Skocz do zawartości

F25 2.0d xdrive i technika jazdy


drpop3

Rekomendowane odpowiedzi

NO to jest wielgachny plus - nie ma słupów, barier, dziur w drodze, itp. Nawet z trasy jak się wypadnie, to wjeżdża się na trawkę równiejszą niż nasze ulice po zimie :norty:

Minusem jest to, że jak się misiaczki zjadą, to mandat jak w mordę strzelił za łamanie zakazu wjazdu - chociaż lepiej się uczyć w bezpiecznych, nie użytkowanych warunkach, niż rozbijać na ulicy, nie mając podstawowej wiedzy na temat poślizgu :duh:

Prawo polskie vs. obywatel - po raz kolejny KnockOut :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po całej dyskusji zebrałem się w sobie i pojechałem na sąsiednie zamknięte lotnisko troszkę posprawdzać :roll: Do tej pory, chcąc polatać zdrowo bokami wyłączałem kagańce całkiem - tym razem zrobiłem inaczej..

Obrałem sobie duży plac, następnie coś a'la rondo do jazdy po okręgu (z możliwością zmiany łuków z prawego na lewy i odwrotnie) oraz wisienkę na torciku - dość ciasny łuk ~90st. i hulaj dusza :D

1....

2. ...

3...

Jestem właśnie na etapie szukania jakiegoś SUV'a dla żony i wybór jest między X3 a Q5 - teraz wiem, że pod względem właściwości jezdnych śmiało można się do xDrive'a przystawiać i nie musi być to jedynie Quattro :wink:

 

fajne odczucia własne :cool2: , ja mam odczucia inne :| (edit1: głównie dla DSC OFF, działa dla mnie kontorlowanie jak auto jedzie kontrolwanie/płynnie, jak się bawisz to zawsze u mnie było nagłe "sru" Nm na koło, które nie chciałem aby je koniecznie dostało), odczucia wynikają z tego, że pewnie inaczej jeździmy/inne miejsca/...

 

swoje odczucia mam po dość częstej jeździe w tym sezonie autem sąsaiada F11 530xd, jedziemy na parking/plac blisko zamieszkania...

 

plac jest podzielony na:

- część wolną: ~5m wiazdy pomiędzy krawężnikami, małe średnice "rond",

- część szybką: nieliczne krawężnik, jak są to szerokośći wjazdów ~7m, duże ronda i duże odległości od latarni,

 

jemu "lata gul", że na tym samym placu niezależnie od wyboru części jego auto NIE idzie tak jak CHCE, więc dla zabawy się zamieniamy, nie piszę, w podtekście, że Ty/Ja/On/Moderator jest lepszym/gorszym kierowcą tylko, że inaczej czujemy auto...

 

jak możesz to prośba: WKLEJ j filmik z jazdami z lotniska z opcjami różnych systemów, film pokaże jak "auto szło" a oglądający wyciągnie swoje wnioski...,

 

jak możesz to postaw też "słupki", jazda "bokiem" bez ograniczonego toru to też inna sprawa, niż zamknięcie rondka/placyku/łuku pomiędzy krawężnikami...

 

opinie typu: jedzie dobrze/źle, ciepło/zimno, prędkość była wysoko/niska są NIE obiektywne ponieważ ukazują tylko odczucia osoby piszącej

 

moje "popisy" pewnie widziałeś, "zwolnienia/powtórki" są na 20%,

tor wytyczony pomiędzy krawężnikami,

przyczpność jak na śnieg bardzo dobra: było sucho, plac został przykryty kilku milimetrową warstwą śniegu,

prędkość realna to ~70% prędkości na kołach, po kilku postojach, nawrotach w miejscu, rozmowie przez telefon średnia prędkość wyszła prawie ~40km/h...

 

filmik z części wolnej parkingu, DSC OFF, na DTC nie mogę zrobić nic kontrolowanego (tak aby wjechać "poślizgiem" tam gdzie chcę), filmik nagrywany jak nie przyjechał sąsiad, aparat trzyma obca mi osoba (słuchając komentarzy musi to być prawdziwy mistrz)

 

http://www.youtube.com/watch?v=ZVmxdNHrBl0

 

sedno dla autora wątku: musisz Ty CZUĆ SWOJE auto, jak ocenisz, że jedziesz tak, że kontrolujsz to super, jak oceniasz, że nie kontrolujesz to ZWALNIASZ do takiej prędkości aby zacząć kontrolować...

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadoma sprawa, że odczucia każdego z użytkowników będą różne, zależne od umiejętności, czucia auta i objeżdżenia się w nim, itp. Nie ma co też porównywać RWD do xDrive'a, bo one rzeczywiście po Twoich filmikach i nie tylko zachowują się inaczej - jakby nie patrzył, to w 4x4 ciągną dodatkowo przednie koła, które z definicji starają się auto prostować, dostarczając podsterowności.

Ty będziesz się sprytnie pasował w ciasny zakręt, a ja niestety muszę go zjechać szerszym łukiem przez dodatkowe "fwd" na pokładzie. Dlatego nie mam wątpliwości, że RWD jest w tym wypadku sprytniejsze - ja, żeby się obrócić w miejscu potrzebuję znacznie większego placu, chociażby przez większy promień skrętu i efekt ciągnięcia przednich kół. Reakcja na wciśnięcie pedału gazu też będzie odmienna w naszych autach :wink: Tym bardziej, że Ty amsz prawie 600Nm na tylnej osi, a ja 380Nm na dwóch :roll:

Niestety BMW to nie EVO, czy Impreza i tu nie chodzi że auto nie idzie tak jak by się chciało.

Wczoraj właśnie chłopaki bawili się autkami RWD - jakieś BMW i Merce się przewijały widziałem i największa frajdę mieli z tego, że ich obracało o 180st. :norty: , bo żaden nie potrafił złamać auta już w drugi zakręt :cool2:

Na wyłączonym DTC dwa razy przy szybkim poślizgu (ciasny łuk + ok 50km/h) wyhamowało mi przednie koła, do tego stopnia, że sunąłem jak na saniach na trawnik mimo max skręconych kół przednich i pedału w podłogę.

Na całkowicie wyłączonym DSC elektronika nie reagowała nic, ale potrafiłem się zawinąć o 180st. również, bo np za bardzo łamałem auto, albo dawałem za dużo gazu - auto jest troszkę dzikie, ale nawet ciasne zakręty można łatwiej regulować gazem i kontrą.

Co do filmików, to nie nagrywałem nic, ale jak się załatwi jakiś sprzęt i jeszcze się śnieg utrzyma, to dlaczego nie :cool2: Niestety musiał bym brać kogoś, podobnie jak Ty, albo jakoś "nagrywator" przykleić :D

Co do słupków, to na samym początku całego terenu lotniska jest plac manewrowy, ale mocno usiany krawężnikami - jak znajdę chwilkę, to postaram się tam popróbować :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie opisujesz :cool2: , dla mnie b.realnie, czytam prawie jakbym patrzył :wink:

 

czucie auta to dla mnie jak napisałeś:

 

...

Wczoraj właśnie chłopaki bawili się autkami RWD - jakieś BMW i Merce się przewijały widziałem i największa frajdę mieli z tego, że ich obracało o 180st. :norty: , bo żaden nie potrafił złamać auta już w drugi zakręt :cool2:

...

 

zrobić "rondko" jak się ustabilizujesz to nie sztuka (można zrobić to bez problemu na tempomacie :wink: ), z rondka wejść płynnie w kolejny zakręt/skręt/rondko i kolejne, kolejne... to dla mnie już wyczucie auta i poznanie jego/swoich możliwości...

 

jak znajdziesz aparat, to mimo wszystko daj filmik, pomoże ...pozdr.AO

było:

E87, 120d, 2004, chip: 191KM/437Nm - 2004-2007, 30 miesięcy funu z jazdy :)

E91, 320d, 2007, chip: 193KM/406Nm - 2007-2010, 30 miesięcy czołgania się z "A" do "B" :(

E90 LCI, 330d, 2010, chip: 286KM/600Nm - 2010-2013, 42 miesiące przyjemności z skromności :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez filmiku, bo po ciemku, ale dzisiaj znów się poślizgałem troszkę na wszystkich możliwych opcjach elektronicznego kagańca i kolejne spostrzeżenia jakie wyciągnąłem są następujące. Dodam tylko, że obecne BMW jest pierwszym moim autem 4x4 - wcześniej ujeżdżałem A6C6 3.0tdi, ale bardziej weekendowo można powiedzieć i bardziej w trasie, niż w zabawie :wink:

1. Na włączonych systemach nie dałem rady obrócić się w miejscu (tzn. nie dałem rady pokręcić bączka, bo o ile zacząłem się powoli kręcić i zjechałem około 180st. (gaz lekko, nie na max), to w kolejnym etapie system uznał "enough" i zakończył mi zabawę, serwując śliczną jazdę po stycznej do okręgu, który próbowałem zrobić (migająca przy okazji kontrolka, a gaz w podłodze). Auto zwyczajnie wytraciło swoją prędkość i się kulało w sobie znanym momencie i kierunku :D

2. Na wyłączonym DTC (krótkie wciśnięcie guzika) obrócić się o 360st. można spokojnie, elektronika reaguje z opóźnieniem, ale nie da się zacieśnić całkowicie, bo przy próbie mocniejszego wciśnięcia gazu (mocniejszego zarzucenia tyłem) zaczyna migać kontrolka i auto wyraźnie zaczyna hamować koła tracące przyczepność, ze wskazaniem na przednią oś. Lekkie odjęcie gazu powoduje ponowne "uśpienie" elektroniki. Bawić się można również i przy większych prędkościach, bo robiłem dłuższe łuki bokiem (oczywiście w miarę umiejętności) bez problemu (ok. 30-40km/h) oraz starałem się wyprowadzić auto z toru jazdy przy ok. 70-80km/h - lata jak marzenie i do przerzucania auta z prawej na lewą, wystarczy kontra kierownicą + sprawne operowanie gazem :cool2: Kontrolki świecą się, gdy się leci bokiem, ale ingerencja jest na tyle mała, że nie psuje zabawy.

Problem pojawiał się wtedy, kiedy jadąc bokiem ok. 40km/h stały łuk zmieniał się nagle w ciaśniejszy (oba lewe lub prawe - w jednym kierunku) i trzeba było się w niego zmieścić - wytracenie prędkości, mocniejsze zacieśnienie zakrętu + mocne dodanie gazu powodowało ingerencję elektroniki i w efekcie wyjazd przodu na pobocze. Przypuszczam, że w tak specyficznych warunkach (tylko w warunkach testowych, ale na drodze raczej brak) RWD wyjechało by dupskiem w trawę - na szklance nie ma mocnego, czy to RWD, czy FWD, czy AWD - wszystkie musiały wypaść, fakt, że ostatnie dwa chętniej przodem :D

 

3. Wyłączone DTC i DSC - obroty 360st. robi się naprawdę ciasno i jazdy wokoło np. słupka nie było by problemu zrobić. Niestety zasypany plac i ukryte pod nim krawężniki do nauki jazdy nie nastrajały mnie do jazdy na wariata. Nie wiem, czy też, czy to moje złudzenie, czy brak ingerencji elektroniki do tego stopnia zmienia zachowanie auta, ale mam wrażenie, że na koła tylne przekazywane jest więcej, niż na wyłączonym tylko DTC, czy włączonej całej elektronice. :|

Tyłem można zamiatać z miejsca i mimo tego, że przód również ciągnie, to 360st. można praktycznie robić z przednią osią w jednym miejscu (na wyłączonym DTC przód musi zatoczyć swój promień).

Próbowałem też polatać bokami na szerokim terenie przy około 70-80km/h - lewa/prawa - lewa/prawa, lekko tył za dużo się puści i albo leci się pod kątem 90st. do kierunku jazdy (przez to musiałem odśnieżać auto co chwila, bo na boki nic nie widziałem :twisted: ), ale w sposób dający się kontrolować (przednia oś napędzana naprawdę pomaga wyciągać auto i nie ma potrzeby całkowicie odejmować gazu lecąc te 90st.), albo w ostateczności robi się niefachowego Aaltonen'a i staje tyłem do kierunku jazdy :norty:

W tym przypadku niestety kierowca zdany jest na swoją sprawność ruchową i wyczucie auta :wink:

Niestety, przez nieodpowiednia garderobę i późną porę, która nieco uniemożliwiała rozpoznanie czy to jeszcze łuk, prosta, czy już trawa :roll: wyników bardzo powtarzalnych nie udało mi się uzyskiwać :D

Wiem jednak jedno, że tak, jak AO jeździł sobie po parkingu, tzn płynne drifty na niewielkiej prędkości raczej mi nie wyjdą (chociaż muszę spróbować) - raz, przez prawie 2x mniejszy moment na kołach, a dwa, napęd 4x4, który nawet w wersji hardcore :D (wszystko wyłączone) stawia auto do właściwego toru jazdy :cool2: W sumie to może i dobrze, bo po to jest stosowany w tej formie - to nie rajdówka do zakrętów na tor :wink:

 

PS

Mam tylko nadzieję, że czytanie mojego eseju nie uśpi połowy użytkowników :twisted: a może dostarczy kilku informacji komuś, kto nie posiada podobnych warunków do sprawdzenia, na co stać jego auto :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.