Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Piękne auto tylko trochę stary rocznik ,a z doświadczenia wiem że auto stojąc niszczeje tak samo jak podczas użytkowania . A ta cena to już po opłatach czy nie ,bo jeśli nie to jeszcze ok 4- 5 tyś trzeba doliczyć ,ale jeśli interesuje Cię to auto to napewno warto jechać i obejrzeć osobiście . Jakiś czas temu sam szukałem właśnie 328 i wszystkie były już tak zjeżdzone ,że jednak odpuściłem sobie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy to wszystko zgode z Vinem.

Ladna lecz cena spora .Do tego nigdzie nie napisane, że lakier w oryginale. "Bez wypadku" dla handlarzy to bardzo elastyczne ujęcie.

Zapytaj o Vin i ile elementów w nie oryginalnym lakierze?

Czy zawias też ma M-technic?

Poznań to takie zagłębie zlepów.

Jak to oryginał, lakier cały oryginał i po opłatach to można by się zastanowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to oryginał, lakier cały oryginał i po opłatach to można by się zastanowić.

 

A jak lakier nie jest cały ori. to nie można się zastanowić na tym autem ? :mad2: Chłopie to auto ma 15 lat :wink:

http://obrazki.elektroda.pl/5027143500_1344194822.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to oryginał, lakier cały oryginał i po opłatach to można by się zastanowić.

 

A jak lakier nie jest cały ori. to nie można się zastanowić na tym autem ? :mad2: Chłopie to auto ma 15 lat :wink:

Można.

Chodzi o sprawdzenie sprzedającego przed wyjazdem.

Jak błotnik i zderzak to wiadomo nie dyskwalifikuje.

Ja akurat w 540i miałem malowany w Niemczech błotnik i maskę.

Teraz mam e36 z 96r. i całe jest w oryginalnym lakierze.

Nie wiem jakimi kategoriami myślisz, ale cena za te 328i jest maxymalnie wysoka, więc można coś od niej wymagać.

Dałbyś 20000zł gdyby była prawie cała ze szpachlu i malowana na raty, a M-pak byłby poskładańcem/dokładańcem :mad2:

Dla większości handlarzy to, że szpachlowana i miała np. trzy stłuczki to nie wypadek (w sumie nie). Chyba sam wiesz, że to ludzie piszą w ogłoszeniach i mówią przez tel. to 90% dwie odmienne prawdy.

Więc zastanów się trochę, czy nie warto wypytać gdy ktoś ma 450km w jedną stronę.

Jak technicznie coś do wymiany to wymieniasz i już, a z ulepa ładnego nie zrobisz.

Ale o czym ta debata najpierw VIN.

Jak naprawdę ładne i auto dla siebie to warto nawet te 4000zł przepłacić...

Jak dla mnie ulep to dyskwalifikacja obojętnie czy auto za 5000zł czy za 55000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.