e91 318d '06 kilka pytań

[hassassyn]

ma wiecej sensu niz ci sie wydaje. i przykre ze tak sadzisz i powielasz bzdury. spruboj dotknac turbiny po 20 sekundach od uruchomienia silnka i odpowiedz sobie na pytanie czy to jest atut ze ona wstaje wczesniej. w tym samym czasie uklad tlokowo - korbowy bardziej dostaje po d... niz turbina a ten jest w kazdym samochodzie

 

Przeczytaj dokładnie to, o co pytasz i co Ci odpowiadam, jak również to co wcześniej napisałem do kolegi Skrab. Jak już to zrobisz, to będziesz wiedział, że mieszasz tu dwie kwestie. Po pierwsze powtórzę się, Twoje pytanie jest bez sensu, bo po dwóch minutach "temperatura turbiny" (jak Ty to określasz, może jednak sprecyzujesz o jaką dokładnie temperaturę Ci chodzi) nigdy nie będzie stała, ani nawet podobna, bo zależy od zbyt wielu czynników.

Po drugie nie stwierdziłem, czy fakt, że turbina "wstaje wcześniej" to tylko wada bądź zaleta. Ale skoro przeczytałeś dokładnie mój post, to już to wiesz. Układ tłokowo-korbowy dostaje tak samo po d.... jak turbina, gdy zbyt szybko kręci się na wysokie obroty zimny silnik, a gdy kręci się normalnie, to nic nie dostaje po d..., więc ten argument raczej chybiony. Więc w związku z tym nadal pozostaje aktualne moje pytanie - czy to, że turbina "wstaje wcześniej" to tylko atut, czy też wada (mam nadzieję, że już wiesz, co jest genezą tej wątpliwości).

Pozdrawiam.

[hassassyn]

wcześniej turbo wstaje niż w 320d

 

Zastanawiałbym się, czy to tylko atut. W zimę na nierozgrzanym silniku do jakich obrotów kręcisz?

[OT] Ale czy to ma większe znaczenie, skoro turbo tak czy tak "kręci się" zawsze jak silnik pracuje, nawet na "luzie" przy tych ~8xx rpm?

 

Sent from my GT-I9300

 

No proszę Cię! Odpowiedz sobie na pytanie czy ma znaczenie jazda na zimny silniku do 4k na obrotomierzu. :duh:

[skrab]

;)

To nie w E90, ale myślę że będzie podobnie. Prawdopodobnie jutro/pojutrze będę czyścił EGR więc sprawdzę przy okazji turbo i to czy jest tak samo (+video) ;)

Od tych może 1,5-1,7 zaczyna pompować.

Cały czas myślałem że przy dodaniu gazu turbo wstaje ,a tu na jałowym też chodzi w b5 ,ale nie wiem czy w e9x też tak jest bo to już silniki na szynie CR :wink:

[hassassyn]

;)

To nie w E90, ale myślę że będzie podobnie. Prawdopodobnie jutro/pojutrze będę czyścił EGR więc sprawdzę przy okazji turbo i to czy jest tak samo (+video) ;)

Od tych może 1,5-1,7 zaczyna pompować.

Cały czas myślałem że przy dodaniu gazu turbo wstaje ,a tu na jałowym też chodzi w b5 ,ale nie wiem czy w e9x też tak jest bo to już silniki na szynie CR :wink:

 

Pracuje cały czas, ale na obrotach poniżej pewnego zakresu tylko po to, żeby było smarowane, a nie, żeby spełniać swoją podstawową funkcję, ponieważ wtedy działa tylko turbina, bez sprężarki.

[skrab]

;)

To nie w E90, ale myślę że będzie podobnie. Prawdopodobnie jutro/pojutrze będę czyścił EGR więc sprawdzę przy okazji turbo i to czy jest tak samo (+video) ;)

Od tych może 1,5-1,7 zaczyna pompować.

Cały czas myślałem że przy dodaniu gazu turbo wstaje ,a tu na jałowym też chodzi w b5 ,ale nie wiem czy w e9x też tak jest bo to już silniki na szynie CR :wink:

 

Pracuje cały czas, ale na obrotach poniżej pewnego zakresu tylko po to, żeby było smarowane, a nie, żeby spełniać swoją podstawową funkcję, ponieważ wtedy działa tylko turbina, bez sprężarki.

Czyli temat rozwiązany :wink:

[Kibab]

No proszę Cię! Odpowiedz sobie na pytanie czy ma znaczenie jazda na zimny silniku do 4k na obrotomierzu. :duh:

Tutaj chodziło mi tylko o to kiedy turbo 'wstaje'. Do niedawna myślałem, że turbo "kręci" się tylko przy wyższych obrotach, czyli od momentu gdy jak to piszą "wstaje". No ale jak już wiadomo, chodzi cały czas.

 

Turbo w E90 (318d N47) na biegu jałowym: https://www.dropbox.com/s/d1ugi21uwk7kk7b/2013-01-18%2019.46.50.mp4

A tak wygjądają łopatki po 208kkm: https://www.dropbox.com/s/nznxq1zjl2qe6zk/2013-01-18%2016.56.26.jpg

Edytowane 19 Lutego 2013 przez Kibab

[wafeltom]

ma wiecej sensu niz ci sie wydaje. i przykre ze tak sadzisz i powielasz bzdury. spruboj dotknac turbiny po 20 sekundach od uruchomienia silnka i odpowiedz sobie na pytanie czy to jest atut ze ona wstaje wczesniej. w tym samym czasie uklad tlokowo - korbowy bardziej dostaje po d... niz turbina a ten jest w kazdym samochodzie

 

Przeczytaj dokładnie to, o co pytasz i co Ci odpowiadam, jak również to co wcześniej napisałem do kolegi Skrab. Jak już to zrobisz, to będziesz wiedział, że mieszasz tu dwie kwestie. Po pierwsze powtórzę się, Twoje pytanie jest bez sensu, bo po dwóch minutach "temperatura turbiny" (jak Ty to określasz, może jednak sprecyzujesz o jaką dokładnie temperaturę Ci chodzi) nigdy nie będzie stała, ani nawet podobna, bo zależy od zbyt wielu czynników.

Po drugie nie stwierdziłem, czy fakt, że turbina "wstaje wcześniej" to tylko wada bądź zaleta. Ale skoro przeczytałeś dokładnie mój post, to już to wiesz. Układ tłokowo-korbowy dostaje tak samo po d.... jak turbina, gdy zbyt szybko kręci się na wysokie obroty zimny silnik, a gdy kręci się normalnie, to nic nie dostaje po d..., więc ten argument raczej chybiony. Więc w związku z tym nadal pozostaje aktualne moje pytanie - czy to, że turbina "wstaje wcześniej" to tylko atut, czy też wada (mam nadzieję, że już wiesz, co jest genezą tej wątpliwości).

Pozdrawiam.

 

OK. masz racje. odnioslem sie raczej do tego co zasugerowales a nie do tego w czym miales watpliwosc. wiec PRZEPRASZAM - szczerze. Ja tez pisalem zeby wzbudzic myslenie ale teraz napisze wprost.

tuz po uruchomieniu silnika gazy spalinowe ogrzewaja uklad wydechowy a co za tym idze turbine. i chodzilo mi o to ze turbina po 2min (to jest z duzym zapasem) pracuje w takich samych warunkach jak po 2godz. druga rzecz to syntetyczne oleje nie maja zadnego problemu dostac sie do najodleglejszych elementow silnika jak turbina. olej w turbinie jest tak samo szybko ogrzewany jak i cala turbina. w tym wypadku wiekszym problemem jest przegrzewanie sie oleju - stad inne oleje do silnikow turbodoladowanych (ale to temat na inny watek).

 

wiec ta temperatura turbiny po krotkim czesie od rozruchu jest wazna i dziala (w tej okolicznosci) na nasza kozysc. jak ktos pisze ze jezdzi do 2tys obr/min ze wzgledu tylko na zywotnosc turbiny to jest w lekkim bledzie bo chodzi tu o caly silnik i nie ma roznicy czy bezyna czy dizel.

dla ciekawostki dodam ze pracuje w firmie ktora produkuje korpusy turbosprezarek dla firmy BorgWarner i mialem duzo czasu na ogladanie i przemyslenia na temat. na przklad tniemy turbinki na pol w celu dokladnego sprawdzenia wszystkich powierzchni i geometrii. wtedy widze kanaly olejowe i wodne (jesli wystepuja w danym modelu) - stad moje zainteresowanie tematem.

Assassyn jesli masz inne watpliwosci "czy to tylko zaleta czy wada" to napisz chetnie podyskutuje i czegos nowego sie naucze :cool2: bo byc moze nie wstrzelilem sie... :8)

 

Pozdrawiam Wszystkich

.... i przepraszam autora watku za OT

[hassassyn]

No to widze, ze wyjasnilismy sobie pewne kwestie :cool2:

[skrab]

Ale i tak turbo pompuje później :norty:

[wafeltom]

Ale i tak turbo pompuje później :norty:

 

do czego ty to piszesz :?:

[krzysiek555]

wafeltom czyli do 2tys obrotow to zle ?jak uwazasz?

[wafeltom]

wafeltom czyli do 2tys obrotow to zle ?jak uwazasz?

chodzi na zimnym silniku?

[skrab]

Ale i tak turbo pompuje później :norty:

 

do czego ty to piszesz :?:

Chodzi mi oto że na jałowym to tylko turbo ma smarowanie ,a jak dodasz gazu to wtedy ma więcej barów

[krzysiek555]

wafeltom czyli do 2tys obrotow to zle ?jak uwazasz?

chodzi na zimnym silniku?

Tak dokaldnie jak odpalasz i ruszasz do ilu krecicie?bo nie rozumiem co wafelton mial na mysli ze jestesmuy w bledzie jak do 2tys obrotow

[skrab]

wafeltom czyli do 2tys obrotow to zle ?jak uwazasz?

chodzi na zimnym silniku?

Tak dokaldnie jak odpalasz i ruszasz do ilu krecicie?bo nie rozumiem co wafelton mial na mysli ze jestesmuy w bledzie jak do 2tys obrotow

W każdym dieslu czy to na PD czy CR na zimnym silniku nie kręcimy powyżej 2000tyś obr,a jak silnik uzyska temp.roboczą to wtedy można zasuwać :wink:

[wafeltom]

Ale i tak turbo pompuje później :norty:

 

do czego ty to piszesz :?:

Chodzi mi oto że na jałowym to tylko turbo ma smarowanie ,a jak dodasz gazu to wtedy ma więcej barów

 

na jalowym turbina sie kreci nie pracujac a smarowanie musi miec zeby sie nie zatrzec. zadna turbina nie "ma barow" tylko pompuje powietrze w jakims cisnieniu ktore mozna mierzyc za pomoca mnometru wyskalowanego np. w barach, rownie dobrze moze to byc atmosfera, wysokosc slupa rteci lub wody.

jak dodasz gazu to turbina zwieksza predkosc obrotowa i w pewnym momencie cisnienie w dolocie zwieksza sie powyzej cisnienia otoczenia (atmosferycznego) i to jest moment "wstawania" turbo

[wafeltom]

wafeltom czyli do 2tys obrotow to zle ?jak uwazasz?

chodzi na zimnym silniku?

Tak dokaldnie jak odpalasz i ruszasz do ilu krecicie?bo nie rozumiem co wafelton mial na mysli ze jestesmuy w bledzie jak do 2tys obrotow

 

zalecam tak do 2000 w kazdym samochodzie bez turbiny tez

[krzysiek555]

:cool2:

[transporter0]

Dzięki Panowie za pomoc ale temat już nie aktualny.

Nasz garaż powiększył się o piękną czarną e91 318d 122KM 2007 rok. Auto kupione u dealera Isert BMW w Niemczech w 100% z naszymi oczekiwaniami.Pierwszy właściciel, 146tkm przebiegu, serwis do samego końca, bezwypadek, panoramiczny dach, bogate wyposażenie i piękna skóra Dakota Lemon. Jako że zbicie ceny szło kiepsko zrobiono przy nas serwis olejowy i wymieniono klocki z przodu. Niestety budżet bardzo się napiął a podobno w DE takie tanie auta :mrgreen:

Dobra a teraz trochę minusów *. Zaczynam żałować że kupiliśmy tą e91. Po pierwsze cena zakupu. Na allegro mogłem spokojnie szukać 330d z tego rocznika z podobnym licznikowym przebiegiem a 320d pewnie LCI. Niestety... Poza tym jestem beznadziejnym negocjatorem. Na placach które prowadzą ci bardziej opaleni Niemcy latający często na wakacje do Turcji nie dość że takie same auta (no może troszkę bardziej wytarte i troszkę niedbale poskładane w fabryce z tabliczkami EXPORT) kilka tysięcy ojro tańsze to jeszcze od samego wejścia witano nas z uśmiechem "helo maj frend, speszial prajs for ju". A u dealera przyszedł ponury pan wyglądający jak wnuk Hessa, pootwierał, przyniósł jakąś literaturę serwisową kazał się przejechać i dał tylko kawę z ekspresu. U Izmira na placu na pewno nie trzeba było tyle papierków przeglądać, podnosić,, opuszczać auta, jeździć nim po rolkach itd. Izmir robił przegląd kopiąc w oponę, waląc ręką w dach i krzycząc "gut auto, for ju fajw hundred ojro of". No a mi jedynie co się udało to 300 ojro off + serwis olejowy. :mad2: Kurcze handlarze urywają po kilka tysięcy euro z ceny skoro na allegro jest to 60% wartości mojego e91, na ale nie każdy jest mistrzem negocjacji. Kolejna sprawa to nie będzie się czym chwalić przed znajomymi. Nie wyrwałem okazji za grosze, baaa trzeba będzie się wstydzić bo przecież na allegro są takie same o wiele tańsze. Może trzeba było dołożyć te 10kzł i kupić dwa na allegro i cieszyć się podwójnie z wyrwania okazjii?? Może... ale to już zmartwienie mojej żony, bo na szczęście ona będzie jeździć tym przepłaconym e91oczywiście bez M-pakietu i myśleć cały czas o dwóch e91 które mogły stać w garażu. Stać bo pewnie tylko do tego by się nadawały :mrgreen:

[krzysiek555]

Bedzie sluzyc :cool2:

graty :cool2:

[transporter0]

Dzięki, taką mam nadzieję. :cool2:

[Rufio]

Nareszcie jakieś zdrowe podejście do kupna.

Pewne auto musi kosztować. Okazji nie ma.

Ale większość szuka tylko okazji. Magia cyferek robi swoje.