Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

ja bym na modlitwę nie liczył, no ale próbuj :)

 

są dwa podejścia przy zakupie i to zależy od klienta, Ci którzy chcą kupić dobrze, wiedzą że nie ma okazji i za dobre auto trzeba zapłacić określone pieniądze, wyjazd do Niemiec to też koszty (logistyka, paliwo, itd) przy zakupie auta lekko uszkodzonego-czas, trochę latania i poukładania tego w całość, żeby na końcu nie myśleć o aucie, tylko używać jak buty, czyli nie myślisz o nich, tylko biegasz i skupiasz się na czym innym

 

są też klienci którzy sortują Allegro od najtańszych egzemplarzy i patrzą jak wygląda, czy jest ładne koło, patrzą na podany przebieg (najlepszy jest 120tyś) i tą różnicę do wartościowego auta dopłacają w ratach.

 

Przy zakupie BMW dobrze jest sprawdzić ostatni ślad serwisowy jaki zostawił samochód (np. z Niemiec, jeżeli akurat z stamtąd został sprowadzony) przeglądając auta w PL, wiele razy natknąłem się na przebiegi rzędu 230 tyś, a weryfikując auto po VIN-ie, okazywało się że w Niemczech 2 lata temu miał ostatni serwis przy ponad 300, to jest podstawowa sprawa którą warto sprawdzić, jak tu się zgadza, uważam że warto zapłacić komuś kto ma do czynienia z tą marką i przed finalnym zakupem, w oparciu o dedykowany sprzęt diagnostyczny, zajrzy na parametry samochodu, które można przeczytać i w ostatnim momencie wycofać się, jak okaże się że tu czy tam, nie jest tak jak powinno być, samochodów jest b.dużo, nie warto się spieszyć..

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

zawodowo zajmuje się tym większość komisów, mają swoje holowniki i cyklicznie latają po auta, tylko że większość ich zakupów wygląda tak, że wchodzą na plac i wyciągają to, co po przeliczeniu na szybko się opłaci. Gdyby mieli jechać konkretnie dla Ciebie, na pewno zażyczyli by sobie konkretną kwotę za pomoc, żeby odejść trochę od teorii, w stronę praktyki, trzeba znaleźć konkretny egz. który Ci się podoba, zobaczyć przede wszystkim gdzie stoi (ile trzeba pokonać kilometrów/bramki autostrady, za holownik inaczej się płaci) zakreślić jak pisałem co najmniej ze 3, policzyć to, złapać za telefon, pogadać i jak wszystko wstępnie gra, wsiąść w samochód i jechać

Ja nie zajmuję się tym zawodowo, ale jeździmy co jakiś czas, prowadzimy warsztat i przywozimy uszkodzone auta, które są warte kupna, klient ogląda uszkodzone auto i odbudowywujemy go dla niego

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.