Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie i panowie moja Bm'ke dopadła dziwna dolegliwość a mianowicie... Problem pojawił się dzisiaj po południu rano wszystko śmigało, Samochód po kilku godzinnym postoju po włączeniu silnika i odjedzie z parkingu ma problemy z hamowaniem charakteryzuje się to tym że trzeba mocno wcisnąć hamulec żeby efektywnie zahamować( coś jak by się hamowało na wyłączonym silniku), ale po drugim trzecim hamowaniu bez względu czy jadę 30 sekund czy 5 min. problem ten mija i wszystko jest ok odstawie samochód wsiądę za godz. znowu jest to samo.

 

Czy ktoś może wie co to jest i jak to naprawić ??

Opublikowano

Nie wiem czy to może mieć związek ale kiedy ostatni raz był płyn wymieniany?

Na serwisie z tego co mi powiedziano po jakimś czasie w płynie "gromadzi" się woda co może mieć wpływ na hamowanie.

http://e-podpis.net.hostingasp.pl/bmw/BMW_podpis_numer%20_small.jpg
Opublikowano
Takie coś i ja mam, ale po wjechaniu w wielką kałuże wtedy tarcze są mokre i efektywność hamowania spada, ale po jednym hamowaniu wszystko jest OK.
Opublikowano
nie pytaj na forum tylko jedź jak najszybciej do warsztatu, masz problem ze wspomaganiem hamulców, ostatnio słyszałem jakąś teorię od pewnego mechanika o związku serva ze smarowaniem silnika, nie pamiętam dokładnie o co chodziło bo okoliczności rozmowy były trudne tylko pomiętam że mi powiedział że jak zaczne miec problemy z hamulcami to żebym od razu jechał do warsztatu bo zabiję motorownię, nie wiem ile w tym prawdy ale piszę ot może uratuje to komuś parę $$
Opublikowano

Wczoraj rano mialem to samo. Przy pierwszym hamowaniu o malo co nie wiechalem w auto przede mna. Drugie tez bylo slabe bardzo. Ale potem juz zero problemu. Wsumie odpalalem auto 4 razy wczoraj i tylko za pierszym razem cos bylo nie tak. Dzisiaj tez od rana wszystko ok. Zwalilem na mokre/brudne tarcze i zapomnialem az nie zobaczylem tego postu.

 

Jak bedziesz znal odpowiedz na to pytanie to bylo by super jakbys sie z nami podzielil.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Witam wczoraj miałem podobnie pierwszy raz dojeżdżam do świateł hamuje pedał twardy dwa naciśnięcia na pedał ledwo zahamowałem za 200 metrów następne światła i wszystko ok.Opiszę okoliczności:przejazd ok 1 km koleiny pełne wody i dwie spore kałuże koła felgi zaciski tarcze mokre z odrobinami śniegu.

Mam auto od 3 lat i nie wymieniałem płynu hamulcowego.Podjechałem do warsztatu zmierzyć parametry płynu ham.Po sprawdzeniu okazało się że płyn ma temperaturę wrzenia 179 stopni C.Mechanik stwierdził że mogę jeszcze rok pomykać .Co wy na to ????????

Opublikowano
ja na to że tak być nie powinno, u mnie nigdy sie nic takiego nie dzieje, twardy pedał oznacza brak wspomagania hamulców a nie mokrość tarcz, mokrość tarcz to ciśniemy z taką samą siła a hamuje słabiej
Opublikowano

mam to samo. Pierwszy raz jak próbowałem przyhamować przed torami, pedał OK, ale reakcja prawie żadna. Kolejne wciśnięcia i wszystko OK. To kilka dni temu. Wczoraj żona jechała i miała to samo, w tym samym miejscu. Myślicie, że coś się może dziać?

 

PS Witam wszystkich bardzo serdecznie

Opublikowano
ja na to że tak być nie powinno, u mnie nigdy sie nic takiego nie dzieje, twardy pedał oznacza brak wspomagania hamulców a nie mokrość tarcz, mokrość tarcz to ciśniemy z taką samą siła a hamuje słabiej

 

Generalnie masz kolego racje co ma chwilowy brak wspomagania do mokrych tarcz ??

Dzisiaj dalsza obserwacja pomykam po górach przewidziany przebieg to ok 150 km jak przyjadę to napisze jak zachowywały się hamulce w extremalnych warunkach, a po powrocie z ferii wizyta w warsztacie i diagnostyka komputerowa.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

 

Co prawda jeżdżę e87 ale problem i mnie "dotyka" od kilku dni. Jeśli chodzi o moje obserwacje:

- wspomaganie hamulca jest ok,skok pedału ok, tylko hamowanie jest bardzo, bardzo słabe (wrażenie, jakby był lód na klockach i tarczach)

- sytuacja występuje tylko po kilkugodzinnym postoju (minimum jakieś 7-8 godzin) i gdy jest wysoka wilgotność (tak jak teraz - roztopy, etc.) lub gdy leje deszcze, a w dodatku temperatura jest w okolicach 0 stopni

 

Sytuacja ma miejsce przy 3-4 pierwszych hamowaniach, później jest ok.

 

Winę zwalam na rdzę/osad na tarczach i klockach.

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Czy to nie dziwne,że wszyscy, no może część, ostatnio ma podobne problemy z hamulcami??? Ja również zauważyłem taką sytuację . Jade do pracy na 14 wracam po 22, samochod stoi na "chmurce" przez 8h, mam do domu 20km, przez pierwsze pare km taka sama sytuacja w trakcie hamowania naciskam i czuje,że hamulce nie są takie same jak zawsze. W połowie trasy sytuacja sie poprawia. Zgodze sie z kolegą, że coś chyba ma na rzeczy wilgoć, oblodzenie tarcz czy klocków. Nie jestem znawcą, ale taki zbieg okoliczności, że mamy teraz takie problemy z hamulcami. Na razie nie bede jeździł po mechanikach, bo wykracze i faktycznie coś sie zepsuje. :cry2:
Opublikowano

u mnie takie objawy zauważyłem juz jakis czas temu ... okoliczności:

a) zimno

b) mokro

c) pedał reaguje jak zawsze tylko trzeba głębiej wcisnąć - nie jest twardy

d) kilkugodzinny postój

 

moja diagnoza:

Po kilku godzinach tarcze całkowicie stygna i woda deszczowa, syf z ulicy nawiany przez wiatr zbiera sie na tarczach i "smaruje" hamulce.

Jeśli jedziemy juz jakis czas i tarcze są ciepłe to woda nie bedzie sie zbierac. Przy wiekszych prędkościach nawet jesli nie hamujemy a tarcze są nawilżane wodą z jezdni/deszczu ... jak na autostradzie to i tak większość wody zostanie usunięta siłą odśrodkową i dlatego raczej nikt tu nie mówi o sytuacjach że jedzie w deszczu i nagle ma słabe hamulce ... wszyscy ruszają.

Jeśli mówimy o "wodzie w płynie" to oczywiście jest to zjawisko niekorzystne wręcz niebezpieczne ale przy starcie nie ma znaczenia bo płyn jest zimny woda nie paruje i nie zmienia sie w parę a więc jest dalej nieściśliwa ... teoretycznie do pewnej temperatury ... ok 90C możnaby używać płynu z czystej wody ... tylko że to jest teoria ... bo wiemy że płyn 100 to chętnie przekracza bardzo szybko choć tylko w części swojej objętości przy samych zaciskach ...

 

Wracając do tematu ... w taką pogodę powinna wszystkim wystarczyć świadomość słabych hamulców przy starcie. Ja zawsze czyszcze tarcze zaraz po ruszeniu naciskając lekko hamulec lewą nogą i dając nieco wiecej gazu ... po 30-50 metrach z prędkością 30-40km/h hamulce są jak nowe ... podkreślam że należy to robić lekko i z wyczuciem i pamiętając że lewa noga lubi wędrować szybko i energicznie w dół jak na sprzegle.

http://www.azeroplus.pl

Jakby Bóg preferował przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach...

http://images38.fotosik.pl/1891/729270affbdc14bem.jpg

http://www.motostat.pl/user_images/52708/icon1.png

"Inwestycje WIELKIEGO formatu"


Sprzedam moje E91 320d ... info pod telefonem 662 079 26pięć

http://otomoto.pl/bmw-320-200-zdjec-perelka-C33615250.html

Opublikowano

Jeżeli pedał hamulca jest twardy i trzeba użyć dużej siły do hamowania to może coś być z pompą podciśnieniową . Ona napędza servo hamulcowe .

W moim gdy próbowałem uszczelnić cieknącą pompę vacuum - na początku dałem za grubą uszczelkę i miała przez nią za duży luz. I hamulce dobrze działały dopiero przy gazowaniu powyżej 1500obr/min . Zmniejszyłem uszczelkę a tym samym luz i po założeniu hamulce zaczęły działać tak jak powinny .

 

Więc pompa vacuum daje dużo do pracy hamulców .

Opublikowano

tak tylko tu bym wykluczył wstępnie tego typu awarie gdyż wiekszość z użytkowników nie wspomina o niskich obrotach/wysokich obrotach a jedyne co to słabe hamulce zaraz po starcie pierwsze kilka hamowań.

Nikt nie pisze że po dłuższej jezdzie w mieście, na tasie ... wszystkich to dopada podczas mokrej pogody zaraz po starcie i nie powtarza się az do następnego rozruchu po dłuższym postoju.

Ewidentnie zabrudzenie tarcz wodą. A że tarcze po postoju są zimne i do tego raczej nikt zaraz po starcie nie ma okazji sie rozpędzic do wiekszej prędkości bez hamowania wcześniej to tarcze sie odśrodkowo tez nie mogą oczyścic jak to sie dzieje na trasie przy długich przelotach bez hamowania.

http://www.azeroplus.pl

Jakby Bóg preferował przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach...

http://images38.fotosik.pl/1891/729270affbdc14bem.jpg

http://www.motostat.pl/user_images/52708/icon1.png

"Inwestycje WIELKIEGO formatu"


Sprzedam moje E91 320d ... info pod telefonem 662 079 26pięć

http://otomoto.pl/bmw-320-200-zdjec-perelka-C33615250.html

Opublikowano

Witam.

Mam taki sam problem od wczoraj z hamulcami.Rano wyjechalem i jakby nie było hamulców po mocniejszym nacisnięciu dopiero zaczął hamować.Po przejechaniu ok.200m problem zniknął.Dzisiaj to samo. W poprzezdniej BMW 530D Z 2002R. miałem taki problem wymieniłem servo hamulcowe.Po wymianie było wszystko ok.

Opublikowano

elo.

Panowie to chyba jakaś plaga :( u mnie od wczoraj jest tak samo!

dziś podjadę do mechanika i jak coś będę wiedział będę dawał znać!

chyba ze ktoś będzie już pierwszy!

pozdrawiam

Opublikowano

To nie plaga, to pogoda.

Troche myślenia Panowie. Zamiast inwestować w mechanika przejedzie sie do sklepu po duże worki na śmieci zaparkuj na noc zabezpiecz koła przed deszczem i sprawdź rano czy "usterka" ustapila. Wieś jak cholera ale dasz radę wykluczyć jedna z wysoceprawdopodobnych przyczyn.

Garaż tez sie nadaje :mrgreen:

http://www.azeroplus.pl

Jakby Bóg preferował przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach...

http://images38.fotosik.pl/1891/729270affbdc14bem.jpg

http://www.motostat.pl/user_images/52708/icon1.png

"Inwestycje WIELKIEGO formatu"


Sprzedam moje E91 320d ... info pod telefonem 662 079 26pięć

http://otomoto.pl/bmw-320-200-zdjec-perelka-C33615250.html

Opublikowano
Dzisiaj przed startem dokładne oględziny kół tarcz.Stwierdziłem całe koła tarcze zaciski pokryte cienką mazią o szorstkiej konsystencji jakby woda zmieszana z solą i piaskiem.Start lekkie hamowanie hamulec ok odgłos z kół zgrzyt jakby w młynku mielić sól.Po chwili lekko przytrzymałem lewą nogą podczas jazdy hamulec szorowanie ustało.Dalsza droga hamulce żyleta ostre hamowania jazda górska.Po zrobieniu 165 km wszystko ok.
Opublikowano
no to tak. jedziemy sobie np. do pracy, hamulce cieple -stawiamy pod praca -hamulce stygna w tym czasie wilgoc z sola osiada na hamulcu. wychodzimy z pracy -na tarczy wyschnieta sol. wyruszamy. hamulec slabo ale za trzecim razem osiaga swoje naturalne wlasciwosci -sol starta z tarczy. w lecie jesienia tego nie bedzie natomiast bedzie podczas roztopow lub jak zima bedzie troche odpuszczala :cool2:
Opublikowano
no to tak. jedziemy sobie np. do pracy, hamulce cieple -stawiamy pod praca -hamulce stygna w tym czasie wilgoc z sola osiada na hamulcu. wychodzimy z pracy -na tarczy wyschnieta sol. wyruszamy. hamulec slabo ale za trzecim razem osiaga swoje naturalne wlasciwosci -sol starta z tarczy. w lecie jesienia tego nie bedzie natomiast bedzie podczas roztopow lub jak zima bedzie troche odpuszczala :cool2:

 

I to jest chyba meritum sprawy.

Opublikowano

Mnie problem dotknął również przed wczoraj (po raz drugi w historii) - pierwsze roztopy u mnie pedał hamulca był twardy.. Pierwszy raz kiedy zauważyłem problem (listopad) - tez padał duuży deszcz.

 

Objaw dziwny, ale liczba wpisów na ten temat w ostatnich dniach, raczej wskazuje na pogodę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.