Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zastój zastojem, a mój sąsiad ma obrót autami jak w warzywniaku przed świętami.

 

Co do oferty:

Zdjęcia to kpiny z kupujących.

Cena...nie wiem, nie znam się.Niebieska książeczka podaj 63 tys

 

Auta sprzedać nie możesz, ale nieruchomośc pewnie kupiłeś taniej. Takie czasy ...gotówka jest krolem.

 

 

jakub co masz na myśli kpiny z kupujących i gdzie widzisz 63 tyś w niebieskiej książeczce ???

 

Rufio - auto bylo uderzone lekko w przód - lampy zderzak blotnik maska - reszta auta to igła - przebieg ori ! lakier ori. Jak ktoś zadzwoni do podam co było nie tak - i pokarze fotki ale za duzo ich nie mam :( jezeli chodzi o golasa ok masz racje ale za ta cene to wiesz - gdyby był idrive - cena bylaby o wiele większa skóra równiez - ale ja skóry nie lubie wiec dla mnie plus :)

 

Uważasz, że zdjęcia zrobione ekspresem do kawy w podziemnym garażu nie są kpiną? Zobacz jak wyglądają sesje handlarzy np z Płocka...

 

63 tys to jest wycena tzw eurotax-u czyli niebieskiej ksiązeczki. W czasach gdy za 20 tys mozna kupić fajne auto do jazdy , które wzbudza emocje nie wywołasz ich 170 konnym 4 cylindrowym BMW. Nowe kosztuje 145 tys i uważam, że ludzi którzy je kupują należy umieszczać w szpitalach psychiatrycznych na obserwacji. Wystawiasz za 60 tys i nikt nie dzwoni...masz odpowiedź jaki jest teraz rynek.

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ostatnio także próbowałem sprzedać swoje E90.

Rocznik '05 - dosyć bogate wyposażenie, przebieg 260 tyś, cena 40 tyś.

 

Ogłoszenie wisiało na Allegro jakieś 2 tygodnie.

 

Zainteresowanie:

* E-mail w stylu "mogę dać 35 tyś od ręki" ... i nic więcej, nawet się nie podpisał,

* 2-3 propozycje e-mail'owe ale na zasadzie zamiany na inny samochód,

* Telefon od handlarza z pytaniem czy jest klimatyzacja :duh:

* 1 x oględziny samochodu przez handlarza i proponowana cena 37 tyś (trochę żałuję teraz, że nie skorzystałem)

 

Podsumowując: ciężko sprzedać samochód, zainteresowanie znikome.

Tak jak napisali koledzy możliwe że przyczyną były słabe zdjęcia więc na wiosnę jak będę wystawiał chyba strzelę lepszą sesję i dokładniejszy opis.

Opublikowano
No widzisz, bo 260k km to dla Polaka totalna katastrofa, auto szmelc :mad2: . Byś cofnął licznik o 100k km i od razy byłoby zainteresowanie...

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Opublikowano

Auta w żadnym przedziale cenowym si,ę teraz nie sprzedają.

Ostatnio sprzedawałem e46 z 99'r. Auto za psie grosze bo 10tyś, prócz klimatronika i kubłów nie nic było. Silnik to 2l diesel. A aucie było do zrobienia pare rzeczy, m.in pękniety zderzak, sprzęgło do wymiany itd silnik i zawieszenie igła. Po 2 tygodniach ciszy, przyjechał kupiec z synem który zdaje prawko, nie spojrzał wogóle na rzeczy typu np ten zderzak czy obrysowany bok, wsiadł dzieciak powiedział ze jest super i odjechali.

Opublikowano
ja rowniez mialem problem ze sprzedaza, poczatkowo wystawilem swoje wyjatkowo zadbane e34 za 6700. zero odzewu dopiero gdy zszedlem na 5 000 PLN musze przyznac ze telefony sie urywaly. coz, szkoda ze tak tanio ale chcialem sprzedaz to sprzedalem. wniosek? obnizajcie ceny ludziska !! :D
Opublikowano
Ostatnio także próbowałem sprzedać swoje E90.

Rocznik '05 - dosyć bogate wyposażenie, przebieg 260 tyś, cena 40 tyś.

 

Ogłoszenie wisiało na Allegro jakieś 2 tygodnie.

 

Zainteresowanie:

* E-mail w stylu "mogę dać 35 tyś od ręki" ... i nic więcej, nawet się nie podpisał,

* 2-3 propozycje e-mail'owe ale na zasadzie zamiany na inny samochód,

* Telefon od handlarza z pytaniem czy jest klimatyzacja :duh:

* 1 x oględziny samochodu przez handlarza i proponowana cena 37 tyś (trochę żałuję teraz, że nie skorzystałem)

 

Podsumowując: ciężko sprzedać samochód, zainteresowanie znikome.

Tak jak napisali koledzy możliwe że przyczyną były słabe zdjęcia więc na wiosnę jak będę wystawiał chyba strzelę lepszą sesję i dokładniejszy opis.

 

Szczerze mówiąc gdybym miał kupić 8 letnie BMW z przebiegiem 260 tys za 40 kilo złotówek....

 

Współczesne samochody są do siebie tak zbliżone poziomem, że za tę kwotę można przebierać jak w ulęgałkach.

Dostałem np ofertę na Mercedesa C 180 kompressor z roku 2009. Do wybory jest 65 sztuk po flocie z dużej firmy w Polsce. Przebiegi od 80-170 tys km, wyposażone w navigację i pół skórę. Cena od 43-52 tys w zależności od przebiegu. Chętnych zbyt wielu nie ma, sprzedali dopiero 20. Oczywiście serwisowane i po pierwszym wlascicielu.

Opublikowano

Taki offtop:

 

Wsiadłem wczoraj do takiej C klasy mojego wujka - ma ją od nowości z salonu 2009rok, przebieg 52tys. Jakież było moje zdzwiwienie jak zobaczyłem rozdarty fotel kierowcy na tej "pół skórze" - jakieś 10cm. Normalnie sie przeraziłem :duh:

Opublikowano
No a jakie było moje zdziwienie, kiedy mój pies podrapał drzwi w Focusie RS z przebiegiem 25 tys.... normalnie rysy po 10 cm...szok.
Opublikowano
No a jakie było moje zdziwienie, kiedy mój pies podrapał drzwi w Focusie RS z przebiegiem 25 tys.... normalnie rysy po 10 cm...szok.

 

Udam, że nie zrozumiałem:)

 

Mnie chodziło o jakość materiałów w tym przypadku skóry w samochodzie klasy premium i tyle.

Opublikowano
No a jakie było moje zdziwienie, kiedy mój pies podrapał drzwi w Focusie RS z przebiegiem 25 tys.... normalnie rysy po 10 cm...szok.

 

Udam, że nie zrozumiałem:)

 

Mnie chodziło o jakość materiałów w tym przypadku skóry w samochodzie klasy premium i tyle.

 

Mi też. Dziś o jakości materiałów decydują księgowi. Wszyscy kupują skórę ze sztucznej chińskiej krowy i szyją pewnie w tej samej fabryce. Skóra w kolegi 120d wygląda podobnie jak ta z wujkowego mercedesa, popękana i pocięta i to nie żyletką.

Opublikowano
Aktualnie sprzedaje auto żony pięcioletni Peugeot .Bogata wersja limitowana 80 000km . Cena jak ostatio patrzyłem bardzo atrakcyjna w porównaniu do konkurencji .Tańszy z takim silnikiem (BMW) był tylko jakiś poleasingowy golas . Przez dwa miesiące tylko jeden telefon .
Opublikowano

jak sprzedawałem moją 645ci to przez 5 miesięcy były może z 2 telefony z allegro, reszta telefonów to raczej osoby które gdzieś tam mnie w korku zobaczyły, usłyszały albo jak kogoś wyprzedziłem, to później gonili żeby numer spisać i dzwonili żeby pytać o cene, silnik itd. W finale auto kupił ode mnie dobry kolega.

 

ojciec ostatnio wystawił swoje Q7 2008r, nówka z salonu, serwisowane do dnia dzisiejszego w Audi, przebieg ori 80tys, bogate wyposażenie, cena dostosowana do innych cen z allegro i też cisza. Ale teraz się cieszy, że nie sprzedał, odwidziało mu się i będzie dalej jeździł :)

Opublikowano

Niestety zasada jest mniej więcej taka "chcesz kupić dobre auto - zapłać więcej, chcesz sprzedać - zejdź z ceny". Niestety tak to wygląda. Mam podobne doświadczenia przy sprzedaży. Auta zawsze zadbane, serwisowane, z historią, dodatkami, a zainteresowanych zero. Pierwsza osoba która się zjawia kupuje, szkoda tylko że trzeba czekać te kilka miesięcy.....

Jeżeli chodzi o tapicerki "półskórzane" (tzn boczki foteli, a materiał pod tyłkiem) w przypadku wyżej wspomnianego MB jest to skóra ekologiczna ARTICO - nic specjalnego. Mam taką w w211 z przebiegiem 69000km i jest już wyślizgana. W nowszych poliftowych w211, czy w204 jakość tej ekoskóry jest jeszcze słabsza. Widziałem kilka egzemplarzy właśnie z takimi pęknięciami po 10cm. W e46 mam podobny wynalazek tzn leder chameleon... jakość też taka sobie. Żyjemy w takich czasach w których wszystko ma się niszczyć i psuć bo taki jest zamysł producenta :cool2: Przyznaje że te ekoskóry nie są jakimś super rozwiązaniem, jednak z drugiej strony dziś czytałem wątek w którym właściciele nowych 5er skarżą się na jakość/ścieralność skór... więc już tak nie narzekajmy ;) takie czasy

 

Recepty na sprzedaż auta niestety nie znam, z moich doświadczeń wynika że jak pojawia się rozsądny kupiec to trzeba odpuścić z ceny (w granicach rozsądku) i sprzedać, bo na następnego zainteresowanego można czekać kolejne pół roku....

Opublikowano

Moim skromnym zdaniem jak ktos juz mial Bmw to kupi kolejne bmw a jak nik go nie zarazi tym to nadal bedzie chcial jezdzic szmelwagenem .

Pozatym bmw latwo sie kupuje gozej je utszymac a sprzedaje siie najciezej

  • Moderatorzy
Opublikowano
Moim skromnym zdaniem jak ktos juz mial Bmw to kupi kolejne bmw

Nieprawda!!!

I popraw pisownię.

Wracając do tematu to niestety ludzie kasiory nie mają i jak ktoś napisał idą głównie auta z małymi silnikami w cenach ok 10k-golfy, astry, fordy itp.

I nie ma się w sumie co dziwić ceny paliw są kosmiczne.

Większość osób które chcą przeznaczyć 60 koła na samochód to idzie po nową octawię lub cee'da(sam zresztą chciałem tak zrobić).

A oglądając nowsze modele BMW byłem trochę rozczarowany. Wydając 50k za 10 letnie auto można by oczekiwać coś więcej niż twardych plastików, łuszczących się przycisków i twardej nieprzyjemnej skóry. Dlatego dla mnie coś takiego jak E61 stało się autem za które absolutnie nie warto dać tyle pieniędzy (na które jeszcze troszkę chciałem się zadłużyć) bo szału nie ma.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

To jest dobre porównanie. Za 50k masz nowiutką bądź roczną skode oktavie z przebiegiem 0-30tyś km, niezawodny przestrony bardzo oszczędny i w sumie do wszystkiego wóz lub za tą sąmą kasę masz e60 z 2004r która ma najechane 300tyś, w środku pozostałości po dawnym blasku i mocarny diesel który już nie jest taki... mocarny.

Bmw nie jest dla każdego. Za 50000zł można kupić o wiele lepsze auto.

Opublikowano

Też nie popadajmy w skrajności, za ok 50000zł nie kupimy wcale dobrze wyposażonej, prawie nowej octawii, a co najwyżej podstawowy model - jechałem takim z 2011 i nie zamieniłbym się na swoje stare e46. Kwota ok 50000zł daje już spore pole do popisu, według mnie trzeba sie skupić na przebiegu (faktycznym) i aktualnym stanie.

Rok temu znalazłem dla rodziców MB w211 E200K avantgarde z 2005 roku, z salonu, serwisowany, bezwypadkowy z dwoma kompletami kół, od pierwszego właściciela prosto z garażu, z przebiegiem 48000km za 55000zł. Do chwili obecnej auto jest jak nowe, ma aktualnie 69000km i nie ma z nim żadnych kłopotów. Nie śmiałbym porównać go do jakiejkolwiek octawii, passata czy innego renault czy peugeota. Trzeba tylko poszukać, a nie kupować pierwszy z brzegu zajechany egzemplarz :cool2:

Opublikowano

Wróciłem do Bmw po przygodzie z Porsche. Sprzedawałem Boxstera rok... Fakt, że roadstery w sprzedaży to masakra... A klient jest jeden i konkretny. Tak było w moim przypadku. Upust musiał też być solidny.

Najgorzej jest z manią samochodową, bo najrozsądniej to naprawdę jest kupić Skodę, a resztę kasy schować w kieszeń. Ale jak się kupuje emocjami to się znowu ocknąłem w roadsterze :duh:

Jedyna rada dla sprzedającego - jak się pojawia konkretny klient to spuszczać w granicach rozsądku cenę i sprzedawać :wink:

SPRZEDAM


Komplet zderzaków BMW F30 Sport Line


Komplet zderzaków BMW Z4 E89

Opublikowano

Tak, tylko trzeba poszukać. Facet miał kilka aut, tego kazała mu sprzedać żona, a jak mój ojciec wypełniał umowę on podparl się się o stoł i powtarzał do siebie "po co ja go sprzedaję" :cool2: Smutno mu było bo po 7 latach dbania, pucowania musiał go sprzedać za 1/4 ceny.

Oczywiście trzeba mieć sporo szczęścia aby trafić na takie auto, ale jest to możliwe.

 

P.S.jak najbardziej zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Niestety aby kupić dobre auto trzeba przepłacić (ale według mnie to i tak sie szybko zwraca w serwisie), natomiast aby sprzedać dobre auto trzeba niestety z góry założyć zejście z ceny dla konkretnego kupca (oczywiście nie mam tu na myśli ofert handlarzy w granicach 40-50% wartości rynkowej auta). Sam hobbystycznie przeglądam allegro i faktycznie pewne nietypowe auta są wystawiane latami....

  • Moderatorzy
Opublikowano
Też nie popadajmy w skrajności, za ok 50000zł nie kupimy wcale dobrze wyposażonej, prawie nowej octawii, a co najwyżej podstawowy model

Jak nie. Za 52k nowa i wcale nie taka goła http://allegro.pl/skoda-octavia-sedan-limuzyna-i3083206712.html teraz dają duże upusty bo wchodzi nowy model którego najtańsza wersja kosztuje 58k.

e60 z 2004r która ma najechane 300tyś, w środku pozostałości po dawnym blasku i mocarny diesel który już nie jest taki... mocarny.

I dokładnie tak jest. Ja jak rozglądałem się dla siebie to tyle trzeba było dać za 2001-2002r,a więc już teraz miało by 11-12 lat.

Najgorzej jest z manią samochodową, bo najrozsądniej to naprawdę jest kupić Skodę, a resztę kasy schować w kieszeń.
To wcale nie jest mania, to tak jak zauważyłeś zdrowy rozsądek.
jak się kupuje emocjami

No :mrgreen: Dlatego olałem wszystko zwłaszcza te chore małe uturbione benzynowe silniczki i tak samo wyimaginowane diesle i mam V8 :norty: :D

ec2Wze6.jpg
  • 2 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Może trzeba z 60,000zł zrobić 90,000zł i wtedy będzie chętny ? :roll:

 

Czesc.

 

Kolego ocknij sie troche :) Masz 5-letni, powypadkowy samochod z podstawowym ubogim wyposazeniem (praktycznie zupelny golas, szmaty w coupe?!) i najgorszym, najtanszym oferowanym silnikiem R4 (ani to szybkie ani ekonomiczne, byle octavia, golf itp 2.0tdi czy 1.4 tsi po czipie za 500 pln bedzie Cie objezdzac). Do tego sprzedajesz auto pol roku po zakupie co tez budzi od razu podejrzenia.

 

Nowa kosztowala 140 tys. Przemysl ile moze byc ktos sklonny zaplacic za Twoje auto.. Tak jak ktos napisal za okolo 60 tys mozna przebierac juz naprawde w autach na rynku. Roczne Skody, polisingowe 3-4 letnie 320d LCI. Jak ktos ma 60 tys to nie jest problemem dolozyc jeszcze te 10 tys za skory czy navi, bezwypadek, disla ktorego mozna czipowac czy R6 itp itd.

 

Na koniec - wg mnie coupe kupuje sie raczej sercem niz rozsadkiem, coupe wyraza charakter nabywcy, ma wzbudzac sportowe emocje. Twoj golas 320i ich nie ma niestety.

 

Obniz cene na 50 tys i zobacz czy i jakie bedzie zainteresowanie, brutalne ale prawdziwe :/

 

(ps. nie obrazaj sie, nie mam nic zlego na mysli, sam kupowalem moje pierwsze bmw kilka mies temu i staram sie przedstawic punkt widzenia kupujacego)

.

Opublikowano

adamjttk zaczne moze od faktu iz zaraz po zakupie auta czyli sierpien wystawilem na allegro - cena 74,000tys i o dziwo mialem wiele telefonów - nawet jeden typu daje 65,000 i kupuje - oczywiscie nie zgodzilem sie :) sprawdzalem rynek - jezeli natomiast chodzi o to ze sprzedaje samochod po polrocznym uzytkowaniu to wyobraz sobie ze planuje kupic mieszkanie dodatkowo w domu sa dwa samochody w tym sluzbowy - najlepszy ;) wiec nie mozna mowic ze to dziwne i budzi podejrzenia... poprostu zycie :)

 

jezeli natomiast chodzio wyposazenie masz racje - moze troche golas... nie ma skor i nie ma idrive ale popatrz w druga strone gdyby auto wyposazone bylo w wyzej wymienione sprzety w tym roczniku cena relatywnie musialby byc o wiele wyzsza... wystarczy przefiltrowac allegro. Ja nie jestem zwolennikiem skory mialem we wszystkich autach i ciesze sie ze tutaj nie mam - wstawiac skory na tedo modelu to 2000 tys zł ja pewnie wiesz - wiec wstawic to nie problem :) ekonomicznosc poznan - leszno predkosc 90/100 - spalanie 6,9 to duzo ? nie mowimy oczywiscie o agresywnej jezdzie. w miescie 8-9 to tez nie tragedia a osiagi to chyba juz osobna historia - mialem duzo aut i powiem ze autko z 2.0i moze nie jestem autem do wyscigow to jest bardzo elestyczne i fajne :) a co do porownywania to sorry ale moge Ci powiedziec, ze zwykla corsa A ktora posiada moj sasiad robi wszystkie bmw nie liczac Emki. Wiadomo, ze 2.0i nie sluzy do wyscigow ale do zwyklej jazdy zupelnie wystarczy :)

 

i na koniec nie obrazam sie nie mam na co i o co :)

dzieki za uwagi i zycze spokojnosc :)

Don't follow the rules. Make them..
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

moja podpowiedz.

bardzo wieli uzytkownikow przy szukaniu auta zaznacza z marszu opcje ''bezwypadkowy''.

I wtedy im filtruje wyszukiwanie i Twojej fury nie ma.

Moze zaznacz ze jest bezwypadkowy zeby ludzie widzieli ogloszenie a dopiero jak ktos przyjedzie wytlumacz na spokojnie co i jak bylo uszkodzone, zaproponuj jakis upust, sprawdzenie jakosci naprawy auta w ASO (jezeli jestes pewny ze wszystko bylo dobrze zrobione) itp.

 

do tego tez proponuje umyc i nawoskowac auto i zrobic porzadna sesje fotograficzna, ludzie kupuja wzrokiem, jak im sie spodoba na poczatku galeria to powinno byc latwiej sprzedac.

 

imho ludzi najbardziej odstrasza silnik, jak ktos ma kase na benzyne to kupuje R6 i cieszy sie gangiem i osiagami, jak ktos zwraca uwage na ekonomie kupuje 2.0d i czipuje na 200 i cieszy sie ze jezdzi za pol darmo. a Twoje R4 to takie ni w oko ni w zab ;)

 

powodzenia w sprzedazy, auta sluzbowe sa rzeczywiscie najlepsze, zona od lat mi to powtarza wozac sie insignia :)

.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.