Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Wiesz.....pocieszyć sie tylko mozesz ,ze znalazłes to forum i faktycznie coś ktoś pisze w temacie bo inaczej.... :cry2: :cry2:
W razie pomocy pisać na PW,bo nie śledzę wszystkiego na bieżąco
Opublikowano
Ja nie wymagam stanu salonowego, wymagam prawdy! Wiadomo że każdy chce zarobić, dam zarobić ale w granicach rozsądku ludzie, nikt nie lubi być oszukiwany. To co się dzieje to jakaś kpina.

 

Szukac auta od właściciela, który ma ten samochod przynajmniej rok, a najlepiej 3-4 lata lub dłuzej. Nie wiem co ludzi przyciąga do samochodów świeżo sprowadzonych? Dużo ładnych fotek? Nizsza cena? Wiadomo że auto swiezo sprowadzone na handel, w 95% bedzie przekrętem kupionym za grosze u Turka albo innego Jugola. Zazwyczaj ładnie wyglądającym, bo auto kupuje się oczami.

 

Wolę auto z rysami, brudniejszym wnętrzem - ale od polskiego właściciela, który trochę choć dbał. Niż auto od Turka z placu, składane z 2 lub z półmilionowym przebiegiem....

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano

Szukac auta od właściciela, który ma ten samochod przynajmniej rok, a najlepiej 3-4 lata lub dłuzej...

 

Jest to jakiś plus ale w Polskich warunkach niestety rzadko. Miałem już 12 aut w tym 4 z Niemiec. 3 sprowadziłem sam, jedno od handlarza. Te 3 sztuki to były moje najlepsze auta ze wszystkich, ale też droższe niż średnie ceny w Polsce. Miałem też 2 auta od 3-4 letnich właścicieli z Polski, owszem były zadbane, ale niestety z czasem okazało się, że były po jakiś przejściach.

-------------

Opublikowano
No dobra ale czy auto handle nie mają większej odpowiedzialności, nie muszą znać przeszłości auta? Jeżeli by się coś okazało to nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności?
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

refresh.

 

ogladał ktoś to autko? rozmawiał z handlarzyną ?

http://images69.fotosik.pl/527/fc8157997e792cbc.jpg
  • 1 rok później...
Opublikowano

ha koledzy odgrzeję kotleta. Nie byłem tutaj kupę czasu i trafiłem na ten wątek zupełnie przez przypadek i dlatego piszę. Tak się składa, że ta ja przywoziłem to auto dla sąsiada, któremu popsuła się jego autolaweta i mnie poprosił o usługę transportu.

No i ktoś coś napisał o przednim zderzaku w nie właściwym kolorze i takie tam bzdety. To tylko pokazuje jak się wszyscy znacie na samochodach. Auto miało delikatnie uszkodzony zderzak z tyłu i pomalowaną listwę z tyłu między klapą a bagażnikiem i nikt z was fachowców tego nie zauważył.

Mało tego bo nie macie pojęcia o tym że w niemczech lekarze się tytułują na wszystkich dokumentach i nawet w briefie było napisane, że ostatnim właścicielem był dr. .... a stan auta był wzorowy, to że nie było serwisowane w ASO nie znaczy,że nie było serwisowane.

I gwarantuję, że nikt żadnych pieczątek nie dobijał, no chyba, że sam Pan dr.

 

jak to przeczytałem to strasznie mi się wesoło zrobiło, bo widzę, że tylko nie liczni zauważyli i podkreślili, że auto jest w bardzo dobrym stanie a jakiś as nawet zauważył fotel wysiedziany :)

 

Więcej nie będę komentował, bo widzę, że nikt nie zauważył nie do końca idealnie spasowanego zderzaka z tyłu, więc nie będę z takimi "znawcami" dyskusji prowadził

 

Polecam na przyszłość odejść od kompa i trochę aut w realu pooglądać i wtedy wygłaszać swoje opinie.

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Bez urazy kolego, ale wypowiadasz się jakby w swojej sprawie, więc nie powinieneś się wtrącać, tak wtrącać. Nie ty prosiłeś o ocenę, nikt tego auta na żywo nie widział oprócz ciebie, więc uszanuj subiektywne oceny na podstawie zdjęć. Poza tym nikt nie musi również wierzyć w to co napisałeś o tym aucie, "znafco" znanego. Irytują mnie takie ludki jak ty, więc napisałem co myślę.
Opublikowano

no nikt nie musi wierzyć w to co napisałem, ale też nie widzę powodów, aby po prawie dwóch latach odgrzewać kotleta i kłamać. Mój wpis ma bardziej zasugerować to, że ludzie którzy tu się wypowiedzieli nie są wiarygodni. Jeżeli, ktoś jest zainteresowany jakimś autem, to niech pójdzie do jakiegoś blacharza czy lakiernika znanego w swojej okolicy da dobrych parę złotych i zabierze go na oględziny. Bo wypowiedzi, które tutaj przeczytałem świadczą o tym, że mimo wysokiej jakości zdjęć, ludzie się tutaj wypowiadający nie zauważyli najistoniejszego elementu, czyli zderzaka z tyłu, który nie do końca był dobrze spasowany.

Wszyscy się skupili na numerze VIN i też jedna osoba zauważyła, że jedynka w dokumętach świadczy o tym, że było dwóch a nie jeden właściciel.

Na forach internetowych sami fachowcy, większość z tych ludzi nie ma większego pojęcia o lakiernictwie i jeżeli auto jest dobrze pomalowane to bez czujnika lakieru (kupionego wcześniej na allegro za całą stówę) i tak nie pozna czy coś było robione, bo będzie w stanie tylko sprawdzić szczeliny i odcień na przednim zderzaku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.