320d problemy z ruszaniem jak zimny

[sampras]

Jak w temacie, przy obecnych temperaturach porannych gdy silnik jest zimny mam problemy z ruszaniem... bez gazu. Dodam ze najczesciej ruszam bez gazu, tzn dodaje troche gazu ale w koncowej fazie wysprzeglania. Jak jest cieply to nie ma zadnego problemu. Jesli jest zimny to praktycznie nie da sie ruszyc bez gazu (samochod chce gasnac) a wydaje mi sie ze kiedys ruszal bez problemu. Czy tez tak macie w temp w okolicy +5 i mniej czy jestem przewrazliwiony??

Wydaje mi sie ze stalo sie to po wymianie swiec zarowych - nie robilem tego sam i moze cos zle zostalo zlozone?

Jeszcze jedna kwestia ktora moze miec zwiazek - przy obecnych temperaturach zalacza sie podgrzewacz cieczy ktory podwyzsza wolne obroty. U mnie podgrzewacz dziala, jednak obroty sa zawsze takie same (830obr/min) - moze to ma zwiazek, a jesli tak to dlaczego obroty mi sie nie zwiekszaja wraz z uruchomieniem podgrzewacza?

[yannkes]

moze byc wina podgrzewacza. Zaczyna pracowac, Bardziej obciaza alternator i auto nie ma takiej juz mocy na wolnych obr. Moze tez olej w dyfrze Ci sie robi gesty przy takich temp. Ale raczej to pierwsze.

Sproboj wylaczyc calkiem ogrzewanie, wtedy podgrzewacz nie pracuje a alternator pracuje lzej, wiec teoretycznie powinno pomoc.

[user2046]

czemu ruszasz bez gazu? To chyba nie jest dobre dla dwumasu na dłuższą metę

[Karol OOOO]

"nie jest zdrowe" to malo powiedziane.. Niestety wielu ludziom diesel kojarzy sie z tym, ze mozna ruszac bez gazu, dawac w rure z 1000obr czy tez podróżowac z predkoscia 70km/h na 5 biegu..

[sampras]

[]=OO"]"nie jest zdrowe" to malo powiedziane.. Niestety wielu ludziom diesel kojarzy sie z tym, ze mozna ruszac bez gazu, dawac w rure z 1000obr czy tez podróżowac z predkoscia 70km/h na 5 biegu..

Wlasnie robie to aby oszczedzic dwumase... Jesli to jest zle to udowodnij dlaczego.

Mialem wiele samochodow i zawsze (o ile nie bylo potrzeby) ruszalem z jak najmniejszym gazem a to po to zeby oszczedzac wlasnie sprzeglo (glownie chodzi o tarcze).

Akurat w rure daje powyzej 2000obr/min i to na rozgrzanym silniku a 5 wrzucam przy min. 100km/h wiec nie nie do mnie te wywody :mrgreen:

[Karol OOOO]

Tarcze oszczedzasz w jakims tam malym stopnu, dwumas katujesz.. Dwumas łagodzi drgania, a te wystepuja wlasnie przy takim ruszaniu. Gazu przy ruszaniu trzeba dodawac. Mozesz sobie to udowodnic sam, wsiadajac do starego diesla bez dwumasy i oceniuc kiedy rusza najłagodniej. Puszczajac sprzeglo szybciej, bez gazu bedzie drżal jak galareta.

[user2046]

Ruszanie bez gazu jest defacto przyspieszaniem przy bardzo niskiej prędkości obrotowej. Silnik ma duże wibracje i dwumas je musi tłumić w czasie jak przenosi duży moment obrotowy. Jakbyś miał na dwójce 800 obrotów i wciskał gaz.

[Karol OOOO]

Dokladnie tak.

[yoshimura01]

Im wyższe obroty (nie mówimy o wyścigach :wink: ) tym lżej dla startu silnika. Tym bardziej przy obciążeniu silnika (alternatora) dodatkowym urządzeniem elektrycznym - podgrzewaczem. Dlatego proponuję korektę biegu jałowego do max wartości. Start będzie zdecydowanie lżejszy, dynamiczny i nie tak "dławiący" jak w przypadku seryjnych 830obr/min.

[sampras]

Dziekuje za wytlumaczenie. W takim razie bylem w bledzie...

Czy jest mozliwosc podniesienia obrotow za pomoca INPA?

[yoshimura01]

Niestety INPA się tego nie zrobi. Jedyna opcja w DIS.

[sampras]

Faktycznie, to zamulenie przy ruszaniu ma zwiazek z poborem pradu a dokladniej chodzi o podgrzewacz. Dzis na zimnym jechalem na wylaczonym klimatroniku (czyli podgrzewaz tez wylaczony) i autko ruszalo normalnie. Oczywscie po przeczytaniu powyzszych postow, nie zamierzam juz ruszac bez gazu :duh: , jednak zastanawia mnie dlaczego przy zalaczeniu podgrzewacza nie wzrastaja mi obroty... :?:

Bledow w INPa nie mam :shock:

[Karol OOOO]

sampras a po uruchomieniu zimnego silnika masz takie same obroty jak na ciepłym?

[sampras]

[]=OO"]sampras a po uruchomieniu zimnego silnika masz takie same obroty jak na ciepłym?

Tak.

Po uruchomieniu zimnego silnika mam mniej wiecej 950obr/min, ale po okolo 10 sec obroty spadaja do 830 i tak juz zostaja.

Jedyne co jeszcze zauwazylem (wiem ze na luzie sie nie jezdzi ale nieraz w korku powolutku sie tocze na luzie) to na luzie jak sie tocze powyzej 5km/h (mniej wiecej) to obroty mam podwyzszone wlasnie do okolo 950obr/min, gdy predkosc spadnie ponizej tych 5km/h obroty spadaja na 830obr/min. Ale te obroty zwiazane z predkoscia to na 99% wystepuja tez na rozgrzanym silniku... Tak ma byc?

[Karol OOOO]

Z tymi wyzszymi obrotami podczas toczenia sie jest OK. Tak ma byc. Nie wiem jak jest w CR, ale u mnie po uruchumieniu zimnego silnika obroty opadaja moze dopiero po minucie albo i troche pozniej...

[yannkes]

Faktycznie, to zamulenie przy ruszaniu ma zwiazek z poborem pradu a dokladniej chodzi o podgrzewacz. Dzis na zimnym jechalem na wylaczonym klimatroniku (czyli podgrzewaz tez wylaczony) i autko ruszalo normalnie. Oczywscie po przeczytaniu powyzszych postow, nie zamierzam juz ruszac bez gazu :duh: , jednak zastanawia mnie dlaczego przy zalaczeniu podgrzewacza nie wzrastaja mi obroty... :?:

Bledow w INPa nie mam :shock:

a czemu maja ci wzrastac obroty? gdy silnik dostaje obciazenie przez podgrzewacz to automatycznie dozuje dawke paliwa tak by obroty zostały wyrówane objawy uszkodzonego podgrzewacza widac wtedy gdy własnie obroty przy nizszych temp sie podnosza i spadaja co jakies pare sekund - wtedy podgrzewacz się załącza i odłącza.

[sampras]

OK, czyli wszystko jest w porzadku u mnie. Jednak przewrazliwienie :mrgreen:. Sprawdzalem dzis i po odpaleniu zimnego silnika mam podwyzszone obroty troche ponad minute i potem opadaja do 830 i tak zostaja. Dzieku wszystkim zaangazowanym w temat za odpowiedzi :)