bedziesz mial glowe spokojna (bedziesz tylko przy tankowaniu narzekał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.