Cofanie liczników - reportaż

[mch74]

ja sie nigdy przebiegów nie bałem.

Sam robie rocznie ok 50k.Kupuje zawsze polisingowe- z pełnym serwisem do sprzedarzy- przebieg 16-18k,sam 3 lata i jeszcze nigdy sie nie przejechałem.

Prawda jest taka- że samochód jest tyle wart ile jego poprzedni właściciel a nie licznik

Dokładnie!

Wolę mieć nalatane 150 k u kogoś kto dba o auto, niz 70 k u gościa, który "szczypie" się na wymianę oleju...

[lukk]

Ostatnio taksowkarz mi opowiadal, jaka byla historia jego poprzedniego auta. Kupil passata z przebiegiem 200 tys km i dobil nim do 500 tys km. Przed sprzedaza za 1500 zl kupil malo uzywany srodek (fotele, kiera, lewarek, itd.), wymienil, skrecil spowrotem do 200 tys i sprzedal za niewiele mniej niz zaplacil przy zakupie.

 

Taksowkarz byl bardzo dumny z siebie. Taka to nasza polska rzeczywistosc. Jeszcze ludzie sie chwala swoimi przekretami.

[radaz]

Ostatnio taksowkarz mi opowiadal, jaka byla historia jego poprzedniego auta. Kupil passata z przebiegiem 200 tys km i dobil nim do 500 tys km. Przed sprzedaza za 1500 zl kupil malo uzywany srodek (fotele, kiera, lewarek, itd.), wymienil, skrecil spowrotem do 200 tys i sprzedal za niewiele mniej niz zaplacil przy zakupie.

 

Taksowkarz byl bardzo dumny z siebie. Taka to nasza polska rzeczywistosc. Jeszcze ludzie sie chwala swoimi przekretami.

 

Dzięki temu, że się chwalą społeczeństwo powoli staje się bardziej świadome.

[ray1243]

Ostatnio taksowkarz mi opowiadal, jaka byla historia jego poprzedniego auta. Kupil passata z przebiegiem 200 tys km i dobil nim do 500 tys km. Przed sprzedaza za 1500 zl kupil malo uzywany srodek (fotele, kiera, lewarek, itd.), wymienil, skrecil spowrotem do 200 tys i sprzedal za niewiele mniej niz zaplacil przy zakupie.

 

Taksowkarz byl bardzo dumny z siebie. Taka to nasza polska rzeczywistosc. Jeszcze ludzie sie chwala swoimi przekretami.

 

Dzięki temu, że się chwalą społeczeństwo powoli staje się bardziej świadome.

Dokładanie, takie coś rozchodzi się szybko. Może kiedyś się to skończy, bo nikt nie będzie chciał kupować w komisach z obawy przed oszukaniem. eee majacze :mad2:

[K8v8M]

Ostatnio taksowkarz mi opowiadal, jaka byla historia jego poprzedniego auta. Kupil passata z przebiegiem 200 tys km i dobil nim do 500 tys km. Przed sprzedaza za 1500 zl kupil malo uzywany srodek (fotele, kiera, lewarek, itd.), wymienil, skrecil spowrotem do 200 tys i sprzedal za niewiele mniej niz zaplacil przy zakupie.

 

Taksowkarz byl bardzo dumny z siebie. Taka to nasza polska rzeczywistosc. Jeszcze ludzie sie chwala swoimi przekretami.

Taksówkarz to najczęściej taki sam oszust jak handlarz autami. Te zawody przyciągają takich cwaniaczkow. Za ciency są na prawdziwą bandyterkę, ale takie drobne przekręty to ich żywioł.

[radaz]

Wiadomo, że najczęściej kręcone są diesle szczególnie poflotowe... gdzie przeloty roczne rzędu 100 tys. to nic nadzwyczajnego; a jak ma się sprawa samochodów z silnikami benzynowymi ? Mam tutaj na myśli samochody, które jeździły w firmach ? Czy istnieje takie samo prawdopodobieństwo dużego przebiegu jak przypadku samochodu z silnikiem diesla? Czy np niemieckim firmom eksploatacja takiego samochodu może się opłacać (zakładając przeloty roczne od 60 tys. km wzwyż) ? Jakie macie doświadczenia ?

[kamiloo98]

W Polsce w niektórych firmach lata też sporo małych samochodów typu Toyota Yaris, Hyundai Getz, które są zagazowane i roczne przebiegu oscylują w granicach 40 - 50 tys.km.

 

Pzdr

[radaz]

W Polsce w niektórych firmach lata też sporo małych samochodów typu Toyota Yaris, Hyundai Getz, które są zagazowane i roczne przebiegu oscylują w granicach 40 - 50 tys.km.

 

Pzdr

 

Jasne, ale ja akurat pytam o BMW z rynku zachodniego bez gazu ;)

[olo46]

pod koniec roku szukałem auta dla mamy i oglądałem aurisa 2009 r. licznikowo 180000 skręcone z 270000!! Myślę jednak, że bezyny z Niemiec będą miały mniejsze przeloty, ale czujność trzeba zachować w jednym jak i drugim przypadku.

[K8v8M]

pod koniec roku szukałem auta dla mamy i oglądałem aurisa 2009 r. licznikowo 180000 skręcone z 270000!! Myślę jednak, że bezyny z Niemiec będą miały mniejsze przeloty, ale czujność trzeba zachować w jednym jak i drugim przypadku.

Chyba sobie żarty robisz. Nikt z Niemiec nie ściągnie auta ktore jest w dobrym stanie z małym przebiegiem. Takie auta są znacznie droższe niż w Polsce. W Niemczech wogole sie wiecej jezdzi.

[Matijas]

W reportażu śmieszy mnie jedno, mianowicie odpryski na zderzaku wskazują na duży przebieg auta :duh: wg. Mnie to ukazuje jedynie, że ktoś jeździł po autostradzie trasie szybkiego ruchu... Nie wiem jak z wasza trwaloscia lakieru ale ja już raz zderzak malowałem i po roku mam podobnie a jeżdżę głownie w mieście.