Skocz do zawartości

E38 Crash Test ? ile ma gwiazdek ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

 

Zakupiłem 750 i się boje szybko jeździć, to moje pierwsze auto gdzie nie rzuciłem

okiem okiem na testy zderzeniowe i się boje ;) (patrząc na inne modele).

 

Widział ktoś testy E38 ? bo nie mogłem nic znaleźć

są tylko e32 i F01 ?

 

e65 760 będzie dużo bezpieczniejsze od e38 750 ?

 

Pozdrawiam!

  • Odpowiedzi 74
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Jezeli dobrze pamiętam to e38 miało dwie. Ale kogo to obchodzi :P

BMW to nie samochód. BMW to styl życia. :D


4.0 V8 LPG 4 gen

Opublikowano

AFAIK Euroncap nie rozbijalo E38, tylko E39, ktore dostalo przyzwoite 4 gwiazdki.

Jedyne znane mi zdjecie crash-testu E38 wyglada tak, czyli calkiem niezle:

 

http://img13.imageshack.us/img13/9935/crashtest02bzn7ie7.jpg

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano
A sry popierdzielilo mi sie :P zrobilem research i juz wiem. To norma emisji spalin jest Euro2 :P gwiazdek nie wiem.

BMW to nie samochód. BMW to styl życia. :D


4.0 V8 LPG 4 gen

Opublikowano
AFAIK Euroncap nie rozbijalo E38, tylko E39, ktore dostalo przyzwoite 4 gwiazdki.

Jedyne znane mi zdjecie crash-testu E38 wyglada tak, czyli calkiem niezle:

 

http://img13.imageshack.us/img13/9935/crashtest02bzn7ie7.jpg

 

oj to po tym się zaczynam bać.. :( bo to wygląda na ten test ze ścinaną po skosie :(((( @ 56km/h

była gdzieś tam prędkość czy to 64km/h czy 56 ? (bo testy F01 też robili przy... 56km/h)

Opublikowano
A sry popierdzielilo mi sie :P zrobilem research i juz wiem. To norma emisji spalin jest Euro2 :P gwiazdek nie wiem.

 

Euro2.. hmmm :) dobre auto musi dużo palić ;)

Opublikowano
Cześć,

 

Zakupiłem 750 i się boje szybko jeździć,

 

To nie jeździj szybko skoro oto się boisz, bo narobisz jeszcze biedy sobie a i jeszcze komuś.

 

No boje się bo nie umie tym jeździć, na drodze to mnie DSC trzyma narazie :) raz przejechałem 4km bez tego i się nie da ;)

"miota nim jak szatan" po całej drodze jak depnę do końca. Poza tym to jakaś katapulta jest kosmiczna, przyśpiesza

szybciej niż samolot

Opublikowano

Ech niestety musze sie zgodzic z przedmówcą. Chociaż tak po prawdzie to ja tez jak kupiłem to się bałem deptać swoją przez jakiś tydzień. Tylko że ja przesiadłem się z 100KM Focusa :P

 

 

Słuchaj na potwierdzenie że e38 to bezpieczne auta. Mój kolega dostał takiego strzała w bok centralnie w środkowy słupek. Wjechał mu merc E-klasa przy mniej więcej 60km/h, już nie pamiętam dokładnie. Jedyne co mu się stało to był wielce nie zadowolony że musiał wysiadać przez drzwi pasażera (a jest słuszej postury). Nawet głupiego siniaka. Także raczej nie ma co narzekać.

PS. Zdaję sobie sprawę że są zderzenia i zderzenia :P każde jest inne.

 

Ja tam lubie jeździć bez ASC :P wtedy dopiero wiesz że masz męskie auto, a nie taczke z przód napędem.

BMW to nie samochód. BMW to styl życia. :D


4.0 V8 LPG 4 gen

Opublikowano
Cześć,

 

Zakupiłem 750 i się boje szybko jeździć,

 

To nie jeździj szybko skoro oto się boisz, bo narobisz jeszcze biedy sobie a i jeszcze komuś.

 

No boje się bo nie umie tym jeździć, na drodze to mnie DSC trzyma narazie :) raz przejechałem 4km bez tego i się nie da ;)

"miota nim jak szatan" po całej drodze jak depnę do końca. Poza tym to jakaś katapulta jest kosmiczna, przyśpiesza

szybciej niż samolot

 

 

Czytając twoje posty zaczynam się zastanawiać ile masz lat albo czy masz odrobinę wyobraźni. Nie hejtuje tylko staram się zwrócić uwagę na błędne rozumowanie. Auto z dużym silnikiem jest bezpieczniejsze od tego samego modelu z mniejszą pojemnością. Duża moc skraca okres niebezpiecznych manewrów - wyprzedzanie,masz pewność ze jak trzeba to zwiejesz ze skrzyżowania ect. Ale tak na prawdę każde auto jest na tyle bezpieczne na ile ktoś ma wyobraźni. Wiadomo że wolniej rozpędzisz się do 150 golfem niż 7er. Z twoich postów na forum wynika że kupiłeś e38 z 5 litrowym silnikiem bez żadnego rozeznania w temacie i zasuwasz nim wszędzie z pedałem gazu wciśniętym w podłogę. Jeśli się boisz to pierwszy sygnał ostrzegawczy to znaczy że jeździsz w sposób który stwarza niebezpieczeństwo. Nie potrafię zrozumieć takiego rozumowania. Jeśli zabijesz siebie. No trudno sam chciałeś. Ale pomyśl o innych użytkownikach drogi i o pasażerach. Duża fura to też odpowiedzialność bo na drodze masz większą manewrowość ale też swoim zachowaniem i prędkością możesz zaskoczyć innych kierowców i spowodować wypadek. Jeśli masz mentalność nastolatka który dostał zabawkę to nie wróże Ci długiego użytkowania e38. Przemyśl co robisz i czy na prawdę warto. Nikomu na forum nie imponuje opisywanie jak to się lata 200km/h po mieście bo każdy, przynajmniej w tym dziale, ma podobne osiągi samochodu a rozmowy opierają się o porady techniczne dotyczące marki a nie popisy. Gwiazdki nie uratują tobie ani nikomu życia zważając że testy są robione przy prędkościach dozwolonych zwłaszcza jeśli jeździsz tak "szybko że się boisz" Przy prędkościach100 i w górę każde auto wygląda jak sałatka po wypadku.

 

Pozdro.

Opublikowano
to po co takie auto kupiles jak jezdzic nie umiesz i sie boisz?

 

dla silnika :) legenda mclaren f1 miał go po modyfikacjach 390km/h czy jakoś tak

Opublikowano
Ech niestety musze sie zgodzic z przedmówcą. Chociaż tak po prawdzie to ja tez jak kupiłem to się bałem deptać swoją przez jakiś tydzień. Tylko że ja przesiadłem się z 100KM Focusa :P

 

Ja się przesiadłem z "ciut mocniejszego" napranego elektroniką (jak na wtedy), ale FWD był więc się zupełnie inaczej prowadził po zakrętach (na trasie podobnie)

 

 

Ja tam lubie jeździć bez ASC :P wtedy dopiero wiesz że masz męskie auto, a nie taczke z przód napędem.

 

ja bym wypadł z drogi ;) (i to z DSC właczonym) przy ~20km/h bo depnąłem na zakręcie i poooooooleciał bokiem, ale się ucze :)

z tym że moje doświadczenia z poślizgu są takie: ustawić kierownice w kierunku jazdy i gaz :) ew. kierownice w kierunku jazdy

i czekać aż komputer załatwi sprawę za mnie :)

 

 

ps. Taczka to AUDI A8 :) - kijowie zawieszenia i wyciszenie :) i złe w crash testach

Opublikowano

 

To nie jeździj szybko skoro oto się boisz, bo narobisz jeszcze biedy sobie a i jeszcze komuś.

 

No boje się bo nie umie tym jeździć, na drodze to mnie DSC trzyma narazie :) raz przejechałem 4km bez tego i się nie da ;)

"miota nim jak szatan" po całej drodze jak depnę do końca. Poza tym to jakaś katapulta jest kosmiczna, przyśpiesza

szybciej niż samolot

 

 

Czytając twoje posty zaczynam się zastanawiać ile masz lat albo czy masz odrobinę wyobraźni. Nie hejtuje tylko staram się zwrócić uwagę na błędne rozumowanie. Auto z dużym silnikiem jest bezpieczniejsze od tego samego modelu z mniejszą pojemnością. Duża moc skraca okres niebezpiecznych manewrów - wyprzedzanie,masz pewność ze jak trzeba to zwiejesz ze skrzyżowania ect. Ale tak na prawdę każde auto jest na tyle bezpieczne na ile ktoś ma wyobraźni. Wiadomo że wolniej rozpędzisz się do 150 golfem niż 7er. Z twoich postów na forum wynika że kupiłeś e38 z 5 litrowym silnikiem bez żadnego rozeznania w temacie i zasuwasz nim wszędzie z pedałem gazu wciśniętym w podłogę. Jeśli się boisz to pierwszy sygnał ostrzegawczy to znaczy że jeździsz w sposób który stwarza niebezpieczeństwo. Nie potrafię zrozumieć takiego rozumowania. Jeśli zabijesz siebie. No trudno sam chciałeś. Ale pomyśl o innych użytkownikach drogi i o pasażerach. Duża fura to też odpowiedzialność bo na drodze masz większą manewrowość ale też swoim zachowaniem i prędkością możesz zaskoczyć innych kierowców i spowodować wypadek. Jeśli masz mentalność nastolatka który dostał zabawkę to nie wróże Ci długiego użytkowania e38. Przemyśl co robisz i czy na prawdę warto. Nikomu na forum nie imponuje opisywanie jak to się lata 200km/h po mieście bo każdy, przynajmniej w tym dziale, ma podobne osiągi samochodu a rozmowy opierają się o porady techniczne dotyczące marki a nie popisy. Gwiazdki nie uratują tobie ani nikomu życia zważając że testy są robione przy prędkościach dozwolonych zwłaszcza jeśli jeździsz tak "szybko że się boisz" Przy prędkościach100 i w górę każde auto wygląda jak sałatka po wypadku.

 

Pozdro.

 

lat mam coraz więcej...

 

ale nie moje rozumowanie jest że: nie jeżdżę szybko bo się boje, a nie że jedzenie tak szybko że aż się boję

Nie, nie da się tym jeździć z gazem w podłodze, bo jak jadę 60 i nacisnę do końca to po 4 sekundach się 140km/h robi a są koleiny i takie tam (np. inne auta)

 

Fakt, kupiłem 5.4l bez rozeznania bo się nie wyspałem i pojechałem kupić, bo czymś jeździć trzeba a było blisko v12 :) (wtedy akurat żadnego LS430 airsuspension

blisko nie było, bo się na to napaliłem dzień wcześniej - bo wiadomo japońskie się psuć nie będzie ;) ). Więc teraz mam i patrze co kupiłem i jak jeździć :)

 

 

 

Właśnie po to mi gwiazdki żeby się nie zabić, gwiazdki*masa = bezpieczeństwo

 

oczywiście że 100km/h można przywalić bez większych problemów w inne auto, większością bezpiecznych, myślę że 160km/h spokojnie w topowych

konstrukcjach (jest ich trochę). i gwiazdki jak nic innego ratują życie.

Opublikowano

Gwiazdki nie ratują. Ratuje zdrowy rozsądek. Jeśli się boisz jeździć tym autem to go sprzedaj. Takie auto powinno przynosić radość z jazdy i być bezpieczniejsze, przez lepsze przyśpieszenie i układy wspomagające. Ty albo do niego nie dorosłeś albo jesteś kiepskim kierowcą. Ja mam słabiutki silnik, ale jechać szybko tym się da. Tylko w tym wszystkim nie o to chodzi.

 

"LOL"

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

 

Nie, nie da się tym jeździć z gazem w podłodze, bo jak jadę 60 i nacisnę do końca to po 4 sekundach się 140km/h robi a są koleiny i takie tam (np. inne auta)

 

Fakt, kupiłem 5.4l bez rozeznania bo się nie wyspałem i pojechałem kupić, bo czymś jeździć trzeba a było blisko v12 :) (wtedy akurat żadnego LS430 airsuspension

blisko nie było, bo się na to napaliłem dzień wcześniej - bo wiadomo japońskie się psuć nie będzie ;) ). Więc teraz mam i patrze co kupiłem i jak jeździć :)

 

Do jeżdżenia po naszych krzywych drogach ~300KM autem z pełnym gazem bez problemów? Nie limuzyną tylko jakimś Lancerem EVO VII z płyta pod podwoziem i zawiasem oraz oponami na szuter :norty: bo innej sposobności nie ma. Pozostają u nas autostrady gdzie 7mka w dobrych warunkach pogodowych bedzie czuął sie swojsko na pełnym gwizdku.

Edytowane przez skidmarks
(OO)=== OO===(OO)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Gwiazdki nie ratują. Ratuje zdrowy rozsądek. Jeśli się boisz jeździć tym autem to go sprzedaj. Takie auto powinno przynosić radość z jazdy i być bezpieczniejsze, przez lepsze przyśpieszenie i układy wspomagające. Ty albo do niego nie dorosłeś albo jesteś kiepskim kierowcą. Ja mam słabiutki silnik, ale jechać szybko tym się da. Tylko w tym wszystkim nie o to chodzi.

 

"LOL"

 

Do jeżdżenia po naszych krzywych drogach ~300KM autem z pełnym gazem bez problemów? Nie limuzyną tylko jakimś Lancerem EVO VII z płyta pod podwoziem i zawiasem oraz oponami na szuter :norty: bo innej sposobności nie ma. Pozostają u nas autostrady gdzie 7mka w dobrych warunkach pogodowych bedzie czuął sie swojsko na pełnym gwizdku.

 

Dobra pomijając gwiazdki bo cały czas nie mogę znaleźć dobrych testów, BMW3 oczywiście i na szczęście to nie jest (tylko się boje czy dorówna BMW5) :)

będzie o prowadzeniu (bo na to zeszło), oczekiwaniach i filozofii:

 

Oczekiwania były duże, w latach 90' było tak:

1. Marki numer jeden to Merc i BMW (bezapelacyjnie, pomijam jakieś ferrari)

2. dalej były lexus, infiniti, renault, audi, cadillac, lancia itp..

3. trzecia liga, to ople, vw, peugeot itp...

 

BMW słynęło że robi auta dla kierowców więc w 1996 BMW 750 było chyba najlepszym ("normalnym")

samochodem świata - oczekiwałem dużo :)

 

-teraz padło by "pomyliłem się", ale nie Nie pomyliłem się, tylko nie załapałem logiki marki (to moje pierwsze BMW)

 

Spodziewałem się auta które w ciszy i spokoju poleci bokiem bez specjalnych wysiłków, które wybaczy błędy i je skoryguje,

pozwoli nie patrzeć na drogę i nawierzchnie, taka katedra co spowoduje że rozkładam fotel wygodnie i sobie spokojnie jadę.

w skrócie: takie skrzyżowanie subaru impreza z ciszą wielkością i spokojem.

 

i.. nic z tych rzeczy:

 

co dostałem ?

katapultę która wgniata w fotel przy każdej prędkości, wrażenia jak start samolotu. Charakterystyka jazdy to bliżej

jakiegoś Lambo/Ferrari jest, tylko cięższe - powiedzmy duży gokart. Ni cholery majestatyzmu, tylko pisk i rzucanie

w koleinach, niezłe trzymanie w zakrętach ale jak puści to ..., czucie drogi nawet większe niż auta - jestem w stanie

typ farby poznać którą są rzeczy na drodze malowane.

 

pierwsze (może nie pierwsze :) ) kilka dni to były myśli: "BMW 750 to jest chyba najprostsza metoda jak się zabić" (i to

w 4.5 sekundy od zera).

 

Teraz myślę trochę inaczej: za tym coś się kryje, tylko ja jeszcze nie wiem co ? ale spójność wszystkich rozwiązań jest

kosmiczna, wszystko naprawdę ale to naprawdę przemyślane jest swego rodzaju niemiecki polot i fantazja (bardziej

zaprojektowana niż fantazja).

Generalnie wszyscy znajomi którzy lubią niemieckie auta są zachwyceni, to taki "super car" lat 90', i w tym właśnie coś

jest - to bardziej (a w zasadzie w pełni) "super car" tylko ciężki i duży, a nie bezpieczne auto co jedzie za kierowcę.

Opublikowano

glupoty opowiadacie panie dzieju

 

z Toba widzie to jest tak jak z tymi mistrzami prostej kupujacymi motocykle po 180km i zabijajacy sie po 2 dniach bo tylko pizda pizda pizda

 

po co to

 

ja bym chetnie mojego 2.8 osiolka zamienil na 5.4 ale nie po to zeby dzidowac ale zeby po prostu miec V12... i troche kucy

 

i 7 jest nie do takiej jazdy jak ty chcesz...bokiem, piskiem co to ma buc w ogole... moja e36 20letnia 1.8 112koni lata bokiem o wiele lepiej niz 7, szpera 25%, manual, inna masa i zawias... trza bylo sobie m3 kupic a nie 750 i DRIFTOWAC

Opublikowano
glupoty opowiadacie panie dzieju

 

z Toba widzie to jest tak jak z tymi mistrzami prostej kupujacymi motocykle po 180km i zabijajacy sie po 2 dniach bo tylko pizda pizda pizda

 

To nie do końca tak, ja jestem mistrzem zakrętów takich z fantazją i jeżdżenia w dziwny sposób ;)

 

a co do pizda pizda pizda, to zaczynam rozumieć fenomen bmw325 "m3" dookoła drzew :)

w skrócie przesiadka z focusa 140koni na bmw3 170koni i pizda pizda pizda = drzewo jak nie na 3 to na 4 zakręcie

 

 

po co to

 

mędrcy świata się nad tym głowią (najbardziej w Arabii Saudyjskiej ;) - dobra tam się nie głowią, tam nie piją i robią to, w klapeczkach:

 

 

 

 

ja bym chetnie mojego 2.8 osiolka zamienil na 5.4 ale nie po to zeby dzidowac ale zeby po prostu miec V12... i troche kucy

 

i 7 jest nie do takiej jazdy jak ty chcesz...bokiem, piskiem co to ma buc w ogole... moja e36 20letnia 1.8 112koni lata bokiem o wiele lepiej niz 7, szpera 25%, manual, inna masa i zawias... trza bylo sobie m3 kupic a nie 750 i DRIFTOWAC

 

v12 to v12, jak je zobaczyłem blisko i tanio to w 0.5 sekundy mi przeszły pomysły z lexusami ls, citroenami c6, safranmi biturbo, czy taczkami a8/s8

 

 

to jak będę sprzedawał (a wcześniej kupie e65) to napisze posta :) jak auto jeszcze przeżyje i będzie sprawne :) się zrobi cenę 2 przednich szyb

czy 2 amorów aktywnych, połowy skrzyni czy czegoś takiego.

 

Ale narazie za nic na świecie nie oddam tej V12 :) (no.. no chyba że to biturbo, ale baccara (300 kilo mat) i z gps i tylko z 1995/96 "igła", chip 360..400koni)

 

dobra tyle v12 :) ale v12 to v12 szkodza ze nie grzmi jak włoskie quattroporte 2004 (oczywiście na zewnątrz)

 

dobra m3:

NIGDY !!! tym to można sie zabić jedno z gorszych aut (ale przynajmniej słupki przednie były mechate), z tym ze chory jestem i padam

a autem jedzilem ze 2 lata temu i było z 2004 cz 2006 (nie v8 model), toyota camry 2006 przy tym to kosmos ;)

 

 

a SZPERA czy jak w jakiejś 3 była i to dawno temu to czy w 750 być nie powinno ?

 

bo jak by była (i się popsuła, oleju zabrakło czy coś) to takie inne auto się robi :)

Opublikowano
Wątpię że sprzedasz to auto bo je dobijesz albo rozbijesz. Zakładasz śmieszne tematy jak być był jakimś gimnazjalistą i opowiadasz różne śmieszne rzeczy, do tego za bardzo nie ogarniasz tego co robisz. :duh:
Opublikowano
Wątpię że sprzedasz to auto bo je dobijesz albo rozbijesz. Zakładasz śmieszne tematy jak być był jakimś gimnazjalistą i opowiadasz różne śmieszne rzeczy, do tego za bardzo nie ogarniasz tego co robisz. :duh:

 

sprzedaż auta to mało istotna sprawa, najważniejszy jest moment kiedy się je kupuje :)

 

ale czego nie ogarniam tutaj, no może poza tym jak sprawdzić ile oleju jest ?

Opublikowano

tego pełna nie widać bo zawsze zarąbane w oleju wszystko

 

jest jakiś guziczek co mi pokaże stan olejów na desce/ekranie ? w silniku i skrzyni ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.