Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
z ubytkami ciśnienia w całym układzie, np przez wyjechane panewki. To jest ciężki temat do zgryzienia. Najlepiej byłoby zmierzyć ciśnienie oleju na rozgrzanym silniku
  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Wymieniłem olej, przegoniłem auto i jest trochę ciszej ale klekot pozostał. Jutro dzwonię do mechanika i umawiam się na termin. Niech mi rozbiorą tę gadzinę i sprawdzą co jest bo mnie to do szału doprowadza ;) Sporo włożyłem w to auto i trzeba iść za ciosem.
Opublikowano
Popychacze same po wymianie nie zassaja oleju.Sa podsstawione i beda klekotać! Zadne przeganaianie nic ci nie da .Wałkowałem ten temat juz w 2 samochodach.Masz poprostu podstawione popychacze
Opublikowano
Popychacze same po wymianie nie zassaja oleju.Sa podsstawione i beda klekotać! Zadne przeganaianie nic ci nie da .Wałkowałem ten temat juz w 2 samochodach.Masz poprostu podstawione popychacze

 

Nie masz racji tu kolego że przeganianie nic nie daje.Doradzali mi to ludzie którzy uturbiają i mają na co dzień nowe silniki do składania.

http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Gorący silnik przytrzymać na obrotach 2-3min rzędu 3 tys i odpowietrzone.Jeżeli problem nadal będzie występował to nie wina popychaczy.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
Tak ale chyba w starym dieslu mulonym przez dziadka.Kolego nie sadze ze kolega wyzej jezdzi do 2-3 tys.To jest benzyna i lubi obroty i tam jest dobry przedmuch jak upier... boka przez całe rondo;)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No więc klekot jak był tak jest. Zostały wymienione wałki korbowe bo jeden poprzedni miał jakieś mikro wytarcia. Charakterystyka silnika się poprawiła, wydaje mi się że auto dostało więcej mocy, jakoś tak się o wiele lepiej zbiera ;) Ale klekot dalej pozostał. Mechanik posprawdzał co mógł, pomierzył (przez co okazał się jeden wałek do wymiany), pooglądał. Niby wszystko cacy poza tym wałeczkiem. Więc na wszelki wypadek wymieniłem dwa.

 

Popychacze same po wymianie nie zassaja oleju.Sa podsstawione i beda klekotać! Zadne przeganaianie nic ci nie da .Wałkowałem ten temat juz w 2 samochodach.Masz poprostu podstawione popychacze

 

To jak to jest? Popychacze olej mieć powinny ale olej tam nie dociera? Ciężko mi to pomiarkować. A po montażu nowego silnika w fabryce jak te popychacze zasysają świeży olej?

 

Sprawdzę jeszcze ciśnienie oleju na górze tak jak AndrewP4 radził.

Opublikowano
Tak BTW sprawdź czy ci przypadkiem nie cykaja za głośno wtryski. Jak masz jakies inne to podmień.Nie ma dużo roboty z ty ..a zawsze sobie wykluczysz tą opcje :)
http://imageshack.us/a/img850/9757/z1i.gif
Opublikowano

Zamówiłem komplet wtrysków. Jak przyjdą, podmienię i sprawdzę. Dzisiaj zauważyłem na bagnecie biały osad, nalot lub farfocel nie wiem jak to nazwać ;) Nigdy wcześniej tego nie miałem. Mechanik nic o wymianie oleju nie wspominał. Ale chyba po zamontowaniu wałków rozrządu należało by olej również zmienić?

 

piotr520 zrobiłem na wszelki wypadek tak jak napisałeś ale to nie pomogło. Generalnie przy codziennej jeździe silnik jest kręcony powyżej 3 tyś obrotów, więc większego sensu to nie miało ;)

Opublikowano

Zauważyłem jeszcze, że ten klekot nasila się jak dodam gaz, a jak go popuszczę to jest ciszej. Na wolnych obrotach występuje delikatnie drganie auta.

 

Kuźwa nie wiem czy kasę w błoto nie wywaliłem. U mnie jest zamontowana instalacja LPG i jak chodzi na gazie to klekot też słychać. Więc jak działa instalacja LPG to chyba wtryski benzyny nie powinny pracować? Chyba że one działają na sucho? Jeśli nie to 120 zł w plecy..

Opublikowano
może to nie popychacze Ci klekotały tylko sworznie tłoków :) Ciężki temat. Mi klepie jeden lub dwa. Za miesiąc zabieram się za wymianę.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jeżeli jesteś gramotny i kumasz coś mechaniki to warto sprawdzić vanos i wrazie czego zregenerować.Nie ma z tym wiele roboty i filozofii

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=57158

Co do toczenia tej tulejki polecam kawałek szyby lub czegoś równego i papier ścierny 2000.Wiele nie trzeba zbierać.

Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Dość ciężko.Ale żaden problem podjechać do byle wulkanizacji i bez problemu odkręcą.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano

Nie mam do tego warunków. Mechanik mówił że vanos jest ok. Sworznie tłoków? A jak to nie sworznie tłoków? Coś mi się wydaje, że lepiej będzie kupić silnik i przełożyć bo to już przestaje być zabawne. Ku..a chyba trupa kupiłem..

A ile może kosztować wymiana tych sworzni?

Zauważyłem, że ten klekot jest najgłośniejszy od spodu auta. Najgorsze jest to, że dzisiaj ten klekot się nasilił. Tak mi się przynajmniej zdaje..

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Może panewki już się odzywają.Przy wymianie sworzni trzeba wymienić tulejki mosiężne w korbowodach bo to one prędzej się zużywają niż sworzeń.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano

Właśnie czytam o tej wymianie, że to od spodu trzeba miskę zdemontować i będzię dostęp do tego. Załóżmy że zdecyduję się na wymieną tych sworzni to co jeszcze przy okazji wymienić? Tulejki mosiężne. panewki i sworzeń tłoka?

 

Zużyte tulejki nie powoduję spadku ciśnienia w cylindrach? Miałem badaną kompresję i jest ok. Na jednim był tylko różnica o 1 mniej.

Opublikowano
Dzisiaj rano to już tak klekotał że aż wstyd jeździć :/ Chyba zadzwonię do tego gościa od głowic z aleksandrowa łódzkiego i być może on mi pomoże.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Do wymiany sworzni musimy ściągać głowice.Co do tulejek to nie mają wpływu na ciśnienie oleju.Jeżli chodzi o panewki to żeby to dobrze zrobić wał musi iść do szlifu.Tylko panewki korbowe bo główne się nie zużywają.Może ślizgi się wytarły albo pękła sprężyna napinacza łańcucha?.Musisz wykluczyć najprostsze rzeczy zanim wezniesz się za grubą robote.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
Oddałem auto na sprawdzenie ciśnienia oleju. Jest ok. Przed chwilą miałem telefon od mechanika że mam nieszczelną pokrywę zaworów co się wiąże z ubytkiem oleju. O dziwo wczoraj sprawdzałem poziom, a dzisiaj mechanik dolał prawie litr :shock: Czyli ten dzisiejszy mocny klekot był związany z niskim poziomem oleju. Teraz zaglądają pod pokrywę aby sprawdzić co tam się dzieje. Jeżeli się okaże że to przez tą nieszczelność to będzie git majonez :mrgreen:
Opublikowano
No i [BAD] :/ Diagnoza jest taka, że na 99,9% został zamontowany popychacz z fabryczną wadą. I teraz nie wiem co robić. Czy można w jakiś sposób zlokalizować ten popychacz tak żeby nie trzeba było wymieniać znowu wszystkich?
Opublikowano
Po wielu nieprzespanych nocach, skrajnie wyczerpany bliski szaleństwa i obłędu przez napier...jące popychacze, ujrzałem światełko nadzei... A tak na poważnie, zakupiłem środek Ceratec firmy Liqui Moly. Zalałem i po przejchaniu kilku km jak ręką odjął! Polecam wszystkim z czystym sumieniem :)
Opublikowano
Ty to masz przeboje z tą klawiaturą. Ja w sobotę wymieniam swoje popychacze (wszystkie 24 sztuki). W chemię za bardzo nie wierzę, ale jeżeli faktycznie ceratec pomógł to gratuluję - oby efekt utrzymał się jak najdłużej.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ten Ceratec to to samo co ceramizer,z czystym sumieniem mogę każdemu polecić.Nie spodziewać się zmniejszenia spalania za to silnik pracuje naprawdę cichutko.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano

No i ja też już jestem po wymianie popychaczy - poszło 16 sztuk nowiutkich INA, po 24zł sztuka.

 

Wymieniłem także:

- górny łańcuszek rozrządu

- górny ślizg łańcucha

- górny napinacz łańcucha

 

6 godzin roboty, masakra z przykręceniem wałków (krzywki tak są ustawione, że zawsze któreś są skierowane w dół i napierają na zawory).

 

Po odpaleniu jazgot jak z sieczkarni, chyba z 10 szklanek klepało. Zrobiłem jak każe instrukcja INY czyli potrzymałem go na obrotach 2-3k przez 4 minuty, potem 30 sek przerwy i znowu 4 minuty na obrotach. Wreszcie cisza :) Trochę żałuję, że nie wymieniłem pozostałych 8 szklanek, ale niestety brakło funduszy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.