[Kupię] BMW e36 1996 Ostrów Wielkopolski

[v6]

Witam was , noszę się z zakupem nowego autka bmki e36 fajne było by coupe ale sedan też mi się podoba , kombi odpada , kwota jaką chciał bym przeznaczyć to 10 tyś zł , w oko wpadło mi kilka opcji stylistycznych silnik może być od 2.0 do 2.8 ale głównie chodzi mi o opinię czy nie był walony gdzieś , gdzie znajdują się najczęściej ogniska rdzy , największe bolączki autka , silnika , nadwozia . Może być z gazem ale wolał bym nie . Posiadam już MK4 1.9 tdi ARL i sprawuje się świetnie ale chciał bym zaznać smaku tylnego napędu :twisted: i dźwięku rzędowej 6-stki :D pomogli byście mi ? :roll:

 

Pacjent

 

http://otomoto.pl/bmw-320-climatronic-skory-C27092402.html

 

 

Pozdrawiam :cool2:

Edytowane 13 Grudnia 2012 przez v6

[maniek21112]

Zacznij najpierw od regulaminu:

viewtopic.php?f=44&t=72889

[v6]

a jeżeli nie ma vinu ? prosił bym o nie usuwanie tematu jestem w trakcie oczekiwania na nr vin Edytowane 13 Grudnia 2012 przez v6

[maniek21112]

To temat poleci do kosza, taki regulamin..puki jest 5 aut to i tak jest na najlepszej drodze do zamknięcia, 1 temat = 1 auto.

Dzwonisz do właściciela żeby podał vin, jak nie chce to z góry auto do skreślenia, bo coś ukrywa. Wybrałeś "zbajerowane" egzemplarze, więc warto by było wiedzieć jak wyszły z fabryki.

[adalbert]

Wysłałeś po ten vin gołębia pocztowego i jeszcze nie wrócił, czy rozmawiałeś telefonicznie. Jak nie podał od razu w trakcie rozmowy, to zrezygnuj jak napisał kolega powyżej. Jak własciciel ma problem z odczytaniem numeru z DR, to nie wróży nic dobrego.

[v6]

Poleciał e-mail , pewnie jutro go otrzymam bo telefonu nie odbiera , co nie zmienia faktu iż bardzo mi się to autko podoba :cool2:

[adalbert]

Pytanie retoryczne. Gdyby zależało ci na sprzedaży samochodu, a ktoś by poprosił o vin to co byś zrobił?

[kriss123]

Nie zgadzam się z Waszymi wypowiedziami, że jak ktoś VINu nie podaje to samochód do skreślenia. Ja przez telefon nigdy nie podaję. Jeżeli ktoś jest chętny kupić auto to niech obejrzy zobaczy jak wygląda i pojedzie ze mną do serwisu ASO jakiego chce i zobaczy sobie i VIN i zrobi przegląd. Zawsze się umawiam tak, że jak wyjdzie coś z autem o czym nie mówiłem to zwracam koszt sprawdzenia auta a wiem, że nic nie wyjdzie bo wiem co kupiłem w salonie. Nie jestem handlarzem ;) Więc proszę nie generalizujcie bo to nie jest reguła.

[adalbert]

Nie podajesz bo jak nie to nie, czy jest to czymś spowodowane? Skoro nie jesteś handlarzem, to skąd możesz wiedziec czym taka sytuacja jest spowodowana.Teraz każdy chce przed obejrzeniem auta wiedzieć co tak naprawdę może zobaczyc. Teraz na słowo nie wierzy się nawet księdzu.

[Kruk]

Jeśli mi ktoś nie poda vin-u to ja skreślam auto i się nim nie kłopoczę :)

Może dzięki temu uniknąłem wtop :?:

Zamykam watek ale gdyby pojawił się vin to proszę pisać , odblokuję.